101 - Cartman Gets an Anal Probe.txt

(17 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:54:Szko�a, szko�a, ju� na dzisiaj...
00:02:56:O, cholera. M�j ma�y brat|zn�w chce i�� ze mn� do szko�y.
00:03:01:Ike, nie mo�esz i�� ze mn� do szko�y.
00:03:04:Tak, wracaj do domu, ma�y og�rze!
00:03:06:Stary, nie nazywaj mojego|brata og�rem.
00:03:08:Co to jest og�r?
00:03:10:Nie wiem. Cartman te�|na pewno nie wie!
00:03:12:-W�a�nie, �e wiem.|-No, co?
00:03:15:Ale wam nie powiem!
00:03:18:Kenny, co to jest og�r?
00:03:23:Tak, tym dok�adnie jest ma�y brat Kyle'a.
00:03:27:Stary, to zajebiste!
00:03:29:Tak, patrz na to! Gotowy, Ike?
00:03:32:Kopnij bachora!
00:03:39:Hej, stary. Chyba �e� si�|w nocy nie wyspa�?
00:03:41:To wszystko przez te senne koszmary.
00:03:44:Naprawd�? Ale jakie?
00:03:46:C�, �ni�o mi si�, �e|le�a�em w ��ku, w ciemno�ciach.
00:03:49:I nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy...
00:03:51:pok�j zala�o niebieskie �wiat�o.
00:03:55:Drzwi od pokoju zacz�y si� otwiera�...
00:03:58:p�niej pami�tam, �e wleczono|mnie przez jaki� korytarz.
00:04:02:A jeszcze p�niej le�a�em na stole...
00:04:04:a ci kosmici co� przy mnie kombinowali.
00:04:07:I mieli wielkie g�owy i czarne oczy!
00:04:09:-Stary, to przybysze!|-Dok�adnie!
00:04:11:-Co?|-To nie by� sen, stary.
00:04:13:To byli przybysze.
00:04:15:Nie, mama powiedzia�, �e to by� z�y sen.
00:04:17:-Obcy s� w�r�d nas!|-Tak, porywaj� ludzi i kalecz� krowy!
00:04:20:Ach, zamknijcie si�!|Chcecie mnie tylko nastraszy�.
00:04:22:Ale to wam si� nie uda!
00:04:25:-Cze�� wam dzieciaki!|-Cze��, Szefie!
00:04:27:Co mamy dzi� na obiad szefie?
00:04:30:Dzi� mamy homara w sosie kremowym,|jaja z sosem holenderskim...
00:04:32:i sa�atk� warzywn�.
00:04:34:O w dup�!
00:04:36:Powiedzcie, czy kto� z was|widzia� w nocy statek kosmiczny?
00:04:39:Tak, t�u�cioch widzia�!
00:04:41:Nie... To by� tylko z�y sen.
00:04:43:Nie jestem t�usty!|Mam grube ko�ci!
00:04:46:Czy mieli wielkie g�owy|i czarne oczy?
00:04:49:Zabrali go na statek!
00:04:51:-Wszczepili ci sond� analn�?|-A co to za sonda?
00:04:54:To taka wielka antena,|kt�r� wpychaj� ci w ty�ek.
00:04:58:W�o�yli ci sond� analn�?
00:05:00:Nie... To znaczy...|A niby dlaczego?
00:05:03:Stary, zrobili ci to!|Wsadzili ci w ty�ek anten�!
00:05:07:Stul pysk, og�rze!
00:05:09:C�, musz� jecha� do sto��wki,|a wy uwa�ajcie na grubego,
00:05:11:bo mo�e by� pod kontrol� obcych.
00:05:17:M�wili�my ci, �e s�.|Przykro mi z powodu ty�ka.
00:05:20:Do diab�a, nic mi nie|zrobili z ty�kiem!
00:05:23:To by� tylko sen!
00:05:28:-Dlaczego chodzisz jak kowboj?|-Stul pysk!
00:05:31:Nie, Ike. Id� do domu.|Przegi��e�, wylatujesz st�d!
00:05:36:Kopnij bachora!
00:05:41:-Dzie� dobry, pani Jab�onko.|-Siada�! Sp�nimy si�!
00:05:48:-Cholera, on wci�� tam jest!|-Nie martw si� o niego.
00:05:52:Nie stary. Jak co� mu si� stanie|to ja dostan� lanie.
00:05:55:Siada� mnie tam!
00:05:57:-Zamknij si�, gruba dziwko!|-Co� ty powiedzia�?
00:06:00:Mama mi da�a pyszne pieczywko.
00:06:03:-O m�j Bo�e!|-Przybysze!
00:06:09:Ike! Zatrzyma� si�!|Musi pani zatrzyma� ten autobus!
00:06:14:Chcesz dosta� uwag� do dzienniczka?
00:06:16:-Nie.|-No to siadaj!
00:06:18:Ale ja...
00:06:26:Cartman, czy to ci sami,|kt�rych widzia�e�?
00:06:28:Zamknijcie si�!|To wcale nie dzia�a!
00:06:31:-Musimy co� zrobi�!|-Teraz i tak nic nie zrobimy.
00:06:34:-Ta dziwka nam nie pozwoli.|-Co� ty powiedzia�?!
00:06:37:-Pingwiny jedz� du�o soli.|-No tak, w�a�nie to robi�.
00:06:44:Co ja teraz zrobi�?|Mojego brata porwali kosmici!
00:06:47:Pierdn��e�!
00:06:50:Hej, kto� gotuje kapu�niak.
00:06:57:KROWIE RANCZO
00:06:59:To ju� trzecia w tym miesi�cu.
00:07:01:Jak tak dalej p�jdzie, do ko�ca zimy|wyginie ca�e stado.
00:07:05:W�a�ciwie to nic nadzwyczajnego.
00:07:07:Tak dzieje si� z krowami|raz na jaki� czas.
00:07:11:Ludzie m�wi�, �e widzieli|UFO w okolicy.
00:07:14:UFO?
00:07:18:Tak, helikoptery i ci�ar�wki|CIA te�
00:07:20:Takich bzdur w �yciu jeszcze|nie s�ysza�em.
00:07:25:Co to by�o?
00:07:27:To? Wr�belek Elemelek.
00:07:29:Co ja mam robi�, Barbrady?
00:07:31:Sta� i patrze� jak krowy mi|gin�, jedna po drugiej?
00:07:39:Moje stado!
00:07:45:Widzisz? Tu dzieje si�|co� dziwnego.
00:07:48:Nic dziwnego si� tu nie dzieje.|Sprowadz� ci je z powrotem.
00:07:52:SZKO�A PODSTAWOWA
00:07:54:A teraz, dzieci, nasz przyjaciel,|pan Czapa, opowie nam
00:07:58:o Krzysztofie Kolumbie.
00:08:00:Tak jest, panie Garrison.|Krzysztof Kolumb odkry� Ameryk�.
00:08:04:I by� najlepszym przyjacielem|Indian.
00:08:07:Pom�g� im w wojnie przeciw|Iwanowi Gro�nemu
00:08:11:uwolni� Hebrajczyk�w od Napoleona,|no i odkry� Francj�!
00:08:16:Hej, stary. Nie mog� tak|siedzie�. Musz� pom�c mojemu
00:08:18:g�upiemu bratu, bo inaczej m�j|ojciec zacznie wrzeszcze�:
00:08:21:Gdzie jest tw�j brat, Kyle?|Nie uwa�a�e� na brata, Kyle!
00:08:25:Dobra, urwiemy si� z budy|i poszukamy go.
00:08:27:Wiesz, �e on nie umie my�le�.|Kyle, myj z�by,
00:08:29:Kyle gdzie wsadzi�e� ten palec, Kyle!!!
00:08:31:-Stary!|-Jaki� problem, ch�opcy?
00:08:34:Tak, panie Garrison. Ja|ju� musz� i��.
00:08:36:Doprawdy, Kyle. O co chodzi?|Kolejny rak prostaty?
00:08:38:Nie, mojego brata porwali|kosmici!
00:08:42:To prawda!
00:08:44:Cartman wie, on ma sond�|analn�.
00:08:46:To taki �arcik.
00:08:48:Panie Garrison, powa�nie.|Ja ju� musz� i��.
00:08:50:Czy mo�e mnie pan zwolni� z lekcji?
00:08:53:Nie wiem, Kyle. Pyta�e� pana Czapy?
00:08:55:Nie chc� pyta� Czapy! Pytam pana!
00:08:58:Powiniene� si� go zapyta�.
00:09:01:Panie Czapo, czy mog� si� zwolni�?
00:09:04:C�, Kyle. Nie! S�yszysz mnie?|P�jdziesz do piek�a!
00:09:08:-P�jdziesz i zdechniesz!|-Hmm, chyba musisz i�� na miejsce, Kyle.
00:09:11:Cholera!
00:09:13:Czapa ci� opieprzy�!
00:09:15:Moja dupa!
00:09:17:-Kurcz�, Cartman!|-Moja dupa!
00:09:21:Stary, on pierdzi ogniem!
00:09:23:To ta sonda analna! Strzela|ogniem z dupy Cartmana!
00:09:26:Nie! To by� tylko sen!
00:09:28:Eryku! Czy chcesz usi��� w k�cie|do czasu, gdy opanujesz swoje gazy?
00:09:33:Nie, panie Garrison. Ju� dobrze.
00:09:39:NAST�PNY POCI�G DO DENVER 12:30
00:09:41:TU STAJEMY W KOLEJCE
00:09:47:Hej, krowy! Nie wsiadajcie do|tego poci�gu, bo to poci�g dla ludzi.
00:09:51:Nie macie czego szuka� w poci�gu|dla ludzi, bo jeste�cie krowami.
00:09:56:Nie, nie, nie! Nie pr�bujcie na|mnie tej waszej krowiej hipnozy,
00:10:00:bo mnie to nie bierze, jasne?
00:10:02:Zatrzyma� si� krowy!
00:10:05:Wracajcie tu, ale ju�!
00:10:10:SZKOLNE JEDZENIE TO DOBRE JEDZENIE
00:10:15:Ale jestem g�odny!
00:10:17:-Jak mo�esz je��, skoro|pierdzisz ogniem?
00:10:19:Zamknij si�, stary!|Jeste� taki niedojrza�y!
00:10:21:-Hej, patrzcie! To Wendy Testeburger.|-Gdzie?
00:10:42:Stan chce ca�owa� Wendy Testeburger
00:10:45:Stul pysk, grubasie.|Nawet jej nie lubi�
00:10:47:Nie jestem gruby, a ty j� lubisz|bo puszczasz pawie zawsze gdy
00:10:50:do ciebie co� m�wi.
00:10:52:-Wcale nie!|-Cze�� ch�opcy!
00:10:54:-Cze��, Wendy!|-Prosz�, Stan, to dla ciebie.
00:10:59:-Pa, Wendy!|-Stary, co ci napisa�a?
00:11:02:O w mord�! Napisa�a, �e chce si�|ze mn� spotka� zaraz po szkole!
00:11:07:-Mo�e j� poca�ujesz!|-Akcja z j�zyczkiem.
00:11:13:Co, sk�d wiesz, �e ona ma kota?
00:11:20:Hej, ch�opaki, trzeba si� urwa� z|budy, �eby uratowa� mojego brata.
00:11:24:-Cze��, dzieciaki.|-Cze��, Szefie!
00:11:26:-Jak si� macie?|-�le.
00:11:28:-Czemu �le?|-Szefie, czy zdarzy�o ci si� co�,
00:11:30:w co nikt nie chcia� uwierzy�?
00:11:33:Ach, dzieci, dzieci. To problem,|z kt�rym od czasu do czasu
00:11:35:ka�dy z nas si� boryka.
00:11:37:My�l�, �e za�piewam wam piosenk�,|kt�ra wam wiele wyja�ni.
00:11:42:Kocha� si� b�d� z tob� kobieto,|p�omie� stanie si� nasz� podniet�.
00:11:49:Ponios� cia�o twoje kobiece,| a� ci wiatr zerwie kiec�.
00:11:55:Pop�yn� �zy rozkoszy, zr�bmy mi�osny nale�nik...
00:12:03:Szefie!!!
00:12:07:-Czy ju� lepiej?|-Nie.
00:12:09:Przesta�cie si� do�owa� dzieciaki.|Dzi� dzie� homara w sosie.
00:12:13:Przybysze porwali brata Kyle'a!
00:12:15:Co? To co wy, do cholery, jeszcze|robicie w sto��wce?
00:12:21:-Musicie go odnale��!|-Pan Garrison nas nie wypu�ci,
00:12:23:bo my�li, �e �ciemniamy.
00:12:25:Bo �ciemniacie!
00:12:33:-Co?|-To by�o super!
00:12:36:To jakie� symbiotyczno-metamorficzne|urz�dzenie.
00:12:39:Mo�e obcy pr�buj� si� z nami skontaktowa�!
00:12:42:Aaa, rozumiem. Postanowi�e� si�|przy��czy� do ich dowcipu.
00:12:46:To nie �art, dzieci.|To jest co�!
00:12:49:Szefie, prosz�. Je�li nie zerw�|si� ze szko�y i nie uratuj� brata
00:12:52:to moi starzy mnie wydziedzicz�.
00:12:55:Czekajcie, czekajcie, musisz|pom�c dzieciakom.
00:12:58:Wiecie co? Strasznie przeginacie|z tym g�upim dowcipem.
00:13:01:Chc� mojego homara w sosie!
00:13:04:�wiczenia przeciwpo�arowe!|Wszyscy na zewn�trz!
00:13:07:Dobra, dzieciaki. To wasza szansa.
00:13:09:Ekstra! Dzi�ki szefie!
00:13:12:Rany, Julek! Pierwszy kontakt|z obcymi z kosmosu!
00:13:15:Musz� si� przygotowa�.
00:13:17:Uciekli�my z lekcji,nie ma|dzisiaj szko�y.
00:13:23:Ch�opaki, moja dupa.|Powaga!
00:13:26:Dobra, mo�esz ju� przesta�|pierdzie� ogniem.
00:13:28:Zrobi�bym tak, gdybym m�g�, ty sukinsynu!
00:13:30:Dobra, to jak? Uratujemy|mojego brata?
00:13:33:Mo�esz wreszcie przesta� gada�|o swoim bracie?
00:13:35:Wiem, �e to by� sen!|Nie mam sondy analnej
00:13:38:i wiem, �e nie jestem pod|kontrol� obcych.
00:13:53:Cholera, co to by�o?
00:13:55:Kontroluj� go kosmici, a antena w|dupie ��czy go z obcymi!
00:13:58:Ach, wy sukinsyny!
00:14:04:Zamknijcie si�! Nie jestem|pod ich kontrol�
00:14:07:Hej! Je�eli mnie s�yszycie, to|oddajcie mi brata, do cholery!
00:14:12:To bola�o, ty dupolizie!
00:14:15:-Kyle, patrz, to oni|-Oddajcie mi brata!
00:14:23:-O m�j Bo�e! Zabili Kenny'ego!|-Wy, sukinsyny!
00:14:27:Wracajcie! Wracajcie!
00:14:30:-Cholera, byli�my tak blisko!|-Patrz, Kenny jednak �yje!
00:14:46:-Biedny Kenny.|-Teraz nam wierzysz, Cartman?
00:14:48:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin