Jesień oparta o ziemi urodzaje,
karmi barwami, karmi owocami,
daje nam wszystko, co tylko pragniemy,
a gdy w końcu nas nasyci-cichutko przemija.
Czasem łza spłynie na jedno wspomnienie słodkie,
czasem uśmiech radości, czasem gniew po deszczu,
lecz cóż byłby świat wart, gdyby to mijało bez echa, na zawsze.
My wciąż głodni miłości,
która nie nasyci szukamy siebie
w czterech porach roku, w słowach,
obrazach, śladach zostawionych ciągłym
zabieganiem o ziemskie i nieziemskie sprawy
Nie spłacone długi ciążą nieustannie, nie spłacona
miłość drąży aż do bólu, upomina się o tę cząstkę Ciebie,
która wybarwiła się przez te wszystkie wspólne lata -Tobą.
E.Szmeil 24.10.2008
Turkawka7