Weekend w domu.doc

(36 KB) Pobierz
Weekend w domu

Weekend w domu

Cieszyłam się, że w ten weekend będę miała dom tylko dla siebie. Rodzice mieli jechać na jakieś wesele. Początkowo planowałam urządzić małą imprezkę dla znajomych ze studiów, ale w końcu zdecydowałam, że wolę odpocząć, wymoczyć się w wannie i pooglądać od dawna odkładane filmy na dvd. Pierwsza część planu na wieczór przebiegła bez zakłóceń, w kąpieli siedziałam z godzinę zastanawiając się, czy wolę oglądać horror czy może komedię romantyczną. W końcu zdecydowałam, że ani jedno ani drugie, owinęłam się w ręcznik i poszłam do kuchni. Jak tylko opuściłam ciepłą łazienkę ogarnęło mnie dziwne i nie miłe wrażenie, że w domu jeszcze ktoś jest. Pozapalałam wszędzie światła, to chyba było tylko wrażenie. Poszłam do swojego pokoju, żeby się ubrać, otworzyłam drzwi i poczułam, że ktoś złapał mnie za rękę i zaraz szybko zakrył mi dłonią usta. Szarpałam się, ale nie miałam wystarczająco dużo siły, aby się oswobodzić, usłyszałam męski głos – spokojnie mała, nie krzycz i nie uciekaj, nic ci nie zrobię. Trochę się tylko pobawimy- roześmiał się. Poczułam knebel w ustach i zostałam silnie popchnięta w głąb pokoju. Napastnik włączył moją małą lampkę nocną, zobaczyłam, że nosi kominiarkę i że jakieś nieznane mi sprzęty porozkładał na moim łóżku, na które zresztą zaraz mnie rzucił. Próbowałam walczyć, ale zostałam uderzona i chyba musiałam zemdleć, bo gdy się ocknęłam nie mogłam się ruszyć. Ręce miałam związane nad głową i przyczepione do ramy łóżka. W zgięciu kolan uwierał mnie jakiś pręt, do którego przywiązane były moje łydki, a sam pręt za pomocą łańcucha umocowany był w tym samym miejscu co ręce, do wezgłowia łóżka. Byłam całkiem rozebrana, leżałam na plecach i mogłam myśleć tylko o tym, że mam gołą cipkę skierowaną prosto na pokój, w którym jakiś facet nie wiadomo, co zamierza ze mną zrobić. Bandyta zorientował się, że jestem przytomna i powiedział – zrobimy sobie teraz takim mały filmik, żeby moi kumple wiedzieli, że dotrzymuję słowa. Może zostawię ci kopię, hehe, żebyś mogła sobie czasem mile powspominać. Zobaczyłam, że między nogami ustawił moją małą cyfrową kamerę na statywie, miałam tylko nadzieję, że na taśmie pojawi się tylko cipka, że mojej twarzy tam nie będzie, bo nie wiadomo, czy ten świr nie zamierza wrzucić tego filmu do sieci. A teraz koniec wstępów – powiedział- zanim ktoś postanowi cię tu odwiedzić i nam przeszkodzi. Zaczynamy zabawę. Najpierw trochę świecidełek, żebyś się ładnie prezentowała. Pokazał mi klipsy z kolorowymi kamykami, nie chciałam wiedzieć, co z nimi zrobi, ale zaraz poczułam silny ból w jednym sutku a za sekundę w drugim. Chciałam krzyknąć, ale knebel tłumił dźwięk. Zaraz potem przed moimi oczami ukazało się coś jakby kółko z klamerkami do wieszania bielizny. Zaczął mi je przyczepiać dookoła cipki, próbowałam się wiercić i przeszkadzać, ale to było na nic. Ból był potworny. No widzisz mała – usłyszałam- teraz świetnie widać, co tam masz. Tą dziureczkę, która zawsze jest taka schowana, hehe. Wsadził mi środkowy palec w cipkę i zaczął nim obracać, to było obrzydliwe uczucie. Łzy płynęły mi po policzkach. No nie udawaj, że ci się nie podoba, jak cię tak dopieszczam – gadał- zaraz się bardziej postaram, aż będziesz wyła z rozkoszy. Przyznaj się, cipka cię swędzi z radości na samą myśl. Ale moment, wiem, dlaczego płaczesz, myślisz, że zapomniałem o twojej drugiej dziurce, hehe, nic podobnego. Boże, tylko nie to – pomyślałam. Mam mnóstwo fajnych sprzętów, które mogę ci włożyć. Ale trochę się porozgrzewamy. Wziął jakiś bat, trzcinkę, nie wiem co i uderzył mnie w piersi. Zabolało, klipsy zaczęły podskakiwać i ból nie chciał się uspokoić. Potem dostałam w tyłek, raz, drugi, trzeci, przestałam liczyć, czułam jak mnie pali, jak mi się robi czerwony. Bo widzisz mała – sapał, był podniecony- przed ostrym rżnięciem najlepsze jest też ostre rżnięcie. Zerżnę ci dupę najpierw tym batem, a potem się zobaczy, czym zerżnę cię w dupę. I o cipce też nie zapomnę. W tym momencie poczułam jakby cięcie noże dokładnie w środek cipki, między te klamerki. Łechtaczka zaczęła mi pulsować bólem, wargi sromowe też. Miałam wrażenie, że zaraz się zsikam, bałam się kolejnego uderzenia. Po kilku kolejnych było mi już wszystko jedno czy przestanie, czy będzie to robił całą noc, wydawało mi się, że straciłam czucie. No to teraz chyba jesteś gotowa – usłyszałam- mogę dać sobie spokój z grą wstępną i przejść do ruchania, zgodzisz się chyba? Nic nie odmruknęłam, nie zwracałam na niego uwagi. I wtedy poczułam, że może boleć bardziej. Złapał za te wszystkie klamerki i zaczął nimi szarpać – pytałem, czy się ze mną zgadzasz! Jak zadaję pytanie, to masz odpowiedzieć, bo ja tutaj rządzę. A mam jeszcze w zanadrzu pieszczoty, których nie znasz, więc jak nie będziesz współpracować, to je poznasz. A więc zgadzasz, że koniec gry wstępnej i czas na ruchanie? Kiwnęłam głową. Chcesz, żebym cię wyruchał? Płakałam i kiwałam głową. Dobrze, a teraz będziesz mówić, gdzie cię ruchać. W tym momencie przed moimi oczami ukazało się coś jakby maczuga z silikonu czy innej gumy, z wieloma ogromnymi gumowymi kolcami na całej powierzchni. Gdzie to wsadzić? W którą dziurkę prosisz, żebym to wsadził? W cipkę? W dupę? Szybko podejmuj decyzje, bo ja podejmę ją za ciebie. Jeszcze raz pytam, w cipę to chcesz? Szybko kiwnęłam głową. Dobry wybór – zaśmiał się. I w tym momencie poczułam, jak moją cipkę rozrywa to coś. Ale nie miałam czasu o tym myśleć, bo zobaczyłam rodzaj stożka zbudowanego z kulek i usłyszałam, a to dostanie twoja dupa. Zaczął poruszać obydwoma sprzętami wewnątrz mojego ciała i mówił o tym, jaki świetny film robi. Całkiem już zapomniałam o tym filmie. W momencie, w którym myślałam, że stracę przytomność, przestał na chwilę i zapytał – a teraz sam osobiście cię zadowolę. Gdzie mam ci wsadzić? Zaczęłam szybko myśleć, za nic w świecie nie chciałam, żeby wsadził mi kutasa w cipkę, ale bałam się, że jak będzie rżnął mnie w tyłek a w cipce zostanie mi tak maczuga, to jeszcze mi coś uszkodzi. Bezpieczniej chyba dać mu w cipkę i zostać z tym stożkiem w pupie. Kiwnęłam więc głową na słowo cipka i z ulgą poczułam, że maczuga opuszcza to miejsce. Wsadził mi kutasa i zaczęła się jazda. Jak się na mnie położył, klamerki wokół mojej szparki zaczęły tak potwornie ciągnąć. Starałam się o tym nie myśleć. Nie wiem, ile to trwało, w którymś momencie powiedział – dosyć. Na miejsce kutasa wsadził mi coś innego wielkiego i poszedł do łazienki. Jak wrócił zrobił dokładną jazdę kamerą po moim ciele, zbliżenie na sutki, na dziurki, na łechtaczkę, cały czas mówił, co widzi. Potem powyjmował mi dilda z dziurek i zdjął klamerki z krocza. Rozwiązał mnie, mówiąc – fajne rżnięcie to było, nie sądzisz, kiwnęłam głową, że tak. To fajnie, to ozdóbki na cycuszkach dostajesz w prezencie.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin