Zbuntowana kochanka.pdf

(414 KB) Pobierz
692428303 UNPDF
692428303.005.png 692428303.006.png 692428303.007.png 692428303.008.png 692428303.001.png 692428303.002.png 692428303.003.png
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytaæ ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj .
Niniejsza publikacja mo¿e byæ kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wył¹cznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym mo¿na
jakiekolwiek zmiany w zawartoœci publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania siê jej
od-sprzeda¿y, zgodnie z regulaminem serwisu .
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym Złote Ebooki .
Tłumaczyła
Barbara Ert-Eberdt
692428303.004.png
Tytuł oryginału: Chivalrous Captain, Rebel Mistress
Pierwsze wydanie: Harlequin Historicals, 2010
Redaktor serii: Barbara Syczewska-Olszewska
Opracowanie redakcyjne: Zofia Tomza
Korekta: Marianna Chałupczak
2010 by Diane Perkins
for the Polish edition by Arlekin – Wydawnictwo Harlequin
Enterprises sp. z o.o., Warszawa 2011
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji
części lub całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wydanie niniejsze zostało opublikowane w porozumieniu
z Harlequin Enterprises II B.V.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne.
Jakiekolwiek podobieństwo do osób rzeczywistych
– żywych lub umarłych – jest całkowicie przypadkowe.
Znak firmowy Wydawnictwa Harlequin
i znak serii Harlequin Romans Historyczny są zastrzeżone.
Arlekin – Wydawnictwo Harlequin Enterprises sp. z o.o.
00-975 Warszawa, ul. Starościńska 1B lokal 24-25
Skład i łamanie: COMPTEXT, Warszawa
ISBN 978-83-238-8240-4
ROMANS HISTORYCZNY – 329
Prolog
1812, Badajoz, Hiszpania
Stukot ciężkich wojskowych butów słychać było całkiem
blisko. Porucznik Allan Landon czuł odór przepoconych
i zaplamionych krwią mundurów. On i jego dowódca, kapi-
tan Gabriel Deane, czekali w ukryciu, aż ogarnięty żądzą
zniszczenia motłoch oddali się, by gdzie indziej plądrować
i zabijać bezbronnych cywili.
Czy jest coś gorszego niż opanowana szałem mordu i de-
strukcji hałastra?
Za plecami maruderów, z podpalonego wysokiego ka-
miennego budynku tryskały fontanny ognia. W blasku pło-
mieni migotały bagnety i pałki, którymi dobijano rannych.
Allan patrzył oniemiały ze zgrozy. To nie był nieprzyjaciel,
lecz jego rodacy, brytyjscy żołnierze, pozbawieni wszelkich
ludzkich uczuć, wszelkich hamulców moralnych.
Po krwawym oblężeniu Badajoz, po utracie tysięcy towa-
rzyszy, bez zastanowienia podchwycili plotkę, że Welling-
ton zezwolił na trzy godziny bezkarnego plądrowania. Iskra
wywołała pożar.
Maruderzy znikli, Allan i Gabriel Deane wyszli z ukrycia.
stwierdził
Allan.
– Za wielu ich. Są potrzebni na wojnie z Francuzami –
odparł Gabe.
Wellington powinien kazać ich powiesić
Zgłoś jeśli naruszono regulamin