00:00:01:movie info: MKV 716x304 25.0fps 1.4 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 00:01:22:Tłumaczyła:Katia653 00:02:42:Normalnie recę mnie wierzbiš... 00:02:45:Musimy ukrać ten diament wart 300 milionów. 00:02:47:Każdy z nas dostanie po 75 milionów. 00:02:50:Aby zabrać te pienišdze, będziemy musieli wynajšć pojazd. 00:02:53:Nie słuchasz! 00:02:55:Słucham cię ale również mylę. 00:02:57:Ten diament jest tutaj wystawiony tylko na jeden dzień. 00:03:00:Musimy ukrać go dzi w jakikolwiek sposób! 00:03:02:On będzie jutro przewieziony do Lucknow. 00:03:04:Znaczy, że jeli nie damy radę ukrać go dzisiaj... 00:03:05:Będziemy musieli jechać jutro do Lucknow? 00:03:07:Albo Hyderabad pojutrze. 00:03:08:I Bóg wie gdzie będzie następny. 00:03:10:Nie.. nie! Zamiast podróżować po całych Indiach... 00:03:11:to lepiej będzie jak u kradniemy go dzi. 00:03:12:Chodmy. - Nie teraz. 00:03:15:Widzisz wszystkich tych ludzi zwišzanych z ochronš? 00:03:17:Ich zmiana kończy się o dwudziestej drugiej. 00:03:21:Rozumiem. 00:03:22:W przecišgu 10 minut, kiedy strażnicy będš się zmieniać. 00:03:25:Ci dwaj bracia zostanš sami w pobliżu sejfu. 00:03:28:Rozumiem. 00:03:29:Wtedy my pójdziemy ukrać diament. 00:03:30:Kiedy wybije dwudziesta druga? - Wchodzimy! 00:03:39:Co robiš ci dwaj tak długo? 00:03:42:Jest już godzina dwudziesta druga. 00:03:52:Gdzie wy dwaj bylicie? Dlaczego tak póno? 00:03:55:Mamy jeszcze tylko 10 minut. Tu jest bezpiecznie. 00:03:59:Tam jest sejf. Ruszaj. 00:04:10:Popiesz się, zostało nam jeszcze 7 minut. 00:04:25:Popiesz się, musisz wyjć zanim dwóch strażników wróci. 00:04:34:Otwarte. 00:04:36:Szybko.... 00:04:47:Wczorajsze zera zamieniły się w miliony! 00:04:52:Dlaczego płaczesz? 00:04:54:Zmieniłe się milionera, a nie wdowca lub sierotę. 00:04:56:Nasz plan powiódł się! 00:04:59:Dobrze... Bardzo dobrze... 00:05:06:Co to było? 00:05:09:Spójrz, policja musi uważać, że próbowałe zaaresztować złodzieja. 00:05:12:Tak. 00:05:13:Ale złodziej pobił cię bezlitonie. 00:05:14:A następnie uciekł z diamentem. 00:05:16:To wietny pomysł. 00:05:19:Masz rację ale możesz bić mnie trochę słabiej. 00:05:22:Złodzieje nie bijš lekko, oni uderzajš mocno i łamiš koci! 00:05:29:Zostalimy milionerami! 00:05:37:Tony, on bije mnie na serio. 00:05:39:Zwariowałe! Zrozumiałe to dopiero po takim długim biciu! 00:05:47:Ty.... 00:06:24:Nie oszczędzę cię! 00:06:48:Będziemy musieli skoczyć. 00:06:49:Chcę pożyć trochę dłużej! 00:06:55:Złodziej... Złodziej... 00:07:37:Gdzie mogę ukryć ten diament? 00:08:16:Ręce do góry! 00:08:21:Przewód sšdowy dowiódł... 00:08:24:że Shyam, wraz ze swoim przyjacielem... 00:08:27:ukradł diament Nizama. 00:08:30:I pomógł swojemu przyjacielowi uciec z diamentem. 00:08:34:Dlatego też sšd skazuje Shyama na dwa lata więzienia. 00:08:39:Dzięki Bogu!! Zostałem uratowany! 00:08:41:I nakazuje policji złapać wspólnika Shyama. 00:08:46:I odzyskać diament od niego. 00:08:49:Dziękuję Sir. 00:08:51:Chodmy. Sędzia jest zajętym człowiekiem. 00:08:54:Co robisz? 00:08:55:Będę współpracować, nie będę uciekać. 00:09:09:Titu, stracilimy diament, a także naszš pracę jako ochroniarz 00:09:12:I teraz, on poszedł na dwa lata! 00:09:14:Co teraz zrobimy? 00:09:15:Czemu nic nie zrobiłe! - Co miałem zrobić? 00:09:17:Miałem złapać go za kołnierz w obecnoci policji... 00:09:19:i zapytać go gdzie jest diament? 00:09:20:co za nonsens! 00:09:21:To znaczy, że stracilimy diament wart 300 milionów? 00:09:24:Może nie mamy teraz diamentu, ale nie stracilimy go. 00:09:28:Jak to? 00:09:29:On nie powiedział policji, gdzie jest diament. 00:09:31:A gdyby miał go ze sobš, to by policja już go odzyskała. 00:09:33:Co oznacza, że w dniu którym on wyjdzie z więzienia, pójdzie... 00:09:36:Zabrać diament. - Tak! 00:09:38:I diament będzie w jego kieszeni. 00:09:41:Ale będziemy musieli czekać dwa lata na to! 00:09:44:To jest kwestia 300 milionów! 150 dla Ciebie, 150 dla mnie! 00:09:47:Dobra, 100 milionów dla każdego z nas. 00:09:49:Dwa lata zlecš w sekundkę. 00:10:06:W Indiach, w Szwajcarii 00:10:10:W Malezji, w Hongkongu 00:10:14:Tutaj, tam i wszędzie! 00:10:22:Będę mieć majštek w skrytce każdego banku! 00:10:31:Nie tylko pienišdze, albo skrytki... 00:10:34:nawet banki będš moje! 00:10:50:Plan tego wolnego ptaka na jutro... 00:10:57:Jest taki, że będzie on w porze lunchu jadł w Londynie a za chwilę zje posiłek w Ameryce! 00:11:07:Ten złodziej... 00:11:10:Stwarza harmider! 00:11:37:Zwiedzę hotele pięcio gwiazdkowe. 00:11:41:I będę jadł do syta... 00:11:50:Płacšc napiwek podwójny sumy mojego rachunku 00:11:56:Kiedykolwiek pójdę do domu... 00:12:00:Nie zapalę jednej lampy 00:12:09:Mój dom będzie wiecić jasnym złotem i srebrem 00:12:15:Będę spać na miękkich dywanach 00:12:18:Samochody i wielkie domy będš dla mnie jak zabawki. 00:12:25:Czy w dzień czy nocy, będę liczyć tylko pienišdze 00:12:34:Ten złodziej... 00:12:40:Stwarza harmider! 00:13:50:To nie może być prawdš! To jest niemożliwe! 00:13:52:Przepraszam. Co tam widzisz... 00:13:55:Czy to komisariat. 00:13:56:Powiedzmy, że to nieprawda! 00:13:59:Dlaczego jeste tak nie samowicie wzburzony. 00:14:01:jakby, ta ziemia należała do Ciebie. 00:14:03:Zapomnij o ziemi, niebo spadło mi na głowę! 00:14:07:Zostałem zrujnowany! 00:14:10:On jest chyba szalony. 00:14:14:Jeste głupi! Nie masz żadnego rozumu! 00:14:20:Czy musiałe ukryć diament na posterunku policji? 00:14:24:W jaki sposób wydostanę go teraz? 00:14:31:Hej, rusz się! 00:14:35:Ratuj się! 00:14:37:Rusz się. 00:14:41:Zabiła mnie! 00:14:43:Nie słyszałe? Wcišż wołałam do ciebie by usunšł się z drogi. 00:14:46:Jechała na wozie z wołem czy jechała samochodem? 00:14:48:Nie masz klaksonu? - Ja. 00:14:50:Ale pod wpływem stresu, zapomniałam zatršbić. 00:14:52:Nie masz hamulców? 00:14:54:Mam, ale w tym całym zmieszaniu, nacisnęłam pedał gazu. 00:14:59:Wyjd! - Nie, zbijesz mnie. 00:15:02:Wychodzisz czy nie! Tak 00:15:04:Jak otwierajš się drzwi? 00:15:06:Wychodzę! Proszę, nie bij mnie. 00:15:09:Nawet rozbiłe mi lusterko. 00:15:11:Spójrz... - Włanie na to, co zrobię. 00:15:13:Czy jeste ranny? 00:15:16:Tak, włanie tutaj! 00:15:18:Nie gdzie indziej? 00:15:26:Co ty robisz! 00:15:29:Pokazuję ci, wszędzie gdzie zostałem zraniony. 00:15:32:Czy będziesz jechała tędy jutro? 00:15:34:Dlaczego? 00:15:35:Będę czekał tu na ciebie, aby potršciła mnie po raz kolejny. 00:15:39:A co jeli wylšdujesz pod kołami samochodu zamiast na masce? 00:15:43:Co może być lepszego? 00:15:45:Moja mierć pod twoimi kołami! 00:15:48:Rozumiem! 00:15:50:To jest to co mówisz każdej dziewczynie kiedy jš spotykasz po raz pierwszy. 00:15:52:Przynajmniej daj mi swój adres przed odjazdem. 00:15:55:Nie? To chociaż przynajmniej daj mi swój numer telefonu. 00:16:09:Boże! 00:16:10:Kiedy wszedłe... 00:16:14:dlaczego przepraszasz i odchodzisz? 00:16:16:Spójrz, Przepraszam. Przyszedłem tu znaleć guru. 00:16:19:Następnym razem... 00:16:24:przyjd tu patrzeć tylko na mnie. 00:16:30:Mój kochany, ludzie przychodzš tu z własnej woli. 00:16:34:Ale opuszczajš tylko wtedy jeli im pozwalę. 00:16:39:Panuj nad sobš 00:16:41:Więc pozwól mi stracić kontrolę po raz pierwszy, mój ukochany. 00:16:44:A ja zapanuję nad sobš. 00:16:49:Czemu stoisz za mnš? 00:16:51:Nie przytulisz tego, kto jest za tobš? 00:16:55:Czemu mnie bijesz? 00:16:58:Kiedy wyszedłe z więzienia, co ty tu robisz? 00:17:00:Powiem ci wszystko. - Powiedz mi! 00:17:03:Rozumiem. 00:17:05:W miejscu gdzie ukryłe diament... 00:17:07:Tam teraz stoi komisariat policji. 00:17:09:Chcesz przebrać sie za inspektora i odzyskać diament stamtšd. 00:17:11:Tak, Guru. 00:17:14:Pomogę ci, ale obiecaj mi... 00:17:16:że, gdy odzyskasz diament, skończysz z kradzierzami 00:17:20:Przysięgam na swojš matkę, że nie będę kradł już nigdy więcej. 00:17:28:Tu jest wykrochmalony mundur Inspektora Rama! 00:17:32:Ale jestem Shyam. - Jeste teraz Ram! 00:17:39:We. 00:17:41:Dlaczego wšsy? 00:17:43:Powinna istnieć jaka różnica między policjantem i złodziejem. 00:17:45:Tak! 00:17:47:Teraz załóż tę czapkę! 00:17:51:A teraz, pokaż mi jak będziesz salutował. 00:17:57:Ten złodziej... Ten złodziej... Ten złodziej... 00:18:03:Stwarza harmider! 00:18:16:Dzień dobry, sir. 00:19:26:Trzepneła mnie wystarczajšco. 00:19:28:Przynajmniej teraz otwórz moje kajdanki. 00:19:35:Straciłem moje serce dla Ciebie. 00:19:38:Hej stój! Nie ruszać się! Albo zabiję dziewczynę! 00:19:42:Odsuń się! Żadnych głupich ruchów! 00:19:54:Stój Cofnijcie się. 00:19:56:Nie ruszaj się.... 00:20:02:Zabiję cię... 00:20:38:Proszę twoja broń. - Dziękuję. 00:20:40:Łał! Byłe wietny! 00:20:43:Sposób w jaki go pobiłe! 00:20:45:On nigdy już nie spróbuje podnieć ręki na funkcjonariusza policji! 00:20:47:Wszystko w porzšdku, ale kim jest ten James Bond? 00:20:50:To jest oficer policji, sir. 00:20:52:To wiem, widzę jego policyjny mundur, pani. 00:20:55:Ale nigdy nie widziałem go tu wczeniej. 00:20:58:Przyszedłem dzisiaj dołšczyć się do służby 00:20:59:Przyszłe dołšczyć się do służby w latrynie? 00:21:02:Nie. - Więc co pan robił w latrynie? 00:21:04:piewałem piosenki. 00:21:06:Co ludzie robiš w toalecie? 00:21:12:Dlaczego klimatyzator w kanale jest otwarty? 00:21:15:Skšd mam wiedzieć? Może jaki więzień otworzył jš do ucieczki. 00:21:18:Jaki więzień otworzył go do ucieczki... 00:21:21:Czy może jš otworzyłe, aby pomóc uciec więniowi? 00:21:24:Panie Pandey, o czym ty mówisz! 00:21:25:Naraził swoje życie by uratować moje. 00:21:27:Masz tendencję do podejrzania każdego. 00:21:29:Ram, tylko dołšczył. 00:21:31:Chod, przedstawię cię naszemu szefowi. 00:21:33:Tak, chodmy. 00:21:35:Jest co podejrzany. Nie chodzi jak oficer. 00:21:38:I nawet nie bije jak ...
Priya