The Courageous Heart of Irena Sendler.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:01:Rok 1941
00:00:03:Druga wojna swiatowa przetacza sie przez Europe.
00:00:05:W okupowanej Polsce, Niemcy zalozyli Warszawskie Getto dla wszystkich zydowskich mieszkancow miasta.
00:00:10:Ponad 440 tysiecy Zydow stloczono wewnatrz murow.
00:00:13:Znalazlo sie kilku Polakow, ktorzy chcieli pomoc...
00:00:17:DZIECI IRENY SENDLEROWEJ
00:00:21:/Wystepuja:
00:00:47:- Irena Sendler, Twoja praca?|- Departament Sluzby Publicznej
00:00:51:- To widze, pytam o Twoj dzisiaj przydzial, jaka masz dzisiaj do wykonania prace, po co tu jestes?
00:00:56:- Skierowana zostalam przez zolnierzy, mam zapobiec rozprzestrzenianiu sie tyfusu.
00:01:00:- Polacy... Musicie rozwiazac ten problem, to obrzydliwe.
00:01:05:/W pozostalych rolach:
00:01:39:- Prosze, kup to ode mnie...
00:02:12:- Myslisz ze co Ty robisz co?!
00:02:29:Film na podstawie ksiazki|"Matka dzieci Holocaustu - Historia Ireny Sendlerowej"|Anny Mieszkowskiej.
00:02:42:- A Ty nie chcesz?
00:02:55:- Tak?|/- Irena, tu Sofia, wiem ze to niebezpieczne ale czy mozesz przyjsc?
00:03:00:- Tak, bede za chwile.|/- Jak szybko?|
00:03:03:- Tak szybko jak dam rade isc, 20 minut?
00:03:05:/- Prosze pospiesz sie!|- Jasne, postaraj sie byc spokojna.
00:03:09:- Irenka?|- Wszystko w porzadku mamo, wracaj spac!
00:03:22:WARSZAWA, POZA GETTEM
00:03:38:- Dzieki Bogu, jestes tu.|- Gdzie Ona jest?|
00:03:40:- Siedzi z Krzysztofem.
00:03:41:- Dzisiaj, kiedy Krzysztof przyszedl do domu,| sasiedzi go szukali zostalismy zdradzeni.
00:03:45:- Dopiero sie dowiedzialam, przepraszam Ireno,|jesli Niemcy nas znajda i dowiedza sie ze ukrywamy Zydow to nas rozstrzelaja.
00:03:53:- Rozumiem, w porzadku.
00:04:02:- Witaj Aniu, to ja, Irena.|Nie musisz juz sie bac.
00:04:08:- Dzisiejszej nocy zostaniesz ze mna, podoba Ci sie?
00:04:39:- Czy to Ty?|- Tak.
00:04:43:- A to moj ojciec.
00:04:47:- Gdzie On jest?|- On umarl.
00:04:52:- To tak jak moj.
00:04:57:- Mamo, nie powinnas byc na gorze?|- Wierz mi, wiem.
00:05:02:- Witaj sloneczko.|- Aniu, to jest moja mama.
00:05:06:- Zobacz co dla Ciebie mam.|- Spojrz na to.
00:05:14:- Czas do lozka.
00:05:18:- Ile masz mam?|- Tylko jedna.
00:05:22:- A ja teraz mam juz trzy.
00:05:33:- Czemu oni mnie nie lubia?|- Kto Cie nie lubi?
00:05:40:- Moja mama mnie nie lubi.|- Twoja mama Cie kocha i ja tez Cie kocham, zawsze bede Cie kochac.
00:05:49:Spij juz.
00:05:56:- Mamo, musimy juz isc.|- Prosze.
00:06:01:- Czy to bezpieczne wychodzic z nia za dnia?
00:06:05:- Pojdzie jako chrzescijanka, boisz sie?|- Ani troche.
00:06:11:- W sumie dobrze.|- Podoba mi sie.|- Idealnie.
00:06:17:- Mamo, mialas wziac leki.
00:06:23:- Mamo... prosze.
00:06:41:- Rozsmieszasz mnie.
00:06:44:- Jestes taka bystra.
00:07:39:- Witaj Aniu.|- Aniu, to jest pani Jadwiga.
00:07:43:- Witaj kochana, chodz.
00:07:48:- Dziekuje, wchodzcie.
00:07:51:- Aniu, idz pobawic sie z dziecmi Pani Jadwigi,|a ja poszukam Ci uroczego miejsca do zycia.
00:07:57:Dobra dziewczynka.
00:08:02:- Wyszla z getta dawno temu, musi sie znalezc jakas polska rodzina,|ktora ja zatrzyma.
00:08:07:- Nie znam nikogo takiego osobiscie.- Ostatnio byla u Godlewskich, na pewno znaja kogos komu mozemy zaufac.
00:08:12:- Czekaj, czekaj, chcesz ja teraz gdzies zostawic?
00:08:14:- Idziesz teraz do getta?
00:08:16:- Tak, zobaczymy sie pozniej.|- Irena, zapomnialas ze mamy spotkanie z wydawca?
00:08:22:- Wiec badz dla niego urocza.
00:08:34:- Prosze ksiedza, dzien dobry!|- Ireno.
00:08:41:- Co ksiadz slyszal?
00:08:43:- W ciagu ostatnich dwoch tygodni znalezli 2300 Zydow poza murami,|odeslali ich do getta.
00:08:51:- Tutaj...
00:08:53:- Codziennie ich przybywa.
00:08:57:- Robimy co mozemy, zeby pomoc przetrwac Zydom poza murami getta.
00:09:00:- Wiem, wiem, oczywiscie ze wiem.
00:09:03:- Dzisiaj mam mala dziewczynke i zadna polska rodzina nie chce jej przyjac.
00:09:06:- To coraz trudniejsze, zwlaszcza teraz.
00:09:10:- A moze wysoka rada?|- Ireno, prosze... Wiesz jakie sa polskie rodziny.
00:09:17:- Nawet jesli, niemozliwe, zeby nie znalazla sie chociaz jedna.|Jest wielu polakow, ktorzy chca pomoc, tylko nie wiedza jak.
00:09:23:- Tak, tak...
00:09:28:Niestety masz racje.
00:09:52:- Ewa.|- Irena.
00:09:58:- Wejdz.
00:10:03:- Witaj Haniu.
00:10:04:- Ireno, zawsze sie ciesze widzac Twoja twarz,|niech Cie Bog blogoslawi.
00:10:11:- Rabin Rosenfeld.|- Irena, czy dzis jest dobry dzien?
00:10:15:- Czy to praca dla rabina?|- Musimy zyc z godnoscia, zwlaszcza w takich czasach.
00:10:22:- Pani Irena, Pani Irena.
00:10:24:- Alina, a moze powinnam powiedziec "najslawniejsza Ballerina"?
00:10:29:- Wiesz czego sie dzis nauczylam? Chcesz zobaczyc?
00:10:33:- Jasne, musisz mi pokazac.
00:10:38:- Jak Twoja matka.|- Calkiem niezle, a Jakub?
00:10:42:- W tamtym tygodniu wrocil do getta by spotkac sie z corka.
00:10:46:- I pewnie aby Cie pocalowac.
00:10:48:- Mozliwe ze tak.
00:10:50:- Przynioslam wam pare rzeczy.
00:11:02:- Daj, teraz ja.
00:11:17:- Przynioslam Ci tez spodnice.
00:11:22:- Sama to zrobilas?
00:11:24:- Wyobrazasz sobie mnie szyjaca na maszynie?|- A wiec Twoja matka?
00:11:27:Teskni za Toba, wiec ja uszyla.
00:11:32:- Najlepsi przyjaciele na calym swiecie, prosze podziekuj jej.
00:11:37:- Ewo, musze z Toba porozmawiac.
00:11:41:- Przez ostatnie kilka tygodni przywiezli|20 transportow Zydow z Austrii do getta w Lodzi.
00:11:47:- Nie slyszalas? Od kilku tygodni wywoza Zydow z getta do obozow pracy.
00:11:55:- Ewo, wasza zydowska rada musi przeciwstawic sie Niemcom.
00:11:56:Przez jak wiele lat mamy zamiar sluchac strasznych|wiesci i propagandy jaka sieja o Zydach? To co mowia nie ma sensu?
00:12:02:- To tylko gadanie, kto moglby w to uwierzyc, jestesmy normalnymi ludzmi.
00:12:10:- Tu jest prawie 500 tys. ludzi, co mogliby zrobic z taka iloscia?
00:12:31:- Jestem taka skolowana.
00:12:36:- Jednego dnia ktos mowi prawde, innego okazuje sie ze to nie prawda.|Kazdego ranka gdy sie budze moje cialo jest zimne.
00:12:44:- Musimy Cie stad wyprowadzic.
00:12:47:- Nie moge, nie zostawie ich.
00:12:49:- Jest wiele polskich rodzin, ktore Cie ukryja.
00:12:51:- Lepiej jest zostac razem, latwiej przetrzymac to co tu sie dzieje.
00:12:56:- Chce zebys byla bezpieczna, zebyscie wszyscy byli.|- Ireno, co to jest bezpieczenstwo? Gdzie?
00:13:05:WARSZAWA, CENTRUM
00:13:11:- Dzien dobry Pani Ireno.|- Dzien dobry doktorze Majkowski. Czy zastanowil sie pan nad moim...
00:13:16:- Tak, tak. Wybralem Pani przyjaciolke, Marie Debinska.
00:13:24:- Dzien dobry!
00:13:27:- Dzien dobry Mario, witam w naszych progach, dziekuje.|- To ja Ci dziekuje.
00:13:32:- Dzien dobry Pani Ireno.|- Ireno, to bylo swietne spotkanie.
00:13:39:- Dzisiejsze oswiadczenie.
00:13:42:- Nowe oswiadczenie rasowe:
00:13:45:"2630 kalorii dla Niemcow, 699 kalorii dla Polakow,|300 kalorii dla mieszkancow getta"
00:13:54:- To teraz bedzie glod zamiast epidemii tyfusu.
00:13:56:- I juz prawie jest zima.
00:13:58:- Potrzebujemy jedzenia, ubran, lekow...|Mario, porozmawiaj z doktorem Majkowskim,|niech sprawdzi ile szczepionek na tyfus moze zdobyc.
00:14:06:- Podczas okupacji Jadwiga wykonala fantastyczna prace probujac utrzymac to na nogach...
00:14:13:- Ale...|- Ale, od teraz, po cieciach, jesli bedziemy utrzymywac cala Warszawe tak na prawde nie pomozemy nikomu.
00:14:21:- Od teraz nasze wysilki skupiamy glownie na pomocy mieszkancom warszawskiego getta.
00:14:25:- Przepraszam Pani Ireno, zydowskie mieszkania to nie nasz problem.
00:14:34:- Dlaczego nie?
00:14:36:- Niemcy umiescili ich tam zeby nas chronic.|- Chronic przed czym?
00:14:41:- Mario, jestes pielegniarka, doskonale wiesz.|- Co ja wiem, powiedz.
00:14:48:- Maja wszy, rozprzestrzeniaja choroby.
00:14:52:- Wiecie o czym mowie.|- Posluchaj, jesli Zydzi sa chorzy to wlasnie dlatego, ze Niemcy ich tam upchneli.
00:15:04:- Jeden powod, inny powod, coz to znaczy. Jedyne co wiem, to ze nie chce przyniesc tyfusu do rodzinnego domu. Cokolwiek pomyslicie, wybaczcie, nie moge byc tego czescia.
00:15:35:- Ktokolwiek jeszcze ma jakies watpliwosci na temat departamentu?
00:15:49:Stefanio, jestes z nami dopiero od dwoch miesiecy.
00:15:53:Wiem co dzieje sie za murami, ale wiem ze musze to zrobic.
00:15:56:Bardzo dobrze.
00:15:58:Pozniej pojdziemy do centrum z zaopatrzeniem.
00:16:23:- Stefanio...
00:16:26:- Jestesmy na wojnie, teraz jestes zolnierzem.
00:16:31:- Zolnierz musi byc twardy i walczyc.
00:17:01:- Trzymaj ja mocno... Dobrze, dobrze.
00:17:05:- Jakie to ma znaczenie.
00:17:07:- Bo chcemy by Twoje dziecko przetrwalo.
00:17:09:- Jesli chcecie by zylo, zabierzcie je ode mnie.
00:17:19:- Przepraszam, ale nie jest to mozliwe.
00:17:28:- Nastepny prosze, nastepny.
00:17:58:- Prosze, mamo,|z powrotem do lozka.
00:18:01:- W porzadku.
00:18:02:- Nie martw sie.
00:18:07:- O co chodzi?
00:18:11:- Powiedz mi.
00:18:16:Irena...
00:18:24:Irenka, powiedz mi co sie stalo?
00:18:34:Dzis cos sobie uswiadomilam.
00:18:39:Cos o czym?
00:18:41:Myslalam, ze to...|ze zrobilam wszystko, co moglam, ale...
00:18:46:A prawda jest taka,|ze nie robie nic.
00:18:48:Nic?
00:18:50:Czy to moja wyobraznia.
00:18:53:Czy w Twoim lozku ostatniej nocy spalo zydowskie dziecko?
00:18:57:Dziecko to za malo.
00:18:59:Jestes taka jak Twoj ojciec.
00:19:03:Mala Ania zawsze|mieszkala poza gettem...
00:19:07:Za murami znajduja sie tysiace
00:19:08:dzieci, ktore moga zostac ocalone.
00:19:12:Przyprowadzisz je stamtad?
00:19:16:Co masz na mysli?
00:19:19:Wydane przez gestapo.
00:19:21:To tylko miejsce dla Zydow.
00:19:26:Jak to mozliwe?
00:19:29:Jestes pracownikiem socjalnym...
00:19:36:Dobrym pracownikiem socjalnym.
00:19:42:Z wielkim sercem.
00:19:45:Ale ryzykujac wszystko...
00:19:47:Czegos nie wiesz.
00:20:03:Pamietam, co mawial moj ojciec.
00:20:10:Jesli widzisz tonacego
00:20:13:powinienes starac sie go uratowac,|nawet nie umiejac plywac.
00:20:28:Dziekuje.
00:20:30:A ty? Dwa bochenki chleba|i 250 g ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin