ZABAWY paluszkowe.odt

(287 KB) Pobierz
ZABAWY PALUSZKOWE

ZABAWY  PALUSZKOWE

Celem zabaw paluszkowych jest nawiązywanie miłego, fizycznego kontaktu z dzieckiem. Wpływają one pozytywnie na rozwój dziecka i jego kontakt z druga osobą. Charakterystyczne dla tych zabaw jest to, że to dorośli mówią i ilustrują ruchem treść rymowanek. Pokazują dzieciom ruchy rąk, palców i wykonują je na ciele dziecka. Podczas wykonywania tych samych ruchów można stosować różne słowa i odwrotnie.

Zalety zabaw paluszkowych:

Możemy wyróżnić cztery sfery rozwoju, na które pozytywny wpływ mają zabawy paluszkowe.

     1.  sfera rozwoju  motorycznego

 - umożliwiają dziecku wzbogacenie repertuaru ruchów,

 - usprawniają manualnie. 

     2.  sfera rozwoju poznawczego

           - poznawanie świata za pośrednictwem rąk ( motywują dziecko do czynności

             poznawczych)

           - umożliwiają dziecku poznanie własnego ciała

           - zapoznają dziecko z werbalnym i poza werbalnym sposobem komunikowania się

           - dostarczają delikatnych bodźców stymulacyjnych

           - stymulują percepcję wzrokową przez obserwacje

     3.  sfera  emocjonalna

           - zabawy paluszkowe dają dziecku poczucie bezpieczeństwa

           - nie powodują sytuacji niepowodzenia

           - pozwalają rozładować napięcia emocjonalne

           - wywołują pozytywne reakcje i zaspokaja potrzeby emocjonalne i psychiczne   

             dziecka

           - wyzwalają radosne reakcje dziecka, aktywizują ruch jego ciała, angażują je

             emocjonalnie.

 4.  sfera  społeczna

  - wzbogacają kontakt dziecka z osobą dorosłą.

Przykłady  Zabaw  Paluszkowych

Sroczka
 Sroczka kaszkę warzyła.
 Dzieci swoje karmiła.
 Temu dała - na łyżeczce.
 Temu dała - na miseczce.
 Temu dała - na spodeczku.
 Temu dała - w garnuszku.
 A dla tego ? - Nic nie miała.
 Frrr !!! 
 Po więcej poleciała.

===================================

Rak 
 

Idzie rak Nieborak

Czasem - naprzód

Czasem - wspak

Gdy ugryzie ... - będzie znak !

 

 

 

 

Dwa michały”

 

Tańcowały dwa Michały

jeden duży

drugi mały

Jak ten duży zaczął krążyć,

to ten mały nie mógł zdążyć

 

 

„Chateńka”

 

Jest w lesie chateńka,

przed chatką sarenka

i zając tam szary
i drugi do pary.

Sosna jak wielkolud.

Maleńki krasnolud

pod grzybkiem się schował -

i zwierzątka rachował.

 

==================================

Rodzina
 

 

Ten pierwszy to nasz dziadek,

 

a obok babunia

Największy to Tatuś,

 

a przy nim Mamunia.

 

A to jest dziecinka mała

 

A to moja rączka cała

 

 

 

CZAPLA

Chodziła tu

 

czapla na wysokich nogach

 

Chodziła po desce ... (bis)

 

   Opowiadać Ci jeszcze?

 

 

 

 

 

Dziecko dla prawidłowego rozwoju powinno mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa, miłości, przynależności. Dlatego częste kontakty dziecka z rodzicem sprzyjają zaspokajaniu tych potrzeb psychicznych. Zabawy paluszkowe, w związku z nawiązywaniem nawet na krótki moment kontaktu, nazywane są często zabawami kontaktowymi. Rodzic powinien pamiętać, że podczas zabaw paluszkowych powinien mówić wierszyki ciepłym, łagodnym głosem, otaczać je ciepłym spojrzeniem, żeby dziecko odczuwało, że jest bezpieczne. Podczas wspólnej zabawy w naturalny sposób wyzwala się u dziecka potrzeba aktywności.

Przedstawię kilka najbardziej znanych i lubianych przez dzieci zabaw, które wykorzystuję w pracy z dziećmi .

Najbardziej znaną i lubianą przez wszystkie dzieci jest zabawa „Rak nieborak”

Idzie rak nieborak,
jak uszczypnie będzie znak.

Dziecko lub rodzic poruszając na przemian palcami po ręce (naśladując marsz) mówi wierszyk, który kończy lekkim uszczypnięciem.

Zabawa „Idzie myszka”

            Idzie myszka do braciszka,
        Tu wskoczyła, tu się skryła.

Zabawa ta jest podobna do poprzedniej. Różni się tylko zakończeniem. Naśladując myszkę wykonujemy dwa ruchy ręką w dwa różne miejsca np. za kołnierz i pod pachę.

Zabawa „Myszka”

            Idzie myszka po ścianie, niesie złote pierścienie.
            Jak się pierścień zachwieje, to się myszka zaśmieje.

Mówimy wierszyk i poruszamy na przemian palcami (idzie myszka), na słowa –myszka zaśmieje- łaskoczemy dziecko.

Zabawa „Szedł świerszcz”

            Szedł świerszcz po ścianie w czerwonym żupanie,
            A świerszczyca po drzwiczkach, w żółtych rękawiczkach.

Bawimy się tak samo jak w poprzednich zabawach. Na końcu wierszyka łaskoczemy dziecko w miejscu, do którego zawędrowała świerszczyca.

Zabawą zbliżoną do zabaw paluszkowych jest znana i lubiana przez wszystkich rymowanka „Kosi Łapki”, opowiada o różnych podróżach do babci, dziadka, cioci. Powtarzające się słowa pobudzają dzieci do klaskania i powtarzania słów. Jest to zabawa kontaktowo – naśladowcza.

Nawiązanie kontaktu z dzieckiem następuje poprzez naśladowanie ruchów dorosłego.

Tosi, tosi łapci, pojedziem do babci,
A od babci do taty, jest tam pies kudłaty.

Tosi, tosi, łapci, pojedziem do babci,
A od babci do dziadka, po czerwone jabłka.

Tosi, tosi, łapci, pojedziem do babci,
A od babci do cioci, ciocia da łakoci.

Tosi, tosi, łapci, pojedziem do babci,
A od babci do mamy, mama da śmietany.

Tosi, tosi, łapci, pojedziem do babci,
Babcia da nam kaszki, a dziadzio okraszki.

 Bawiąc się z dziećmi  dostarczam im wiele radości. Dzieci bardzo chętnie powtarzają słowa krótkich wierszyków, naśladują moje ruchy. Lubią być łaskotane. Wtedy cieszą się i śmieją, włączają się do zabawy. Zabawy te oprócz radości, zaspokajania potrzeby kontaktu z dorosłym, potrzeby bezpieczeństwa rozwijają także sprawność rąk.

W zabawy te lubią się bawić także dzieci starsze, pięcio, sześciolatki.

Umysł chłonny jak gąbka
Dziecko uczy się przez zabawę. Różne bodźce, które docierają wówczas do jego mózgu, rozwijają go i sprawiają, że powstają w nim nowe połączenia. Ale malec nie potrzebuje superszkoleń, by się rozwijać – fantastyczną „lekcją” są proste zabawy paluszkowe. Kiedy przychodzi na nie czas? Baw się tak z malcem od pierwszych dni jego życia. Na początku tylko delikatnie go dotykaj, leciutko opukuj ciałko opuszkami palców. A gdy zacznie śledzić wzrokiem ruchy swoich własnych rączek, wkładać je do buzi, przyglądać się im z zainteresowaniem (tak się dzieje mniej więcej od trzeciego miesiąca życia), zacznij pokazywać mu pewne elementy z paluszkowych zabaw, wzmacniając je słowami. Na początku maluch będzie w nich biernie uczestniczyć, jedynie Cię obserwując. Potem zacznie powtarzać niektóre ruchy rąk, w najróżniejszy sposób je łącząc. Czasem nieporadnie, myląc się i „gubiąc” jedne, a inne z kolei przesadnie podkreślając.

Śmiejcie się i bawcie do woli
Staraj się, by takie zabawy sprawiały dziecku przyjemność. Nie wolno go przestraszyć czy zaniepokoić. Czułość i delikatność wzbudzą zaciekawienie, lęk i niepewność zniechęcą do zabawy. Kiedy więc rak-nieborak wędruje po brzuszku maluszka, szukając miejsca do „uszczypnięcia”, pamiętaj, że naciskanie żołądka wypełnionego mleczkiem nie będzie przyjemne, podobnie jak najdelikatniejsze nawet „bieganie” po skórze, kiedy malec jest senny, zmęczony. Ten sam rak-nieborak szalejący po gołych pleckach, rączkach i nóżkach przed czy po kąpieli, sprowokuje do śmiechu i stanie się ulubioną zabawą dziecka. Będzie uważnie śledziło Twoje ruchy, wyczekując na ten najważniejszy moment, kiedy poczuje delikatne szczypnięcie.

Powtarzaj, bez końca powtarzaj
Dłuższe wierszyki, jak ten o rodzinie (patrz niżej), będą wymagały powracania do początku, powtarzania niektórych fragmentów. Im młodsze dziecko, tym więcej powtórzeń i pokazywania na palcach, że: Ten pierwszy – nasz dziadziuś, a obok – babunia. Największy – to tatuś. A przy nim – mamunia. A to jest – dziecinka mała! Tralalala la la! A to – moja rączka cała! Tralala la la.
Malec nauczy się naśladować Twoje ruchy, wyprzedzać je i przytrzymywać Ci ręce w chwilach, kiedy emocje będą największe. Z czasem połączy wypowiadane słowa z ruchami swoich paluszków.

To się opłaca!
Kiedy powtarzasz te same sekwencje ruchów, sprawiasz, że dziecko zyskuje poczucie bezpieczeństwa. Wie, co się za chwilę wydarzy, czeka na to i nie rozczarowuje się. Ma przy tym bliski kontakt z Tobą lub tatą – najważniejszymi osobami na świecie.
Zabawy paluszkowe pozwalają także rozładować napięcie, wyzwalają radosne reakcje, angażując całe ciało i, co bardzo ważne, nigdy nie kończą się niepowodzeniem. Weź więc maluszka na kolana i powtarzaj: Jedzie, jedzie pan, pan, na koniku sam, sam. Przez góry, przez góry, przez lasy, przez lasy, róóów! Przy słowie „rów” rozłącz nogi, by malec mógł w niego „wpaść”.Wywołasz salwy śmiechu! Nie mówiąc już o tym, że udoskonalisz w ten sposób zmysł równowagi... Udanej zabawy!

Dlaczego warto?
Bo nie potrzebujesz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin