Colin P. Sisson Rebirthing Klucz do samopoznania ?
SOURCE s.c.
Katowice 1996
Tytuł oryginału Rebirthing Madę Basy
Copyright (c) by Colin P. Sisson
Copyright (c) for the Polish edition by SOURCE s.c.
Wszystkie prawa zastrzeżone
Przekład Anna Gumul-Jerzewska Konsultacja merytoryczna Ewa Foley Opracowanie i realizacja SOURCE s.c.
ISBN 83-903780-3-5
Wydanie l, Katowice 1996
Wydawnictwo SOURCE s.c. 40-114 Katowice, ul. Ściegiennego 7b/2 tel. 589-091 w. 286
Druk: ZWP "Concordia" - Ruda Śląska-Godula
PODZIĘKOWANIA
Leonardowi Orrowi i Sondrze Ray - za uprzejme pozwolenie na użycie wyjątków z ich książki "Rebirthing w Nowym Wieku". Dziękuję Warn.
Kathryn Richardson - która była moją stałą towarzyszką, wsparciem i głównym inspiratorem w trakcie końcowego i najważniejszego okresu pisania. Dzięki Kathryn.
Johnowi Wolfe - który pierwszy wprowadził mnie w Rebirthing. Dziękuję Ci John.
Natchnionym dziełom innych autorów, którzy inspirowali i wspomagali mnie w tworzeniu tej pracy: Dr Waynowi Dyer, Michaelowi Freedman, Yemonowi Howard, Kyle King, Kenowi Keyes, Jimowi Leonard, Philowi Laut, Jimowi Momingstar. Dziękuję Warn.
Wszystkim moim rebirthingowym klientom, którzy w różny sposób przyczynili się do mojej wiedzy i doświadczenia w Rebirthingu podczas dwóch lat pisania tej książki. Dziękuję Warn wszystkim najserdeczniej.
PRZEDMOWA
Książka, którą masz w ręku może zmienić Twoje życie, twoją świadomość, twoją percepcję otaczającej Cię rzeczywistości. Od wielu lat jest dla mnie i wielu "opiekunów oddechu" czyli rebirtherów na świecie - źródłem wiedzy, inspiracji, radości, zrozumienia.
Colin Sisson przedstawia Rebirthing w prosty i praktyczny sposób. Jest to jedna z najszybciej rozwijających się na świecie, najbardziej efektywnych metod samodoskonalenia się, rozwoju osobistego i duchowego, odradzania psychofizycznego. To ważne wydarzenie na polskim rynku wydawniczym.
Przyjazd twórcy tej metody Leonarda Orra do Polski w odpowiedzi na osobiste zaproszenie pani Lucyny Winnickiej stał się początkiem dynamicznego rozwoju Rebirthingu w naszym kraju. Od tego czasu Rebirthing obrósł w mity i nieporozumienia, oklejony został nalepkami, które z nim nie mają nic wspólnego. Nareszcie w Polsce mamy poradnik, który w odpowiedzialny, praktyczny, usystematyzowany sposób z punktu widzenia doświadczonego psychologa i jednego z czołowych liderów światowego Ruchu Rozwoju Potencjału Ludzkiego wyjaśnia czym Rebirthing jest a czym nie jest.
Lektura doskonała zarówno dla doświadczonych rebirtherów, dla tych którzy są po prostu ciekawi tej metody oraz dla tych, którzy pragną żyć życiem o wyższej jakości, pełnym spokoju, miłości i harmonii a nie bardzo wiedzą jak to zrobić. Po przeczytaniu tej książki nie będziesz mógł już udawać, że nie wiesz co jest grane. Oczywiście książka nie zastąpi indywidualnej pracy z doświadczonym oddanym swojej pracy rebirtherem, ale na pewno wspaniale może Cię przygotować do pracy z oddechem i swoją świadomością. Dla mnie oddech to ogniwo pomiędzy materią a duchem. Wierze, że jakość naszego oddychania odzwierciedla jakość naszego życia. Podniesienie tej jakości zapewnia praca z oddechem uczona przez Colina Sissona w Jego systemie Breath Integration. Colin jest moim nauczycielem, przyjacielem, doradcą. Jest człowiekiem o kryształowej intencji i niepodważalnej prawości.
Jeżeli więc jesteś otwarty na nową wiedzę, gotów do zrewidowania starych poglądów, jeżeli jesteś zainteresowany swoim wnętrzem, jeżeli chcesz żyć bardziej świadomie - to ta książka jest dla Ciebie!
Życzę Ci wspaniałych przygód i odkryć w Twojej podróży do swego wnętrza.
Ewa Foley
WSTĘP
Dedykuję tę pracę Warn, wszystkim, którzy macie odwagę, by wprowadzać w życie takie zmiany, które pozwolą wam odnaleźć wasze prawdziwe Ja.
REBIRTHING
(Świadomy Połączony Oddech)
Właściwe oddychanie jest najbardziej podstawową formą uzdrawiania.
Można przetrwać trzy miesiące bez jedzenia, trzy dni bez wody, ale tylko trzy minuty bez powietrza.
"Wtedy wziął Bóg garść prochu z ziemi i ukształtował z niej człowieka, tchnął w jego nozdrza oddech i stal się człowiek duszą żyjącą." (Genesis 2:7)
Moim celem podczas pisania tej książki, było zaprezentowanie takiego podejścia do rebirthingu, jakie wynika z mojego osobistego doświadczenia, a także zaoferowanie licznych technik, które mogą pomóc w odnalezieniu własnej ścieżki do "Samorealizacji". Termin ten użyty jest tutaj po to, by opisać podróż do własnej duszy i głębszej świadomości w celu odkrycia Królestwa Niebieskiego wewnątrz nas.
W 1983r. Pnil Laut i Jim Leonard napisali cudowną książkę "Rebirthing. Nauka radowania się całym twoim życiem".
Jest to podstawowa praca nauki rebirthingu i to, co tu piszę, będzie jak mam nadzieję w pewien sposób jej uzupełnieniem. Opisujemy aktualną technikę rebirthingu w podobny sposób, co pomaga uczynić go delikatnym, łatwym i przyjemnym. Aczkolwiek mój opis procesu jest bardzo podobny do opisu Phila i Jima, skupiłem się w tej pracy głównie na miłości i akceptacji żyda, oraz na obszarze "prawa osobistego", które traktuje o przyczynach nieszczęścia, stresu i stłumionej energii.
JAK WYDOBYĆ Z TEJ KSIĄŻKI NAJWIĘCEJ KORZYŚCI ?
Z książki tej najlepiej korzystać, uczęszczając regularnie na sesje rebirthingu (przynajmniej raz w tygodniu), co pozwoli rzeczywiście opanować każdy krok i aspekt procesu. Pisałem ją z takim właśnie przeznaczeniem. Zamieszczony poniżej plan pokazuje jak pracuję z moimi rebirthingowymi klientami. Po każdej sesji polecam wykonywanie określonych umysłowych i oddechowych ćwiczeń połączonych z jednoczesnym czytaniem w domu tej książki.
Pierwszych siedem rozdziałów przed pierwszą sesją Rebirthingu. Rozdział 8 (Skupienie świadomości) przed drugą sesją.
Rozdziały 9-10 (Świadomość Błogości i Don Kichot) przed trzecią sesją.
Rozdziały 11-12 (Relaks i Afirmacje) przed czwartą sesją. Rozdziały 13-17 (Prawa osobiste) przed piątą sesją.
Rozdziały 18-21 (Samosabotaż, Uwarunkowanie i Anatomia Lęku) przed szóstą sesją.
Rozdziały 22-23 (Miłość do Siebie i Akceptacja) przed siódmą sesją.
Rozdziały 24-26 (Wybaczenie, Poczucie Odpowiedzialności i Wyrażenie Siebie) przed ósmą sesją.
Rozdziały 27-28 (Zdrowie i Rebirthing w wodzie) przed dziewiątą sesją.
Rozdziały 29-30 (Własny Rebirthing i Ostatnie Słowa) przed dziesiątą sesją.
UWAGA: Ten proces może zmienić wasze życie. To ekscytująca podróż w głąb serca rozszerzająca świadomość siebie tak, by objęła również całe otoczenie.
SPIS TREŚCI
Część Pierwsza - Technika Oddychania
Rozdział
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
Z REBIRTHINGIEM Łatwiej ..........
Świadomy Połączony Oddech ..............
Pełna Świadomość .......................................
Całkowita Akceptacja ...............................
Całkowity Relaks .........................................
Cokolwiek Się Dzieje Jest Właściwe REBIRTHINGOWY Cykl ...................
Skupianie Świadomości ............................
Świadomość Błogości ...............................
Don Kichot ......................................................
Sztuka Relaksu ..............................................
21 13 19 21 28 31 33 38 50 68 72
12 Afirmacje-Tworzenie Pozytywnej Rzeczywistości 80
Cześć Druga - Rozwiązywanie Naszego Prawa Osobistego
Rozdział 13
14
15
16
17
18
19
20
21
Prawo Osobiste .....................................................................
Trauma Narodzin ...............................................................
Nieświadome Dążenie Do Śmierci ...........................
Inne Wcielenia .......................................................................
Syndrom Dezaprobaty Rodzicielskiej ....................
Samosabotujące Uwarunkowanie .............................
Syndrom Obwiniania i "Nie fair" ............................
Syndrom "Muszę", "Powinienem" i "Należy" Anatomia Lęku .....................................................................
..96 103 106 112 114 119 131 136 141
Cześć Trzecia - Sztuka Uczenia się. Miłości i Życia
Rozdział 22
23
24
25
26
27
28
29
30
Miłość Siebie ................................
Akceptacja Siebie .......................
Wybaczanie ....................................
Poczucie Odpowiedzialności Wyrażanie Siebie ........................
Zdrowie .............................................
REBIRTHING w Wodzie ... Własny REBIRTHING .........
Ostatnie słowa................................
150 164 180 185 196 202 204 207 212
Nota o autorze 216
Z rebirthingiem łatwiej
CO TO JEST REBIRTHING?
Sztuka rebirthingu to osobisty proces, posługujący się techniką oddechową w celu neutralizacji fizycznych, umysłowych i emocjonalnych bloków i napięć, szczególnie tych, które powstały w trakcie narodzin i doświadczeń pierwszych lat życia. Korzenie większości ludzkich trudności w zachowaniu tkwią w doświadczeniach wczesnego dzieciństwa. Ożywiając przeszłe traumatyczne doświadczenia, stłumione w głębszej warstwie świadomości i delikatnieje uwalniając, osiągamy radosną integrację energii, która wzmaga naszą zdolność do pełniejszego cieszenia się własnym żydem i życiem z innymi.
TECHNIKA ta zwana jest REBIRTHINGIEM (odradzaniem) z dwóch powodów:
1. Proces daje uczestniczącej w nim osobie zauważalne doświadczenie całkiem nowego startu w życiu, z jaśniejszą świadomością celu, większą radością i współczuciem. Jest to cudowna przygoda w głębi twojego własnego serca, a jednak rozszerza twoją świadomość tak, by objęła również cały świat.
2. Proces wywołuje naturalne poczucie relaksu i radości, rozszerza świadomość i właśnie dlatego obejmuje wszystkie przeszłe doświadczenia i uwalnia ich traumę. Mogą mu też towarzyszyć wspomnienia własnych narodzin. CO TO SĄ STŁUMIENIA?
Stłumienia to nagromadzenie stresów i napięć, które powstają kiedy w umyśle trwa konflikt. Konflikt rodzi się wówczas, gdy
usiłujemy uniknąć tzw. traumatycznych doświadczeń, ponieważ uznajemy je za złe, bolesne czy nieprzyjemne.
Nasze ego (wyuczone nawykowe uwarunkowanie) działa jak wbudowany w nasz system mechanizm bezpieczeństwa - zabezpieczając tylko dobre samopoczucie, utrzymuje naszą świadomość z dala od doświadczenia największych trudności życiowych. Tak naprawdę niczego jednak nie da się uniknąć. Jeśli będziemy próbować, stłumimy jedynie doznanie, a to stłumienie będzie działało na nasz naturalny przepływ miłości, radości i wewnętrznego pokoju jak energetyczny blok.
Głęboko wewnątrz banku pamięci naszego mózgu znajdują się wspomnienia wszystkich doświadczeń życia. Te z nich, które uznaliśmy za nieprzyjemne lub traumatyczne były często tłumione po to, by w danym momencie poradzić sobie z sytuacją. Lecz stłumić cokolwiek znaczy trzymać to w ryzach, powstrzymywać i zakazywać tego. Utrzymywanie stłumienia stresu w ciele i umyśle wymaga stałego strumienia energii, co prowadzi do zmęczenia, choroby, a czasem nawet śmierci. Napinając muskuły ręki i utrzymując tam napięcie spalamy energię. To samo dotyczy bloków stłumień w organizmie. Mamy więc stały upływ subtelnej energii, dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, rok po roku. Sen i normalny wypoczynek nie rozluźniają tych napięć i większość ludzi przeżywa swoje życie z tym dodatkowym brzemieniem.
INTEGRACJA
Głównym zadaniem rebirthingu jest integracja. Definiujemy ją jako połączenie i zgodne działanie trzech funkcji: Intelektu, Emocji i Fizyczności. Gdy w organizmie istnieją bloki, te trzy funkcje działają niezależnie od siebie, a jedna z nich dominuje nad innymi tworząc dysharmonię. To zaburzenie równowagi oddziałuje na wszystkie obszary życia człowieka. Kiedy te trzy funkcje są zintegrowane, wszystkie ograniczenia znikają, przynosząc w efekcie podtrzymanie żywotności i przyjemności we wszystkich częściach ciała. Taki jest długoterminowy cel rebirthingu. Na krótką metę dążymy do usunięcia stłumień, co wielu rebirtherów również nazywa INTEGRACJĄ.
Większość rebirtherów woli używać terminu INTEGRACJA niż terminu uwolnienie; ponieważ uwolnienie sugeruje pozbywanie się czegoś złego. Faktem jest, że nie ma niczego, co należałoby usunąć.
Wiara, że istnieje cokolwiek, czemu trzeba dać ujście, była pierwotną przyczyną wszystkich stłumień.
Wszystko zależy od tego, jak postrzegamy sprawy. Jeśli widzimy coś jako złe lub niesłuszne i wierzymy, że to prawda, wtedy reagujemy zazwyczaj odrzuceniem albo wycofaniem świadomości. To jedna z form nienawiści i jest ona przyczyną stłumienia. Tak naprawdę doświadczyliśmy czegoś, co początkowo było doskonałe, a następnie dopiero zdecydowaliśmy, że jest to złe lub niewłaściwe. Integracja jest procesem, w którym pozwalamy, by to, co raz uznaliśmy za niesłuszne, stało się właściwe, przez uświadomienie sobie sensu wolności i doskonałości.
Naszym zadaniem jest kochać w sobie wszystko i to obejmuje również rzeczy, o których kiedyś zdecydowaliśmy, że są złe lub niewłaściwe.
STŁUMIENIE I INTEGRACJA
Słowo stłumienie w używanym tu kontekście oznacza powstrzymywanie, hamowanie, ukrywanie i kontrolę. Ponieważ integracja jest celem rebirthingu, jest więc tym samym przeciwieństwem stłumienia. Cokolwiek istnieje, może być postrzegane jako dostarczające przyjemności lub nieprzyjemne, dobre lub złe, kochane lub nienawidzone. Mniej to ma wspólnego z ową rzeczą samą w sobie niż z naszą decyzją o tym. Wiara, że coś jest złe czy nie w porządku, tworzy dualizm i oddzielenie od prawdy. Nie ma niczego złego lub niewłaściwego w istniejącej rzeczywistości, podział istnieje tylko w naszej percepcji, w tym jak decydujemy się widzieć rzeczy. Przykładem może być wyjeżdżająca na piknik rodzina, sfrustrowana i zła z powodu padającego od rana deszczu, tego samego, którym cieszą się farmerzy, gdyż nawadnia ich pastwiska i zbiory. Przykład ten pokazuje, że nie ma dobra i zła, lecz jedynie różne punkty widzenia i różne wybory, jakich dokonują ludzie oceniając sprawy. Przekonanie, że coś jest niewłaściwe czy złe, jest tym samym, co pogląd, że niesłuszne są emocje i odczucia dała.
Prawda jest doskonała. Wszystko jest prawdziwe i dlatego doskonałe. Jeśli dostrzegamy coś (co jest doskonałe) i podejmujemy decyzję, że takie nie jest, czynimy to czymś złym. Lecz to nie działanie czy uczucie jest niewłaściwe, a kryjąca się za tym myśl. Jedyną złą rzeczą we wszechświecie są punkty widzenia. Nasz ograniczony sposób
postrzegania spraw, który zawsze wynika z ego, jest uwarunkowaną, odruchową reakcją.
Weźmy inny przykład: jeśli z jakichkolwiek powodów zdecydowaliśmy, że nie lubimy jabłecznika, to tym samym podjęliśmy decyzję, by mieć nieprzyjemne fizyczne uczucie za każdym razem, gdy go jemy, czy nawet myślimy o nim. Jabłecznik jest taki sam, czy lubimy go czy nie. On po prostu JEST. Gdybyśmy kiedyś zjedli go trochę i zdecydowali, że nam smakuje, oznaczałoby to zmianę naszej decyzji o tym, jaki on naprawdę jest. Ten sam mechanizm działa w odniesieniu do naszych upodobań w muzyce i sympatii w rodzinnych waśniach, decyduje o przynależności do partii politycznych, o odczuwaniu bólu fizycznego, strachu itd. Kluczem jest nasza decyzja o reagowaniu, a nie rzeczy same w sobie. Decyzja o miłości jest zawsze decyzją o radowaniu się, a wybór należy do nas.
PROCES TŁUMIENIA to decyzja uznania czegoś za złe czy nieprzyjemne, a następnie wycofanie z tego świadomości, by dzięki temu poczuć się dobrze.
PROCES INTEGRACJI jest pozwoleniem na pełne uświadomienie sobie tego, czego kiedyś uniknęliśmy przez stłumienie, a' co teraz zdecydowaliśmy się polubić. Jak możemy zdecydować się kochać coś, czego nienawidzimy? Wyjaśni to rozdział "Świadomość Błogości".
Każda myśl tworzy w ciele podobny wzór energetyczny, który w końcu kiedyś ujawni się w życiu. Jeśli ktoś podtrzymuje myśl "Ludzie mnie ranią", wywołuje ona lęk w jego ciele, a w życiu negatywną reakcję ludzi. Jeśli stłumi strach, którego doświadcza, myśl stanie się niekwestionowaną rzeczywistością. Lęk stanie się nieświadomym napięciem, a reakcja ludzi wzmocni jego przekonanie, powodując coraz głębsze wycofanie się od nich i od życia. Lecz może on w każdej chwili zmienić ten wzorzec po prostu przez podjęcie takiej decyzji, lub przez zintegrowanie strachu w trakcie sesji rebirthingowej.
Bez względu na to, czy stłumienie dotyczy strachu czy czegokolwiek innego, każdorazowo tłumiona jest także negatywna myśl skryta za przeświadczeniem dotyczącym danego doświadczenia. Kiedy jakiś pogląd czy przekonanie zostaje stłumione, trafia do podświadomości i nie jest już dłużej jedynie przekonaniem, lecz doświadczane jest jako rzeczywistość tej osoby. "Twarda rzeczywistość" i walka, jaką według niektórych ludzi jest życie, wyraża sposób, w jaki oni je postrzegają i pokazuje, w jakim stopniu tłumią oni swoje negatywne wierzenia
i doświadczenia. To tak, jakby ktoś wyglądał podczas deszczu przez mokre okno z szybą dającą wrażenie zniekształconego, zamazanego świata i był przekonany, że tak wygląda rzeczywistość.
Możemy również opisać stłumienie w kategoriach związku pomiędzy ciałem fizycznym a "Siłą Życia" wewnątrz nas. "Siła Życia" jest formą świadomości, którą najlepiej można określić jako SAMOŚWIADOMOŚĆ lub wyższą świadomość.
Samoświadomość jest zdolnością do bycia świadomym trzech elementów: Intelektu, Emocji i Fizyczności, jak również świata zewnętrznego, w tej samej chwili. Takie osiągnięcie świadomości jest poza zasięgiem większości ludzi, ponieważ jedynie niektórzy są w pełni zintegrowani i przez to zdolni do doświadczania podobnego fenomenu. Wyższa świadomość jest także świadomością przekraczającą nasze trzy funkcjonalne "ja" i opisywana jest jako stan "transcendentalny", który może być doświadczany w głębokiej medytacji, a często także w trakcie rebirthingu. Jest to proces, w którym świadomość ulega rozszerzeniu na skutek oczyszczenia systemu z bloków energetycznych. Wraz ze wzrostem naturalnego przepływu energii, "Siła Życia" ożywia i wzmacnia nasze całe istnienie.
W tym ujęciu stłumienie jest wycofaniem świadomości i "Siły Żyda" z tej części fizycznego ciała, gdzie doświadczamy czegoś, czego zdecydowaliśmy się unikać.
Tak więc wycofanie świadomości z nieprzyjemnego doświadczenia jest w rzeczywistości wycofaniem siły życia z części ciała. "Nieprzyjemny" wzorzec energii nie zostaje zintegrowany, a nie mogąc się nigdzie indziej przemieścić, zatrzymuje się w mięśniach i w postaci napięcia pozostaje w ciele, nawet jeżeli nie jesteśmy tego świadomi. Najbardziej chorzy są ci ludzie, którzy mają masę napięć, lecz nie czują niczego.
"Siła Życia" jest mechanizmem organizującym cząsteczki, które przyjmują formę fizycznego ciała. Kiedy wycofujemy świadomość z jakiejkolwiek części ciała, myśląc że coś jest nieprzyjemne, powodujemy blokadę dopływu życiodajnej energii do tego obszaru ciała. W rezultacie cząsteczki stają się mniej zorganizowane, starzeją się i chorują. Te pola zablokowanej energii koniec końców wpływają na inne obszary ciała, powodując tworzenie dalszych bloków i w rezultacie stan ograniczonej wrażliwości i świadomości, malejącego ożywienia i rosnącego stłumienia. W ten sposób raz puszczony w ruch mechanizm stłumienia tworzy zwykle wciąż nowe warstwy stresu
i ogranicza coraz bardziej dopływ Siły Życia do całego organizmu. Śmierć jest zatem tylko końcowym rezultatem tego procesu, całkowitym stłumieniem. Wydaje się, że większość ludzi rozpoczyna proces tłumienia podczas narodzin. Jeśli nie pamiętasz swoich narodzin prawdopodobnie rozpocząłeś tłumienie od tego momentu.
AKTYWIZACJA to termin, który dotyczy stawania się świadomym stłumionych wzorców energii, tych "to jest złe" z przeszłości. Nie to jest jednak ważne, by cofać się do pierwotnego doświadczenia, podczas którego doszliśmy do wniosku, że "to jest złe" ani nawet by je pamiętać. Od czasu do czasu, na skutek aktywizacji, wspomnienia przeszłości mogą się pojawiać na powierzchni, najczęściej jednak tak się nie zdarza. Wspomnienia nie są ważne. Co jest istotne to pełne uświadomienie sobie przepływu zaktywizowanych wzorców energii przez ciało i umysł. To rozpoznanie własnych wzorców rozwija świadomy umysł i przyśpiesza proces integracji.
Łatwiej jest zintegrować każde doświadczenie niż je stłumić. Jeśli trzymamy pióro mocno w dłoni, spalamy energię. Wszystko, czego potrzeba, by je uwolnić, to przestać napinać mięśnie dłoni, a wówczas pióro samo upadnie. Wszystko, co trzeba zrobić, by zintegrować cokolwiek, to nie oceniać tego jako złe. Dotyczy to wszystkiego w naszym życiu. Łatwiej jest odnieść w życiu sukces niż ponieść porażkę. Łatwiej jest być szczęśliwym niż nieszczęśliwym. Łatwiej jest kochać niż nienawidzieć. Nie musimy robić niczego by żyć, kochać i dobrze się bawić. Musimy jednak zrobić coś, by nie cieszyć się życiem i tym czymś jest odcięcie się od naturalnej Siły Życia i przepływu Prawdy w każdym z nas. Zatem teoretycznie zintegrowanie czegoś, co raz zostało zaktywizowane, jest niezwykle łatwe. Praktycznie nie jest to jednak aż tak proste. Dlaczego? Ponieważ jesteśmy mistrzami tłumienia i przypuszczalnie praktykowaliśmy je przez tak długi czas, że nawyk wypierania uznanych za złe doświadczeń jest w nas dobrze utrwalony.
Cała trudność leży właśnie w tych głęboko zakorzenionych nawykach. Jesteśmy mechaniczni, ponieważ kontrolują nas uwarunkowane "bezmózgie", podświadome umysły. To właśnie podświadomość znajduje się w stanie stłumienia i nie jest przez nas doświadczana, dlatego też jest ona nieświadoma i podświadoma. Omówimy ten problem szczegółowo w rozdziale "Świadomość Błogości".
SPOŁECZEŃSTWO OPIERA SIĘ NA STŁUMIENIU
Wszyscy czasami coś tłumimy. Gdy odczuwamy ból, idziemy do lekarza, a on daje nam tabletkę by usunąć symptomy i stłumić je w ten sposób. (Rebirthing zajmuje się leczeniem przyczyn, a nie symptomów). Bierzemy aspirynę na gorączkę i również ją tłumimy.
Na poziomie psychologicznym trwamy przy naszych stłumieniach i napięciach, ponieważ nie jesteśmy ich, jako takich świadomi. Lecz czasami czujemy się niespokojni, pełni obaw, dotknięci, smutni, samotni i obwiniamy innych za te uczucia. Emocje, które odczuwamy, powstają z powodu naszego opierania się przed faktem, że wszystko jest doskonałe.
Trwamy przy naszych stłumieniach, ponieważ nasze ego sądzi, że odpuszczenie oznacza utratę części siebie. Tak więc utożsamiamy się z naszymi emocjami, tak jakby były nami, zamiast uznać, że tylko przynależą do nas. Dlatego też bezustannie tłumimy je i upychamy w najgłębszych zakamarkach. Jednakże możemy utrzymać jedynie tyle stłumienia, ile nasze ciało i umysł mogą pomieścić, zanim odmówią posłuszeństwa. Z tego powodu negatywne emocje, takie jak strach, gniew, smutek itd., przy najmniejszej prowokacji zaczynają wynurzać się na powierzchnię. Zaktywizowane stłumienia innych ludzi łatwo wytrącają nas z równowagi i nasze emocje żywią się czyimiś, wciągając obie strony w dysharmonię i konflikt. Dlatego niezwykle trudno jest utrzymać stłumienia w zamknięciu, tak by znów nie zaczęły nas niepokoić. By tego dokonać, używamy narkotyków, które pomagają nam wytłumić niewygodne emocje, wysoce niepokojącą aktywność umysłu, a nawet ból fizyczny.
Szpitale i dentyści stosują znieczulenie w celu tłumienia bólu. Trankwilizatory uspokajają zarówno umysł, jak i mięśnie, w podobnym stopniu tłumiąc ich funkcje. Powszechne stosowanie proszków nasennych i uspokajających świadczy, że tłumienie jest poważnym problemem społecznym. Lekarstwa zapisywane na receptę (np. valium) czy środki odprężające takie jak: alkohol, nikotyna, kofeina, marihuana itd., służą wytłumieniu emocji. Chociaż różni ludzie mogą różnie reagować, generalnie alkohol tłumi uczucie lęku. Kiedy ktoś się boi, naczynia krwionośne zwężają się i twarz blednie. Alkohol rozszerza naczynia krwionośne, sprawiając, że człowiek czuje się chwilowo lepiej. Przyjrzyj się jakiemukolwiek nałogowemu pijakowi, a zobaczysz kogoś,
« i • • • ^ • y * y • * * r ^'•ii
kto woli raczej zapić się na śmierć niż wyrazić SWÓJ lęk.
Nikotyna zazwyczaj tłumi gniew. Osoba reagująca gniewem staje się czerwona na twarzy, na skutek rozszerzenia naczyń krwionośnych, nikotyna zaś tłumi te emocje na poziomie fizycznym, powodując zwężanie naczyń krwionośnych.
Nałóg kofeinowy jest popularny dzięki powszechnej konsumpcji kawy i zwykle tłumi zarówno konsekwencje narkozy, jak i innych form tłumienia. Ponieważ podtrzymywanie napięcia zużywa wiele energii, ludzie, którzy są bardzo stłumieni, prawdopodobnie odczuwają potrzebę przyjmowania stałej dawki kofeiny po prostu po to, by podtrzymać ten dobrze znany, a pochłaniający energię, poziom stłumienia.
Marihuana zazwyczaj tłumi smutek. Środki halucynogenne, takie jak LSD działają głównie jako "superstymulatory" i pozwalają ludziom doświadczać nieznanych wewnętrznych stanów, ponieważ tłumią stłumienie. Środki pobudzające są najszerzej stosowanymi i najsilniej wypierającymi ze wszystkich środków i mogą tłumić praktycznie wszystko. Często jednak tworzą nałóg i uzależniają wywierając wpływ na cały system. Stwierdzono, że regularne używanie środków pobudzających przez dłuższy okres czasu powoduje degenerację zarówno umysłu, jak i dała. Narkotyki mają działanie tłumiące i jak wszystko co niszczy umysł i ciało, są formą wypierania, takiego czy innego rodzaju.
Jeśli którakolwiek z powyższych substancji jest częścią twojego żyda, spróbuj porzucić ją całkowide na miesiąc i przekonać się, czy używasz jej do wypierania czegokolwiek. Każda forma nałogu jest tłumieniem i dotyczy to każdego nawykowego zajęcia - oglądania TV, przejadania się, spania, joggingu, ciągłego mówienia, uczestniczenia w przyjęciach towarzyskich itd. Możesz dołączyć do tej listy swoje własne nałogowe zachowania, które odwracają twoją uwagę od tego, co czujesz.
Osoby, która pozwala sobie na przypadkową szklaneczkę wina, wypala cygaro na Boże Narodzenie, czy nawet zapali czasem skręta marihuany, nie można traktować jak kogoś, kto używa tych rzeczy do tłumienia. Warto jednak pamiętać, że nałogowe przyjmowanie różnych środków chemicznych czy powtarzające się zachowania, które pozwalają nam unikać naszych uczuć, są środkami tłumiącymi takiego czy innego rodzaju.
TRAUMA NARODZIN
W momencie przyjścia na świat kształtujemy nasze wrażenia o świecie pozytywne lub negatywne. Jeżeli naszym narodzinom towarzyszyły traumatyczne doświadczenia takie jak: brzęk naczyń, oślepiające światło, głośne rozmowy, odcięcie pępowiny zanim sami zaczęliśmy oddychać (jak to się dzieje w wielu szpitalach), wówczas prawdopodobnie przyjęliśmy negatywne wyobrażenie o tym nowym otoczeniu, w które właśnie wkroczyliśmy. Jest to początek syndromu "świat jest przeciwko mnie", który odtąd nosimy w sobie. Wrażenia te kontrolują nas z poziomu podświadomości i wpływają na każdy obszar naszego życia.
To, że jako niemowlęta nie byliśmy zdolni do zwerbalizowania myśli, nie oznacza, że nie byliśmy w stanie czuć i dokonywać wyszukanych przemyśleń na temat tych przypuszczalnie traumatycznych wydarzeń. W rzeczywistości przy narodzinach byliśmy bardziej świadomi tego, co się z nami działo niż kiedykolwiek potem. Niektóre z wniosków jakie mogliśmy wyciągnąć podczas narodzin mogły brzmieć:
• Życie jest walką.
• Wszechświat jest wrogi i przeciwko mnie.
• Ludzie mnie ranią.
• Coś musi być ze mną nie w porządku.
• Nie mogę dostać wystarczająco dużo (pieniędzy, miłości itd.)
Natura zapewnia noworodkom dostawę tlenu przez pępowinę tak długo, aż nauczymy się oddychać w nowym otoczeniu (byliśmy w środowisku wodnym przez tak długi czas). Zwyczaj natychmiastowego przecinania pępowiny sprawił, że w ogarniającej nas panice czuliśmy się tak, jakbyśmy umierali, a nie rodzili się. Tak więc prawdopodobnie wzięliśmy głęboki wdech i powietrze, wdzierając się po raz pierwszy w nasze delikatne płuca, spowodowało rozdzierający ból. Oddychanie zostało skojarzone z bólem i, od tego momentu nasz oddech stał się zbyt płytki. Następnie prawdopodobnie byliśmy oddzieleni od matki, okryci zbyt szorstką dla naszej delikatnej skóry tkaniną i umieszczeni w małym boksie na oddziale noworodków. To nieumiejętne podejście, a szczególnie oddzielenie matki od dziecka jest tak silnym urazem, że większość z nas nigdy nie dochodzi do siebie po tym niszczącym doświadczeniu.
Na szczęście coraz więcej zmienia się w tym zakresie, odkąd francuski położnik, doktor Frederic LeBoyer, zaczął przyjmować dzieci w wolnej od traumy atmosferze, czyniąc z narodzin przyjemność.
W tym samym czasie, gdy doktor LeBoyer popularyzował we Francji łagodne narodziny, Leonard Orr rozwijał w Kalifornii rebirt-hing, pomagając ludziom w różnym wieku wejść w kontakt z ich traumą narodzin i zintegrować ją.
Celem sesji rebirthingu jest zintegrowanie materiału tak szybko, jak tylko jest to możliwe i tak by odradzający się* doświadczał komfortu i przyjemności. Integracja może nastąpić również wtedy, gdy wzorzec energii manifestuje się jeszcze bardzo delikatnie. Bez względu na to, jak intensywne było coś zanim zostało stłumione, może zostać zintegrowane w trakcie sesji, nawet jeśli pozostaje na subtelnym poziomie. Jeśli wzorzec nie zostaje zintegrowany, gdy jest jeszcze bardzo subtelny, w miarę aktywizowania będzie się stawał wciąż mniej i mniej subtelny, a coraz bardziej intensywny aż do momentu, gdy odradzający się będzie zmuszony do poddania się mu. Wtedy wzorzec albo zniknie, albo stanie się przyjemny. Termin "poddanie" oznacza porzucenie obrony, zaprzestanie walki, która jest potrzebna do utrzymania stłumionego materiału poza świadomością i rozwinięcie akceptacji wszystkich części istnienia.
Technika ta powoduje rozwinięcie świadomości stłumionego materiału i poddanie się mu. Poddanie "wymuszone" intensywnością spowodowaną czyimś oporem przynosi rezultaty, lecz nie jest tak przyjemne. Odradzający się, który uczy się integrować aktywizowany materiał na subtelnym poziomie, będzie miał znacznie większe poczucie komfortu i bezpieczeństwa w czasie procesu, a w rezultacie będzie bardziej skłonny pozwolić, aby więcej napięć wypłynęło na powierzchnię łatwo i przyjemnie.
Rebirthing jest łatwy do nauczenia się. Rezultaty są trwałe i około 95% z nich jest intensywnie przyjemnych. Tych 5% rebirthingu, które nie są przyjemne, wynika z niechęci ludzi do porzucenia tak dobrze znanego wewnętrznego cierpienia. Wszelki dyskomfort podczas procesu spowodowany jest niemożnością "odpuszczenia" i poddaniem się negatywności, stresowi i bólowi. Nie ma w tym nic zaskakującego, zważywszy, że osoba, która od lat przyzwyczaiła się do negatywnej cechy lub stłumionych napięć może nie być gotowa do porzucenia
czegoś dobrze znanego, choć nawet bolesnego, po to, by doświadczyć istnienia bez tego. Zmiana może być zbyt ciężka do udźwignięcia. Ale inni, którzy nie wstrzymują swojego rozwoju przez "odmowę uczenia się'*, mogą doświadczać bardzo przyjemnego przepływu energii. Energia, która przepływa podczas sesji rebirthingu przez ciało i umysł, jest czystą Siłą Życia, zdolną usunąć kurz z całego organizmu.
Rebirthing może być najlepiej opisany jako proces, w którym eliminuje...
ska73