stachura.rtf

(3 KB) Pobierz

Cała twórczość Stachury, zwłaszcza jego proza, przekraczała poziom chwilowych mód i zdobywa nadal nowych odbiorców.

 

Bohaterowie jego prozy, jak sam autor, wrażliwi na wszelkie przejawy życia, samotnicy z własnego wyboru, przeżywają dramatycznie swój los jako "włóczęgę bez celu" i bezustanną "ucieczkę przed śmiercią", poszukując tożsamości bądź w postawie franciszkańskiej pokory, ale też przekory wobec życia we wcześniejszych utworach ("Jeden dzień", "Cała jaskrawość", "Siekierezada"), bądź w gorzko ironicznych, pełnych humoru i sytuacyjnych dowcipów oraz młodzieżowego slangu językowego, "romantycznych" gestach buntu utworach późniejszych ("Się", "Fabula rasa").

 

proza:

falujac na wietrze

cala jaskrawosc

siekierezada

sie

wszystko jest poezja

fabula rasa

historia pewnego przykladu

pogodzic sie ze swiatem

 

„Fabula rasa” Edwarda Stachury to dobry moment, by powrócić do odwiecznych dylematów człowieka, do rozważań filozoficznych i egzystencjalnych. Wydaje się, że nie ma pytań ważniejszych od pytań naiwnych. Ale problemy, jakie podejmuje w tej książce Edward Stachura, nie mogą być tak naprawdę nigdy rozwikłane. Inaczej: każdy odpowie sobie na wszystkie pytania sam, zgodzi się lub nie z kontrowersyjnymi czasem próbami definicji, podejmowanymi przez Stachurę, zastanowi się nad sensem istnienie lub też – nad sensem tworzenia takiej literatury. „To są właściwe pytania, wielkie pytania, gigantyczne pytania. Kluczowe. Choć tobie niechybnie wydają się płaskie i głupie”.

„Fabula rasa” jest opowieścią o samopoznaniu. To dialog człowieka Ja i człowieka-nikt, rozmowa, w której poruszane są fundamentalne tematy egzystencji. Historia o odkrywaniu siebie. „Nikt ci nigdy nie odkryje, kim jesteś, kim jest twoje Ja, którym jesteś. Żadne święte księgi, żaden mędrzec, żaden prorok, żaden nawiedzony, żaden guru, żaden analityk, psychoanalityk, dogmatyk, pragmatyk, gramatyk i tak dalej. Ty sam i tylko ty sam możesz to odkryć, w sobie odkryć, bo tylko ty sam możesz zaobserwować, jaki naprawdę jesteś. Pytania zatem stawiaj sam sobie i sam sobie na nie odpowiadaj. Nie możesz nic naprawdę poznać, nim siebie nie poznasz, nim nie poznasz poznającego”. Powieść-nie-powieść utrzymana jest w tonie refleksji filozoficznej ale i poetyckiej – połączenie dosyć udane: splecenie rozważań o życiu, filozofii, poezji i docieranie do najgłębszych pokładów własnej świadomości przynosi tekst wartki, błyskotliwy i zaskakujący. „Nie było w tym wszystkim, co się tu powiedziało (…) żadnej opowieści, narracji, fabuły”. To także rozważania o genezie literatury – w końcu „nie da się fabrykować literatury z czegoś, co nie jest fabułą”, coś, co jest opisem, nie będzie nigdy nieopisaną rzeczywistością. Świat Stachury zbudowany jest na kontrastach, opiera się na paradoksach i purnonsensie.

Stachura zresztą w nocie do czytelnika tłumaczy, że „Fabula rasa” to książka nie do przeczytania, a do odkrycia, tak samo jak życie. To życie można odkryć, jeśli ucieknie się od formy, od konwencji, od ram powieści.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin