OJCIEC.doc

(74 KB) Pobierz
OJCIEC

OJCIEC
Pojęcie | Funkcje | Ojcostwo


I. Pojęcie

1. Znaczenie słowa „ojciec”

Słowo „ojciec” należy do kategorii pojęć podstawowych, trudnych do zdefiniowania, a przecież doskonale uchwytnych dla normalnego człowieka. Słownik Języka Polskiego (Warszawa 1979) określa ojca jako „mężczyznę, mającego własne dziecko (dzieci) w stosunku do tego dziecka (lub ze względu na nie)”; ojcostwo natomiast jako „fakt, że ktoś jest ojcem (dziecka, dzieci)”. Definicja ta ma charakter ogólnikowy, niewystarczający dla refleksji naukowej. Istnieje tendencja, by analizować pojęcia: „ojciec”, „ojcostwo” wyłącznie w aspekcie biologicznym, psychologicznym, socjologicznym czy prawnym. Żaden z tych aspektów nie ujmuje jednak ani najgłębszej istoty, ani całokształtu elementów tworzących dojrzałą osobę płci męskiej, jednoczącą się z osobą płci żeńskiej i powołującą z nią nowe życie do istnienia.

Etnologia wykazuje dominację ojcostwa prawnego nad ojcostwem biologicznym w dziejach ludzkości. Liczy się przede wszystkim ojcostwo prawne, uznane przez grupę społeczną. Ojciec to mąż matki dziecka, a raczej mężczyzna związany prawami i obowiązkami z matką. W tym się zawiera rozróżnienie między ojcem a rodzicielem. Ojciec jest w pierwszym rzędzie osobowością społeczną i prawną. Badania ludów pierwotnych dowodzą, że pojęcia ojcostwa nie wolno ograniczać do ojcostwa biologicznego oraz że życie seksualne nie jest najważniejszym celem wspólnoty rodzinnej.

Natura ludzka została ukonstytuowana w ten sposób, że urodzić dziecko może tylko kobieta. Macierzyństwo ukazuje się jako fakt „namacalny”. Mogło to w psychice pierwotnego (współczesnego także!) mężczyzny zrodzić uczucie zazdrości oraz chęć współudziału w momencie porodu. Ciekawą formą odpowiedzi na to pragnienie mężczyzny jest zjawisko, występujące u ludów pierwotnych, zaobserwowane przez etnologów i antropologów, określone terminem pochodzenia francuskiego: couvade. Pojęcie to oznacza całokształt zachowań mężczyzny-ojca w tym momencie, gdy kobieta-matka (jego żona) rodzi. W niektórych plemionach ojciec angażował się w specyficzny sposób w przyjście swego potomka na świat: zachowywał się tak, jakby to on przeżywał bóle porodowe. B. Malinowski widział w tym zjawisku uzasadnienie prawa do dziecka ze strony ojca.

W Biblii ojciec odgrywa podstawową, wiodącą rolę. Słowo „ojciec” należy do najczęściej występujących słów w Starym Testamencie; zostało użyte około 1200 razy. Ta częstotliwość występowania świadczy, jak bardzo należało ono do codziennego życia i doświadczenia Izraela. W rodzinie starotestamentalnej wyeksponowana była funkcja religijna ojca. W mentalności Izraelity autorytet ojca pochodził od samego Boga. Ojciec był wobec członków swej rodziny wyrazicielem woli Jahwe, stał na straży Jego przykazań, a równocześnie w imieniu całej rodziny zwracał się do Jahwe z wyrazami należnego kultu. Dom ojcowski stanowił pierwszą i podstawową wspólnotę religijną i kultyczną. Szczególnym tego wyrazem było uroczyste obchodzenie święta Paschy w zamkniętym kręgu rodziny, pod przewodnictwem jej głowy (stosownie do nakazu Bożego, danego przed wyjściem z Egiptu -Wj 12).

W całym Piśmie Świętym określa się także Boga mianem ojca. Ten aspekt, zaledwie zarysowany w Starym Testamencie, staje się centralną prawdą przepowiadania Chrystusowego. Niezwykłym novum jest określenie „Abba”, którym Jezus zwraca się do Boga na modlitwie w Ogrodzie Oliwnym (por. Mk 14, 36). Ten aramejski termin należałoby w języku polskim oddać słowem „tato”, czy też „tatusiu”. Św. Paweł podkreśla, że chrześcijanie mają prawo w ten sam sposób zwracać się do Boga (Rz 8, 15). W nauczaniu Pawłowym znajdujemy także wskazówki na temat relacji między ojcem a dziećmi (Ef 6, 1-4; Kol 3, 20-21).

2. Zanik dawnego modelu ojca

Gruntowne przemiany, wydarzenia, które wstrząsnęły ludzkością XX w., odbiły się szczególnie na rodzinie, osobach ją tworzących, a zwłaszcza na ojcu. Istniejący od wieków model ojca jako patriarchy wielkiej rodziny, obejmującej szereg pokoleń, o niekwestionowanym, niekiedy despotycznym wręcz autorytecie, uległ, w większości uprzemysłowionych społeczeństw radykalnym przemianom. Najczęściej zanikł, zastąpiony zupełnie nowym modelem, o trudnych do zdefiniowania cechach. Problem mający swe reperkusje w rodzinie i społeczeństwie, a nawet w Kościele, polega na tym, że dawny model ojcostwa został usunięty, a nowego jeszcze nie wypracowano. Nie ma też jednomyślności, na czym miałby on polegać. Osoby kompetentne dają raczej odpowiedź na pytanie: jakim nie powinien być nowy model ojca, aniżeli na ważniejsze pytania: jakim powinien być ojciec, na czym powinna polegać jego istotna rola w aktualnej i przyszłej rodzinie.

3. Skutki braku ojca w rodzinie

Z badań i literatury na temat nieobecności ojca w rodzinie, a zwłaszcza negatywnych skutków tego zjawiska w procesie wychowania dziecka, nasuwają się następujące wnioski: obecność mężczyzny, męża-ojca jest konieczna dla normalnego życia rodziny, zarówno dla żony-matki, jak i dla dzieci; obecność ta nie może być tylko pasywna, fizyczna. Chodzi o czynne zaangażowanie się ojca w funkcjonowanie rodziny, a zwłaszcza w proces wychowania dzieci; na psychikę dziecka, na jego rozwój negatywny wpływ ma nie tylko nieobecność ojca, lecz także patologia ojcostwa, to znaczy ojciec nie wykonujący swoich funkcji, czy też wykonujący je w sposób niewłaściwy; w myśl zasady identyfikacji płci, nieobecność ojca pozostawia większe ślady w psychice syna niż w psychice córki; ujemne skutki zależą przede wszystkim od postawy, jaką przyjmie matka, następnie od wieku dziecka (w zasadzie: im młodsze, tym głębsze skutki) oraz od czasu nieobecności ojca; należy za wszelką cenę zapewnić i ułatwić specyficznie ojcowską rolę w procesie wychowania dziecka.

BM

II. Funkcje

Obowiązki mężczyzny jako ojca wobec rodziny, to znaczy wobec żony i dzieci określają: rola, funkcja, zadanie. Nauki empiryczne rozróżniają te pojęcia. W ujęciu potocznym używa się ich zamiennie. Rola wyznacza funkcje, jakie winien spełniać ojciec w związku z zajmowaną przez siebie pozycją w rodzinie. Na podstawową rolę (teologia nazywa to powołaniem) mężczyzny, jaką jest ojcostwo, składają się konkretne funkcje, a z każdej z tych funkcji wypływają określone zadania.

W XX w. funkcje ojcowskie poddawano radykalnym przeobrażeniom pod wpływem przemian w społeczeństwie. Wśród przyczyn, które doprowadziły do ewolucji w rozumieniu i realizacji funkcji ojcowskich można wymienić: szybki rozwój przemysłu i urbanizacji, ruchy feministyczne, bunt młodego pokolenia, wpływ psychoanalizy, kryzys małżeństwa i rodziny. Ewolucja funkcji ojcowskich nie ma jednolitego oblicza. Są przemiany pozytywne, ale jest też wiele aspektów negatywnych, zwłaszcza tych, które doprowadziły do zaburzeń w tożsamości mężczyzny i kryzysu jego autorytetu w rodzinie.

Nauki empiryczne wymieniają wiele funkcji ojcowskich, określając je pojęciami: rodzic, żywiciel, obrońca, wychowawca, obiekt identyfikacji, towarzysz zabaw. Te wszystkie określenia można sprowadzić do trzech podstawowych funkcji ojca w rodzinie: prokreacyjna, wychowawcza, utrzymanie i ochrona rodziny.

l. Funkcja prokreacyjna

Nawet współczesne eksperymenty biomedyczne nie są w stanie jej podważyć. Pozytywnym zjawiskiem jest pogłębienie zrozumienia tej funkcji. Mężczyzna nie może ograniczyć się tylko do zapłodnienia swej żony, by stać się w pełni ojcem. Jego zadania w dziedzinie powoływania nowego życia są paralelne do zadań kobiety, żony. Stąd - konieczność przejścia od dawnego określenia „świadome macierzyństwo” do określenia „odpowiedzialne rodzicielstwo”, angażującego w pełni, na równych prawach i obowiązkach, mężczyznę i kobietę. Funkcja prokreacyjna zakłada odpowiednią formację mężczyzny od najwcześniejszych lat, poprzez okres młodości, a zwłaszcza narzeczeństwa. Mąż musi mieć świadomość swej odpowiedzialności za poczęcie dziecka, respektując nie tylko fizjologię i psychikę swej żony, lecz także zasady moralne. Właściwie pojęta funkcja prokreacyjna zakłada też troskę o żonę w okresie ciąży i porodu. Kontynuacją tej funkcji jest opieka nad żoną i niemowlęciem po powrocie ze szpitala do domu.

2. Funkcja wychowawcza

Ojciec był w minionej epoce głównym, a niekiedy wyłącznym wychowawcą swych dzieci (dotyczyło to przede wszystkim synów). Dziś musi dzielić swą funkcję nie tylko z żoną, co jest rzeczą naturalną i konieczną, ale także z innymi instytucjami wychowawczymi. Niebezpieczeństwem jest zjawisko „ucieczki” ze strony samego ojca, jeśli chodzi o obowiązek wychowania dzieci, które powołał do życia. Trudności obiektywne łączą się tak ściśle z trudnościami subiektywnymi, że niekiedy nie sposób ich rozróżnić. Można byłoby je ująć w trzy grupy: brak czasu, brak kwalifikacji, brak chęci.

Funkcja wychowawcza ojca jest nie tylko ważna i konieczna, ale praktycznie niemożliwa do zastąpienia. Potwierdziły to badania zjawiska braku czy też nieobecności ojca w rodzinie. Nie szukając „złotych recept” na skuteczność ojcowskich wysiłków wychowawczych, można jednak sformułować trzy podstawowe zasady: ukochać swoje dziecko; nieustannie „weryfikować” własne życie, zdając sobie sprawę, że najważniejszym w wychowaniu jest osobisty przykład; znaleźć czas dla dziecka: zainteresować się jego problemami, umieć słuchać, prowadzić rzetelny dialog, starać się zrozumieć, z miłością, ale konsekwentnie egzekwować stawiane wymagania.

Pierwszym wysiłkiem wychowawczym jest realny kontakt ojca z niemowlęciem. Kobieta nie powinna odsuwać swego męża od dziecka, lecz ułatwić mu budowanie głębokiej i trwałej więzi z nim. W dalszych latach ojciec dostosowuje formy oddziaływania do płci i wieku dziecka. Inne są potrzeby i oczekiwania ze strony syna, a inne ze strony córki. Ojciec traktuje syna jako swoje odbicie: alter ego. Powinien mieć ustalony światopogląd i określony system zasad etycznych, i nie tylko przekazywać je synowi, lecz i samemu zgodnie z nimi postępować. Z drugiej strony, zadanim ojca jest poznawanie swego syna, jego psychiki. W takiej postawie przejawia się miłość ojcowska. Nie mniej ważny, choć odmienny w formach, jest wysiłek wychowawczy ojca w odniesieniu do córki. Chociaż dziewczynka w sposób naturalny identyfikuje się ze swoją matką, to jednak osoba ojca jest jej niezbędna do tego, by właściwie uformować swoją kobiecość, by w przyszłości podjąć zadania żony i matki. Relacje z ojcem będą rzutowały na odniesienia nie tylko do świata mężczyzn, ale do całej społeczności zewnętrznej, pozarodzinnej.

W obrębie procesu wychowawczego szczególne znaczenie ma wychowanie religijne dziecka. Błędem jest pozostawienie tego obowiązku tylko matce. Ojciec ma swoje, specyficzne zadania do spełnienia. Dziecko, patrząc na niego, kształtuje w swej świadomości obraz Boga jako Ojca, co stanowi fundament religii chrześcijańskiej. Ojciec wychowuje poprzez przekazywanie dziecku prawd wiary i zasad postępowania, przede wszystkim jednak przez dojrzały i konsekwentny światopogląd oraz własny przykład życia religijnego. Nie jest „drogowskazem”, lecz przyjacielem i przewodnikiem dziecka na drodze odkrywania wartości religijnych - najcenniejszego posagu na całe życie.

3. Utrzymanie i ochrona rodziny

Ta wiodąca przez całe wieki funkcja ojca nadal zachowuje swoje znaczenie. Pensja ojca stanowi w większości przypadków podstawę egzystencji rodziny. Zasadniczą zmianę w profilu tej ojcowskiej funkcji wprowadza fakt, że w wielu rodzinach ojciec przestał być jedynym jej żywicielem. Coraz częściej spotykamy rodziny, gdzie przy obojgu małżonkach pracujących zawodowo poza domem, kobieta zarabia znacznie więcej od swojego męża, ma większy prestiż społeczny. Ta sytuacja może prowadzić do poczucia niższej wartości u mężczyzny, jego postaw agresywnych wobec żony, uszczuplenia autorytetu ojcowskiego w oczach dzieci. Wiele zależy od postawy, jaką w podobnych sytuacjach przyjmie kobieta, żona, matka.

Praca mężczyzny, najczęściej poza domem, polegająca na wykonywaniu konkretnego zawodu, ma zasadniczy wpływ nie tylko na psychikę samego mężczyzny, na jego pozycję w społeczeństwie i postawę wobec społeczeństwa, lecz przede wszystkim na jego rolę w małżeństwie i rodzinie. Praca staje się często warunkiem założenia rodziny, stanowi bowiem źródło utrzymania jej członków. Praca odgrywa też ważną rolę w wychowaniu rodzinnym. Jan Paweł II ukazuje ścisłą relację pomiędzy wspólnotą rodzinną, pracą a procesem wychowania: „Praca i pracowitość warunkują także cały proces wychowania w rodzinie właśnie z tej racji, że każdy «staje się człowiekiem»... Rodzina jest równocześnie wspólnotą, która może istnieć dzięki pracy i jest zarazem pierwszą wewnętrzną szkołą pracy dla każdego człowieka” (LE 10).

Jeśli ojciec będzie traktował pracę jako zło konieczne, dziecko nigdy nie nauczy się szacunku dla pracy. Chodzi tu zarazem o respekt dla pracy wykonanej w domu przez poszczególnych członków rodziny, jak i o poszanowanie dla pracy zawodowej, wykonywanej poza domem. Żaden zawód nie może być deprecjonowany. Głównie ojciec powinien nauczyć swoje dzieci szacunku dla własnej pracy, dla pracy innych ludzi.

Szczególnymi przypadkami są problemy choroby, kalectwa, czy też bezrobocia ojca, które uniemożliwiają mu realizację funkcji żywiciela rodziny. Bezrobocie stało się kluczowym i bolesnym problemem mężczyzn w wielu krajach współczesnego świata. Bulwersuje ono psychikę mężczyzny, osłabia autorytet męża i ojca rodziny, często prowadzi do alkoholizmu.

Przeobrażeniom ulega także zadanie ochrony rodziny. Chodzi już nie tylko o obronę żony i dzieci oraz mienia przed agresją zewnętrzną czy jakąś katastrofą losową, lecz także o ochronę przed różnorodnymi wpływami destrukcyjnymi, jakie zagrażają rodzinie ze strony świata współczesnego, na płaszczyźnie moralnej, społecznej, politycznej.

W sposób oryginalny, głęboko teologiczny, ujmuje rolę, funkcje i zadania ojca Jan Paweł II w Familiaris consortio (FC 25). Powołaniem (rolą) mężczyzny jest ukazanie i przeżywanie na ziemi ojcostwa samego Boga. Drogą wiodącą do tego celu (podwójna funkcja mężczyzny w rodzinie) jest miłość do żony, która stała się matką, i do dzieci, które razem z nią powołał do życia. Swoje ojcostwo realizuje mężczyzna, podejmując cztery podstawowe zadania: wielkoduszną odpowiedzialność za życie poczęte pod sercem matki (odpowiedzialne rodzicielstwo); troskliwe pełnienie obowiązku wychowania we współpracy z żoną; pracę nie rozbijającą rodziny, lecz dającą jej spójnię i stałość; świadectwo dojrzałego życia chrześcijańskiego, którego celem jest wprowadzenie dzieci „w żywe doświadczenie Chrystusa i Kościoła” (FC 25).

BM

III. Ojcostwo

1. Ogólna charakterystyka

Ojcostwo jest specyficzną rolą (powołaniem) mężczyzny i oznacza: zajęcie właściwego sobie miejsca w małżeństwie i rodzinie; poczęcie dziecka (dzieci); otoczenie tych dzieci i ich matki miłością; utrzymanie i wyżywienie członków rodziny; dzieło wychowania dzieci.

Z teologicznego punktu widzenia godność człowieka pochodzi z faktu, że został on stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo (por. Rdz l, 26 - 27). Z tego samego źródła bierze początek godność mężczyzny. Drugim faktorem godności mężczyzny jest specyficzne powołanie, jakim obdarzył go Stwórca. Według Biblii pierwszym i podstawowym (choć nie jedynym) powołaniem mężczyzny jest zawarcie związku małżeńskiego i założenie rodziny: „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2, 24); „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną»” (Rdz 1, 28).

Ojcostwo ludzkie jest odbiciem ojcostwa Bożego i realizacją powołania mężczyzny. Jan Paweł II podkreśla, że te dwa elementy są ze sobą ściśle powiązane. „Mężczyzna, ukazując i przeżywając na ziemi ojcostwo samego Boga (...) wewnątrz komunii-wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej jest powołany, aby żył w świadomości swego daru oraz roli męża i ojca” (FC 25).

Centralną myślą Ewangelii jest prawda o ojcostwie Bożym. Ma ona szczególny charakter w odniesieniu do Jezusa Chrystusa, który jest Jednorodzonym Synem Bożym, ale dotyczy w sposób analogiczny także ludzi: „Wy zatem tak się módlcie: «Ojcze nasz, który jesteś w niebie»” (Mt 6, 8-9) - tak brzmi polecenie skierowane do apostołów. Ojcostwo ludzkie polega na odbiciu i naśladowaniu ojcostwa Bożego. Biblijną ilustrację tej prawdy stanowi przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15, 11-32), którą wielu egzegetów określa jako „przypowieść o Miłosiernym Ojcu”.

Dlatego wszelkie prądy, które przekreślają prawdę, że Bóg jest naszym Ojcem, równocześnie przekreślają najgłębszy sens i godność ojcostwa ludzkiego oraz vice versa: odrzucając czy zniekształcając ojcostwo ludzkie, nie można zrozumieć sensu ojcostwa Bożego. Przykładem może być S. Freud i niektóre nurty modnej dziś psychoanalizy. Freud twierdzi, że postać ojca jest główną przyczyną alienacji i dlatego syn, aby stać się dorosłym, musi „zabić ojca” (w sensie figuratywnym). W konsekwencji pojęcie Boga jako ojca ma charakter alienujący człowieka i dlatego należy je odrzucić. Prowadzi to do odrzucenia wielkich religii monoteistycznych, a zwłaszcza chrześcijaństwa, dla którego prawda o ojcostwie Bożym jest fundamentem wiary i postępowania.

Kościół katolicki w refleksji nad godnością ojcostwa podkreśla znaczenie osoby Świętego Józefa. Postać Cieśli z Nazaretu, jak go określa Biblia, skłania do analizy różnych aspektów ojcostwa. Chociaż nie był „biologicznym” ojcem Jezusa Chrystusa, to jednak z woli Bożej spełniał wobec Niego wszystkie funkcje ojcowskie w sposób doskonały, jako głowa Świętej Rodziny. Jan Paweł II w Adhortacji Redemptoris custos, poświęconej Świętemu Józefowi, podkreśla, że godność ojcostwa Świętego Józefa wynika stąd, że ojcostwo Józefa - więź, która łączy go najściślej z Chrystusem, szczytem wszelkiego wybrania i przeznaczenia (por. Rz 8, 28-29) - dokonuje się poprzez małżeństwo z Maryją, to znaczy przez rodzinę” (RC 7).

2. Szczegółowe aspekty

Ojcostwo jest specyficznym powołaniem mężczyny i realizuje się przez: zajęcie właściwego sobie miejsca w małżeństwie i rodzinie; poczęcie dziecka (dzieci); otoczenie dzieci i ich matki miłością; utrzymanie i wyżywienie członków rodziny; dzieło wychowania dzieci.

Uchwycenie istoty ojcostwa wymaga analizy elementów składających się na to pojęcie. Refleksja dotyczy nie tyle rodzajów ojcostwa - jak gdyby była ich wielość - ile różnych aspektów jednego i tego samego ojcostwa ludzkiego. Wielość zaznacza się na płaszczyźnie koncepcji ojcostwa proponowanych przez różne dziedziny wiedzy ludzkiej oraz na płaszczyźnie konkretnej realizacji ojcostwa: jak je pojmuje i urzeczywistnia dany mężczyzna określany mianem ojca.

Podstawowym, ale bardzo uproszczonym jest podział na ojcostwo biologiczne (inaczej nazywane fizycznym, naturalnym) oraz ojcostwo duchowe (nie należy go mylić z analogicznym pojęciem ojcostwa duchowego w teologii życia wewnętrznego). Słuszniej byłoby mówić o dwóch aspektach ojcostwa: biologicznym i duchowym. Psychoanaliza wyodrębnia aspekt symboliczny ojcostwa. Do tych aspektów inni autorzy dodają jeszcze aspekty etnologiczne, antropologiczne, socjologiczne, demograficzne. Omówimy trzy aspekty: biologiczny, prawny i duchowy, bo do nich można w jakimś stopniu sprowadzić także pozostałe.

A. Aspekt biologiczny

Pierwszym, choć nie najważniejszym elementem, który pojawia się, gdy mówimy o ojcostwie, jest aspekt biologiczny. On stanowi podstawę „więzów krwi”, pokrewieństwa. Mężczyzna wspólnie z kobietą daje początek dziecku, „rodzi” nowe życie - jest więc „rodzicielem” (genitor). Naturalną drogą realizacji ojcostwa biologicznego jest akt małżeński, w trakcie którego dochodzi do połączenia dwóch komórek męskiej i żeńskiej, czyli do zapłodnienia. W odniesieniu do człowieka już sam biologiczny akt poczęcia nowego życia ma zupełnie inny charakter niż u zwierząt, mimo fizjologicznego podobieństwa. Najgłębsza bowiem treść tego aktu i jego skutki przekraczają u ludzi poziom wyłącznie biologiczny. Akt biologiczny powinien być w swej istocie actus humanus - aktem na wskroś ludzkim. W świadomości mężczyzny i kobiety powinien on być aktem tworzenia nowego człowieka (wiara dodaje: aktem współstwarzania z Bogiem). Biologiczny fakt ojcostwa ma również wpływ na psychikę wszystkich trzech osób: mężczyzny, kobiety i ich dziecka. Znane są przypadki poszukiwania swego „naturalnego”, to znaczy biologicznego ojca ze strony dzieci, które znalazły u innego mężczyzny pełnię uczuć ojcowskich.

B. Aspekt prawny

Oprócz aspektu biologicznego ojcostwo posiada aspekt prawny. Małżeństwo rodziców gwarantuje dziecku tzw. „prawe pochodzenie”, umiejscowienie go w ramach struktury społecznej z zagwarantowaną odpowiednią pozycją społeczną. Ważniejsze jest z tego punktu widzenia prawne ojcostwo niż ojcostwo biologiczne. W niektórych państwach ojcostwo biologiczne nie daje żadnych uprawnień w stosunku do dziecka i dziecku w stosunku do ojca. Pełnię władzy i obowiązków powierza społeczeństwo prawnemu ojcu. Taka sytuacja powinna jednak należeć do wyjątków. Najlepiej jest dla dziecka i całej rodziny, jeśli jeden i ten sam mężczyzna jest zarazem ojcem biologicznym i prawnym.

C. Aspekt duchowy

Znany filozof francuski G. Marcel widzi istotę ojcostwa w „pragnieniu twórczym”. Jest to pierwszy akt ojcowskiego bytowania: stać się źródłem nowego życia. Mężczyzna pragnie tworzyć nowe życie, kształtować nowego człowieka, przekazywać swoim dzieciom te wartości, o których słuszności jest przekonany i które sam realizuje w swoim życiu. Pragnie też „coś” pozostawić po sobie - najtrwalsze dzieło: dorosłego syna, córkę, tak by mógł powiedzieć: non omnis moriar.

Zasadnicza rola ojca polega na trosce o właściwy i pełny rozwój nowego życia, jakim jest dziecko. W pewnym sensie jest to nieustanne rodzenie, wskazujące na duchowy aspekt ojcostwa. To właśnie ten duchowy aspekt ojcostwa wiąże mężczyznę w sposób głęboki i trwały z rodziną. Bez rodziny mógłby on być jedynie ojcem „biologicznym”. Mężczyzna aktualizuje swoje ojcostwo, nadając mu nowy wymiar, dzięki trwałej więzi z kobietą, która jest jego żoną, a zwłaszcza matką jego dzieci. Ważny jest wstępny akt uznania dziecka w świadomości ojca: „Poczęło się moje dziecko, jestem autorem tego faktu”. Wyrazem tego uznania był tradycyjny zwyczaj wzięcia na ręce dziecka przez ojca przy pierwszym kontakcie po narodzeniu. Macierzyństwo, w swojej genezie, zawiera element ścisłego kontaktu fizycznego z dzieckiem; ojcostwo opiera się głównie na duchowej więzi. Relacje między ojcem i dzieckiem ubogacają obie strony. Dziecko nie istniałoby, nie rozwinęłoby się normalnie, gdyby nie aktywna obecność ojca. Dziecko ze swej strony wywiera istotny wpływ na życie mężczyzny, na rozwój jego psychiki i osobowości. Można powiedzieć, że to żona i dzieci czynią mężczyznę ojcem.

B. Mierzwiński, Mężczyzna - mąż - ojciec, Otwock 1996; W. Fijałkowski, Ojcostwo na nowo odkryte, Pelplin 1996.

BM

Artykuł zaczerpnięto z Internetu ze strony: www.isr.org.pl/slownik/ojciec.htm

 

Instytut Studiów nad Rodziną UKSW
©Copyright by Fundacja "Pomoc Rodzinie"

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin