Spotkania z protelem 99se cz.4.pdf

(1045 KB) Pobierz
154441884 UNPDF
Kurs Protela
Spotkania
z Protelem 99 SE
Spotkanie 4
Na poprzednim spotkaniu założyliśmy nową
bibliotekę i mozolnie zbudowaliśmy od pod−
staw pierwszy element biblioteczny. Może nie
jest to element szczególnie szlachetny, ale za to
niezmiernie często wykorzystywany. Obieca−
łem, że z kolejnymi pójdzie dużo łatwiej. Jak
się domyślasz, przerobimy gotowe elementy
biblioteczne Protela. W projekcie .../Libra−
ry/Sch/Sim.ddb jest wiele oddzielnych biblio−
tek z symbolami tysięcy elementów gotowych
do symulacji. Mozolne ćwiczenia z poprze−
dniego spotkania nie pójdą jednak na marne −
teraz wiesz, co jest najważniejsze i w razie po−
trzeby potrafisz stworzyć dowolne „ciało” ele−
mentu czy nawet kompletny element.
Przypomnę, że mamy trzy możliwości: albo
decydujemy się na przerabianie wyglądu ele−
mentów w oryginalnej bibliotece Sim.ddb , albo
kontynuujemy tworzenie własnej biblioteki,
albo będziemy korzystać z oryginalnych ele−
mentów godząc się na ich wygląd. Zdecyduj
sam, jaką drogą chcesz pójść.
Ja w ramach niezbędnych ćwiczeń proponuję
dodanie do projektu MojaBiblioteka.ddb naj−
popularniejszych elementów. Kolejne będziesz
dodawać stopniowo, w razie potrzeby.
W przyszłości wypracujesz sobie własny spo−
sób pracy i wtedy skopiujesz całe biblioteki,
elementy, czy tylko ich postacie graficzne, by
mieć je „pod ręką”.
A na razie, podczas pracy nad następnymi ele−
mentami, zapoznajmy się z kolejnymi bardzo
ważnymi zagadnieniami.
Kondensator elektrolityczny
Przeróbmy wygląd kolejnego popularnego
elementu.
Uruchom Protela. Zapewne automatycz−
nie otworzy się w nim projekt MojaBibliote−
ka.ddb i plik biblioteczny o tej samej nazwie
( MojaBiblioteka . lib ).
I bardzo dobrze!
Poleceniem F− O ( File, Open ) otwórz do−
datkowo projekt Sim.ddb z katalogu, gdzie są
biblioteki (... \Design Explorer 99 SE\Libra−
ry\Sch\Sim.ddb ).
Ach, cóż za bogactwo bibliotek! W folde−
rze Documents zaznacz i otwórz bibliotekę
Simulation Symbols.lib . W prawym dużym
oknie masz teraz jedno na drugim dwa od−
dzielne okna: jedno z prywatną biblioteką
MojaBiblioteka.lib i drugie z Simulation
Symbols.lib. Kliknij zakładkę Browse i ustaw
okna, jak pokazuje rysunek 1 . Ja przy okazji
musiałem zwiększyć rozdzielczość ekranu na
1280x1024, bo nawet przy 1152x864 ważna
dla nas dolna część lewego panelu była ob−
cięta.
Teraz skopiujemy z biblioteki Simula−
tion Symbols.lib do naszej element ozna−
czony CAP2 . Zapamiętaj − chodzi tu o ko−
piowanie kompletnego elementu . W le−
wym panelu kliknij prawym klawiszem my−
szy element CAP2 . W otwartym okienku
wybierz Copy, jak pokazuje rysunek 2 . Po−
tem kliknij gdziekolwiek w górnym pra−
wym oknie, by uaktywnić MojaBibliote−
ka.lib. Następnie kliknij gdziekolwiek w le−
wym górnym okienku „prawą myszą” i wy−
bierz polecenie Paste, czyli wklej, jak po−
kazuje rysunek 3 . Po tej operacji w naszej
bibliotece pojawi się skopiowany element
CAP2 − patrz rysunek 4 .
Zwróć teraz uwagę, że każdy element bi−
blioteczny może mieć trzy równorzędne po−
stacie graficzne. W lewym panelu w okienku
Mode masz trzy opcje: Normal, De−Morgan
i IEEE . Jeśli ich nie widzisz w lewym dol−
nym rogu, zwiększ rozdzielczość ekranu do
1280x1024, ewentualnie usuń pasek narzę−
dziowy poleceniem V − B − M ( View, Tool−
bars, Main ). Zaznacz opcję De−Morgan . Zo−
baczysz drugą postać naszego „elektrolita”
pokazaną na rysunku 5 . Sprawdź, że trzeciej
postaci ( IEEE ) w tym i w ogromnej większo−
ści elementów nie ma. Na razie nie musisz
wiedzieć, skąd wziął się ten De−Morgan i IE−
EE , ogólnie biorąc, chodzi o inne standardo−
we postacie graficzne elementów logicznych.
My możemy te dostępne trzy możliwości
wykorzystać dowolnie.
Żeby bliżej zapo−
znać się z progra−
mem, skopiujemy
oryginalną postać
( Normal ) naszego
elementu do opcji
trzeciej ( IEEE ),
a oryginał przerobi−
my według własnego
upodobania.
Uważaj − wcze−
śniej kopiowaliśmy
kompletny element
„z całym dobrodziej−
stwem inwentarza”,
czyli z wszystkimi je−
go atrybutami, w tym
z zawartością pól te−
kstowych, opisem,
ewentualnymi nazwa−
mi obudów, itd. Teraz
będziemy kopiować
część jego właściwo−
ści − tylko jedną po−
stać graficzną .
Rys. 1
Rys. 2
Rys. 3
Elektronika dla Wszystkich
Czerwiec 2002
37
154441884.007.png 154441884.008.png
Kurs Protela
Składniki
do skopiowa−
nia trzeba wy−
brać (zazna−
czyć). Można
to zrobić prze−
ciągając my−
szką, ale w tym
przypadku pro−
ściej będzie za−
znaczyć całość,
wykonując po−
lecenie E− S−
A (Edit, Select,
All). Element zostanie pod−
świetlony na żółto, jak poka−
zuje rysunek 6 .
Uwaga! Polecenie „lite−
rowe”, np. E− S− A nie dzia−
ła, jeśli wcześniej zaznacza−
łeś coś w lewym panelu.
Aby edytować elementy
graficzne musisz uaktywnić
okno robocze z naszym ele−
mentem, klikając je myszką.
Polecenie kopiuj ( E− C albo
klasyczne Ctrl+C ) nie spowodu−
je od razu skopiowania do schow−
ka, pojawi się natomiast kursor
w formie krzyżyka. Dopiero klik−
nięcie tym krzyżykiem na podświetlonym żółtym
elemencie spowoduje jego skopiowanie.
Teraz w lewym panelu na dole zaznacz
opcję IEEE i wykonaj polecenie wklej: E− P
albo klasyczne Ctrl+V . Pojawi się krzyżyk
z „przyklejonym” elementem, który trzeba
kliknąć, najlepiej w samym środku arkusza.
Po powiększeniu obrazu poleceniem Z− A
można jeszcze myszką dowolnie przesuwać
cały zaznaczony element. Na koniec trzeba
odznaczyć wszystko poleceniem E − E− A
( Edit, DeSelect, All ). Mamy teraz trzy posta−
cie naszego kondensatora. Powróć do postaci
Normal , odznacz ją ( E−E−A ) i zmodyfikuj.
W tym celu narysuj jakikolwiek prostokąt
poleceniem P− R ( Place, Rectangle ) i po
podwójnym kliknięciu zmodyfikuj jego wła−
ściwości dokładnie według rysunku 7 . Wpi−
sując wartości w cztery górne kratki podajesz
położenie i rozmiary. Po zatwierdzeniu otrzy−
masz obraz, jak na rysunku 8 .
Narysuj drugi, podobny prostokąt z czar−
nym wypełnieniem, najlepiej rysując jakikol−
wiek i przerabiając go według rysunku 9 , by
uzyskać postać, jak na rysunku 10 . Teraz usuń
wszystkie niebieskie elementy klikając je raz
i naciskając klawisz Delete . Przesuń też wypro−
wadzenia, by uzyskać obraz jak na rysunku 11 .
Podwójnie kliknij górne wyprowadzenie i zmo−
dyfikuj niektóre właściwości, a konkretnie po−
łożenie „zimnego” końca ( Y−Location = 5)
i długość ( Pin Length = 5). Podobnie dla dolne−
go wyprowadzenia zmień położenie „zimnego”
końca ( Y−Location = −5) i długość ( Pin
Length = 5). Uzyskaj obraz jak na rysunku 12 .
Rys. 4
Teraz dodaj znak
plus. Mógłbyś umie−
ścić znak plus jako
napis poleceniem P−
T ( Place, Text ), ale
niech to będą po
prostu dwie skrzy−
żowane linie. Celo−
wo poprosiłem Cię
o skasowanie, a nie
o modyfikację ory−
ginalnego krzyżyka,
żeby pokazać Ci
bardzo ważne zaga−
dnienie. Mianowicie
jeśli zaczniesz ryso−
wać linię polece−
niem P− L ( Place,
Line ), będzie to linia
niebieska o grubości
Small . Wcale nie
musi tak być. Tak
samo rysowany pro−
stokąt nie musi mieć
cieniutkiego brązo−
wego obrysu i żółte−
go wypełnienia.
Można to zmienić
na stałe. Zróbmy to!
Polecenie O−
P ( Option, Preferen−
ces ) otworzy okno
z trzema zakładkami.
Kliknij trzecią za−
kładkę Default Pri−
mitives , gdzie mo−
żesz zmieniać domy−
ślne właściwości
składników. Znajdź
w większym białym
oknie Rectangle
(prostokąt) i podwój−
nie na niej kliknij.
Otworzy się okno
z właściwościami.
Zmień Border Width
na Medium, a kolory
obrysu i wypełnienia na
jakiekolwiek. Rysunek 13
pokazuje przykład. Po
dwukrotnym kliknięciu
OK możesz rysować pro−
stokąty o takich właściwo−
ściach − patrz rysunek 14 .
Wszystko jasne!
Podobna operacja do−
tycząca linii najprawdo−
podobniej nie da jednak
spodziewanego efektu.
Pomimo zmiany grubości
linii na Medium i koloru
na czarny według rysun−
ku 15 , nadal rysowane li−
nie będą niebieskie i cien−
kie − patrz rysunek 16 .
(Na marginesie wspomnę, że to samo jest
przy rysowaniu schematów, a nie elementów
bibliotecznych, gdzie linie rysujemy polece−
niem P−D−L , a te same opcje domyślne
zmieniamy po poleceniu T−P .) Wszystko
wskazuje, że mamy tu do czynienia z niedo−
róbką twórców Protela. Na marginesie
wspomnę, że Protel, przynajmniej w tej we−
rsji 30−dniowej, ma wiele drobnych niedo−
róbek. Sam się jeszcze o tym przekonasz,
o ile już czegoś nie zauważyłeś. Świadczą
o tym także proponowane przez producenta
„łatki” i ich objętość − Service Pack 6 ma
nieprawdopodobnie wielką objętość −
12MB, porównywalną z objętością plików
systemowych Protela.
Rys. 8
Rys. 5
Rys. 6
Omawianą
drobną niedo−
godność może−
my łatwo obejść.
Oto recepta: za−
cznij rysować
w elemencie bi−
bliotecznym li−
nię, ale po pole−
ceniu P−L nie
klikaj myszką,
tylko naciśnij
klawisz Tab . Po−
każe się okienko właściwości linii i tam zmień
kolor na czarny, jak na rysunku 17 . Po klik−
nięciu OK zaczniesz rysować czarne linie.
Przy okazji zwracam uwagę, że małe okienko
Permanent , widoczne na rysunku 15 powinno
pozostać puste (zaznaczenie go spowoduje,
Rys. 13
Rys. 14
Rys. 9
Rys. 10
Rys. 15
Rys. 11
Rys. 12
38
Czerwiec 2002
Elektronika dla Wszystkich
Rys. 7
154441884.009.png 154441884.010.png 154441884.001.png
Kurs Protela
że kolejne takie
zmiany z pomo−
cą klawisza Tab
będą się odnosić
tylko do jednego
rysowanego
składnika i nie
zostaną zapamię−
tane, ale to drob−
ny szczegół).
Dodaj więc
do naszego
„elektrolita” zna−
czek plus polece−
niem P−L , nie
zapominając
o klawiszu Ctrl .
Gotowy kon−
densator masz
na rysunku 18 .
Koniecznie wy−
konaj polecenie
T− D ( Tools,
Description ) albo kliknij przycisk Descrip−
tion w lewym panelu. Obejrzyj, ale absolut−
nie nic nie zmieniaj w zakładkach Library
Fields oraz Part Fields Names . jak już wiesz,
są tu informacje niezbędne do symulacji.
Możesz natomiast w zakładce Designator
zmienić opis. Jak pokazuje
rysunek 19 , ja na razie do−
myślnych obudów ( Foot−
prints ) nie podawałem, bo
w przyszłości zaprojektuje−
my własne biblioteki „płyt−
kowe” i wtedy dopiszemy
tu odpowiednie nazwy
(EL6, EL5, EL8, EL10).
tekach. W lewym panelu pod zakładką
Explorer znajdź i otwórz bibliotekę BJT.LIB .
BJT to Bipolar Junction Transistors, czyli
„zwykłe” tranzystory bipolarne. Po kliknię−
ciu zakładki Browse możesz przekonać się,
że zawiera ona setki, a może nawet tysiące
typów tranzystorów.
Praktyka pokazuje, że w ogromnej więk−
szości przypadków konstruktor używa tyl−
ko kilku typów tranzystorów małej mocy.
W Europie najczęściej wykorzystujemy
BC54x i BC55x. My chcemy mieć w swo−
jej podręcznej bibliotece tranzystor
BC548B i BC558B, ewentualnie także
„uniwersalne” NPN i PNP.
Znajdź w bibliotece BJT.LIB tranzystor
BC548B. W lewym panelu kliknij go „prawą
myszą”, wybierz Copy , przełącz się na plik
MojaBiblioteka i w lewym panelu po kliknię−
ciu „prawą myszą” wybierz Paste .
??? Katastrofa!
Zamiast jednego BC548B przekopiowałeś
449 różnych tranzystorów NPN!
A nam zupełnie nie o to chodzi! My chce−
my mieć w podręcznej bibliotece co najwy−
żej dwa elementy: BC548B i NPN.
Nie martw się na zapas! Przy okazji do−
wiedzieliśmy się dwóch ważnych rzeczy. Po
pierwsze okazuje się, że ten sam element mo−
że występować „w różnych wcieleniach”.
Uważaj − jeden element biblioteczny, tranzy−
stor NPN występuje tu w postaci 449 tranzy−
storów o identycznych właściwościach i róż−
nych nazwach. Tak jest! Ściślej biorąc, ma−
my tu grupę elementów. Zwróć uwagę na
ramkę Group w lewym panelu. Jeśli w górnej
ramce Components zaznaczysz w okienku
nasze wcześniejsze elementy, na przykład R,
EL, to w ramce Group zobaczysz tylko na−
zwę jednego, zaznaczonego elementu. Jeśli
jednak zaznaczysz jeden z przekopiowanych
właśnie tranzystorów, w ramce Group poja−
wią się wszystkie, bo należą one do tej samej
grupy.
Na wszelki wypadek skasuj wszystkie
przekopiowane właśnie tranzystory − nie mu−
sisz zaznaczać wszystkich − kliknij prawym
klawiszem jeden, którykolwiek, choćby
pierwszy z brzegu, wybierz opcję Delete , jak
pokazuje rysunek 20 i jeszcze raz potwierdź
chęć usunięcia.
Powróć do biblioteki BJT.LIB z projektu
Sim.ddb . Jeśli poświęcisz trochę czasu na
sprawdzenie, przekonasz się, że w istocie za−
wiera ona tylko 8 głównych
grup. Sprawdź wygląd ele−
mentów o nazwach: PNP,
PNP1, PNP2, PNP3, NPN,
NPN1, NPN2, NPN3. Wyjąt−
kiem są pojedyncze elementy
BFS17 i D45H8 .
To dobra wiadomość −
wystarczy przerobić wygląd
co najwyżej ośmiu elemen−
tów. Proponuję jednak, żebyś
nie eksperymentował „na
żywym organiźmie”, czyli
oryginalnej bibliotece
BJT.LIB . Skopiuj ją. W pa−
nelu Explorer przeciągnij
„prawą myszą” bibliotekę
BJT.LIB do folderu Docu−
ments projektu MojaBiblio−
teka.ddb według rysunku
21 i wybierz opcję Copy he−
re . Po skopiowaniu ekran
będzie wyglądał jak na
rysunku 22 . Po klik−
nięciu zakładki Browse
odnajdź i zmień wygląd
elementu NPN.
Nie będę Cię zanu−
dzał szczegółami.
Z pewnością poradzisz
sobie sam z przeróbką.
Podpowiem tylko, że
strzałka emitera to wie−
lokąt (Polygon), a kółko
w trzeciej postaci to eli−
psa (P, E), którą po zmia−
nie właściwości „wsuną−
łem pod spód” polece−
niem E−M−B , Enter . Na
rysunku 23 znajdziesz
trzy wykonane przeze
mnie postacie ( Normal,
De−Morgan, IEEE ) tran−
zystora NPN i wszyst−
kich tranzystorów z tej
grupy. W pierwszym przypadku celowo dałem
króciutkie końcówki, żeby w razie potrzeby
móc gęściej „upakować” schemat.
Rys. 20
Rys. 16
Rys. 21
Rys. 17
Rys. 22
Rys. 18
Rys. 19
Tylko dla dociekliwych
Z wcześniejszych rozważań wynika, że
wszystkie elementy w obrębie grupy mają
identyczne właściwości, a różnią się tylko
nazwą. Coś tu nie gra − przecież miały to być
elementy gotowe do symulacji, a przecież ta−
ki BC548 znacznie różni się parametrami od
np. BC338!
Słusznie! Różni się!
Wszystko jest jednak w porządku. Wpraw−
dzie definicja elementu z biblioteki schemato−
wej jest taka sama dla wszystkich (!) „zwy−
kłych” tranzystorów NPN i bardzo podobna
dla PNP. Popatrz jednak na rysunek 24
Na koniec poleceniem T− E ( Tools, Rena−
me Component ) zmień nazwę z CAP2 na EL .
I to jest koniec zabawy z „elektrolitem”.
Aby nabrać wprawy, skopiuj i przerób
podobnie zwykły kondensator ( CAP ), zmie−
niając jego nazwę na C .
Serdecznie proponuję Ci też skopiowanie
do naszej biblioteki i przeróbkę cewki (z IN−
DUCTOR na L ) oraz potencjometru
(z RPOT na P lub POT ).
Rys. 23
Tranzystor
Zauważ, że w bibliotece Simulation Sym−
bols.lib w projekcie Sim.ddb nie ma żadnych
przyrządów półprzewodnikowych. Ma to
sens, bo poszczególne elementy półprzewo−
dnikowe zawarte są tu w oddzielnych biblio−
Elektronika dla Wszystkich
Czerwiec 2002
47
154441884.002.png 154441884.003.png 154441884.004.png
Kurs Protela
i zwróć uwagę na zawartość pól Text Field 2
i Text Field 3 . Okazuje się, że nasz pieczoło−
wicie zmodyfikowany element biblioteczny
nie ma kompletu informacji dla celów symu−
lacji. We wspomnianych polach podana jest
informacja, skąd mają być do symulacji
wzięte dane konkretnego typu tranzystora.
Nie będziemy wchodzić w szczegóły progra−
mu SPICE i modelu tranzystora. Przyjmij do
wiadomości, że zgodnie z zawartością pola
Text Field 3 szczegóły zostaną pobrane z pli−
ku ( file ) wyznaczonym przez ścieżkę ( Mo−
del_Path ) i że plik ten ma rozszerzenie .mdl .
Ta ścieżka do modeli podana jest w systemo−
wym pliku
C:\Windows\AdvSIM99SE.INI
Głębiej w sprawy modeli
i podobwodów nie będzie−
my wchodzić. Jeśli znasz,
lub w przyszłości poznasz
choćby podstawy programu
SPICE, poradzisz sobie
z dalszymi szczegółami sa−
modzielnie. Jeśli chcesz, że−
byśmy jeszcze do tego
wrócili, napisz do mnie,
wtedy jedno ze spotkań po−
święcimy dalszym szcze−
gółom dotyczącym modeli
i symulacji.
A na razie wracamy do
naszych baranów, czyli
świeżo zmodyfikowanej ko−
pii biblioteki BJT.lib .
Rys. 28
Rys. 24
Kasowanie Jeśli chcesz pozostawić
skopiowaną bibliotekę ze
wszystkimi elementami,
nie ma problemu. Jeśli jed−
nak chcesz pozostawić po
jednym lub po dwa ele−
menty z każdej grupy,
masz kłopot: trzeba skaso−
wać setki nazw. Możesz to
zrobić w środkowym okie−
nku Group , klikając przy−
cisk Delete , zaznaczony
czerwono na rysunku 25 .
Zarezerwuj sobie na to
sporo czasu.
Ja zrobi−
łem inaczej.
Skopiowałem
naszą kopię
BJT.lib do po−
staci pliku te−
kstowego.
W tym celu
po poleceniu F− Y ( File, Save Copy as ) ko−
niecznie należy zmienić format z binary na
ascii , jak pokazuje rysunek 26 , by uzyskać
plik tekstowy, który za chwilę zmienimy za
pomocą Notatnika Windows lub jakiegokol−
wiek podobnego edytora. Aby uzyskać od−
dzielny plik, wyeksportujemy go poza pro−
jekt poleceniem Export , klikając „prawą my−
szą” na pliku Copy of BJT.LIB według ry−
sunku 27 . Ja wyeksportowaną bibliotekę
umieściłem po
prostu na dysku
C C:\Copy of
BJT.LIB ). Po
wysłaniu jej do
Notatnika od−
szukałem frag−
ment biblioteki
definiujący ele−
menty grupy
NPN, pokazany
z lewej strony
rysunku 28 . Z 449 elementów tej grupy po−
zostawiłem tylko dwa ( BC548B i NPN ),
więc musiałem też zmienić linię określającą
liczebność grupy z 449 na 2. Treść po mo−
dyfikacji pokazana jest z prawej strony ry−
sunku 28. Po zapisaniu zmian w pliku trze−
ba najpierw usunąć z projektu pierwotną ko−
pię i w to miejsce zaimportować plik zmo−
dyfikowany właśnie w Notatniku. W Prote−
lu trzeba kliknąć folder Documents , a na−
stępnie w dużym oknie kliknąć „prawą my−
szą” i wybrać polecenie Import , jak zazna−
czyłem czerwoną obwódką na rysunku 29 .
Teraz po otwarciu zmodyfikowanej bibliote−
ki i kliknięciu zakładki Browse można sko−
piować nowy tranzystor NPN do naszej
podręcznej biblioteki MojaBiblioteka.lib .
To tuż umiesz robić. Po tej operacji moja za−
wierała elementy pokazane na rysunku 30
(wcześniej usunąłem „pusty” Component_1 ,
a z pewnych względów chwilowo pozosta−
wiłem dwa identyczne elementy o nazwach
CAP_2 i EL ).
Analogicz−
nie, według wła−
snego uznania
przerób tranzy−
stor PNP oraz
„darlingtony”
NPN1 i PNP1.
Pozostałe grupy
( PNP2, PNP3,
NPN2, NPN3,
BFS17, D45H8 ),
mniej popularne, na razie mo−
żesz sobie spokojnie odpu−
ścić. W projekcie MojaBiblio−
teka.ddb na naszej stronie in−
ternetowej znajdziesz kilka
tak przerobionych elementów.
Do następnego spotkania!
Jeśli otworzysz ten plik w Notatniku,
przekonasz się, że chodzi o ścieżkę ...\Libra−
ry\Sim . Sprawdź, co tam znajdziesz!
Jest tam tylko jeden projekt Simulation
Models.ddb . Otwórz go z Protela poleceniem
F−O ( File, Open ). Masz tu foldery z różnymi
rodzajami elementów. Nazwy folderów
z projektu ...\Library\Sim\Simulation Mo−
dels.ddb niemal w komplecie odpowiadają
bibliotekom z Projektu
...\Library\Sch\Sim.ddb . Otwórz „modelo−
wy” plik BJT z projektu Simulation Mo−
dels.ddb .
Oczywiście! Znaleźliśmy nic innego, tyl−
ko właśnie modele setek tranzystorów według
standardów programu symulacyjnego SPICE.
Okazuje się, iż ten model to króciutki plik te−
kstowy z pewnymi tajemniczymi parametra−
mi i kilkoma liniami komentarza. Rysunek 24
wskazuje też, że zgodnie z zawartością pola
Text Field 2 do symulacji będzie wzięta za−
wartość pola parttype , czyli po prostu typ
tranzystora zaznaczony na schemacie. Zwróć
uwagę, jakie to jest sprytne: jeśli po naryso−
waniu schematu zechcesz zmienić typ tranzy−
stora, nie musisz go kasować i brać z biblio−
teki nowego; wystarczy zmiana jednego jedy−
nego napisu w gotowym schemacie!
Jeśli chcesz się w to wgłębić, sprawdź jak
jest z „darlingtonami”. Są one złożeniem
dwóch tranzystorów, dlatego pole Part Field
3 zawiera odniesienie nie do modelu ( .mdl ),
tylko to bardziej złożonego tworu − podo−
bwodu, zwanego subcircuit , mającego roz−
szerzenie .ckt . Podobnie będzie z innymi,
bardziej złożonymi podzespołami elektro−
nicznymi, na przykład ze wzmacniaczami
operacyjnymi.
Rys. 25
Rys. 26
Rys. 29
Rys. 30
Rys. 27
Piotr Górecki
48
Czerwiec 2002
Elektronika dla Wszystkich
154441884.005.png 154441884.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin