STRAŻ MIEJSKA NA POMOC.doc

(25 KB) Pobierz

STRAŻ MIEJSKA – NA POMOC

  1. Było to w niedzielę, latem, przed obiadkiem,

Na spacer do parku Radek poszedł z dziadkiem.

­          Ojej! Dziadku, popatrz! Tam, bardziej na lewo…

Widzisz tych dwóch chłopców? Oni łamią drzewo!

  1. Dziadek nie wytrzymał:

­          Dosyć tych wybryków!

Trzeba sprawę zgłosić do miejskich strażników. –

Więc gdy nadszedł drogą patrol miejskiej straży

dziadek opowiedział, co wnuk zauważył.

  1. –   Halo, halo! Chłopcy, co tutaj robicie?

Drzew łamać nie wolno! Brzydko się bawicie!

Zapiszę nazwiska… Ciekawe, co na to

wasze zachowanie powie mama z tatą.

  1. –   Drzewko ocalone! – ucieszył się Radek.

–   Dzielny z ciebie chłopiec – pochwalił go dziadek.

  1. Warto zapamiętać!

Gdy coś się przydarzy

Numer alarmowy,

Ten do miejskiej straży:

986

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin