Reay Tamiahill Historia Seksu W nadziei, �e Patricia Day i Sol Stein przyjm� t� dedykacj� w takim duchu, w jakim j� kre�l�, im ofiarowuj� t� ksi��k� Tytu� orygina�u angielskiego Sex in History Ok�adk� i strony tytu�owe projektowa�a EWA MO�EJKO Zdj�cie na ok�adce fragment obrazu Francois Bouchera �Ciemnow�osa odaliska" Zdj�cia wed�ug wydania angielskiego Redakcja HENRYKA BIELICKA Redakcja techniczna KRYSTYNA KACZY�SKA Korekta EWA DMOWSKA Copyright� Reay Tamiahill 1980 and 1989 � Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo �Ksi��ka i Wiedza" Warszawa 2001 Obj. ark. wyd. 31 + 1 ark wk�. ilustr. Druk i oprawa: Zak�ad Poligraficzny POZKAL Inowroc�aw, ul. Cegielna 10/12 Trzyna�cie tysi�cy pi��set dziewi��dziesi�ta trzecia publikacja �KiW" ISBN 83-05-13178-5 SPIS TRE�CI Przedmowa / 9 Cz�� pierwsza Prehistoria 1. NA POCZ�TKU 12 Uroda a pozycja w czasie kopulacji / 14 � Monogamia czy poli- gamia / 16 � Seks a role spo�eczne / 21 * Pierwsze tabu / 26 � Problemy demograficzne / 29 * Symbole seksualne epoki pa- neolitu / 34 2. MʯCZYZNA PANEM / 39 Rewolucja neolitu / 40 � Sk�d si� bior� dzieci / 42 � Drugie tabu / 44 � M�czyzna � ojciec / 48 � Eksplozja demogra- ficzna / 51 � Bogini, ale taka sobie / 52 Cz�� druga Bliski Wsch�d, Egipt i Europa � 3000 p.n.e.�1100 n.e. 3. PIERWSZE CYWILIZACJE / 61 Stan zam�ny / 65 * Maladies dAmour / 67 � Znak przymie- rza / 70 � Kwestia potomstwa / 72 � Antykoncepcja / 75 � Kompleks Edypa / 80 � Druga najstarsza profesja / 83 4. GRECJA / 89 M�czyzna i ch�opiec / 90 � Wcale nie gorsze / 98 � Samoza- spokojenie / 104 � S�u�ebnice Afrodyty / 106 5. RZYM / 111 Pierwsze sufra�ystki? / 114 � Ci�ka praca nad urod� / 118 � Sprawy ducha / 120 � Podstawy rozwodu / 125 � Problemy demograficzne / 130 6. CHRZE�CIJA�STWO / 142 Seks a celibat / 145 � �wi�te ma��e�stwo / 149 � Ma��e�stwo �wieckie / 152 � Kobieta we wczesnym okresie historii Ko�cio- �a / 154 � Grzeszne cia�o / 156 � Grzech sodomii / 159 � Osi�- gni�cia chrze�cija�skie / 168 Cz�� trzecia Azja i �wiat arabski do okresu �redniowiecza 7. CHINY / 170 Chmury i deszcz / 173 � Tajemnice Jadeitowej Komnaty / 1 79 � ��yse kury" i �d�wi�cz�ce kulki" / 185 �Tajemnicza alkowa / 189 � Dziewcz�ta z Zielonej Altany / 196 � Pokuta po chi�sku / 202 8. INDIE / 205 Problem mi�o�ci / 208 � Praktyka seksu / 212 � �ycie rodzin- ne / 216 � Wok� Kamasutry / 222 � Klejnot w kwiecie loto su / 227 9. ISLAM / 236 Rozw�j haremu / 239 � Arabskie pie�ni mi�osne / 243 � W wielkim seraju / 245 � Eunuchowie / 255 Cz�� czwarta Rozszerzaj�cy si� �wiat, 1100-1800 10. EUROPA, 1100 1550 / 266 Kobieta dam� / 270 � Dama alegori� / 275 � Maria / 280 � Marta / 282 � Maria Magdalena / 287 � Renesans / 292 11. PRZEDSI�WZI�CIA IMPERIALNE / 297 �Rozwi�z�o�� odpychaj�ca i nienaturalna" / 299 � Jako te gady / 304 � Grzesznicy i �wi�ty / 307 � Problemy demogra- ficzne / 309 � R�e Meksyku / 314 * Narodziny Metysa / 316 � Indie w�a�ciwe / 317 � Dom na obczy�nie / 323 � Naturalna moralno�� / 327 12. EUROPA I AMERYKA, 1550�1800 / 335 Ma��e�stwo protestanckie / 337 * Patriarchowie pielgrzy- m�w / 339 � Rodzina w Europie / 342 � Europejska wersja naturalnej moralno�ci / 347 � Boski Markiz / 350 � Teorie nasienia / 353 Cz�� pi�ta Ku wsp�czesno�ci, 1800�1989 13. WIEK XIX / 361 Miejsce kobiety / 363 � Kobiety upad�e / 368 � Damy z p�- �wiatka i inne / 372 � Cena grzechu / 379 � Apetyt na dziewi- ce / 386 * Powr�t do Aten / 392 � Angielski wyst�pek / 398 14. WIELKA DEBATA / 406 Prawdziwych przyjaci�... / 412 � Moralno�� na �cie�ce wo- jennej / 416 � Pok�osie / 420 � Okres przej�ciowy / 422 � Antykoncepcja / 426 � Rewolucja biologiczna / 439 � Rewolu- cja feministek / 442 EPILOG / 445 AIDS / 448 � Czynniki ryzyka / 450 krucjata / 454 � Envoi / 457 Podzi�kowania / 460 Ilustracje i �r�d�a / 461 Przypisy i �r�d�a / 463 Bibliografia / 481 Deja vu / 452 � Ostatnia PRZEDMOWA Zamierzam w tej ksi��ce przedstawi� w�a�ciwy cz�owiekowi pop�d p�cio- wy oraz jego spo�eczne i moralne konsekwencje w szerokim uj�ciu histo- rycznym, obejmuj�cym rozmaito�� postaw, obyczaj�w i praktyk seksual- nych w wielkich systemach cywilizacyjno-kulturowych od zarania dzie- j�w po dzie� dzisiejszy. Jest to wi�c historia seksu jako takiego, a zara- zem historia stosunk�w obu p�ci i wp�ywu seksu i seksualizmu na roz- w�j naszego gatunku. Kr�tko m�wi�c, cel nakre�li�am sobie ambitny. Mo�e nawet zbyt ambitny. Na kilkuset zaledwie stronach nie spos�b bowiem przedstawi� zagadnienia w ca�ej jego z�o�ono�ci, trzeba si� trzy- ma� g��wnego nurtu. Mam jednak nadziej�, �e wzmianki o taoistowskich podr�cznikach seksu, o tureckich eunuchach, wymy�lnych przedmio- tach u�ywanych przez staro�ytnych Grek�w w mi�osnych u�ciskach przy- najmniej cz�ciowo zrekompensuj� ewentualne braki i luki. Chcia�abym tak�e na wst�pie podzieli� si� z Czytelnikami dwiema uwagami. Pierwsza dotyczy j�zyka. Ot� mimo pr�b i wysi�k�w reformator�w nasz j�zyk pozostaje j�zykiem m�czyzn. Nie da si� ukry�, �e cho�by ta- kie okre�lenie jak �braterstwo" ma wyra�nie m�sk� konotacj�. M�wi�c �cz�owiek", te� w istocie m�wimy o osobniku p�ci m�skiej. Stanowi to nie lada utrudnienie, gdy idzie o przejrzysto�� wywodu. Inna, tak�e spora trudno��, wi��e si� ze s�ownictwem seksualnym. W tej dziedzinie wyb�r ogranicza si� de facto do terminologii medycznej lub... wulgaryzm�w, a te maj� czasami dziwne losy. S� s�owa do niedawna uwa�ane za wielce nieprzyzwoite, kt�re znalaz�y swe miejsce na salonach. Ale s� i takie, kt�re dawniej nie mia�y �adnego �adunku emocjonalnego, a dzi� stoczy�y si� do rynsztoka. Z dwojga z�ego tam, gdzie musia�am dokonywa� wybo- ru, decydowa�am si� na terminologi� medyczn�, zak�adaj�c, �e b�dzie budzi� mniej emocji. Druga uwaga dotyczy moich przekona�. Skoro pisz� o seksie i ujmu- j� rzecz na historycznym tle �cierania si� p�ci, powinnam Czytelnikom ujawni� w�asny pogl�d na te sprawy. Nie wierz� bowiem w absolutny obiektywizm ani w tej, ani w �adnej innej sprawie. Je�li wi�c o mnie chodzi, zgadzam si� z nie�yj�cym ju� francuskim psychoanalitykiem Jacquesem Lacanem i jego tez�, �e �nie ma kobiety przez du�e K". A ko- bieta pisana ma�� liter� to istota r�ni�ca si� od m�czyzny pod wzgl�- dem fizycznym i psychicznym, ale tylko o tyle, o ile ten�e r�ni si� od niej � w sumie wi�c niewiele. Ksi��ka, kt�r� oddaj� Pa�stwu do r�k, nie jest ani dzie�em feministki, ani manifestem antyfeministki. Pod tym wzgl�- dem jest to praca neutralna. Pisz�c te s�owa, jestem w takim samym k�opocie jak wtedy, gdy od- dawa�am do r�k Czytelnik�w moj� poprzedni� ksi��k� Food in History (Historia jedzenia); nie mam mo�liwo�ci wymienienia wszystkich wybit- nych specjalist�w z dziedziny antropologii, archeologii, biochemii, gene- tyki, fizjologii, psychoanalizy, nie m�wi�c ju� o seksuologii, z kt�rych rady i wiedzy korzysta�am. Jestem im g��boko wdzi�czna za trud i cier- pliwo��. Chcia�abym jednak wspomnie� o kilku osobach, bez kt�rych �yczliwo�ci i zach�ty nie zdo�a�abym sko�czy� tej ksi��ki. S� to (w po- rz�dku alfabetycznym): Patricia Day, John Parker, Christopher Sinclair - Steveasori, Soi Stein oraz zawsze niezwykle uprzejmi i s�u��cy pomoc� pracownicy wspania�ej, nieocenionej Biblioteki Londy�skiej. Dzi�kuj� im z ca�ego serca. CZʌ� PIERWSZA PREHISTORIA Udokumentowana historia ludzkiego gatunku, zaczyna si� oko�o trze- ciego tysi�clecia przed nasz� er�. O tym, co by�o wcze�niej, zw�asz- cza jak si� uk�ada�y stosunki obu p�ci, wiemy niewiele, bo niewiele jest �r�de�. Wydaje si�, �e na pocz�tku cz�owiek prowadzi� �ycie � delikatnie m�wi�c � rozwi�z�e. Ustatkowa� si� nieco, gdy wprowa- dzi� si� do jaskini i stworzy� �rodzin�", co nast�pi�o jakie� �wier� miliona lat temu. Nadal jednak nasz protoplasta w linii m�skiej �y� w nie�wiadomo�ci swojej roli w prokreacji. Wiedz� na ten temat posiad� chyba nie wcze�niej ni� w dziesi�tym tysi�cleciu przed nasz� er�, kiedy to z �owcy-zbieracza przemieni� si� w rolnika-hodowc�. Ale gdy ju� ta wiedza mu si� objawi�a, m�skie ego j�o puchn�� jak balon, a wraz z nim poczucie w�asno�ci wobec otoczenia. Reszty dope�ni�a rewolucja, jaka dokona�a si� w neolicie. Na skutek korzystnego zbie- gu okoliczno�ci m�czyzna sta� si� odkrywc�, my�licielem i wyna- lazc�, motorem post�pu, podczas gdy kobieta zajmowa�a si� bardziej przyziemnymi sprawami. W efekcie mi�dzy nim a kobiet� wytworzy- �a si� luka intelektualna, co zawa�y�o na r�wnoprawnych do tej pory stosunkach obu p�ci. Rewolucja spowodowa�a, �e m�czyzna sta� si� pewny siebie, a jeszcze bardziej pewny swej przewagi nad kobiet�. Gdy zaczyna si� udokumentowana historia naszego gatunku, m�- czyzna jest ju� bez w�tpienia panem. II 1. NA POCZ�TKU pa�dziernika 4004 roku p.n.e., rankiem, dok�adnie o godzinie dziewi�tej, �stworzy� B�g cz�owieka na sw�j obraz, na obraz Bo�y go stworzy�: stworzy� m�czyzn� i niewiast�". Ani roku, ani dnia, ani tym bardziej godziny Stworzenia w Biblii nie ma. Informacje te podali dwaj siedemnastowieczni m�drcy na podstawie drobiazgowej analizy chronologicznej Starego Testamen- tu1. Wsp�cze�ni byli im za to wdzi�czni, bo biblijne tre�ci traktowa- no wtedy nies�ychanie dos�ownie. Dok�adna data i godzina Stworze- nia dawa�y poczucie komfortu i pewno�ci pochodzenia. Ale dwie�cie lat p�niej, w erze wiktoria�skiej, nowa nauka j�a kruszy� biblijne aksjomaty. W roku 1859 ukaza�o si� dzie�o Charle- sa Darwina O powstawaniu gatunk�w drog� doboru naturalnego, stanowi�ce syntez� pogl�d�w od dawna dyskutowanych w kr�gach uczonych, lecz prawie nie znanych spo�ecze�stwu. Praca Darwina odnosi�a si� co prawda do �wiata zwierz�t i ro�lin, a nie ludzi, ale logika wywodu wskazywa�a, �e nie by�o czego� takiego jak jednost- kowy akt Stworzenia,...
beata7922