Wieża w Stołpiu.pdf

(57 KB) Pobierz
Wieża w Stołpiu
Wieża w Stołpiu
Autor: Rafał Szostak
Data publikacji: 29.11.07 | Ostatnia modyfikacja: 29.11.07
Tajemnicza wieża w Stołpiu, najstarsza budowla po prawej stronie Wisły, wciąż nie chce
odkryć swojej tajemnicy. Sam prof. Andrzej Buko po ostatnich badaniach archeologicznych
stwierdził, że wieża w Stołpiu (15 km od Chełma) jest o wiele bardziej tajemnicza, niż się to
może wydawać.
Nie wiadomo na pewno ile ma lat, ani czemu służyła. Badania radiowęglowe wskazują, że
powstała w XII wieku i istniała tylko jedno stulecie. W 1370 roku została zniszczona przez
Tatarów i od tego czasu jej widok się nie zmienił. Jednak nie brakuje też twierdzeń, że wieża
ma tysiąc lat.
Na pewno nie była grodem obronnym. Raz, że niedaleko był potężny (oparł się Tatarom) gród
chełmski, dwa, że szerokie okna wcale nie przypominają strzelnic, a w pobliżu nie znaleziono
śladów ani fosy ani murów obronnych.
Mógł tu być mały klasztor eremitów, ale tą tezę z kolei wyklucza bliskość Chełma i fakt, że
stoi przy ważnym szlaku z zachodu Europy na Ruś. A eremici budowali swe klasztory w
odosobnieniu. Trzy, że klasztory eremickie były z założenia surowe. Tymczasem na
najwyższej kondygnacji znajduje się kaplica, zbudowana z rozmachem, z glazurowana
podłogą. Kwadratowa wieża o bokach 6,3 i 5,7 metra ma 17 metrów wysokości i trzy
kondygnacje. Ale kiedyś było ich 4 lub 5. Wejście znajdowało się nie na dole, lecz na
dzisiejszej najwyższej kondygnacji. Mieściła się tam kaplica w kształcie krzyża greckiego o
glazurowanej podłodze. Ciekawe, że na zewnątrz wieża jest kwadratowa a wewnątrz okrągła.
Wybitny archeolog, prof. Andrzej Buko przypuszcza, iż wieża powstała w jednym tylko celu;
aby umieścić tu jedną osobę, która z różnych względów musiała być równocześnie na
odosobnieniu, ale i pod ścisłą kontrolą. Na tą tezę wskazuje też fakt, że wieża powstała w
iście błyskawicznym tempie. A to oznacza, że wzniósł ją ktoś bardzo zamożny. Jej
mieszkańcem mógł być ktoś, kto co prawda przestał się liczyć w polityce, ale mógł być
poważnym zagrożeniem dla władcy. Wtedy, gdy wieża powstała, takich osób było wiele,
zarówno po polskiej, jak i ruskiej stronie. Okolice Chełma były wówczas zachodnimi
rubieżami Rusi. Możliwe więc, że któryś z książąt ruskich zesłał tu swojego konkurenta do
tronu, przy okazji podrzucając kukułcze jajo pobliskim Polakom. Możliwe też, że wieża w
Stołpiu miała służyć matce króla Daniela, która po śmierci swego męża Romana Halickiego
wstąpiła do zakonu w nieznanym odosobnionym miejscu. Możliwe, że było nim Stołpie.
W Polsce ani całej strefie łacińskiej próżno szukać podobnego obiektu. Są natomiast
powszechnie spotykane w kulturze bizantyjskiej (najbliższa jest w odległym o ok. sto
kilometrów Włodzimierzu Wołyńskim). To potwierdzałoby tezę o ruskim rodowodzie wieży.
Najprawdopodobniej wieżę zbudowano na rozkaz księcia Romana Halickiego, a przebudował
ją jego syn, król chełmski Daniel. Stolicę księstwa halickiego przeniósł właśnie do Chełma.
Raz, że Halicz był spalony przez Tatarów, dwa, by być jak najdalej od Złotej Ordy, której
władzę formalnie uznawał (faktycznie szykował wyprawę przeciwko Tatarom). Korone
królewską przesłał mu papież Innocenty IV.
1
Za czasów słowiańskich musiało tu być święte miejsce. U podnóża wieży bije bowiem źródło,
do dziś uważane przez mieszkańców może nie za cudowne, ale na pewno dostarczające
najwspanialszej wody w okolicy.
A podobnych wież w okolicach Chełma było więcej. Druga była w Bieławinie (dziś dzielnica
Chełma). W minionym stuleciu została z niej tylko jedna ściana, którą w 1944 roku Niemcy
wysadzili. Ta miała podobną konstrukcję co stołpecka, ale najwyższa kondygnacja była
jeszcze bardziej reprezentacyjna.
2
Zgłoś jeśli naruszono regulamin