arigold-mam-xvida.txt

(46 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{891}{986}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{987}{1067}/Nie ma drugiej takiej rzeczy,|/jak wychowywanie swojego pierwszego psa.
{1111}{1209}/Radość ze wspólnych spacerów,|/z twoim kumplem na świeżym powietrzu...
{1211}{1259}/rzucanie patyka.
{1261}{1348}/Spokojne spędzanie czasu,|/tylko ty i twój najlepszy przyjaciel.
{1504}{1573}/Oczywiście to nie było moje doświadczenie.
{1575}{1635}/Ten dzieciak to nawet nie ja.
{1736}{1822}/To ja. A ten szalony kundel,|/którego gonię, to Marley...
{1824}{1903}/Najgorszy pies świata.|Przepraszam!
{1904}{1951}/Przynajmniej tak myślałem.|Marley!
{1952}{2009}/Ale nasza opowieść zaczyna się|/przed narodzinami Marleya.
{2011}{2080}/Cztery lata wcześniej,|/w dzień mojego ślubu,
{2082}{2157}/w którym to również miała miejsce|/najgorsza wiosenna zadyma śnieżna
{2159}{2205}/w historii południowego Michigan.
{2207}{2285}/Tego samego dnia zepsuł nam się samochód.|/Ale nie obchodziło nas to.
{2287}{2343}Boże, jakie wspaniałe uczucie.
{2434}{2480}Więc, co myślisz...
{2482}{2540}Myślisz, że co to znaczy-|śnieżyca w dniu ślubu?
{2542}{2595}Przynosi szczęście?|Czy przynosi pecha?
{2596}{2654}Myślę... Myślę, że przynosi szczęście.
{2709}{2773}- Jak ja ciebie zdobyłem?|- Co?
{2775}{2861}Nie, naprawdę. Jak...|W jaki sposób mi się tak poszczęściło?
{2863}{2925}No cóż, wiesz...
{2927}{2978}Zadaję sobie to pytanie cały czas.
{2980}{3048}No co ty.
{3050}{3113}Żartujesz, kochanie?
{3115}{3161}Jesteś częścią planu.
{3163}{3250}- Planu?|- Mojego planu. Krok pierwszy-
{3252}{3380}poznać niesamowicie słodkiego,|inteligentnego i seksownego faceta.
{3382}{3440}Załatwione. Krok drugi?
{3442}{3500}Zamiast tego,|wyjść za ciebie.
{3547}{3577}I krok trzeci...
{3577}{3645}- Nie, myślę że nie zniosę więcej kroków.|- Nie chcesz usłyszeć kroku trzeciego?
{3647}{3693}- Tak. Jaki jest krok trzeci?|- To łatwe.
{3695}{3766}- Bądź delikatna.|- Przeprowadzić się w cieplejsze miejsce.
{3768}{3812}Wiedziałem, że to powiesz.
{4087}{4185}Tłumaczenie: Bubbles
{4246}{4318}/..:: Marley i Ja ::..
{5753}{5821}- Dziękuję.|- Dobra. Wiesz, że to masz, prawda?
{5823}{5909}- O tak. Mam to.|- Kim jesteś?
{5911}{5979}- John Grogan?|- Nie, jesteś John pieprzony Grogan...
{5981}{6028}który zaraz zdobędzie pracę,|jako reporter...
{6030}{6113}dla najważniejszej gazety w mieście.
{6115}{6186}Dobra. Dobra.|Ale jakoś nie śpieszy mi się z wyjściem z samochodu.
{6188}{6241}- Musisz. Nie, skarbie.|- Może przejedziemy się dookoła budynku.
{6243}{6299}No dalej, wysiadaj z samochodu.|Wysiadaj.
{6348}{6425}- Kim jestem?|- Przestań.
{6427}{6502}/Sebastian mówi,|/że wygrałeś jakąś nagrodę.
{6504}{6574}Mitchie. Mam Mitchie.
{6576}{6645}To jak Pulitzer,|ale z zachodniego Michigan.
{6647}{6711}A Mitchie.
{6712}{6773}Więc powiedz mi...|co cię skłoniło do opuszczenia poważanej...
{6775}{6836}Gazety Kalamazoo?
{6838}{6918}Więc, jak wiesz, Sebastian|i ja chodziliśmy razem na studia...
{6920}{6988}i on...
{6990}{7049}Zawsze opowiadał,|jak wspaniała jest południowa Floryda
{7051}{7118}i że mojej żonie i mnie,|mogłoby się tu spodobać,
{7118}{7151}więc zdecydowaliśmy się|na przeprowadzkę tutaj.
{7159}{7222}- Też jesteś żartownisiem?|- Przepraszam?
{7224}{7282}Jak twój przyjaciel tutaj.
{7284}{7362}- Nie.|- Stąpa po bardzo kruchym lodzie.
{7364}{7415}Dobrze, że chociaż umie pisać.
{7417}{7479}Twoją żoną jest Jenny Havens?
{7481}{7571}Tak. Jenny Grogan,|bo jesteśmy małżeństwem. Przyjęła moje nazwisko.
{7573}{7647}- Dostała pracę w "the Post"?|- Tak, dostała.
{7649}{7720}- Czemu ciebie tam nie chcieli?|- Cóż, nie ubiegałem się.
{7722}{7768}Jenny raczej pisze artykuły...
{7770}{7816}a ja bezpośrednie wiadomości.
{7818}{7878}- Pomyślałem, że tutaj będę bardziej pasował.|- Myślisz, że jesteś lepszy...
{7880}{7973}od sześciu absolwentów szkoły dziennikarskiej,|którzy przyszli tutaj dziś rano szukać pracy?
{7975}{8021}Nie wiem, czy jestem lepszy. Ja...
{8023}{8096}Wiem tylko, że mam tendencję|do zaskakiwania samego siebie.
{8098}{8182}Dziesięć lat temu paliłem z bonga|i grałem w Donkey Konga.
{8184}{8248}Nigdy nie marzyłem o tym,|że pójdę na studia, ale poszedłem...
{8250}{8317}i skończyłem z wyróżnieniem.
{8319}{8384}Nigdy też nie sądziłem, że zdobędę|pracę w prawdziwej gazecie, ale zdobyłem.
{8386}{8433}/A już na pewno nie sądziłem,|/że ożenię się z taką dziewczyną
{8435}{8495}/jak Jenny Havens,|/ale ożeniłem się.
{8587}{8666}- Więc?|- Mają już kogoś w wydziale wiadomości.
{8668}{8714}Tak...
{8716}{8774}- Przykro mi, kochanie.|- Więc wrzucają mnie do małego przedsięwzięcia
{8776}{8841}które nazywają "Pustynną Burzą".
{8843}{8893}- Dostałeś pracę?|- Dostałem pracę.
{8895}{8950}Dostałeś pracę, skarbie!
{8952}{8995}Johnie Grogan, wiedziałam!
{8997}{9055}Po prostu wiedziałam! Dobra, patrz.
{9057}{9109}Patrz na to. Zobacz.|Widzisz co się dzieje?
{9111}{9157}"Praca. Załatwione."
{9159}{9218}- Więc co dalej? Obiad?|- Dom.
{9220}{9254}- Dom.|- Dom.
{9476}{9546}/Film na postawie książki Johna Grogana.
{9637}{9705}/Scenariusz:
{9772}{9841}/Reżyseria:
{9856}{9940}Wybrałaś już cytat|o tych progach zwalniających?
{9942}{10023}- "Jeśli uratują chociaż jedno życie..."|- "...będą tego warte."
{10024}{10104}"I z tym, oczy Jana Dickersona|wypełnione łzami."
{10106}{10152}- Wypełnione łzami.|- Podoba ci się?
{10154}{10200}- Czy jest zbyt oklepane?|- Tak. Nie.
{10202}{10275}Czy nie jest trochę przesadzone?
{10277}{10344}Hej, skarbie, co się stało|z tym reportażem "Pustynna Burza"?
{10346}{10436}To wszystko.|Ojciec rannej dziewczyny jest w Kuwejcie.
{10438}{10484}Nie ma tam tego?
{10487}{10549}Chyba to wycięli.
{10551}{10609}Źle napisali twoje nazwisko.
{10612}{10697}- "John Gorgon."|- Żartujesz. Pokaż mi to.
{10700}{10729}- Zapomnij o tym.|- Żartujesz?
{10732}{10779}Zapomnij o tym. Wiesz co?|Jest dobry. Jest naprawdę dobry.
{10782}{10833}Są fakty.|Ma kolor.
{10836}{10885}- Kawał dobrej roboty.|- Dzięki.
{10888}{10975}Cóż, próbowałem wetknąć|w niego trochę życia, wiesz...
{10977}{11069}- Tak.|- Podoba mi się ten artykuł. Prawie skończyłem z twoim.
{11071}{11139}Ten pomysł maszyn do głosowania,|brzmi bardzo wydajnie.
{11141}{11190}Cóż, gdy dojdziesz do następnej strony, zobaczysz
{11193}{11285}- że mówię o tym, co mogło się stać.|- Dobra, widzę to.
{11287}{11353}- Ciąg dalszy.|- Tak.
{11402}{11447}Ale ogólnie rzecz biorąc, cała reszta...
{11449}{11495}jest tylko w porządku.
{11498}{11551}- Jest dosyć nudna.|- Nie, nie. Jest...
{11552}{11600}Podoba mi się to.
{11631}{11720}Dali ci naprawdę dużo miejsca.
{11790}{11862}O, cholera. Zabiłam następną.
{11864}{11965}Jak mam kiedykolwiek zaopiekować się dzieckiem,|jeśli nie mogę nawet utrzymać roślinki przy życiu?
{11967}{12029}A czego się spodziewałeś, stary?
{12032}{12095}Kupiłeś dom.|Dom z dodatkowym pokojem.
{12097}{12143}Co jest nie tak z dodatkowym pokojem?
{12145}{12217}Jest pusty, John. Właśnie to.|Wiesz co jeszcze jest puste?
{12220}{12262}Jej łono.
{12263}{12311}Martwię się tylko, że Jenny|może być już koło siódmego kroku.
{12312}{12320}Co?
{12323}{12389}Całe życie sobie zorganizowała i zaplanowała
{12391}{12439}- według tych kroków.|- Dobra, to jest straszne.
{12441}{12534}Niewiarygodne.|Chcesz mojej rady? Kup jej jakiegoś ptaka.
{12537}{12582}Albo szczeniaczka, coś w tym stylu.
{12584}{12661}- Jakąś papugę?|- Coś innego od ciebie, czym będzie się musiała zaopiekować.
{12664}{12728}Masz dziecko, jesteś ojcem.|Nie jesteś już sobą.
{12730}{12802}- Masz psa, jesteś...|- Panem.
{12803}{12850}- Wciąż jestem facetem.|- Wciąż masz życie.
{12852}{12902}- Dokładnie.|- I psa.
{12904}{12964}Tak, ale zatrzymałeś jej zegar na kilka lat.
{12966}{13030}- Nigdy nie miałem psa.|- Nic strasznego. Karmisz je.
{13032}{13080}Idziesz na spacer.|Wypuszczasz od czasu do czasu.
{13083}{13165}Ale to nie ma znaczenia,|bo nie ty będziesz się nim zajmował, tylko Jenny.
{13168}{13208}- Sebastian!|- Co jest?!
{13211}{13259}Zatwierdzili twoją podróż.|W drogę.
{13261}{13324}- Dokąd jedziesz?|- Do Kolumbii.
{13326}{13431}Mam tam kolesia, który twierdzi,|że może mnie ustawić z Pablo Escobarem.
{13432}{13479}Mam kawałek drogi.
{13481}{13566}Podążam za jednym liściem koki,|z dżungli do ulic Miami.
{13569}{13636}Niezły pomysł.|Musisz być tam ostrożny...
{13638}{13709}- Gorman!|- G-Grogan.
{13711}{13777}Groden.|Jest pożar na okręgowym wysypisku.
{13780}{13834}- Wyciek metanu.|- Metanu?
{13835}{13886}Tak. Chcę dwa paragrafy dla "the Blotter".
{13949}{14039}Metan.|Woodward i Bernstein, zjedzą twoje serce.
{14080}{14140}Jaki pies?
{14143}{14206}- Pamiętasz Caroline?|- Pielęgniarkę?
{14209}{14259}Była nauczycielką w szkole pielęgniarek.|Nie wiem.
{14261}{14344}Nieważne, miała tego świetnego psa - Daisy.
{14346}{14394}To był Labradoodle.
{14397}{14476}Labradoodle? Chyba Labrador.
{14479}{14529}W porządku. Weź jej Labradora.
{14531}{14594}Podobno są jak dzieci,|ale łatwiejsze w tresurze.
{14623}{14695}Labradoodle? No co ty.
{14878}{14923}To nie pachnie, jak I HOP.
{14926}{14984}Wiem. Najpierw mamy małą niespodziankę.
{14987}{15087}- Dobrze. Teraz idź tędy, kochanie.|- Dobrze.
{15088}{15142}- Chodź.|- O, Boże.
{15193}{15239}- Ty jesteś Grogan?|- Tak.
{15241}{15295}- Miałeś być godzinę temu.|- Spodoba ci się to.
{15298}{15350}Stopień. Przepraszam.
{15352}{15398}Przepraszam za bałagan...
{15399}{15490}- I hałas i zapach.|- Co się dzieje?
{15492}{15549}No co ty.
{15552}{15597}- Mogę spojrzeć?|- Nie, nie. Już prawie. Prawie.
{15600}{15646}- Gotowa?|- Naprawdę?
{15648}{15740}Raz, dwa, trzy. Już.|Wszystkiego najlepszego.
{15743}{15790}Co?
{15792}{15838}Boże, są urocze!
{15878}{15934}Moje urodziny są za miesiąc!
{15937}{15997}Nic nie szkodzi.|I tak nie mogą wychodzić przez trzy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin