Wałkonie (I Vitelloni).txt

(59 KB) Pobierz
{194}{}W A � K O N I E
{1930}{1994}{y:i}Deptak w naszym mie�cie.
{2003}{2155}{y:i}Ostatnia atrakcja tego lata:|{y:i}wybory Miss Syrena 1953.
{2183}{2218}{y:i}Mi�y t�umek.
{2223}{2367}{y:i}Zaproszeni go�cie, tury�ci|{y:i}i aktorka z Rzymu w roli jurorki.
{2392}{2426}{y:i}Zebrali si� tu wszyscy.
{2462}{2565}{y:i}Oczywi�cie, my te�...|{y:i}Ca�a nasza paczka.
{2601}{2634}{y:i}To jest Alberto.
{2766}{2818}{y:i}To intelektualista Leopoldo.
{2915}{2990}{y:i}Oto Moraldo,|{y:i}najm�odszy z nas.
{3060}{3110}Sp�jrzcie na b�yskawice.
{3113}{3210}{y:i}Tenor Riccardo. Jak zwykle|{y:i}ta noc nale�y do niego.
{3230}{3342}{y:i}A oto Fausto - nasz przyw�dca|{y:i}i duchowy przewodnik.
{3383}{3418}Teraz mi wierzysz?
{3447}{3550}Uwa�asz mnie za idiotk�?|Oddaj m�j pantofel.
{3579}{3618}Jak mnie poca�ujesz.
{3623}{3678}- Pu�� mnie.|- Daj buziaka.
{3683}{3726}Powiedzia�am: pu�� mnie.
{3731}{3822}- Nie b�d� taka niemi�a!|- Puszczaj, g�upku!
{3841}{3866}Masz tupet!
{3871}{3931}S�uchaj, obieca�a� mi...
{3939}{4040}- C� takiego?|- �e zanim si� rozstaniemy...
{4050}{4116}You're so gullible.|Ludzie obiecuj� r�ne rzeczy.
{4121}{4210}- Pami�tasz, co obieca�e� Sandrze?|- Jakiej Sandrze?! Pomyli�o ci si�.
{4215}{4279}Teraz udajesz, �e jej nie znasz?|To pod�e.
{4284}{4389}Przewag� jednego g�osu|Miss Syren� roku 1953 zostaje...
{4394}{4427}panna Sandra Rubini!
{4432}{4570}Moja c�reczka!|A nie chcia�a� tu dzi� przyj��!
{4572}{4613}Twoja siostra wygra�a!
{4673}{4710}Id�, kochanie!
{4800}{4876}Oto Miss Syrena 1953!
{4955}{4983}Jest bardzo przej�ta!
{4988}{5103}Panie i Panowie! Oto go�� specjalny|z Rzymu - pani Lilia Landi!
{5108}{5240}Za chwil� udekoruje|szarf� Miss Syrena 1953,
{5243}{5301}nasz� kr�low� pi�kno�ci!
{5348}{5377}Koniec zabawy.
{5389}{5449}Prosz� o kilka s��w dla wielbicieli.
{5454}{5506}- Ja...|- Cudownie! Powiedzia�a ''Ja...''
{5613}{5660}Sp�jrzcie na b�yskawice!
{5667}{5734}- Nie chcia�am odbiera� zwyci�stwa...|- To tylko przelotny deszczyk!
{5739}{5821}Kontynuujemy zabaw�.
{5918}{5950}Rachunek, panie Alberto!
{5955}{6007}- Przecie� wychodz� wszyscy!|- Prosz� zap�aci� cho� za siebie.
{6257}{6310}- Przedstaw mnie Lili Landi!|- Nie teraz!
{6314}{6365}Tutaj jest. Prosz�.
{6460}{6574}Pozwoli pani, �e przedstawi� jednego|z najbardziej szanowanych obywateli.
{6579}{6631}- Leopoldo Vanucci - dramatopisarz.|- Bardzo mi mi�o.
{6636}{6683}Z ca�ym szacunkiem, od dawna obserwuj� pani karier�.
{6687}{6758}Leopoldo jest te� poet�.
{6820}{6913}Ale� wspania�a ulewa!|Jakby zacz�� si� koniec �wiata!
{7221}{7288}Gratuluj�, Sandro!
{7351}{7392}Na pewno zagrasz w filmie.
{7587}{7670}Chcia�abym przedstawi� moj� c�rk�...
{7705}{7777}M�j Bo�e! Moraldo!
{7806}{7886}- Co si� sta�o, mamo?|- Twoja siostra �le si� czuje!
{7918}{8017}- Dajcie mi przej��!|- Zawo�ajcie lekarza!
{8053}{8162}Uspok�j si�, mamo. To nic takiego.|Czy jest tu jaki� Lekarz?!
{8182}{8217}Jest doktor Mancinelli!
{8235}{8302}Co si� dzieje?|Prosz� mnie przepu�ci�!
{8307}{8359}Moja c�reczka...
{8364}{8442}Jestem. Co si� sta�o?
{8505}{8575}Z drogi! Zr�bcie nam przej�cie!
{8579}{8625}To nic. Dziewczyna potrzebuje|�wie�ego powietrza.
{8831}{8898}- Sp�jrz tylko na to biedactwo!|- Nic jej nie jest. Uspok�j si�, mamo!
{8912}{8994}- Fausto, Leopoldo, zawo�aj Fausto!|- Fausto, chod� tu!
{8996}{9023}Chod� tu!
{9157}{9254}- Mamo, nie histeryzuj. B�dzie dobrze.|- Tylko na ni� popatrz!
{9271}{9330}Przepu�cie mnie!
{9419}{9498}- Co si� sta�o?|- Sandra zemdla�a.
{9557}{9591}Czy ju� jest lepiej?
{9606}{9651}- Mamo.|- Kochanie!
{9671}{9706}Co si� sta�o?
{9763}{9819}Chc� umrze�!
{9824}{9939}Teraz, kiedy zosta�a� Miss Syrena?!
{9944}{10040}Nawet tak nie �artuj!|Co jej jest, panie doktorze?
{10127}{10154}Prosz� mi odpowiedzie�!
{10159}{10219}Niech wszyscy st�d wyjd�!
{11239}{11292}Ju� wr�ci�e�?
{11295}{11329}Za bardzo si� rozpada�o?
{11339}{11377}Co robisz?
{11391}{11477}Tato, musz� pilnie wyjecha�.
{11482}{11576}Pami�tasz ofert� z Mediolanu?
{11581}{11648}Namy�li�em si�.|Przyjm� t� prac�.
{11676}{11704}Nie za p�no na to?
{11721}{11757}Co tym razem zbroi�e�?
{11762}{11825}Nic. Chc� zacz�� pracowa�.|Nie cieszysz si�?
{11830}{11865}Co to za praca?
{11870}{11955}W jednej firmie. Bardzo solidnej.
{11959}{12029}Swoj� drog�, po�ycz mi 5,000.lir�w na poci�g.
{12031}{12082}Ode�l� ci jak tylko dojad�.
{12087}{12138}M�w �obuzie, co przeskroba�e�?|Co tym razem?!
{12168}{12202}Co zrobi�e�?
{12207}{12252}Nic. Dosta�em prac�.
{12287}{12350}Nie wierzysz mi?|Poci�g odchodzi o 01.00.
{12461}{12492}Sprawdz�, kto to.
{12612}{12671}Dobry wiecz�r, panie Francesco!
{12707}{12757}Wejd�, Moraldo.
{12791}{12815}Wejd� do �rodka.
{12889}{12906}Siadaj!
{12967}{13015}Tato, zostaw nas samych, dobrze?
{13106}{13174}Ale� ulewa!|Nie ma co -ju� po lecie.
{13179}{13206}Papierosa?
{13211}{13283}- To tw�j ostatni.|- To nic. Bierz!
{13319}{13361}B�dzie la�o przez kilka dni.
{13392}{13424}Ale� ponuro, co?
{13557}{13611}- Wyje�d�asz?|- Zmywam si� st�d.
{13624}{13695}- Na d�ugo?|- Nie wiem... To zale�y.
{13740}{13762}A Sandra?
{13767}{13856}Jest Miss Syren�.|Pewnie szaleje ze szcz�cia.
{13906}{13950}Sandra jest w ci��y.
{13979}{14014}Wiem.
{14043}{14084}Dlatego si� zmywam.
{14109}{14174}Chcia�bym zachowa� si� jak trzeba,|ale co mam zrobi�?
{14179}{14262}Jestem sp�ukany.|Dlatego jad� do Mediolanu.
{14267}{14317}Musz� uporz�dkowa� swoje �ycie.
{14331}{14430}Niech tylko stan� na nogi...|Nie wierzysz mi?
{14467}{14497}Nic nie m�wi�em.
{14509}{14615}Wiesz, �e kocham Sandr�.
{14639}{14745}Przysi�gam na g�ow� matki,|�e to prawda.
{14753}{14787}Tak bywa.
{14835}{14958}Na moim miejscu, te� chcia�by�|najpierw stan�� na nogi, prawda?
{15011}{15086}- Sam nie wiem...|- Jeste� beznadziejny!
{15206}{15240}Dlaczego nie wybierzesz si� ze mn�?
{15246}{15321}Pojed�my razem!|To miasto umiera w zimie.
{15342}{15456}Do Mediolanu, albo gdziekolwiek...|Zawsze chcieli�my si� st�d wyrwa�.
{15461}{15536}- Mamy jecha� natychmiast?|- To nasza wielka szansa!
{15546}{15606}Sandra b�dzie zachwycona.|Zobaczysz!
{15611}{15656}Pogadajmy o tym na zewn�trz.
{15667}{15718}Tylko zachowuj si� jak najciszej.
{15723}{15754}- Ale ja...|- Chod�!
{15790}{15834}Wy��cz �wiat�o.
{15854}{15909}Tato!|Zaczekaj chwil�, Moraldo.
{15916}{15968}To jak, po�yczysz mi 5000?
{15991}{16031}Po co ci one?
{16047}{16104}- Chcesz uciec?|- Sk�d�e!
{16109}{16186}Wpakowa�e� si� w k�opoty,|a teraz uciekasz? Skr�c� ci kark!
{16205}{16264}- Tato, prosz�...|- Wracaj, nicponiu!
{16272}{16314}Co chcesz zrobi�?
{16354}{16416}Przysi�gam, �e...|Z drogi!
{16427}{16453}Ty pod�y gadzie!
{16458}{16555}Przysi�gam na gr�b twojej matki,|�e to koniec twoich wybryk�w.
{16560}{16616}Ojciec tej dziewczyny|jest przyzwoitym cz�owiekiem.
{16619}{16682}Tak samo jak ja,|przepracowa� uczciwie ca�e �ycie.
{16687}{16787}I tak jak ja jest idiot�, kt�ry|my�li tylko o swojej rodzinie.
{16800}{16907}Zaprowadz� ci� kopniakami|do ko�cio�a,
{16912}{16942}ty draniu.
{16983}{17032}Co si� dzieje, tatusiu?
{17079}{17106}Nic.
{17137}{17180}Wracaj do ��ka.
{17241}{17310}O�enisz si� z ni�!|Dopilnuj� tego.
{17725}{17764}Cze��, Fausto.
{18003}{18058}Prosz� bardzo, �miejcie si�, idioci!|M�j ojciec zap�akuje si� na �mier�.
{18329}{18369}{y:i}W ko�cu dosz�o do �lubu.
{18374}{18446}{y:i}By� pi�kny,|{y:i}cho� przygotowany w po�piechu.
{18585}{18690}{y:i}Riccardo �piewa� Ave Maria.|{y:i}Wszyscy p�akali.
{19062}{19129}{y:i}Nasz proboszcz,
{19137}{19185}{y:i}wyg�osi� poruszaj�ce kazanie.
{19190}{19233}Moje dzieci...
{19242}{19305}Ogarnia mnie wielka rado��,
{19310}{19371}�e ��cz� dzi�|�wi�tym w�z�em ma��e�skim
{19399}{19437}ciebie, drogi Fausto...
{19442}{19484}i ciebie, Sandro...
{19592}{19682}Nie by�o tak strasznie.|Troch� wstydu i po krzyku.
{19919}{19986}Widzisz, tatku?|Jestem �onatym m�czyzn�.
{20012}{20059}Moja c�reczka!
{20512}{20560}Prosz� stan�� obok siebie!
{20565}{20626}Alberto, ty przy pannie m�odej!
{20734}{20787}Tylko si� nie k���cie!
{20792}{20867}Uwa�ajcie na jezdni!|W Rzymie jest du�y ruch!
{21455}{21498}Czemu pani p�acze?
{21698}{21741}- Riccardo!|- Ju� id�!
{22198}{22260}- Dok�d teraz?|- Chod�my na przysta�.
{22309}{22351}Do widzenia, panie Francesco.
{22356}{22416}Dzi�kuj�, panie Rubini.
{22423}{22505}Zobaczysz, Fausto to dobry dzieciak.
{22512}{22527}Wiem.
{22532}{22591}To pana m�odsza pociecha?
{22595}{22633}Prawdziwy anio�ek.
{22638}{22670}Oczywi�cie,
{22675}{22722}Fausto zamieszka u nas,
{22725}{22820}dop�ki sam nie zacznie zarabia�.
{22831}{22859}Mi�ego dnia!
{22907}{22956}Dlaczego traktuje go w ten spos�b?
{22982}{23008}Jedziemy do domu.
{23151}{23223}Da si� pan zaprosi� na drinka,|panie Francesco?
{23239}{23310}Dzi�kuj�, Riccardo.|Wracam do domu.
{23486}{23521}- Dziewi�� i dwa... Razem 11.|- 11 do 20.
{23527}{23566}My�lisz, �e wygra�e�?
{23581}{23658}Leopoldo, dopisz mi dwa punkty.
{23699}{23735}Leopoldo, co ci� gryzie?
{23745}{23771}Mam depresj�.
{23784}{23835}Niby czemu?|Bo tamtych dwoje wyjecha�o?
{23851}{23907}- Ciekawe, czy ju� dojechali do Rzymu?|- Wielkie rzeczy!
{23912}{24003}W Rzymie trzeba wiedzie�,|gdzie si� dobrze zabawi�.
{24010}{24089}By�oby zupe�nie inaczej,|gdyby pojecha� tam ze mn�.
{24094}{24159}Kilka telefon�w|i urz�dziliby�my prawdziwy bal.
{24164}{24202}A co z Sandr�?
{24243}{24286}Je�li wci�� by�by kawalerem.
{24291}{24422}Gdyby to by� m�j miesi�c miodowy,|pojecha�bym do Afryki, jak Hemingway.
{24439}{24498}Wolny, w dziczy, w jeepie...
{24503}{24533}Brzmi wspaniale.
{24538}{24594}To dopiero by�aby|prawdziwa ucieczka.
{24611}{24671}- Zabra�bym tam Esther Williams.|- A co z Franc� Marzi?
{24686}{24730}Franca Marzi, Ginger Rogers.
{24735}{24773}Wiem!
{24778}{24853}Pami�tacie dziewczyn�,|kt�ra oparzy�a sobie r�k�?
{24858}{24945}- Ciuffini, czy jak jej tam...|- Tylko z ni� bym pojecha� do Afryki!
{24950}{24992}Ja wol� Indie.
{25001}{25026}Antonio
{25115}{25165}Przychod�, kiedy ci� wo�am.
{25188}{25251}Z...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin