Midnight in Paris 2011.txt

(58 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{5199}{5294}www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisów.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{5295}{5390}O PÓŁNOCY W PARYŻU|Co niebywałego, spójrz.
{5394}{5458}Nie ma drugiego takiego miasta.
{5462}{5518}Nie jeste tu pierwszy raz.
{5523}{5590}Po prostu za rzadko tu przyjeżdżam.
{5594}{5692}Pomyl, jak bosko mieni|się w strugach deszczu.
{5696}{5770}Wyobra sobie Paryż w latach 20.
{5774}{5828}Spowici deszczem artyci i pisarze.
{5832}{5936}A musi padać? Moknšć|to żadna przyjemnoć.
{5940}{6023}Wyobrażasz sobie, że|mieszkamy tu po lubie?
{6027}{6127}Broń Boże.|Nie wyniosłabym się z USA.
{6131}{6184}Gdybym pisał tu powieci,
{6188}{6314}zamiast wyciskać siódme|poty przy scenariuszach,
{6319}{6446}porzuciłbym dom w Beverly Hills,|basen i resztę w oka mgnieniu.
{6470}{6568}Tu Monet żył i malował. Pół|godziny drogi od miasta.
{6572}{6674}Gdyby tak się tu osiedlić.|Jeli ksišżka się przyjmie.
{6733}{6835}- Zakochałe się w iluzji.|- Zakochałem się w tobie.
{6939}{6998}Pora wracać. Jemy kolację z rodzicami.
{7002}{7054}Więc chodmy.
{7172}{7216}Sš nasi turyci!
{7220}{7311}Jeli nie zobaczę już|ładnego bulwaru czy bistro...
{7315}{7366}Co za miasto!
{7370}{7463}Mógłbym tu mieszkać,|paryżanie to swoi ludzie.
{7467}{7519}Spacerowałbym wzdłuż Rive Gauche
{7523}{7658}z bagietkš pod pachš, do|kawiarni, popisać ksišżkę.
{7662}{7729}Hemingway nazwał to więtem ruchomym.
{7733}{7778}Nie przy tych korkach.
{7802}{7876}Wypijmy za nowe przedsięwzięcie Johna.
{7880}{7919}Zdrowie.
{7935}{7978}- Gratuluję.|- Dzięki.
{8002}{8056}Teraz całkiem szczerze.
{8060}{8149}Cieszy mnie fuzja z Francuzami,
{8153}{8240}ale tak poza tym... nie jestem frankofilem.
{8244}{8346}- John nie lubi polityków.|- Nie wspierajš USA.
{8350}{8460}Nie możemy mieć im za złe, że|nie poszli w iracki ogień.
{8464}{8524}Błagam, nie mówmy o tym.
{8528}{8646}Nie musimy się ze sobš zgadzać.|Takie sš prawa demokracji.
{8650}{8726}Twój tata jako prawicowiec broni racji stanu,
{8731}{8819}a ja uważam, że trzeba być|zdemenciałym czubkiem...
{8823}{8949}Już wystarczy.|Co nie znaczy, że nie|szanujemy swoich poglšdów.
{8998}{9068}Możemy pomówić o nadchodzšcym weselu?
{9073}{9155}- Bardzo proszę.|- Twój ojciec użył...
{9159}{9193}Inez?
{9209}{9258}Paul? Carol?
{9280}{9338}Ojeju, co tu robicie?
{9372}{9420}Tak się cieszę.
{9427}{9478}- Co tam u was?|- A dobrze.
{9482}{9556}Paul i Carol Batesowie, a to moi rodzice.
{9560}{9626}- Bardzo nam miło.|- Gila już znacie.
{9653}{9705}Nie mówilicie, że przyjedziecie.
{9710}{9796}Nagle poprosili Paula, by|dał wykład na Sorbonie.
{9833}{9884}To cudownie!
{9898}{10002}Tata przyleciał w interesach,|a my jestemy na doczepkę.
{10019}{10069}Potowarzyszycie nam.
{10073}{10163}Mamy sporo zobowišzań,|ale jestem przekonany...
{10167}{10264}Co robicie jutro? My jedziemy do Wersalu.
{10269}{10328}Tak strasznie chciałam go zobaczyć.
{10369}{10463}Jutro mamy jeć lunch w Brasserie Lipp.
{10499}{10560}Włanie już mamy...
{10564}{10643}Mój były profesor stołował się tam.
{10647}{10738}Raz trafił na Jamesa|Joyce'a. To było wieki temu.
{10742}{10861}Podobno Joyce zajadał się kiszonš|kapustš i frankfurterkami.
{10897}{10982}- Koniec opowiadania?|- To była ciekawostka.
{10986}{11044}Chętnie pojedziemy do Wersalu.
{11080}{11147}Oby jutro nie był aż tak aspołeczny.
{11151}{11212}- O co ci chodzi?|- Zlituj się.
{11216}{11294}Było oczywiste, że chcesz się wykręcić.
{11298}{11426}To twoi przyjaciele. On|mi jako nie imponuje.
{11430}{11512}To geniusz. Kochałam się w nim na studiach.
{11516}{11596}- Carol to bystra babka.|- On to pseudointeligent.
{11601}{11742}W pewnym stopniu.|Pseudointeligenci nie dajš|wykładów na Sorbonie.
{11778}{11858}- Niech przeczyta twojš ksišżkę.|- Po co?
{11862}{11966}Może ocenić twój styl i|znaleć ródło twych trudnoci.
{11970}{12055}Mam trudnoci, bo jestem sierotš z Hollywood,
{12059}{12162}która dopiero teraz próbuje|swoich sił w literaturze.
{12187}{12251}Kochanie, obiecaj mi co.
{12265}{12324}Jeli ksišżka okaże się klapš,
{12328}{12443}przestaniesz się zadręczać|i wrócisz do swojej domeny.
{12462}{12556}Wytwórnie cię wielbiš,|jest popyt na twoje prace.
{12575}{12654}Chcesz to porzucić dla bezsensownej męki?
{12658}{12695}W sumie...
{12824}{12880}Po co by ci to było?
{12884}{13003}Ludwik przeniósł tu swój dwór w 1682 roku.
{13007}{13069}Wczeniej był to teren bagienny.
{13073}{13153}O ile się nie mylę, w starofrancuskim
{13157}{13245}słowo "versailles" znaczy mniej więcej,
{13249}{13313}że deszcz pada na wyrwane chwasty.
{13317}{13378}rodkowa częć...
{13396}{13488}to francuski styl klasyczny|w najlepszym wydaniu.
{13492}{13570}Bodajże dzieło Louis Le Vau...
{13574}{13631}Mansarta i Charles'a Le Bruna.
{13635}{13748}Zgadza się.|Nie pogardziłabym takim domkiem letniskowym.
{13752}{13862}Ja też. Ale wtedy mieli|tylko wanny, zero pryszniców.
{13866}{13934}Gdzie uwijecie sobie gniazdko?
{13970}{14025}- Mylimy o Malibu.|- Tak?
{14029}{14111}Ja próbuję przeforsować stryszek w Paryżu.
{14115}{14230}Jak Cygani.|- Brakuje tylko grulicy.|- Włanie, dziękuję.
{14235}{14330}Problem w tym, że nie wie,|czy da radę napisać powieć.
{14334}{14433}Doprawdy?|Tak dobrze ci szło...
{14437}{14498}Wszyscy kochajš twoje filmy.
{14502}{14554}Łatwiej pisze się scenariusze.
{14558}{14630}Opowiedz im o głównym bohaterze.
{14634}{14682}Nie lubię rozmawiać o pracy.
{14686}{14753}Nie o całoci, o samej postaci.
{14757}{14846}Nie, nie.|Pracuje w sklepie Nostalgia.
{14850}{14988}Co to takiego?|Sprzedajš tam stare radia|i lalki Shirley Temple.
{14992}{15040}Kto im to kupuje?
{15044}{15099}Ludzie żyjšcy przeszłociš.
{15103}{15176}Którzy uważajš, że byliby szczęliwsi,
{15180}{15245}gdyby urodzili się w dawnych czasach.
{15249}{15338}Którš erę by wybrał, Miniver Cheevy?
{15354}{15441}Paryż, lata 20.|W strugach deszczu.
{15445}{15578}Na dodatek kwanego.|Bez globalnego ocieplenia,|zamachów samobójczych,
{15582}{15646}bomb atomowych, karteli narkotykowych.
{15650}{15695}Gamy horrorów na jedno kopyto.
{15699}{15750}Nostalgia to represja
{15754}{15822}bolesnej teraniejszoci.
{15826}{15960}Gil to romantyk.|Żyłoby mu się lepiej, gdyby|wszystko wypierał z umysłu.
{15964}{16078}To błędne przekonanie zwie|się "logika złotego wieku".
{16082}{16200}Touché!|Przewiadczenie, jakoby inny odstęp czasu
{16204}{16273}był lepszy niż ten, w którym żyjemy.
{16277}{16338}To skaza na romantycznej wyobrani
{16343}{16421}ludzi nie radzšcych sobie z teraniejszociš.
{16454}{16507}To najładniejsza obršczka.
{16511}{16604}Z brylantami.|Nie ma innej opcji.
{16608}{16707}Nawet końcowe rzędy zobaczš,|jak wkłada mi jš na palec.
{16711}{16767}To będzie dopiero więto!
{16818}{16899}- Gdyby tylko...|- Nie chcę o tym mówić.
{16903}{16973}Twój wybór, nie mnie oceniać.
{16977}{17072}Gil jest zaradny i sporo osišgnšł.
{17076}{17152}A teraz chce to porzucić i przenieć się tu.
{17156}{17229}- Tylko tak mówi.|- To mnie przeraża.
{17240}{17324}To oczywicie najsłynniejsza rzeba Rodina.
{17328}{17408}Jej odlew umieszczono przy grobowcu artysty.
{17412}{17506}Rodin chciał, by służył on|za nagrobek i epitafium.
{17511}{17596}O ile się nie mylę, zmarł na grypę.
{17611}{17663}Bodaj w 1917 roku.
{17698}{17758}- Ma ogromnš wiedzę.|- Tak.
{17762}{17865}Inspirowała go żona Camille.
{17869}{17965}Owszem, tyle że Camille była jego kochankš.
{17969}{18021}- Camille? Skšd.|- Tak.
{18025}{18104}- Jego żonš była Rose.|- Nie polubił jej.
{18108}{18174}Przeciwnie, na rok przed mierciš.
{18178}{18278}- Jest pani w błędzie.|- Kłócisz się z przewodniczkš?
{18283}{18343}Jestem przekonana, monsieur.
{18347}{18399}Akurat ona ma rację.
{18403}{18494}Niedawno czytałem dwutomowš biografię Rodina.
{18498}{18565}Rose była żonš, Camille - kochankš.
{18569}{18697}Gdzie to wyczytałe?|To mnie zaskoczyło, bo|mylałem tak samo jak ty.
{18702}{18826}Łatwo się pomylić.|Tata zaprosił was na|degustację win wieczorem.
{18830}{18938}O jak fajnie!|Paul to ekspert od francuskich win.
{18942}{18997}Nie żartuj. Poważnie?
{19001}{19114}Ekspert...|Kiedy czytałe biografię Rodina?
{19118}{19193}A po co miałbym jš czytać?
{19205}{19276}Nigdy nie odmówię wina z Kalifornii,
{19280}{19360}tyle że do Napa Valley mamy 10 000 km.
{19364}{19422}John, jak się miewasz?
{19452}{19564}Gil.|Przeniemy się, nie trawię faceta.
{19577}{19684}- Może popróbujemy jeszcze wina?|- Tak, zacznijmy odtšd.
{19688}{19736}Które wolisz?
{19740}{19817}Możemy poeksperymentować|i zasmakować każdego.
{19821}{19892}- Nie wiem...|- Co ty taki czerwony?
{19896}{19957}- Wcale nie.|- Masz pšsowe policzki.
{19961}{20023}Może od twoich feromonów.
{20027}{20091}Tak mnie rozpalajš.
{20095}{20183}Przestań.|Seks i alkohol.
{20217}{20294}"Napędza pożšdanie, lecz zabija sprawnoć",
{20299}{20413}jak mawiał Szekspir.|Próbowalicie rocznik 1961? Niebo w gębie.
{20417}{20554}Paul go wybrał, nie ja.|- Co się dzieje?|- Wyższa tanicznoć niż przy 1959.
{20558}{20627}Wolę takie z nutkš dymu bšd owocu.
{20690}{20748}Idziemy z Carol na tańce.
{20752}{20816}Znamy wietny lokal. Co wy na to?
{20820}{20894}Nie, nie chcę zrzędzić,
{20898}{20955}ale muszę się przewietrzyć.
{20960}{21090}Nie bšd taki.|Choć jak masz siedzieć i|szukać wyjć ewakuacyjnych...
{21094}{21163}Jak Gil nie chce, podzielimy się Paulem.
{21168}{21281}Jestem zadeklarowanš demokratkš,|a Paul tańczy jak młody bóg.
{21285}{21355}Najchętniej poszedłbym na krótki spacerek
{21366}{21443}i położył się spać. Potańczymy innym razem.
{21447}{21500}Ale ja mogę ić?
{21505}{21558}- Ty chcesz?|- No tak.
{21563}{21642}Nie jestem zmęczona, cišgnie mnie na parkiet.
{21646}{21734}- Spotkamy się w hotelu.|- Dobrze się niš zajmę.
{21738}{21861}Złapię taksówkę.|- ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin