Dialogue:Dialogue: 0,0:00:01.41,0:00:03.73,VKG Main,Zero,0000,0000,0000,,Rodze�stwo. 00:00:04: By�bym znacznie szcz�liwszy, gdybym m�g� urodzi� si� jako jej prawdziwy brat. 00:00:09: Co to ma znaczy�? 00:00:11: Yuuki jest c�rk� rodziny Kuran. 00:00:16: B�d�c wampirem chyba mo�esz to stwierdzi�. 00:00:22: A, w�a�nie, jeste� po przeciwnej stronie, prawda? 00:00:27: Co zamierzasz zrobi�? 00:02:07: Braciszek jeszcze nie wr�ci�? 00:02:10: Wkr�tce b�dzie w domu. 00:02:13: Naprawd� go lubisz, prawda? 00:02:16: Tak! 00:02:20: Witaj z powrotem, Kaname! 00:02:24: Wr�ci�em, Yuuki. 00:02:30: Widzia�em r��, kt�ra kwitnie raz na dziesi�� lat. 00:02:33: Nie �yj� d�ugo, kiedy je wsadzisz do wazonu, wi�c nie przynios�em ci jednej. 00:02:37: Nast�pnym razem, kiedy zakwitnie, przynios� ci j� w �ywicy. 00:02:41: Naprawd� jest �adna, braciszku? 00:02:47: Jak d�ugo macie zamiar trzyma� j� w tym miejscu pozbawionym nawet okien? 00:02:54: Kaname. 00:02:57: Aktualnie Rada Starszych stara si� wp�ywa� na czysto krwistych i wykorzystywa� moc ich krwi. 00:03:04: Wiemy, �e to okrutne, ale gorzej by�oby, gdyby Yuuki zosta�a w to wci�gni�ta. 00:03:12: Nic mi nie jest, bracie. Nie r�b takiej miny. 00:03:24: Zawsze b�d� z tob�. 00:03:37: Widz�, �e uda�o ci si� umkn�� Radzie, bracie. 00:03:43: Przyszed�em zabra� wasz� c�runi�. 00:03:49: Draniu! 00:03:51: Tylko nie moje dziecko! 00:03:55: Nie martw si�, jestem z tob�. 00:03:58: Ale czuj� zapach krwi. 00:04:00: Nie b�j si�. 00:04:03: To sielankowe �ycie mnie st�pi�o. 00:04:08: Ale zdecydowa�em. Kiedy� stworz� miejsce, w kt�rym b�dziesz �y�a bez zmartwie�. 00:04:17: Kaname, Yuuki. 00:04:19: Mamo! 00:04:21: Mamo! Gdzie tata? 00:04:27: Przepraszam... Rido... Powinienem by� si� nim zaj��. 00:04:34: Dzi�kuj�. 00:04:38: Zajmij si� Yuuki. 00:04:46: Yuuki, chod�. 00:04:48: A co z Kaname? 00:04:51: Braciszku? 00:04:56: Kaname! 00:05:03: U�pimy wampira. Staniesz si� cz�owiekiem. 00:05:08: Mamo! Ale co z Kaname? Na zewn�trz jest co� strasznego! 00:05:15: Kiedy to zrobi�, nie b�d� mog�a dalej by� z tob�... Ale cieszy mnie fakt, �e po�wi�cam si� dla c�rki. 00:05:27: Mam nadziej�, �e mnie za to nie znienawidzisz. 00:05:32: Ma.. mo... 00:05:34: Kiedy si� obudzisz, ju� nic nie b�dziesz... pami�ta�a... 00:05:57: Yuuki jest... 00:06:02: Ta dziewczyna... 00:06:05: Niemo�liwe... 00:06:18: Wypij jeszcze troch�, a ona umrze. 00:06:22: Co, litujesz si� nad lud�mi? To chyba tak jak Kaname? 00:06:29: Fakt. 00:06:36: Ten zapach... 00:06:40: Owoc wreszcie dojrza�, co? 00:06:43: Kaname nie�le si� nam�czy�, �eby zbudzi�a si� bezbole�nie. 00:06:50: Daj�c jej wypi� w�asn� krew oszcz�dzi� jej naprawd� sporo b�lu. 00:07:02: Wi�c Yuuki Cross jest czysto krwist�? 00:07:12: Niemo�liwe... to twoja siostra? 00:07:18: Hanabusa, w rodzinie Kuran nie by�o �adnych c�rek. 00:07:22: Yuuki jest... 00:07:24: Ukochan� c�rk� Haruki i Juuri, kt�r� ukrywali, oraz 00:07:29: dziewczyn�, kt�ra zostanie moj� �on�. 00:07:33: O ile Yuuki 00:07:37: nadal tego chce. 00:07:41: Co�cie tacy zaskoczeni? To normalne po�r�d czysto krwistych. 00:07:46: E, no tak. 00:07:48: W ka�dym razie ta akademia sta�a si� tak niebezpieczna 00:07:53: z powodu twojej siostry, h�? 00:07:57: Nie zapytacie, kto jest przeciwnikiem? 00:08:01: C�, idziemy za tob� nie dlatego, �e jeste� czysto krwisty. 00:08:09: Przeceniacie mnie. 00:08:18: Ta dziewczyna jest jego... 00:08:30: Yuuki jest c�rk� rodziny Kuran. 00:08:44: Kiryuu Zero. Bli�niak Ichiru? 00:08:52: Yuuki... czysto krwist�.... 00:09:01: Ichijou, s�ysza�e� o kl�twie bli�ni�t? 00:09:05: Taki mit panuj�cy w�r�d �owc�w. 00:09:08: To, �e tak si� od siebie r�ni� nie ma znaczenia. 00:09:15: Chyba masz co� do powiedzenia. 00:09:18: To dlatego, �e j� po�wi�cam? Czy dlatego, �e zdradzi�em Kaname? 00:09:25: A mo�e denerwuje ci� fakt, �e trzymam Senriego jako zak�adnika? 00:09:31: Przesta� prosz�! 00:09:36: Nie sied� tam tak. Zejd�, Rima. 00:09:42: Ej, kim ty jeste�? 00:09:48: Nie pozwol� ci tak �atwo uciec... 00:09:56: Gor�co... 00:09:58: Moje cia�o... 00:10:01: Gard�o... 00:10:02: Pi� mi si� chce. 00:10:03: Pi�... 00:10:09: Yuuki. 00:10:12: Nie wstrzymuj si�. 00:10:29: Kaname-sempai, ja... 00:10:33: To nic. Wiem, co chcesz zrobi�. 00:10:42: Chc�... 00:10:44: Yuuki, przepraszam. 00:10:48: Musia�em przywr�ci� ci� do tej okropnej formy. 00:10:53: Wypi� jego... 00:11:11: Tak, pij... 00:11:17: Yuuki. 00:11:20: Nie p�acz. 00:11:22: Czeka�em na ten dzie�. 00:11:28: Jego krew powoli wype�nia moje cia�o. 00:11:32: Czuj�, jakby mi�dzy nami nie by�o �adnych barier. 00:11:40: Co to jest? 00:11:44: Fragmenty wspomnie�? 00:11:53: Widzisz to? 00:11:56: Tak... Przera�aj�ce... Chocia� nie jestem cz�owiekiem... 00:12:08: Teraz pami�tam. T� noc, kiedy matka po�wi�ci�a si� dla mnie... 00:12:15: Ojciec powiedzia�, �e ochroni mnie przed z�em i zgin�� pr�buj�c. 00:12:24: Oboje byli wspaniali... ale teraz ich tu nie ma. 00:12:31: Czemu? Czemu mnie chronili? 00:12:37: Nie mo�esz. Kontroluj emocje. 00:12:51: Ja... 00:12:55: Yuuki, nie wypieraj si� swojego istnienia, ani faktu, �e rodzice odeszli. 00:13:04: Ani tych dziesi�ciu lat, kt�rych nie pami�tasz. 00:13:12: Kaname-sem... Bracie, ja... 00:13:20: Co� jest ze mn� nie tak. 00:13:23: Czemu? 00:13:26: Poniewa� od zawsze kocha�am... mojego brata. 00:13:34: No i co? 00:13:40: Ale... �y�am przez tyle lat jako cz�owiek. 00:13:46: Wi�c? Jeste�my narzeczonymi. 00:13:52: W przysz�o�ci b�dziemy tacy jak nasi rodzice. 00:13:57: Ty i ja? 00:14:01: Nasi rodzice r�wnie� byli rodze�stwem. Ale takie rzeczy... 00:14:08: Robi� bestie? 00:14:12: Przecie� nie jeste�my lud�mi. Ale nie zostawisz mnie samego, prawda? 00:14:22: Samego... 00:14:25: Co to za zapach? 00:14:28: Krew? Czyja? 00:14:31: Yuuki. W�a�nie tak. Zaniepokojenie zapachem krwi... 00:14:38: To ci� kiedy� zaprowadzi tam, gdzie by� powinna�. 00:14:48: Zosta� tutaj. Wkr�tce wr�c�. 00:14:56: Kto to? 00:14:59: Niepokoj�ca obecno�� i zapach krwi. 00:15:04: To nie Zero. 00:15:10: Rima! 00:15:13: Ostrzega�am ci�... Nie dam ci tak �atwo uciec. 00:15:32: Jak �miesz uszkadza� twarz modelki? 00:15:37: Czemu ul�y�o mi, �e to nie krew Zero? 00:15:45: Teraz nie powinnam si� tym przejmowa�. 00:15:53: W takich momentach ciesz� si�, �e jestem wampirem 00:15:57: i mam du�e zdolno�ci regeneracyjne. 00:16:03: Rima, nie zmuszaj si�. 00:16:06: Ichijou-san. 00:16:07: Przesta�. Nie m�czmy ju� cia�a Shikiego. 00:16:12: A co, je�li powiem ci, �e chc� zlikwidowa� przeciwnik�w Rady, tak jak chcia� Ichiou? 00:16:20: Rido-sama... 00:16:22: Wkurzaj�ce. Wygl�dasz jak Shiki, ale jeste� taki arogancki. 00:16:29: Ty, kt�ry siedzisz tam w �rodku. Wyci�gn� ci� z cia�a Shikiego, wi�c si� przygotuj. 00:16:35: Heh, �eby to by�o takie proste. 00:16:39: Rima! 00:16:47: Nie trafi�em? Nie r�b zb�dnych rzeczy, Ichijou. 00:16:52: Rido-sama! 00:16:54: Shi... ki.... 00:16:57: G�upku, w og�le si� nie sprzeciwiasz. Wi�cej godno�ci! 00:17:07: Heh. 00:17:22: Nie pr�buj walczy�, Senri. 00:17:32: Jeszcze troch�. Po�piesz si� i poka� si� tutaj, Yuuki Cross. 00:17:42: Jestem... czysto krwistym wampirem. 00:17:49: Tak, jeste� potworem, kt�rego Zero nienawidzi. 00:17:59: No w�a�nie, nie powinno mnie tu by�. 00:18:02: Ca�y czas go zawodz�. Nawet, kiedy pozwala�am mu pi� krew, my�la�am, �e go ratuj�. Jestem... 00:18:14: Hipokryt�. 00:18:19: Ja... 00:18:21: Ale i tak chc� si� z nim zobaczy�. 00:18:27: Po co? 00:18:31: �eby z nim porozmawia�. 00:18:33: Jak mo�esz mu spojrze� w oczy? 00:18:43: Chc� si� zobaczy� z Zerem. 00:18:48: Oj, Hanabusa. 00:18:50: Hm? 00:18:51: Czyli jednak chce uciec. 00:18:54: Yuuki Cross. Nie, Yuuki Kuran-sama. 00:19:01: Kaname-sama prosi� nas, �eby�my ci� pilnowali. 00:19:06: Przesu�cie si�, Aidou-sempai, Kain-sempai. 00:19:11: Obawiam si�, �e nie mog� pos�ucha�. 00:19:13: Wracaj do pokoju, Yuuk-- 00:19:17: Prosz�{\i0} si� przesun��. 00:19:26: Wy dwaj. 00:19:29: Kaname-sempai si� zdenerwuje, kiedy mu to powiecie... Lepiej za mn� nie id�cie. 00:19:38: Seiren, s�o�ce wkr�tce wzejdzie. Pozw�lmy tym, kt�rzy mog� porusza� si� za dnia pilnowa� dziennego dormitorium. 00:19:45: Pilnuj ludzi z dziennej klasy. 00:19:48: Tak jest, panie. 00:19:54: Kaname-sama. 00:19:56: Ruka. 00:19:57: Zauwa�y�am. Przez zapach krwi w powietrzu. 00:20:03: Czemu jeste� taka skruszona? 00:20:07: Zawsze dawa�am si� ponie�� moim emocjom, dop�ki nie zauwa�y�am, jaka jest prawda... 00:20:19: Te� b�d� pilnowa� dziennego dormitorium. 00:20:28: Przepraszam, Ruka. 00:20:32: To ja sobie zbytnio pozwala�am. Nie przepraszaj, Kaname-sama. 00:20:41: W takim razie, Ruka... Powiem co� okrutnego. 00:20:51: Ufam ci. 00:20:58: Dzi�kuj�. 00:21:04: Akatsuki, dobry moment. Za chwil� b�dzie ranek. Pilnuj dalej dormitorium. 00:21:12: Lekcje dzienne s� odwo�ane. Nie pozw�l nikomu wyj��. To rozkaz. 00:21:16: Oj, Ruka, wszystko okej? 00:21:21: Chc� pokaza� mu, jak jestem silna, i na ile mo�e mi zaufa�. 00:21:29: Cho� to nie ja jestem t� cierpi�c�. 00:21:39: Nadal... 00:21:42: mam si��. 00:21:45: My�la�am, �e uspokoj� si� po przyj�ciu tutaj, 00:21:51: ale... 00:21:53: To brzmi, jakby� m�wi�a, �e bardzo mnie potrzebujesz. 00:21:58: Dialogue: 0,0:21:58.67,0:22:03.67,VKG Flashback,,0000,0000,0000,,
mswaldas