Szczęście...
I jednocześnie spokój
Powrócił uśmiech na twarz
Twarz jeszcze do niedawna zalaną łzami
Spokój...
Cóż za uczucie...!
Spokój duszy niegdyś zranionej...
Teraz-
Serce zaczyna od nowa bić
Bić dla drugiego człowieka
Miłość...
Czy to jest miłość?
Czy może chwilowe zauroczenie?
Myśli krążą w głowie
Aż w końcu...
Zwątpienie
Może to wszystko nie ma najmniejszego sensu
Może to wszystko jest bez znaczenia...
Wątpliwości-
Coraz to nowe
W głowie rodzą się pytania...
Może on sobie kpi
Może nie czuje nic
Poza pożądaniem
Poza chęcią zaspokojenia swej żądzy...
Czy to jest właśnie szczęście?
Ta wieczna niepewność?
Lub może złudzenia
Ukryte pragnienia?
Pragnienie miłości
Pragnienie czułości...
Odpowiedź-
Na te pytania jej nie ma...
IIM.927
krzysio1975