BAROK W POLSCE. SARMATYZM.pdf

(2887 KB) Pobierz
98407331 UNPDF
STYL BAROKU W POLSCE
NIGDY TEŻ W SWOICH DZIEJACH KULTURA POLSKA NIE ZDOBYŁA SOBIE
TAKIEJ POPULARNOŚCI I TAK NIE PROMIENIOWAŁA NA ZIEMIE SĄSIEDNIE, JAK
W WIEKU XVII. KULTURA GASNĄCEJ POWOLI RZECZYPOSPOLITEJ MIAŁA TAK
WIELKĄ SIŁĘ PRZYCIĄGANIA, TAKĄ ATRAKCYJNOŚĆ DLA LUDÓW
BAŁKAŃSKICH, WĘGRÓW, RUMUNÓW, DLA SĄSIADÓW ZE WSCHODU I
PÓŁNOCY, ŻE MOŻNA TEN WIEK KLĘSKI I WOJEN NAZWAĆ WIEKIEM TRIUMFU
POLSKIEJ KULTURY. PAŃSTWO BEZ STOSÓW, PAŃSTWO SWOBÓD, WOLNOŚCI I
POSZANOWANIA DLA PRZEKONAŃ RELIGIJNYCH, GDZIE WŁADCA NIE MÓGŁ
NIKOGO WIĘZIĆ BEZ SĄDU - ZDAWAŁO SIĘ PODDANYM ROSNĄCYCH
ABSOLUTYZMÓW EUROPEJSKICH, TURECKIEJ SAMOWOLI CZY BRUTALNEGO
SAMODZIERŻAWIA OAZĄ TOLERANCJI I WOLNOŚCI.
Z końcem 1587 roku ukoronowany został w katedrze wawelskiej Zygmunt III Waza ( po kądzieli
wnuk Zygmunta I Starego). Był pierwszym monarchą z dynastii Wazów, którzy przejąwszy po
kądzieli dziedzictwo Jagiellonów przez osiemdziesiąt lat sprawowali władzę w Polsce, decydując
też o jej rozwoju kulturalnym i obliczu artystycznym. Po Zygmuncie III (1587—1632) na tronie
zasiedli jego synowie Władysław IV (1632—1648) i Jan Kazimierz (1648—1668).
1600—1670
Z Wazami wiąże się w Rzeczypospolitej Obojga Narodów czas wczesnego baroku zamykający się
w latach 1600—1670. Cezurę stanowią wojny za panowania Jana Kazimierza, a w szczególności
potop szwedzki (1655— 1657), który przyczynił się do zrujnowania kraju, zburzenia i zniszczenia
kościołów i pałaców oraz grabieży licznych dzieł sztuki.
1670—1710
Okres drugi zaczyna się wkrótce po najeździe szwedzkim, choć wielu badaczy uznaje, że nastąpił
on bezpośrednio po abdykacji Jana Kazimierza. Trwa mniej więcej od roku 1670 aż po rok 1710.
Apogeum to lata panowania króla-Sarmaty Jana III Sobieskiego (1674—1696).
1710—1760
Okres trzeci wyznaczają rządy Wettinów. Wtedy na naszym tronie zasiadali August II i August III
(1733—1763), znani ze swoich mecenatów. Na lata ich panowania przypada późny barok, w
którym wpływy dynamicznej sztuki Borrominiego i Guariniego łączą się z saskim rokokiem o
genezie francuskiej. Późny barok trwał będzie w Rzeczypospolitej po roku 1760, wegetując w
prowincjonalnej postaci jeszcze w czasach króla Stanisława Augusta, pozostaje nieraz w doskonałej
symbiozie z neoklasycyzmem, właściwym epoce ostatniego polskiego monarchy. Przetrwał barok
— zwłaszcza na peryferiach — aż po schyłek XVIII stulecia.
MECENAT
Mecenat sprawowali królowie, idąca w ślady królów magnateria, Kościół, ale także bogate
mieszczaństwo, zwłaszcza Gdańska i szlachta. W związku z dość szerokim mecenatem,
obejmującym wszystkie warstwy społeczne, kultura XVII wieku w Polsce jest zjawiskiem dość
złożonym. W większej części tworzy ją nurt dworski i kościelny oraz drugi, bardzo w tym czasie
silny, szlachecki — „sarmacki”. Ten ostatni charakteryzował się sprzecznymi nieraz, a jednak
współżyjącymi z sobą cechami. Ideałem było wiejskie, dostatnie życie, a równocześnie bohaterska
rycerskość. Zgodnie z megalomanią rodową i osobistą odczuwano potrzebę gloryfikacji,
apoteozowania, a równocześnie popierano rzeczowy, nawet skrajny realizm.
Teatralność i malowniczość sztuki barokowej odpowiadała gustom szlacheckim. Jeśli bowiem
dzisiaj myślimy o kulturze polskiej przeszłych stuleci, to kojarzy się ona nieodparcie z epoką
baroku, pomnożoną o lokalny koloryt zwany sarmatyzmem , który z początkiem XIX wieku książę
de Ligne znakomicie określił jako gust europejski połączony z azjatyckim. To także element
polskiego baroku.
Ustalone już w XVII, a utrwalone w XVIII wieku formy stroju szlacheckiego oparte są na
motywach orientalnych.
Dwór królewski natomiast i duża część magnaterii hołdowała modzie włoskiej, północnej,
francuskiej.
Ośrodkami kultury były miasta, takie jak bogaty mieszczański Gdańsk, Kraków, Lwów i nowa
stolica Polski od roku 1596 Warszawa.
Król i magnateria sprowadzali wybitnych artystów z Francji, Niderlandów, Niemiec, ale przede
wszystkim z północnych Włoch. Wybitni indywidualni twórcy polscy, niezrzeszeni w cechach,
dochodzą do głosu w dojrzałym i późnym okresie stylu barokowego. Kształcili się zazwyczaj we
Włoszech, w Akademii Św. Łukasza — zanim zaczęli oddawać swe usługi krajowi.
Wykształcenie w dziedzinie sztuki można było zdobyć w Polsce łatwo, ale było ono
powierzchowne. Zagadnienia architektury zostały w tym czasie wprowadzone do programu szkół
wyższych, a nawet średnich (kolegia jezuickie). Mnożyły się liczne pisma teoretyczne, zwłaszcza
traktaty o architekturze.
BAROK DOBY WAZÓW
Polscy Wazowie żywo interesowali się sztuką; patronowali wielu artystom, a ich mecenat był
zaraźliwy. Wkrótce stał się wzorem naśladowanym przez episkopat i magnaterię oraz szlachtę.
Wielka rola w szerzeniu niektórych dyscyplin sztuki przypadła odnowionemu, po soborze
trydenckim Kościołowi, którego poczynania artystyczne wspierał gorliwy katolik król Zygmunt III.
Pierwsze dzieła sztuki barokowej „w duchu rzymskim” powstały w Krakowie dzięki mecenatowi
króla. Do roku 1609 dwór monarszy rezydował w Krakowie (od 1611 roku w Warszawie), zatem
tam powstały pierwsze realizacje barokowe. Zygmunt III nie tylko protegował artystów, lecz także
sam malował i rzeźbił, parał się również złotnictwem. Prymas Jan Lipski tak pisał o tych
specyficznych upodobaniach władcy:
Król ten malował, rytowal i rzeźbił (...) srebrne i złote figury, aparata kościelne ozdobione perłami,
złote kielichy, świeczniki, lampy do świątyń w Częstochowie i Loreto.
Król utrzymywał w Rzymie stałych agentów artystycznych: Stanisława Reszkę, Tomasza Tretera,
Andrzeja Próchnickiego i sprowadzał z zagranicy dzieła sztuki a także i artystów, na przykład
Tomasza Dolabellę . Nuncjusz Rangoni pisał, że król gromadzi obrazy mistrzów włoskich i
flamandzkich. Zygmunt III podobnie jak jego synowie okazał się wszechstronnym mecenasem.
Wazowie przewyższali w tej mierze ostatnich Jagiellonów.
Protektorat artystyczny dynastii Wazów obejmował architekturę, rzeźbę, malarstwo, złotnictwo,
kolekcjonerstwo na dużą skalę dzieł sztuki, nadto opiekę nad teatrem i muzyką, o które szczególnie
dbał król Władysław IV. Można śmiało stwierdzić, że Wazowie wprowadzili Polskę w nurt sztuki
europejskiej. Protegowali najwybitniejszych artystów, a mecenat tej dynastii był tak zaraźliwy, że
naśladowano go wręcz z nim współzawodnicząc.
ARCHITEKTURA
Do roku 1630 stale jest żywy manieryzm, przeszczepiony na nasz grunt zarówno z Niderlandów,
jak i z Rzymu i północnych Włoch.
Za przykład może tu służyć kaplica Zbaraskich w kościele Dominikanów w Krakowie, o wnętrzu z
czarnego marmuru i eliptycznej kopule, kaplica Myszkowskich. Manierystyczne są także bogate
kamienice mieszczańskie Gdańska, na przykład Złota, Lwi Zamek, także Wielki Arsenał.
Architektura Gdańska rozwijała się pod protektoratem mieszczan, a pod wpływami Niderlandów.
Również twierdze obronne mają charakter manierystyczny. Fortyfikacji budowano w tym czasie
wiele (Bar, Koniecpol, Zbaraż). Jak bardzo miały się przydać, wykazały to wojny szwedzkie, wiele
zamków obronnych zostało jednak na skutek działań wojennych doszczętnie zrujnowanych.
Pod mecenatem magnata Stanisława Lubomirskiego pracował Maciej Trapola — twórca zamków
obronnych, między innymi w Wiśniczu.
SZCZEGÓLNIE MODNYM MATERIAŁEM SŁUŻĄCYM DO WYSTROJU WNĘTRZ
BYŁ MARMUR BRUNATNY WYDOBYWANY W CHĘCINACH I CZARNY,
KTÓREGO ZŁOŻA ODKRYTO W DĘBNIKACH.
W architekturze styl Wazów pokrywa się z rzymskim stile grandę e severo (stylem
monumentalnym i surowym). Oznacza pewien linearyzm, monumentalność a zarazem
ascetyczność formy, czym różni sztukę doby Wazów od dynamiki właściwej rozwiniętemu i
późnemu barokowi.
Architektura jezuicka
Na przełomie XVI i XVII wieku inicjatywę w sztuce barokowej — głównie sakralnej — przejęli
Jezuici. W Polsce jej prekursorami stali się dwaj zakonni architekci, zresztą nie najwyższego lotu,
Jan Maria Bernardom i Józef Britius , którzy starali się w swych pracach upowszechniać wzorzec
rzymskiej świątyni Jezuitów - kościoła del Gesu. Bernardom zaczął budowę kościoła w Nieświeżu,
postawionego zaledwie w pięć lat po konsekracji del Gesu, zatem wcześniej niż gdziekolwiek w
Europie. Nieco później postawiono Jezuitom kościoły w Lublinie, Kaliszu i Jarosławiu.
Wydarzeniem artystycznym, niemalże rewolucją w polskiej sztuce, stała się dopiero budowa
jezuickiego kościoła pod wezwaniem św. św. Piotra i Pawła w Krakowie, ówczesnej stolicy
państwa.
Fundatorem świątyni był król Zygmunt III. Opracowano plany budowy, zmodyfikowano projekty
nadesłane z Rzymu; wykonał je jezuicki architekt Giovanni De Rosis. Do budowy przystąpiono w
roku 1597.
Po wielu kłopotach natury technicznej, zmianie kolejnych architektów (Józef Britius, Jan Maria
Bernardom) kierownictwo budowy objął GIOVANNI BATTISTA TREVANO , który ostatecznie
dokończył to dzieło. W latach 1622—1630 powstała fasada, zredukowana i zmodyfikowana wersja
fasady del Gesu (projekt Giacomo delia Porty). Również dyspozycją przestrzenną krakowska
świątynia Jezuitów nawiązuje do rzymskiego kościoła del Gesu. Przeniesiono przeto do Polski
nowatorskie rozwiązanie Vignoli: do nawy głównej przylega rząd kaplic, otwierających się do nawy
wysokimi arkadami; nawa poprzeczna (transept) — wysunięta z lekka z lica korpusu — poprzedza
niewielkie prezbiterium zamknięte absydą. Na skrzyżowaniu nawy i transeptu architekt założył
kopułę osadzoną na wysokim bębnie. Ten jasny i przejrzysty układ przestrzenny przyjął się w
Polsce, choć uległ wielu przemianom. W krakowskim kościele Trevano zmienił jedynie proporcje
rzymskiego wzorca, które zdecydowanie wysmuklił, zaostrzył sylwetę kopuły, nadając całej
98407331.001.png
budowli lekkości. Fasada krakowskiego kościoła św. św. Piotra i Pawła była wzorem dla wielu
budowli sakralnych wznoszonych na obszarze Rzeczypospolitej Obojga Narodów, najczęściej
powielano ją w formie zredukowanej. Wnętrze krakowskiej świątyni bogatymi stiukami
przyozdobił Giovanni Battista Falconi .
Giovanni de Rossis, GIOVANNI BATTISTA TREVANO, kościół Jezuitów p.w. św.św. Piotra i
Pawła w Krakowie, 1597-1619
Architektura kamedułów
W początkach XVII wieku przybył do Polski z Włoch zakon kamedułów. Powstali już w XI
stuleciu. Nawiązywali do surowości reguły Świętego Benedykta z Nursji. Byli pustelnikami
(eremitami) i prowadzili osobne życie w domkach skupionych wokół kościoła. Klasztory
kamedulskie budowano z dala od miast, bardzo chętnie wśród lasów. Fundacji dokonywali królowie
i wielcy magnaci.
W 1605 roku rozpoczęto prace przy pierwszym eremie, zwanym Srebrną Górą, we wsi Wola pod
Krakowem. Kameduli noszą biały habit, stąd ich posiadłość (tak jak i w Warszawie) nazwano z
czasem Bielanami .
Fasada kościoła Kamedułów na Bielanach Kościół Kamedułów w Rytwianach
98407331.002.png
Pierwszym dobrodziejem ojców był marszałek wielki koronny Mikołaj Wolski. Do około 1630 roku
trwały roboty przy świątyni pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Szczególnie
oryginalny kształt otrzymała szeroka fasada, ujęta w dwie wieże - rzadkość we wczesnym baroku,
przygniatająca swoją wielkością podziwiającego ją widza, który zatrzymał się na przykościelnym
dziedzińcu. Południowy, włoski wręcz charakter budowli potęguje biały kamień pokrywający
fasadę. Wnętrze kościoła, przeznaczonego pierwotnie wyłącznie dla zakonników, składało się z
szerokiej nawy i sześciu niższych kaplic bocznych.
W latach dwudziestych XVII wieku ostatni ze świetnego rodu Tęczyńskich, wojewoda Jan Magnus
ufundował drugi klasztor kamedułów w Rzeczypospolitej. W sandomierskich Rytwianach , w
środku rozległych lasów, powstał Złoty Las - pomnik pobożności rodu sięgającego historią jeszcze
do czasów przedpiastowskich. Budową kierował przybyły z Włoch architekt - mnich ojciec Silvano
Boselli. Świątynia w Złotym Lesie różni się ogromnie od bielańskiej. Mniejsza, z zewnątrz bardzo
skromna, zachwyca za to dekoracją wnętrza. Od białych ścian wyraźnie odcinają się bogate,
złocone sztukaterie.
Kalwarie i sanktuaria
W epoce kontrreformacji odżyła idea pielgrzymowania do Ziemi Świętej i Grobu Chrystusa. Z
powodów politycznych i finansowych podróż taką mogli podjąć tylko bardzo nieliczni. Dlatego też
zrodził się pomysł, aby wybudować zespół kaplic upamiętniających poszczególne miejsca związane
z życiem i męką Jezusa w Jerozolimie. Wybierano do tego okolicę górzystą, zbliżoną krajobrazem
do Świętego Miasta, położonego na licznych wzgórzach. Takie założenia architektoniczne
nazywamy Kalwariami.
Pierwsza polska Kalwaria powstała w początkach XVII wieku pod Krakowem z fundacji wojewody
krakowskiego Mikołaja Zebrzydowskiego ( Kalwaria Zebrzydowska ). Dwaj architekci - jezuici -
Giovanni Maria Bernardoni i Paul Baudarth zaprojektowali główny kościół, klasztor dla
opiekujących się Kalwarią bernardynów, a także szereg mniejszych kaplic-stacji Męki Pańskiej.
Artyści starali się nadać każdej budowli oryginalny, niezwykły wręcz kształt. Wznoszono je na
planie elipsy, pięcioboku, sześcioboku, serca, trójkąta. Dekorowano wymyślnym ornamentem.
Poszczególne kaplice noszą stosowne nazwy - Pałac Heroda, Ratusz Piłata, Ogrójec, Wieczernik,
Grób Matki Boskiej, Domy Annasza i Kajfasza, Serce Maryi. Z czasem Kalwaria Zebrzydowska
stała się wielkim ośrodkiem życia religijnego w Polsce. Zbudowano nowe stacje i Dróżki
Różańcowe. Wielokrotnie w Wielkim Tygodniu pielgrzymował tu przyszły papież Jan Paweł II -
Karol Wojtyła, urodzony w pobliskich Wadowicach. W ciągu XVII wieku powstały na ziemiach
Rzeczypospolitej kilka dalszych kalwarii.
Fasada kościoła Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz plany i widok jednej z kapliczek
98407331.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin