Saiunkoku Monogatari 2 odc. 35.txt

(14 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:00:02: Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo��
0:00:10: poniewa� zawsze b�d� ci ufa�.
0:00:20: Kiedy� �y�am w �wiecie w�asnych marze� i sn�w.
0:00:29: Sta�am spokojnie i przygl�da�am si�.
0:00:36: Ale nie odwracam si� ju�
0:00:40: poniewa� chc� ruszy� do przodu.
0:00:45: Spogl�damy na to samo niebo...
0:00:49: Czy widzisz te siedem kolor�w t�czy?
0:00:53: Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo��.
0:01:01: Mog� ci� strzec, poniewa� �ni�am twoim snem.
0:01:10: Wiatr ta�czy odziany w promienie s�o�ca.
0:01:19: Wi�c �mia�o roz�� swoje swobodne skrzyd�a.
0:01:38:Hej, ksi�niczce i reszcie nic nie jest.
0:01:40:Ale za to ja umieram.
0:01:43:Nie�le nami pomiata�o, a ty zapomnia�e� nawet o swojej morskiej chorobie.
0:01:48:Niby jakim cudem?!
0:01:50:Nie dam rady.
0:01:52:Trzymaj si�.
0:01:54:Jeste�my blisko miasta, | dlatego statek b�dzie dryfowa� powoli.
0:02:21:Podejmowanie ryzyka | T�umaczenie: Sagiri Korekta: KRuSTy | http://kuruoshiianime.pl
0:02:38:Co tu robisz, Reishinie?
0:02:41:Powiem to jeszcze raz, Yuushunie. | Zrezygnuj z tej posady.
0:02:45:Nie.
0:02:46:Poddaj si�!
0:02:48:Nie.
0:02:49:Ten g�upi cesarz nie ma prawa by� twoim panem!
0:02:54:Nawet nie zauwa�y�, w jakim jeste� stanie.
0:02:57:Bo sam o to zadba�em.
0:03:01:Mimo to, powinien!
0:03:03:Pojecha� do prowincji Ran?
0:03:05:Dlaczego mu na to pozwoli�e�?
0:03:08:Pomy�la�em, �e tego potrzebuje.
0:03:12:Troch� spokoju, nic wi�cej.
0:03:15:To g�upie dziecko mo�e nigdy nie wr�ci�. | Na pewno s�ysza�e� o W�wozie Kyuusai.
0:03:22:S�ysza�em.
0:03:24:Ale i tak b�d� czeka�.
0:03:27:M�wi�em ju� tysi�c razy, | �e nigdy nie zrezygnuj�.
0:03:35:"Nie zrobi�em nic z�ego". | Ci�gle to sobie powtarzam, ale...
0:03:41:Dla ciebie...
0:03:43:czy cesarza?
0:03:46:Dobrze, id�.
0:03:49:Powinienem czu� si� wolny, | bo zosta�em zwolniony z obowi�zk�w, ale...
0:03:55:Cierpi� jeszcze bardziej ni� w pa�acu.
0:04:02:Shuurei? Nie...
0:04:10:Shuurei by nie uciek�a,
0:04:12:gdyby by�a w takiej sytuacji, a ja...
0:04:23:Paniczu Ryuuki,
0:04:26:czy ucieczka jest taka bolesna?
0:04:33:T-Tak.
0:04:37:Uciek�em i zrzuci�em na barki Yuushuna ca�� odpowiedzialno�� i obowi�zki.
0:04:44:Dlatego tak cierpi�. To boli. Tak bardzo boli.
0:04:49:�ycz� udanej podr�y, m�j panie.
0:04:51:I bezpiecznego powrotu.
0:04:54:Nie zachowuj� si� jak cesarz, | ale nigdy nie chcia�em si� do tego przyzna�.
0:04:59:Dlatego uciek�em.
0:05:07:Mo�e nigdy nie wr�c�. Co powinienem zrobi�?
0:05:12:Co powinienem zrobi�, Shuurei?
0:05:26:Ryuuki? Czy on p�acze?
0:05:34:S�uchaj...
0:05:37:Ty wiesz, dlaczego z wami p�yn�,
0:05:40:prawda?
0:05:43:Ksi�niczka ma szcz�cie, �e ma ci� przy sobie.
0:05:46:Oczywi�cie kiedy nie ma mnie czy Seirana.
0:05:48:Ten bambusowy lokaj pracuje dla niej, ty chyba te�.
0:05:54:Mo�na tak powiedzie�.
0:05:56:Ale ze mn� jest inaczej. | Nigdy nie wybra�bym tej kobiety.
0:06:01:Jestem zwyk�� osob�, a nie kim� specjalnym.
0:06:05:Dlatego doskonale si� uzupe�niacie.
0:06:07:Wiesz, jak wydoby� z niej to, co najlepsze.
0:06:16:Jak tylko ta podr� si� sko�czy, | zostawi� j� tobie i temu bambusowemu lokajowi.
0:06:31:Jak tu pi�knie!
0:06:32:Mimo �e s�ysza�am o Gyokuryuu, | stolicy prowincji Ran i tak jestem pod wra�eniem.
0:06:40:�adniej tu ni� w prowincji Sa, a nawet w Kiyou.
0:06:46:Pi�kne miasto, prawda?
0:06:51:Troch� rzucacie si� w oczy, | a przecie� wasza misja ma by� �ci�le tajna.
0:06:55:Pan musi by�...
0:06:56:Kyou Bunchuu, gubernator prowincji Ran.
0:07:03:Jeste� pani pierwszym tajnym inspektorem od czas�w Riku Seigi.
0:07:07:By� tu Inspektor Riku?
0:07:10:Zajmowa� si� wieloma sprawami, | ale g��wnie skupi� si� na klanie Shiba.
0:07:15:Klanie Shiba?
0:07:19:Ale jestem g�upia. Mia� te dokumenty, bo ju� kto� zajmowa� si� t� spraw�!
0:07:26:Zatem czemu si� chce pani przyjrze�, pani inspektor Kou?
0:07:31:Prosz� zatrzyma� dla siebie to, co teraz powiem.
0:07:36:Musi pan kogo� znale��.
0:07:44:Licz� na pana.
0:07:47:Zajm� si� tym od razu.
0:07:48:Udzielam te� pani pozwolenia na zatrzymanie si� w Gyokuryuu na czas �ledztwa.
0:07:52:Dzi�kuj�.
0:07:57:Pos�uchajcie!
0:07:59:Cesarz wybra� si� w tajn� podr� do naszej prowincji.
0:08:02:Co?
0:08:03:Cesarz tu jest?
0:08:04:Ale gdzie?
0:08:06:To w�a�nie nasze zadanie, musimy go znale��.
0:08:09:Wy�lijcie wiadomo�� do ka�dego | punktu zwiadowczego, by wygl�dali cesarza.
0:08:14:I zatrzymajcie to w tajemnicy, zrozumiano?
0:08:18:Tak jest!
0:08:22:Dlaczego teraz?
0:08:24:Nie mam poj�cia, ale nie s�dzi�em, �e cesarz jest a� tak g�upi,
0:08:30:by opuszcza� tron w takim momencie.
0:08:34:Zaczekajmy na raport gubernatora Kyou w sprawie cesarza.
0:08:38:W tym czasie mo�emy zaj�� si� innymi sprawami.
0:08:43:Ensei zajmie si� spraw� soli.
0:08:46:Tan-tan sprawdzi zwoje dotycz�ce | spisu ludno�ci, zasob�w i urz�dnik�w wojskowych
0:08:49:w tym regionie i mniejszym prefekturach.
0:08:51:Prosz�, by�cie zebrali jak najwi�cej informacji.
0:08:53:Dlaczego s�l i ludzkie zasoby?
0:08:55:Przyjechali�my kawa� drogi do prowincji Ran.
0:08:58:Dlatego mo�emy zbada� to, co nas najbardziej martwi.
0:09:01:Rozumiem.
0:09:03:Zajm� si� t� sol�.
0:09:05:Co, naprawd�? Wszystko zrozumia�e�?
0:09:08:Patrz�c na ciebie, my�la�em, | �e jeste� tak g�upi jak ja!
0:09:12:Tan-tan, jeste� zbyt szczery.
0:09:16:Nie martw si�! Na pewno jestem tak g�upi jak ty.
0:09:21:K�amiesz!
0:09:22:Prawda, prawda.
0:09:23:To intuicja.
0:09:26:Intuicja?
0:09:27:W ko�cu przez dziesi�� lat by�em gubernatorem.
0:09:30:Po prostu wiem, co robi�.
0:09:33:To wynika z do�wiadczenia.
0:09:35:Rozumiem. G�upota mo�e wynika� z do�wiadczenia.
0:09:41:Dobrze. Je�li ju� zrozumieli�cie, | co macie zrobi�, to ruszajcie.
0:09:44:Do dzie�a!
0:09:45:Tak jest!
0:09:47:Tak, tak.
0:09:50:To ja te� zabieram si� do pracy.
0:09:55:To dziwne.
0:09:56:Mimo �e jest najstarszym synem z wybitnego klanu Shiba, nie ma o nim �adnych informacji.
0:10:02:Shiba Jin...
0:10:04:Gdy mia� 21 lat, zamordowa� swojego ojca | i odda� si� w r�ce �o�nierzy prowincji Ran.
0:10:10:Nigdy nie poznano motywu morderstwa, a jego skazano na �mier�.
0:10:17:To dziwne.
0:10:18:Skoro odpowiada za tak� zbrodni�, | powinien zosta� os�dzony w Kiyou,
0:10:22:a nie w prowincji Ran.
0:10:26:Dlaczego?
0:10:28:Dlaczego klan Ran tak bardzo chce go ocali�?
0:10:31:Spowolni� te� dzia�anie prefektury i pozwoli� mu uciec.
0:10:37:Niedobrze. Ten raport jest niekompletny.
0:10:40:Kto go napisa�?!
0:10:43:Co?
0:10:46:Zosta� napisany przez gubernatora prowincji.
0:10:51:Gdy to si� sta�o,
0:10:52:w prowincji Ran przebywa� Genera� Dow�dca Sekcji Inspekcji Rz�dowej.
0:10:56:A by� nim wtedy...
0:10:59:Ou Ki!
0:11:14:Jin...
0:11:16:Prosz�, nie przepraszaj, Jin!
0:11:25:Ksi�niczko Jyuusan?
0:11:32:Nic ci nie jest, ksi�niczko?
0:11:35:Odpoczywa�am, gdy nagle...
0:11:38:My�la�em, �e �ni ci si� jaki� koszmar.
0:11:41:Przepraszam, �e wymierzy�am ostrze miecza w wasz� wysoko��.
0:11:46:Czy to by� z�y sen?
0:11:50:Nie musisz m�wi�, je�li nie chcesz.
0:11:54:Czy co� m�wi�am?
0:11:56:C�, s�ysza�em: "Prosz�, nie przepraszaj, Jin!".
0:12:03:U-Udajmy, �e nic nie s�ysza�em.
0:12:05:Nic a nic, dobrze?
0:12:08:A teraz odpocznij.
0:12:10:Zostan� przy tobie.
0:12:14:Cesarzu.
0:12:17:M�wi�am ci kiedy�, �e kogo� kocha�am.
0:12:22:I jest nim Jin?
0:12:32:Mia�am trzy lata, gdy pierwszy raz go spotka�am.
0:12:37:Wtedy zgin�a moja matka.
0:12:48:Jeste� ksi�niczk� Jyuusan?
0:13:01:Patrzyli�my si� na siebie przez trzy dni i noce.
0:13:12:Pozwolisz mi do siebie podej��?
0:13:18:Twoje oczy... Daj mi je, a ci pozwol�.
0:13:23:Dobrze, spe�ni� t� pro�b�.
0:13:38:Przesta�!
0:13:39:Przepraszam! Przepraszam!
0:13:42:Nie jeste� demonem!
0:13:49:Przyszed�em ci� st�d zabra�.
0:13:51:Chod� ze mn�, trzynasta ksi�niczko klanu Ran.
0:13:55:Jestem Jin. Shiba Jin.
0:14:02:Tak naprawd� Jin mia� mnie zabi�,
0:14:06:ale tego nie zrobi�.
0:14:08:Zamieszkali�my u jego dziadka, | bo Jin sprzeciwi� si� swojemu ojcu.
0:14:20:Sp�dza�am z nim ka�d� chwil�.
0:14:24:Shuuei te� nas cz�sto odwiedza�.
0:14:27:Uwielbia�am ten czas, kt�ry sp�dzali�my razem.
0:14:35:Hotaru, gdy sko�czysz 16 lat, zostaniesz moj� �on�.
0:14:40:S�ucham?
0:14:41:Na pocz�tku pomy�la�am, �e �artuje.
0:14:44:Pos�uchaj mnie, Hotaru.
0:14:46:Wybra�em ciebie, bo zawsze tego chcia�em i zawsze b�d� chcia�.
0:14:52:Wtedy, gdy patrzy�am w te spokojne oczy, my�la�am, �e ju� zawsze b�dziemy szcz�liwi.
0:14:59:Ale...
0:15:01:Jin zosta� oskar�ony o zamordowanie swojego ojca.
0:15:10:Hotaru...
0:15:13:Przepraszam, wybacz mi.
0:15:15:Prosz�, nie przepraszaj, Jin!
0:15:17:Nie chc� tego s�ucha�!
0:15:27:Zabra�am mu wszystko.
0:15:39:Nie zawsze mi�o�� daje ci szcz�cie.
0:15:42:Wi�c �yj tak, by niczego nie �a�owa�.
0:15:45:B�d� ze sob� szczery.
0:15:56:B�dziemy tu dzi� nocowa�?
0:15:59:Tak.
0:16:01:Jutro b�dziemy w Zatoce Kyuusai.
0:16:04:Zatoce Kyuusai?!
0:16:06:Zgadza si�.
0:16:08:Czy Shuuei nie mieszka w Gyokuryuu?
0:16:10:Gyokuryuu jest w tamtym kierunku.
0:16:14:A to s� g�ry Garyuu, | gdzie mie�ci si� Zatoka Kyuusai.
0:16:19:Wi�c Shuuei zmierza do zatoki?
0:16:22:Co teraz? Powiedziano mi, | �e w Zatoce Kyuusai jest niebezpiecznie.
0:16:26:Za p�no ju� na zmian� decyzji.
0:16:28:Nied�ugo dop�yniemy do rzeki, kt�ra prowadzi do tego miejsca,
0:16:31:a potem zostawimy statek i zaczniemy si� wspina�.
0:16:34:W-Wspina�?!
0:16:35:Tak, na g�r� Ryuumin.
0:16:38:A tam jest g�ra Houkyou, | gdzie mie�ci si� �wi�tynia klanu Hyou.
0:16:43:G�ra Houkyou... Gdzie� ju� s�ysza�em t� nazw�.
0:16:46:Och! Czy to...
0:16:48:Tak, to ta g�ra, o kt�rej ci kiedy� opowiada�em.
0:16:54:Uda�o si� tam wielu cz�onk�w cesarskiej rodziny, ale nie wszyscy wr�cili.
0:17:00:Lecz ten, kt�remu si� uda�o, | zosta� cesarzem i nasta� z�oty wiek dla pa�stwa.
0:17:04:Jedynie prawdziwy cesarz mo�e dotrze� | do g�rskiej �wi�tyni klanu Hyou.
0:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin