Stephen J[1]. Murgatroyd, Poradnictwo i pomoc.doc

(87 KB) Pobierz
Poradnictwo

Stephen J. Murgatroyd, Poradnictwo i pomoc, Przekł. E. Turlejska, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2000, s. 13-27.

 

 

 

Rozdział l

 

Poradnictwo jako forma pomocy

 

 

 

s. 13

 

Bardzo wielu ludzi szuka pomocy u innych. Młoda matka prosi o pomoc przyjaciół i członków rodziny, kiedy staje wobec pra­ktycznych lub emocjonalnych kłopotów związanych z wycho­waniem dziecka. Pracownik przedsiębiorstwa poszukuje wsparcia kolegi, gdy powierzone mu zadanie zaczyna go prze­rastać lub kiedy ma podjąć ważną decyzję. Małżonkowie pro­szą o pomoc, gdy ich związek zaczyna się rozpadać i grozi im perspektywa rozwodu. Poszukujący pracy nastolatek pragnie uzyskać pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Uczeń szkoły śred­niej zwraca się do nauczyciela, szkolnej pielęgniarki, ciotki lub wuja, by pomogli mu wybrać przyszły zawód. Pomaganie innym stanowi więc element naszego codziennego życia.

Niesienie pomocy i poradnictwo nie są to zajęcia mechani­czne. Stanowią one raczej próby, jakie czynią jedni ludzie, b^ pomóc innym. Tak więc zarówno pielęgniarki, jak i lekarze, dentyści, recepcjoniści, pracownicy barów, nauczyciele, pra­cownicy społeczni czy stewardessy mogą znaleźć się w sytuacji osób niosących pomoc i udzielających porad tym, którzy ich potrzebują.

Udzielanie pomocy jest zajęciem tak powszechnym, że czę­sto możemy nawet nie zauważać czynionych przez nas prób wspierania innych. Słowa takie jak: ...na twoim miejscu... albo: ...teraz, kiedy mnie się to przytrafiło..., lub: ...czy pomyślałeś o... stanowią zwykły składnik rozmów prowadzo­nych między przyjaciółmi czy znajomymi. Kiedy wypowiada się zdania tego typu, udziela się komuś pomocy.

 

s. 14

 

Formy udzielania pomocy

 

Istnieje wiele sposobów udzielania pomocy. Oto krótkie przy­kłady tego, jak jedna osoba może udzielić wsparcia innej.

·         Sally nie była pewna, czy w przedsiębiorstwie, w którym jest zatrudniona ma prawo do urlopu macierzyńskiego. Kolega z pracy wyjaśnił jej, jakie są jej prawa do tego urlopu i jaka jest w tej sprawie polityka firmy. W ten sposób Sally uzyskała pomoc poprzez podane jej informacje.

·         Jack był ciężko chory i nie był w stanie przyrządzać dla siebie posiłków. Mieszkał sam i miał niewielu przyjaciół. Jego sąsiadka Mary codziennie przygotowywała mu jedzenie, a także dbała o to, by zawsze miał w domu jakąś przekąskę na wypadek, gdyby poczuł się głodny. Mary pomagała Ja­ckowi poprzez podejmowanie bezpośrednich działań.

·         Comiesięczne wizyty Simona w gabinecie przełożonego są dla niego bardzo stresujące. Simon jest przed każdym spot­kaniem tak zdenerwowany, że boli go głowa i nęka rozstrój żołądka. Stres ten ujawnia się mimo faktu, że szef wyłą­cznie chwali podwładnego za jego pracę. Dennis nauczył Simona pewnych technik relaksujących, które do tego sto­pnia pomogły mu opanować napięcie, że wkrótce przestał doświadczać fizycznych objawów stresu. Udzielona pomoc polegała w tym przypadku na nauce i treningu.

·         W zespole pracowników społecznych w pewnym okresie występuje duża rotacja personelu. W związku z tym, ze­społowi przydzielono zbyt wiele zajęć, a zatem nadmiernie obciążono go pracą. Sprowadzony z zewnątrz konsultant, po wysłuchaniu członków zespołu, zmienia podział obo­wiązków  w  wydziale  spraw  społecznych.   Dzięki  temu zmniejsza się obciążenie jego pracowników. Uzyskują oni w ten sposób bezpośrednią pomoc poprzez zmianę systemu.

·         Pielęgniarka Sue obawia się, że będzie ukarana za to, iż poparła strajk salowych. Podejrzewa, że w związku z tym ominie ją awans. Przełożona pielęgniarek bierze sprawę w swoje ręce i sama umieszcza jej nazwisko na liście pracowników przedstawionych do awansu. Sue udzielono

 

s. 15

 

w ten sposób bezpośredniej pomocy poprzez obronę jej in­teresów.

·         Johnowi wydaje się, że nie potrafi nawiązywać kontaktów i że bardzo niewielu ludzi docenia jego pracę. Jeden z jego kolegów, Barry, informuje Johna o tym, jak odbierane jest jego zachowanie i jak ludzie reagują na to, co mówi. John wykorzystuje te informacje i stara się poprawić swe stosunki z innymi, a w szczególności z Barrym. W miarę upływu czasu, Barry dostarcza koledze coraz więcej tego typu spo­strzeżeń, dzięki czemu John zastanawia się, w jaki sposób mógłby poprawić swe stosunki z innymi. Poprzez przyja­cielską szczerość, udzielone Johnowi informacje pomogły mu się zmienić.

·         Mike i Angie są małżeństwem od dwunastu lat i zaczynają odczuwać, że ich związek popada w stagnację. Mikę twier­dzi, że jest znudzony, a Angie mówi, że miałaby ochotę się zabawić i rozerwać, lecz nie jest pewna, czy Mikę może jej to zapewnić. Udają się do doradcy w sprawach małżeń­skich, który pomaga im szczegółowo przeanalizować sytu­ację i zachęca, by zastanowili się nad sposobami jej zmiany. Ta rada znacznie poprawia jakość ich związku.

 

Powyższe przykłady prezentują siedem podstawowych form udzielania pomocy; informowanie, działanie bezpośred­nie, nauka i trening, zmiana systemu, obrona interesów, za­poznawanie z oddźwiękiem i doradzanie. Czytelnik zauważy, że różne kategorie niesienia pomocy nie odnoszą się do tego, kto jej udziela, lecz raczej do rodzaju udzielanej pomocy. Nie zgadzam się wszakże z opinią, że do udzielania określonego rodzaju pomocy należy upoważnić tylko niektóre osoby (np. profesjonalnych doradców mających odpowiednie dyplomy). Wprost przeciwnie, podstawowa zasada głoszona na łamach tej książki mówi, że poradnictwo nie powinno stanowić przy­wileju dla osób profesjonalnie udzielających pomocy lub za­wodowych doradców, lecz być dostępne i szeroko realizowane wewnątrz danej społeczności. Chociaż profesjonalni doradcy oferują specjalistyczne usługi pewnym społecznościom i gru­pom ludzi, wiele obszarów znajduje się poza zakresem ich

 

s. 16

 

działania. Skutecznej pomocy udzielają więc często osoby mające najwyżej niewielkie przeszkolenie, lecz dysponujące w za­mian znacznym doświadczeniem i intuicją. To właśnie do tych niezawodowych doradców książka ta adresowana jest w pier­wszym rzędzie.

Wymienione i zilustrowane przykładami formy udzielania pomocy odpowiadają poniższym założeniom:

·         pomoc może być udzielana w rozmaitych miejscach i róż­nych okolicznościach

·         pomoc może obejmować pojedyncze osoby, grupy lub do­tyczyć rozwiązywania problemów jako takich

·         pomoc doradcy może dotyczyć pojedynczych osób, rodzin, organizacji lub społeczności lokalnych

·         istnieje wiele form udzielania pomocy, a poradnictwo może obejmować rozmaite strategie działania.

 

Doradcy powinni zatem zdawać sobie sprawę, że ich praca obejmuje również wybór odpowiedniej strategii i taktyki po­stępowania, właściwej dla danej sprawy.

Moim zdaniem niesienie pomocy jest działaniem umożli­wiającym ludziom dokonywanie zmian. Zmiany te mogą być niewielkie (kiedy na przykład uzmysłowimy sobie coś), lub też dotyczą znacznej zmiany sposobu myślenia i odczuwania. Ce­lem pomocy jest wspieranie danej osoby w przejmowaniu wię­kszej kontroli nad swym życiem.

 

Poradnictwo jako forma pomocy

 

Takie zdefiniowanie pomocy upodabnia ją do wielu definicji poradnictwa podawanych przez specjalistyczne książki. Na przykład Oddział Psychologii Doradczej przy Amerykańskim Towarzystwie Psychologicznym określa poradnictwo jako; po­maganie poszczególnym jednostkom w pokonywaniu przeszkód znajdujących się na drodze do ich osobistego rozwoju, gdziekolwiek je napotykają, oraz w optymalnym pobudzeniu indywidualnych źródeł tego rozwoju. W podobny sposób okre-

 

s.17

 

śla poradnictwo Anna Jones, czołowy brytyjski doradca: „jest to proces ułatwiający poszczególnym osobom pogodzenie się z własnym życiem - takim jakie ono jest - a w ostatecznym rachunku pomagający osiągnąć większą dojrzałość poprzez nauczenie się brania odpowiedzialności i podejmowania decy­zji za samego siebie. Zatem można uważać poradnictwo za szczególną formę pomocy. Często postrzega się poradnictwo jako zajęcie wymagające szczególnych umiejętności i aktyw­ności zawodowej, zakładające szkolenie od postaw i ogromną dojrzałość emocjonalną doradcy. Rzeczywiście poradnictwo psychologiczne wymaga odpowiednich kompetencji i umiejęt­ności, a także profesjonalnego szkolenia. Jednakże ten typ poradnictwa uprawiany jest niezwykle rzadko i przez niewiele osób. W przeważającej większości zajęcia te praktykowane są przez rozmaitych ludzi, którzy rozwinęli swe umiejętności po­przez zdobywane doświadczenie, lektury, dzielenie poglądów i wątpliwości z innymi. Są oni równie dobrymi doradcami jak psycholodzy, oddającymi ludziom nieocenione usługi.

 

Proces niesienia pomocy

 

John Heron, brytyjski psycholog — doradca, uważa, że istnieje sześć strategii powszechnie stosowanych przez doradców pra­cujących w ścisłych, osobistych związkach z ludźmi potrze­bującymi pomocy. Są to:

 

Strategia instruktażowa

Polega ona na udzielaniu rad i wydawaniu sądów. Doradca podejmuje próby pokierowania zachowaniem osoby potrze­bującej pomocy, a szczególnie jej postępowaniem, ujawnia­jącym się poza poradnią.

 

Strategia informacyjna

Doradca poucza, interpretuje lub udziela wskazówek. Próbuje także przekazać osobie potrzebującej pomocy takie informa­cje, które ukształtują jej zachowanie, myśli lub odczucia.

 

s. 18

 

Strategia konfrontacyjna

Opiera się ona na bezpośrednim reagowaniu i stawianiu wyzwań. Doradca stosuje różne sposoby uwalniania u oso­by potrzebującej pomocy zahamowanych postaw, wartości, zachowań, myśli i odczuć. Dzięki temu zostają one przez nią rozpoznane i zmodyfikowane.

 

Strategia oczyszczająca

Sprzyja ona emocjonalnemu wyładowaniu. Dzięki zastoso­waniu technik ułatwiających doradca umożliwia osobie po­trzebującej pomocy uwolnienie i bezpośrednie przeżycie określonych emocji (takich jak smutek, radość, napięcie, ból, żal, czy podniecenie), które pozostawały dotychczas uwięzione wewnątrz niej. Uwolnienie emocji pomaga le­piej zrozumieć samego siebie i służy osobistemu rozwojowi.

 

Strategia katalizująca

Umożliwia ona samodzielną kontrolę własnego postępowa­nia. Doradca, kierując uwagę danej osoby na jej potrzeby, zachęcają do przejęcia odpowiedzialności za program po­mocy. Dzięki sporządzeniu urnowy, ściśle określającej pra­wa, obowiązki i zadania obu stron, oraz umiejętnościom doradcy, przejmuje ona większą kontrolę nad swym życiem.

 

 

Strategia podtrzymująca

Polega ona na potwierdzaniu, umacnianiu i budowaniu wzajemnych związków. Doradca próbuje wspierać osobę potrzebującą pomocy poprzez akceptowanie jej rozwoju i tworzenie struktur obustronnego porozumienia.

 

Można podzielić te sześć ogólnych strategii na dwa główne style udzielania pomocy. Są to; (a) styl instruktażowy czyli dyrektywny, w którym doradca kieruje, instruuje, prowadzi osobę potrzebującą pomocy do właściwych działań i (b) styl ułatwiający czyli rozwijający. Doradca udziela mniej wskazó­wek, lecz próbuje zachęcić wspieranego do wyzwolenia emocji i samodzielnego osiągnięcia własnych celów poprzez odpo­wiednie działania.

 

s. 19

 

Zilustruję oba style przykładami.

 

Susan twierdzi, że jest bardzo nieśmiała. Ponieważ za­wieranie nowych znajomości napawa ją lękiem, stara się za wszelką cenę unikać takich sytuacji. Nawet w znajomym towarzystwie, rzadko zabiera głos by rozpocząć rozmowę. Przyjaciółka zachęca Susan, by udała się z tym problemem do poradni. Tutaj doradca stwarza Susan okazję do prowa­dzenia rozmów z nieznajomymi. Udziela jej wskazówek, co powinna zrobić, gdy tylko poczuje niepokój. Metody te zmniej­szają napięcie Susan, a jednocześnie umożliwiają jej odna­lezienie się w sytuacjach towarzyskich. Doradca uczy ją inicjowania rozmowy z nieznajomymi - na przykład w skle­pie czy w kawiarni - i pomaga jej w wykorzystywaniu opanowanych technik. W gruncie rzeczy kształci u Susan wzorce zachowań społecznych. W ciągu sześciu miesięcy Susan nabiera wiary w siebie i zaczyna prowadzić aktyw­niejsze życie towarzyskie; znajdując w nim dużą przyje­mność.

Całkiem odmiennie pracuje inny doradca z Lenem, ma­jącym taki sam problem, jak Susan. Nie przedstawia Leno-wi programu szkolenia, natomiast zachęca go do szukania przyczyny kłopotów we własnym życiu i skojarzenia ich ze swymi odczuciami wobec innych ludzi (zwłaszcza jego mat­ki, ojca i brata). Podczas tych spotkań, kiedy Len staje się bardzo rozstrojony, doradca pomaga mu zidentyfikować doznawane odczucia i przypisać im odpowiednie znaczenie. Stopniowo Len staje się bardziej ufny i ujawnia przed do­radcą coraz więcej o sobie samym. Temu otwarciu się towa­rzyszy wzrastająca chęć rozmawiania z innymi. Po pięciu miesiącach Len przestaje odwiedzać doradcę - czuje, że poczynił wystarczająco duże postępy.

 

Nie trudno rozpoznać w pierwszej strategii styl dyrektyw­ny, a w drugiej - ułatwiający. Należy jednak zwrócić uwagę, że w wyniku obu strategii, osoby, którym udzielono pomocy, poczuły się dużo lepiej.

 

s. 20

 

Rozmaite służby doradcze i niosące pomoc w ramach spo­łeczności lokalnych mogą, zależnie od okoliczności, wybrać takie czy inne strategie. Na przykład prawnicy i lekarze czę­sto udzielają wskazówek kierujących osoby potrzebujące po­mocy ku określonym działaniom. Działania te można zatem uważać za bardziej dyrektywne niż ułatwiające. Natomiast doradcy małżeńscy, a także osoby zatrudnione przy telefo­nach zaufania dla potencjalnych samobójców, homoseksuali­stów czy studentów, stosują z reguły styl raczej ułatwiający niż dyrektywny. Chociaż powyższe stwierdzenia mogą obo­wiązywać jako ogólne reguły postępowania dla danej placówki, poszczególni doradcy nie zawsze muszą się do nich stosować. Również konkretne osoby potrzebujące pomocy wymagaj ą nie­kiedy określonego sposobu działania. Warto więc zapamiętać, że istnieją różne strategie udzielania pomocy. Każdy doradca powinien wiedzieć, do której z nich ucieka się najczęściej, a poradnie - umieć określić preferowany przez nie sposób udzielania pomocy.

W tym miejscu należy wspomnieć o pewnej istotnej spra­wie. Nie twierdzimy, że dana strategia jest lepsza niż lub częściej stosowana niż. Mówimy jedynie, że doradcy powinni wiedzieć, do jakiej strategii się odwołują. Muszą być także świadomi tego, jakie skutki wywiera wybrany przez nich styl działania na osoby poszukujące pomocy. Nie każdy człowiek bowiem, który zwraca się do poradnidyrektywnej, wybierze właśnie strategię dyrektywną. I odwrotnie: pewne osoby po­szukujące porad w sprawach małżeńskich, rozczarowane zbyt mało zdecydowanym i zbyt ułatwiającym stylem pomocy, za­żądają od swych doradców bardziej dyrektywnych wskazówek. Skuteczna pomoc wymaga zatem od doradcy podjęcia takiej strategii, która odpowiada potrzebom danej osoby. Niepowo­dzenie tego przedsięwzięcia może doprowadzić do przedwczes­nego zakończenia współpracy z doradcą.

Inną sprawą, na którą warto zwrócić uwagę w związku z opisanymi tu sześcioma strategiami pomocy jest to, że do­radcy mogą niektóre z nich, a nawet wszystkie, modyfikować zależnie od okoliczności i od osoby poszukującej wsparcia. Doradców nie można poddać sztywnej klasyfikacji na podsta-

 

s. 21

 

wie ich metod działania. Na przykład dany doradca nie zawsze postępuje zgodnie ze stylem instruktażowym. Doradcy, którzy pracują przede wszystkim według tego stylu, mogą niekiedy postępować zgodnie ze strategią konfrontacyjną lub informa­cyjną. Umiejętny doradca potrafi więc skutecznie wykorzystać wymienione wyżej strategie, by zaspokajały potrzeby wyrażo­ne i ujawnione przez osoby poszukujące pomocy.

Tak więc poradnictwo stanowi proces dynamiczny, zmie­niający się zależnie od okoliczności, a nie sztywny zbiór umiejętności. Chociaż skuteczna pomoc może być poddana analizie pod względem zdolności danego doradcy, sama tyl­ko wiedza i umiejętności techniczne nie dają wystarczają­cych gwarancji powodzenia jego działań. Udzielanie pomocy lub porad to szczególna forma związków międzyludzkich. Angażuje ona doradcę w aktywny proces poszukiwania zro­zumienia, wymaga poszanowania osoby, której pragnie po­móc i autentyczności we wzajemnych z nią relacjach. Jak zasugerował czołowy amerykański psycholog, Carl Rogers, poradnictwo i pomoc nie są aktywnością profesjonalistów, lecz sposobem bycia wobec innych.

 

Strategie i taktyki...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin