Kultura_pisma_i_język_jako_kultura.doc

(87 KB) Pobierz
1

11

 

Wykłady V i VI – część 2.

1.      Mowa integruje, pismo izoluje. „Litera bowiem zabija, a Duch [oddech-słowo] ożywia” (2Kor.; 3,6). Kultury oralne i kultury piśmienne zdecydowanie się od siebie różnią.

2.      Piśmienność (kultura cyrograficzna – manuskryptu i typograficzna - druku). Wybrane własności:

Slajd 4 i 5

1.      Pismo dokonuje reifikacji słowa – słowa zaczynają przypominać rzeczy (bo są trwałe, a nie ulotne, jak słowa mówione). W kulturze pisma myślimy o słowach jako o widzialnych śladach sygnalizujących słowa tym, którzy te ślady dekodują. Pismo ujarzmia czas – w słowie żywym czas przepływa, w piśmie – zostaje unieruchomiony w przestrzeni kalendarza lub tarczy zegara. Efektem tej własności będzie powstanie literatury spacjalnej (przestrzennej, od. space) hipertekstu (budulcem są miejsca- aktywne odnośniki).

2.      Pismo jest znakiem znaku. Związek między znakiem pisma a desygnatem (odpowiednikiem w „świecie”) jest arbitralny i słabo uchwytny – w nowelce Prusa Antek bohater usiłuje zrozumieć w jaki sposób zapis „dom” wyobraża dom. I nie jest w stanie.

3.      Pismo - technologia słowa – stworzyło tzw. dyskurs autonomiczny, czyli oderwany od nadawcy, od kontekstu. Pismo ma charakter solipsystyczny – jest domeną samotności.

4.      Pismo ma tendencję imperialną. Ponieważ brak autora nie pozwala na podjęcie dyskusji, nie można bezpośrednio obalić tez jakiegokolwiek tekstu. Pismo, a szczególnie już druk mają wartość proroctwa, dogmatu. Jedyna metodą niezgody było palenie książek, ich cenzurowanie lub wciąganie na indeksy ksiąg zakazanych. Bardzo często powołanie się na autorytet słowa pisanego (np. przez cytowanie uznanego autora) ma wartość dowodu (na zasadzie: „jest tak, bo to zostało gdzieś zapisane”).

5.      Niesłychanie pouczające są dzieje pisma:

6.      Pierwsze zapisy pojawiły się w cywilizacji Sumeryjskiej w Mezopotamii, ok. 3500 p.n.e. Poprzedzone zapisem w postaci obrazków (czyli piktografią) i różnymi wspomagaczami pamięci (nacięcia- karbowane kije, rogi etc., zapis węzełkowy - kipu itp.), które zresztą były w użytku bardzo długo, bo jeszcze do XIX wieku.

Slajd 6-8

7.      Prawdopodobnie powstanie pisma wiąże się z powstaniem pieniądza. Pierwszym i charakterystycznym, bo niemożliwym w oralności, celem kultury pisma była lista, skorowidz – coś na kształt współczesnego Excela. Kultura ludowa przechowała przysłowie: „Gdzie pergament, tam jurament”: ewidencja ludności i potencjalna kontrola ze strony władzy. Pismo wiąże się z kontrolą, represją.

8.      Nawiasem mówiąc ten administracyjo-biurokratyczny rys pisma jest własnością trwałą: produkty IBM-u (pod nazwą berlińskiej filii Dehomag) - urządzenia sortujące Holleritha, będące prototypami późniejszych maszyn cyfrowych – były rutynowo montowane w obozach koncentracyjnych w czasie II wojny światowej celem ewidencji więźniów, organizacji logistyki (np. kolejowych transportów), dystrybucji śmierci.

9.      Pierwsze zapisy dotyczą transakcji natury ekonomicznej. Były to piktogramy będące jakby alegorycznym memorandum dla stron transakcji (wazy - bulle pokryte pieczęciami, w nich figurynki gliniane lub z innego materiału wyobrażające przedmioty wymiany handlowej).

Slajd 9-12

10.  Z piktogramów wyłoniły się ideogramy (znaczenie ustala się po części dzięki kodowi, np. 1, 2, 3). Innym zapisem mowy jest sylabariusz (do dziś używany w Japonii).

Slajd 13-14

11.  Najdoskonalszym wcieleniem pisma jest alfabet (pismo oparte na odpowiedniości między fonemem a grafemem, tzn. dźwiękiem a zapisem), a wśród alfabetów grecki (bo już alfabety spółgłoskowe, np. hebrajski, wymagają odniesienia do kontekstu pozaalfabetycznego – nie przeczytam słowa, którego nie znam, bo nie wiem, jakie samogłoski podstawić: przykład – JHVH = Jahwe).

12.  Alfabet powstał ok. 1500 p.n.e. stworzony przez ludy semickie.

13.  Przewaga Greków nad innymi kulturami prawdopodobnie zasadzała się na ich wokalicznym, tzn. samogłoskowym alfabecie. Alfabet wokaliczny uprzywilejowuje aktywność lewej półkuli mózgu (lewa półkula wiąże się z widzeniem sekwencyjnym, a prawa – z kontekstowym; por. skłonności artystyczne leworęcznych tj. prawopółkulowych). Kierunek pisma w alfabecie wokalicznym biegnie w prawo – tj. aktywizuje lewą półkulę; pismo konsonantyczne – pisane w lewo, wiąże się z prawą, kontekstową półkulą. W kategoriach neurofizjologicznych powiemy, że alfabet samogłoskowy sprzyja myśleniu abstrakcyjnemu i analizie (bo to działalność lewej półkuli).

14.  Pismo kojarzy się z władzą -  jest instrumentem tajemniczej i magicznej władzy. Nie każdy potrafi(ł) odczytać pismo - potrzebnym stał się pośrednik między czytelnikiem  a tekstem (np. w chrześcijaństwie był to ksiądz, nie zalecało się samodzielnego obcowania z Pismem, co zmieni dopiero reformacja). Pismo domaga się wykładni, interpretacji – zyskują na znaczeniu uczeni, juryści, eksperci, egzegeci, terapeuci. Efektem pisma jest zarówno kariera konsultingu, jak i psychoanalizy. Na etapie wprowadzania piśmienności potrzebny był też „pisarz” – wynajmujący się do pisania listu czy dokumentu

15.  Na wyspach Pacyfiku Pd. niepiśmienni wierzyli, że różnego rodzaju kwity frachtu, asygnaty  to magiczne amulety zdolne przywołać zza morza statek z towarami. Są to tzw. kulty Cargo, oparte na wierze tubylców, iż samoloty białych przylatywały z nieba i były kierowane na ziemię przez bogów, a biali ludzie byli tylko pośrednikami, którzy zawłaszczali dla siebie te przysyłane dobra (stąd nazwa kultu). W XIX i jeszcze w XX wieku ludność tubylcza zaczęła budować lądowiska i pasy startowe dla samolotów – oczywiście drewniane, z drewnianymi „radiostacjami” i „wieżami kontrolnymi”, nabrzeża dla statków, magazyny itp. Tubylcy, widząc, iż biali budują pasy startowe i lądowiska, czego wynikiem jest przylatywanie samolotów z żywnością i innymi dobrami, zaczęła ich naśladować, w oczekiwaniu na boskie dary. Nieznajomość pisma wywołuje przekonanie o jego magicznej mocy.

16.  Jednocześnie, wewnątrz kultury pisma trwają relikty oralności: np. średniowieczne gatunki jak summa ułożone są w kwestiach, a i dziś nadal kultywowana jest wiara w moc słowa mówionego – por. notariusz czytający na głos przed stronami akt, por. „audyt” czyli „rewizja ksiąg” właściwie przecież oznacza „słuchanie” (audio). Za trwanie oralności w piśmienności odpowiadają: akademicka retoryka i wyuczona łacina.

17.  Prawdziwą rewolucję piśmienności stanowiło wynalezienie druku: pismo całkowicie oderwało się od kontekstu (bo przecież czcionki poprzedzają pisanie). Skutki wynalezienia druku,  - nazywane Galaktyką Gutenberga - to:

a.       reformacja i zmiana praktyk religijnych, zanik uniwersalizmu na rzecz języków i kultur, w końcu także państw narodowych,

b.      rozwój kapitalizmu, dzięki doskonalonym technikom zapisu, inwentaryzacji, rachunku,

c.       eksploracja globu, kolonizacja świata, dzięki m.in. mapie,

d.      zmiany w  życiu rodzinnym i politycznym,

e.       rozprzestrzenienie wiedzy, edukacja  i demokratyzacja,

f.        powszechna piśmienność,

g.      powstanie współczesnej nauki (np. dzięki technicznym rycinom i dokładnym opisom).

18.  Druk odpowiada za narodziny dominacji widzenia. W dawnych kulturach stosunkowo mało osób widziało kiedykolwiek fizycznie dokładny obraz czegokolwiek – współcześnie mamy takie technologie jak teleskop i mikroskop (oraz ich doskonalsze wcielenia, np. rentgen, tomograf, sonda kosmiczna). Technicznie jesteśmy w stanie zajrzeć wszędzie, np. australijski artysta występujący pod pseudonimem Stelarc (http://www.stelarc.va.com.au) prezentuje widzom wnętrzności swojego żołądka – wprowadził tam sobie sondę i miniaturową kamerę endoskopową, którą filmuje jej ruchy. Widzowie mogą oglądać ten spektakl na monitorach. (Inny jego projekt – Wirtualne ręce – polega na tym, że podłączonymi do jego członków elektrodami możemy dowolnie sterować, drażniąc go impulsami elektrycznymi wysyłanymi zdalnie z naszych komputerów).Wyrazem tej kultury wizualności jest np. współczesna kariera socjologii wizualnej.

Slajd 15

19.  Dominacja widzenia wyznacza też dzisiejszą pornografizację kultury (celebryci, przemoc, ciało, intymność są transparentne).

20.  Cechą druku jest, że wciąga słowo w technologię o wiele bardziej niż pismo – słowo staje się towarem, w proces produkcji słowa zostają uwikłani, obok autora, wydawca, redaktor, agent literacki, recenzent itd. Pojawia się pojęcie plagiatu oraz prawa autorskie. Dyrektywą twórczą – w miejsce imitacji – staje się oryginalność, twórczość. W miarę narastania ilości tekstów oryginalność ponownie zanika – modne stają się powtórzenia, cytaty, pastisze i parodie – np. twórczość fanów kultowych gore, seriali, filmów i książek nosi ten charakter (Stars In Black Staszka Mąderka, zob. w youtube.com). Strategia powtórzeń – ów tekstowy świat – ma mechanikę o uzasadnieniu ekonomicznym (zysk na wdrożeniu – innowacja jest zbędna) i politycznym (konserwacja władzy wyzyskiwanych dyskursów).

Slajd 16

21.  Druk zwiększa poczucie prywatności, lektura przestaje być czynnością społeczną (czytanie na głos), a staje się czynnością samotną.

22.  Sytuację całkowicie zmienia wejście słowa w fazę  technologii elektronicznej: wtórna oralność i piśmienność) (por. Bolter, Człowiek Turinga, por. D. deKreckhove, Powłoka kultury, N. Postman, Technopolis)

23.  Niektórzy sądzą, że rewolucja elektroniczna nie tworzy wtórnej oralności lecz wtórną piśmienność (teleliteracy), piśmienność wizualną, piśmienność środków masowego przekazu, telepiśmienność (dominacja pisma, Jacques Derrida).

24.  Domeną tej wtórnej piśmienności jest multimedialność - bazowanie na więcej niż jednym zmyśle. Akt odbioru w obszarze komunikacji elektronicznej możliwy jest jednak dzięki tzw. słuchowi piśmiennemu (nabywanemu dzięki temu, iż uczenie się języka dokonuje się - jeszcze - przez lekturę książek).

25.  Nową formą tekstu pisanego otrzymaną dzięki komputerowi jest hipertekst. Pismo doby elektronicznej to pismo topograficzne („pismo z miejscami”). Zmienił się status pisma – nie jest ono już podporządkowane mowie (kultura jest bazą danych)

Slajd 17

26.  Dawne modele komunikacji (Shannon, Weaver, Lasswell, Gerbner) skupiały się na procesie przesyłania informacji. Współczesne - uważają, że chodzi o generowanie znaczeń (semiotyka)  lub o interakcję społeczną (pragmatyka), co wiąże się z wymiennością ról nadawcy i odbiorcy w kulturze telepiśmiennej.

27.  Manuel Castells w Galaktyce Internetu wyodrębnia 5 procesów odpowiedzialnych – w przyszłości, bo faza ta jeszcze nie nastąpiła - za powstanie nowego wzorca komunikacyjnego (tj. nowej kultury zw. kulturą realnej wirtualności). Są to:

- integracja = połączenie form wyrazu artystycznego z nowymi technologiami,

- interaktywność = możliwość bezpośredniego wpływu użytkowników na swój odbiór mediów i możliwość manipulowania nim orasz możliwość komunikowania się z innymi za pośrednictwem mediów (współcześnie koncepcja interaktywności jest mocno dyskutowana, mówi się raczej o hiperselektywności lub interpasywności),

- hipermedialność = połączenie elementów różnych mediów,

- immersja = doświadczenie wejścia w środowisko symulowane,

- narracyjność = strategie estetyczne i formalne, prowadzące do nielinearnych form narracji oraz prezentacji medialnych; /rizomatyzacja/

Kultura ta powstanie wg Castellsa dzięki pomostowi sztuki  (estetyzacji). (patrz: jeden z niewielu udanych hipertekstów - Shelley Jackson, Patchwork Girl).

 

Język a kultura

1.      Zainteresowanie badaniami języka wykazuje od zawsze antropologia, ponieważ bada kultury obce wraz z ich językami. Co więcej, badając obce języki i kultury jesteśmy w stanie poznać język i kulturę własną (więc język to samopoznanie). „Szary człowiek” nie jest w stanie dostrzec, że jego język kształtuje jego obraz rzeczywistości, ponieważ kontrola ze strony języka jest pełna (nie dopuszcza innych interpretacji – to  podłoże naturalnych etnocentryzmów: „nasz obraz świata jest właściwy”). Eskimosi mają 22 (w innych źródłach – ponad 500) słowa na określenie śniegu, w językach peruwiańskich i boliwijskich mamy ponad 200 słów na określenie ziemniaka, północnoafrykańscy Arabowie mają około 1000 sposobów określania miecza, a Maorysi 9 określeń łechtaczki i 12 męskiego członka. Tych określeń brak polszczyźnie: seksualność jest bowiem tabu (por. „Polityka”, 13.02. 1999)

2.      Pojęcia danego języka są dla nas sygnałami, jak dana grupa kategoryzuje świat; język jest to zatem rodzaj przewodnika po danej kulturze. „Każdy język wywiera wpływ na to, co posługujący się nim ludzie widzą, co czują, jak myślą i o czym mogą mówić” (C. Kluckhohn, język może uwypuklać i ukrywać). Np. badania języka Indian Hopi (Whorf) pokazują, jak różny od indoeuropejskich jest ich język. Jak się okazuje, znaczenia językowe tworzą  świat znaczeń kulturowych (Burszta, s. 65).

3.      Ponadto jednak jest w języku także to, co łączy (a nie dzieli) - kategorie języka symbolicznego odzwierciedlają podstawowe struktury mentalne.

4.      Temat ten podejmuje kognitywna teoria języka (G. Lakoff, M. Johnson, Metafory w naszym życiu, przeł. i wstęp. T. P. Krzeszowski, PIW, Warszawa 1988, /Metaphores we live by/), zauważając, iż ludzie ujmują swe doświadczenie świata w dwie formy językowe: metaforę i mit.

5.      Jednym z powszechniejszych językowych ujęć ludzkiego doświadczenia jest metafora (użycia metaforyczne przeważają nad dosłownymi). Nie chodzi o język poetycki, lecz o to, że jak się okazuje metafory są powszechną własnością języka, ponieważ procesy ludzkiego myślenia mają charakter metaforyczny.  Metafory takie mają najczęściej charakter konwencjonalny, tak, że nie jesteśmy w stanie na pierwszy rzut oka ich rozpoznać, są one jakby „częścią naszego świata”, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin