Time After Time.txt

(53 KB) Pobierz
{745}{830}PODRÓŻ W CZASIE
{2384}{2424}Uwaga na stopień, Jenny.
{2429}{2527}Bez obaw.|Jeszcze mogę utrzymać gin.
{2532}{2599}Nic mi nie potrzeba.
{2604}{2646}No to pa, kochanie.
{2651}{2707}Uważaj jak stšpasz.
{3838}{3900}-.. bry wieczór.|-Dobry wieczór.
{3932}{4059}-Co za okropna noc, nieprawdaż?|-Tak. Okropna.
{4107}{4240}-Zniszczysz sobie to piękne ubranie.|-Podoba ci się?
{4591}{4661}Przejd do sedna kochanie, dobrze?
{4701}{4770}Mieszkam tu niedaleko.
{4851}{4896}Nie.
{4951}{4995}Tam.
{5166}{5237}pieszymy się, co?
{5372}{5416}No to chod.
{5605}{5666}No dalej.
{5893}{5951}O, jest pan hojny.
{5956}{6010}Pewno nie chciałby pan tego stłuc.
{6075}{6169}Rany. Jakie liczne.
{6185}{6271}Mamy własnš orkiestrę.
{6348}{6408}No to chod.
{6416}{6534}Jestem rozgrzana i stygnę.|Chyba wiesz, co mam na myli.
{6596}{6665}-Jak ci na imię, kochanie?|-John.
{6670}{6715}John.
{6741}{6781}John.
{6810}{6847}Och, John.
{6872}{6920}Och, John.
{6953}{6990}John.
{7025}{7049}John.
{7054}{7127}Ale przyjaciele mówiš mi Jack.
{8659}{8772}Czy gazeta będzie kontynuować|twoje odcinki o wolnej miłoci, H.G.?
{8777}{8896}To dzięki wolnej miłoci sprzedajš się gazety.|Panowie, oto Casanova Fleet Street.
{8900}{8942}Zdrowie.
{8947}{9019}Mam swoje małe eksperymenty,|które kosztujš.
{9024}{9135}Jeste bohaterem klasy robotniczej.|Wolna miłoć to wszystko, na co mogš sobie pozwolić.
{9143}{9219}Boże, nie zaczynaj z nim o socjalizmie,
{9224}{9299}bo będziemy musieli wysłuchać całego kazania.
{9304}{9424}Nie nazywaj tego kazaniem. Wiesz, że|nie wierzę w zorganizowanš religię.
{9429}{9557}Socjalizm to cieżka, którš człowiek musi podšżać|w drodze do utopijnego społeczeństwa.
{9562}{9673}Już to wszystko słyszelimy.|Co takiego wspaniałego nam tu zapowiedziałe?
{9678}{9774}-Lekarstwo na grawitację?|-Chcę zaczekać, aż będziemy w komplecie.
{9779}{9828}Kogo brakuje?
{9833}{9925}-Przyszedł dr. Stevenson, proszę pana.|-Dziękuję. Wprowad go.
{9974}{10028}-Dobry wieczór, John.|-Witaj Herbert.
{10033}{10068}-Dobry wieczór, panowie.|-Witaj.
{10073}{10181}Zaczęlimy już rozpaczać. Jeste po obiedzie?|Zostało trochę pieczeni.
{10186}{10285}Dziękuję, nie.|Może kieliszek brandy na rozgrzewkę.
{10290}{10406}Przepraszam, że przegapiłem kolację,|ale czas lekarza nie należy do niego.
{10448}{10490}-Panowie.|-Na zdrowie.
{10495}{10529}Zdrowie.
{10604}{10668}Co Herbert zostawił mi na wieczór?
{10673}{10768}Szachy muszš zaczekać.|Zdšżyłe akurat na niespodziankę.
{10773}{10853}Nieprawdaż, H.G.?|Wielkie cokolwiek-to-jest?
{10858}{10923}-Rzeczywicie?|-Czekałem tylko na ciebie.
{11137}{11191}-Jestem cały skupiony.|-Bardzo dobrze.
{11236}{11358}Panowie, zaprosiłem was tu dzi,|by się pożegnać.
{11363}{11411}-Pożegnać?|-Dokšd wyjeżdżasz?
{11416}{11544}-Następny urlop w Szkocji?|-Nie. Podróżuję...
{11549}{11698}...nie opuszczajšc Londynu.|I nie spodziewam się opucić mojego laboratorium.
{11703}{11759}-Znowu zagadki.|-Panowie.
{11764}{11843}Mówię o podróżach w czasie.
{11848}{11943}W maszynie skonstruowanej|specjalnie od tego celu.
{11966}{12001}Co?
{12012}{12094}-Bzdury.|-A to dlaczego?
{12149}{12247}Elektryczne wiatło, kurtuazja Edisona,|nowoczesny Prometeusz.
{12252}{12372}Dobre nieba. Mówisz poważnie.
{12420}{12534}Nie wierzę.|Faktycznie zbudowałe jakš cholernš rzecz.
{12539}{12613}-Wolna miłoć pokryła większoć kosztów.|-Nie mam wštpliwoci.
{12618}{12688}Nie mylałem, że zajmujš cię|praktyczne żarty.
{12693}{12811}12 lat temu, inżynier użył słońca|by zasilić prasę drukarskš.
{12816}{12898}Mój wehikuł czasu korzysta|z tego samego ródła mocy.
{12903}{13012}-Chyba nie mówisz poważnie.|-To co jest napędzane wiatłem słonecznym?
{13017}{13088}Ten kubek łapie promienie słońca...
{13092}{13179}...i tutaj zamienia ich ciepło|na elektrycznoć.
{13184}{13311}Elektrycznoć robi resztę.|Zestawione pola energii wytwarzajš tarcie.
{13316}{13407}W rezultacie powstaje|wcišż wzrastajšca seria reakcji...
{13412}{13564}...która dosłownie obraca maszynę|z jednej sfery czasu w innš.
{13569}{13669}Szybkoć przemieszczania się to 2 lata na minutę.|W przeszłoć lub przyszłoć.
{13679}{13714}2 lata na minutę?
{13719}{13824}Przyspieszenie trzyma maszynę i|pasażera poza wszystkimi sferami czasu...
{13829}{13946}-...przytomnego, ale odparowanego.|-Jak okrelasz kierunek?
{13951}{14047}Zachód - jedziesz do wczoraj.|Wschód - wybierasz się do jutra.
{14052}{14126}Terefere! Jed na północ,|a trafisz do Glasgow.
{14131}{14222}Maszyna posiada także kilka bezpiecznych cech.
{14227}{14337}Rygiel odwrócenia rotacji zawraca|maszynę do jej daty poczštkowej...
{14342}{14397}...po zakończeniu podróży.
{14402}{14472}Jeli pasażer zrani się|podczas lotu...
{14477}{14585}...wraca do punktu wyjcia.
{14590}{14739}Chyba, że odwoła maszynę tym kluczem.
{14744}{14819}Bez tego klucza to tylko|samonaprowadzajšcy gołšb.
{14824}{14911}A co to - jeli mogę spytać - takiego?
{14969}{15012}Cóż, John...
{15035}{15152}...to korektor odparowywania.
{15156}{15252}Bez niego pasażer podróżuje bez maszyny...
{15257}{15363}...a bez maszyny nie ma powrotu.
{15466}{15551}Dobrze, H.G., ten to który?|Przeszłoć czy przyszłoć?
{15556}{15642}Z pewnociš przeszłoć.|On będzie chciał się spotkać z Kleopatrš.
{15647}{15712}-Przyszłoć.|-Dlaczego przyszłoć?
{15717}{15846}Należę do niej. W cišgu trzech pokoleń|nastanie społeczna utopia.
{15851}{15989}Nie będzie wojen, zbrodni ani ubóstwa.|I chorób, John.
{15994}{16084}Ludzie będš żyli jak bracia,|i w równoci z kobietami.
{16089}{16179}-O rany. Lepiej wracajmy do przeszłoci.|-Jasne, dobrze nam tu.
{16215}{16298}Nie mogę się z tobš zgodzić. Szach.
{16303}{16431}Zdumiewasz mnie. W całym tym swoim|teoretyzowaniu ignorujesz fakty.
{16436}{16553}Żyjemy w kosmicznym domu.|Gatunek ludzki nie zmienił się od 2000 lat.
{16558}{16659}Polujemy i polujš na nas.|Tak to już jest. I tak będzie zawsze.
{16668}{16733}Przyszłoć udowodni, że się mylisz.
{16738}{16791}Przyszłoć pokaże.
{16814}{16921}Tak czy owak, mam pytanie.|Kiedy nas opuszczasz?
{16976}{17057}-Jeszcze nie zdecydowałem.|-W końcu to ludzka słaboć.
{17067}{17119}Cóż, szczerze mówišc...
{17158}{17247}-..nie miałem doć odwagi.|-Jasne, ten pierwszy raz.
{17252}{17378}Ale zrobię to. Wystarczy tylko|ustawić datę i aktywować przełšczniki.
{17383}{17437}I odziedziczę diament nadziei. (??)
{17453}{17512}-Szach i mat.|-Jak on to robi?
{17517}{17559}-Jeszcze raz?|-Kiedy tylko zechcesz.
{17564}{17627}Znam jego sposób mylenia, to wszystko.
{17667}{17766}-Którego dnia cię pokonam.|-Tak, gdy nauczysz się jak mylę.
{17800}{17943}Przepraszam, że przerywam.|Dwóch panów ze Scotland Yardu chciałoby zamienić słowo.
{18056}{18108}O co chodzi panowie?
{18113}{18191}Proszę wybaczyć, sir.|Moglibymy z panem zamienić słowo?
{18312}{18397}-Rozpruwacz? W moim sšsiedztwie?|-Ja również się obawiam, sir.
{18402}{18506}Ogrodzilimy kordonem okolicę.|Prosimy tylko o współpracę.
{18511}{18611}Możemy na pana liczyć?|Pańska gosposia będzie spać spokojniej.
{18616}{18668}-Oczywicie, proszę bardzo.|-Dziękujemy.
{18673}{18716}Co się stało?
{18746}{18821}Najwidoczniej Rozpruwacz znów uderzył.
{18826}{18899}-Za pozwoleniem, sir.|-Proszę.
{18904}{18988}-Nie słyszano o nim od lat.|-Nie w tym rejonie.
{18993}{19103}Obawiam się, że nie ma wštpliwoci, panowie.|On ma bardzo charakterystyczny styl.
{19108}{19193}-Co pan tam ma, sierżancie?|-Niech pan lepiej spojrzy, sir.
{19224}{19337}-To torba Dr. Stevensona.|-Należy do jednego z moich goci.
{19429}{19501}-Jak się nazywa?|-John Leslie Stevenson.
{19506}{19655}-Naczelny chirurg w St. Bartholomew..|-.. i naczelny chirurg w Whitechapel.
{20060}{20129}-Na górze nic nie ma.|-Wszystkie okna zamknięte.
{20134}{20165}-A wietlik dachowy?|-Zamknięty.
{20170}{20228}-Dach sprawdzony. Żadnych ladów.|-A z tyłu?
{20232}{20330}Wysoki ceglany mur.|Tamtędy nie mógł się wymknšć.
{20335}{20393}-Ale był tu z panem przed chwilš?|-Tak.
{20398}{20471}Musiał wyjć frontowymi drzwiami|gdy tylko weszlimy.
{20476}{20593}To nie ma znaczenia. Wiemy kim jest,|a to więcej niż przed wieczorem.
{20598}{20630}Nie wymknie się nam.
{20634}{20741}Jeli wyjdziecie ze mnš, panowie,|będę spokojny, że dotrzecie bezpiecznie do domu.
{20810}{20895}-Jak to wytłumaczyć.|-To niewiarygodne.
{20996}{21054}Dziękuję, moja droga.|Mój parasol.
{21121}{21265}Nigdy nie byłam tak wystraszona.|Zawsze wkładałam tš torbę do szafki.
{21282}{21383}-Zastanawiam się, dlaczego nie wzišł jej ze sobš.|-Nigdy się tego nie dowiemy.
{21388}{21521}-Był zawsze takim dżentelmenem.|-Tak. Dżentelmenem.
{21526}{21645}Ciekawe, gdzie tak szybko zwiał.|Policja przeszukała wszystko od góry do dołu.
{21650}{21705}Cały czas bylimy przy drzwiach.
{21710}{21807}Jeli kpił z nich tak długo, nie dziwię się,|że udało mu sie raz jeszcze.
{21812}{21895}-Co pani powiedziała?|-Bylimy przy drzwiach przez cały czas.
{22052}{22131}Kiedy nauczysz się, jak mylę.
{24880}{24964}/Punkt wyjcia: 05-11-1893|/Cel: 05-11-1979
{24966}{25010}1979...
{25105}{25194}Co ja zrobiłem?
{25230}{25303}Wypuciłem tego przeklętego maniaka do utopii.
{25334}{25414}-Panie Wells..|-Niech mi pani przyniesie wszystkie pienišdze|jakie mam w domu.
{25419}{25519}I wszystkie swoje również.|Zrekompensuję to pani.
{26407}{26464}-Ile?|-15 funtów, 6 pensów.
{26469}{26567}-Chce pan to wszystko?|-Wszystko, jeli łaska pani Turner.
{26614}{26729}-Czy co się stało, sir?|-Pozwoli pani?
{26759}{26855}Pienišdze mogš nie podziałać.|Może będę musiał handlować z tubylcami.
{27377}{27445}Popatrzmy. Klucz.
{27512}{27647}86 lat. Dwa lata na minutę.|To daje 43 minuty.
{27652}{27727}Szacowany czas przybycia to około...
{27732}{27794}11:15.
{27816}{27854}Dobrze.
{27932}{27976}Utopia.
{28790}{28839}Panie Wells?
{28942}{28978}Panie We...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin