2010.03 060 997.pdf

(3630 KB) Pobierz
miesięcznik"Policja 997"
Przestępczość nieletnich s. 8 Znieważenie policjanta s. 38
nr 3 (60), marzec 2010 r.
cena 3 zł (w tym 7% VAT)
nr indeksu 321109
www.gazeta.policja.pl
Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków
policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony
Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa
Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. (...)
z roty ślubowania policjanta
278024510.007.png
marzec 2010 r. POLICJA 997
SPIS TREŚCI
3
s. 9
Planuję wielką poprawę; Złodziejem chcę być; Zmienię swoje
życie; Dożywocie mu nie grozi; Ostatnia podróż Martyny
Wyniki ankiety
Żona dla policjanta – to jednocześnie: najbliższa przyjaciółka,
dobra koleżanka i namiętna kochanka
Podsumowanie rządowego programu
Razem znów bezpieczniej – pasja młodych ludzi i ich umiejętność
dotarcia do rówieśników pozwala osiągnąć najlepsze rezultaty
s. 16
. TYLKO SŁUŻBA .
s. 17
Śp. podkom. Andrzej Struj
Zginął, bo był policjantem – „ślubuję: (...) strzec bezpieczeństwa
Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia”
Owce, wilki i psy – po śmierci Andrzeja Struja napisał do redakcji
policjant z... Hagi. Cóż, z daleka widać czasem więcej...
Napaści na policjantów
Służyli po służbie – napaści na policjantów to prawo serii?
Poczucie bezkarności?
Prewencja
Hip-hop łagodzi obyczaje – opolski policjant buduje pozytywny
przekaz do młodych: stop ustawkom
Napady na banki
Jeśli dziś czwartek, to mamy skok – rok 2009 był rekordowy
pod względem liczby napadów na banki i agencje bankowe
Jak w sensacyjnym filmie – po umorzeniu postępowania przez
prokuratora z powodu niewykrycia sprawcy napadu policjanci
pracują dalej, operacyjnie. Ma się szczęście albo cynk
Wątpliwości policjantów
Pytania i odpowiedzi – mieszkania
Granatowa rewolucja cd.
O zakupach i potrąceniach – nowe mundury plus mundurówka to
niemożliwe – stwierdził zastępca komendanta głównego
Identyfikacja pojazdów
Polski pomysł – powstanie międzynarodowa baza danych
oznaczeń identyfikacyjnych pojazdów plus eksperckie forum
dyskusyjne
Ruch drogowy
Prosto z drogi – Nowe regulacje na drogach; Straż miejska już
na sygnale; Policyjne moto-retro
Stres w Policji
Pomóż sobie sam – podczas wysiłku fizycznego organizm ludzki
wydziela endorfiny
Komunikacja wewnętrzna
Prawdy (nie)oczywiste – aby komunikacja wewnętrzna spełniła
swoje zadanie, musi zadziałać sprzężenie zwrotne
. 90 LAT POLSKIEJ POLICJI .
s. 4
s. 22
Policja pod pręgierzem – stosowanie przemocy wobec
zatrzymanych było jednym z najcięższych i najsurowiej karanych
grzechów przedwojennej policji
s. 6
s. 5
. U NAS .
s. 14
s. 26
Nurkowanie
„Mięczaki” – tak nazwali swoje koło policyjni płetwonurkowie
z WSPol.
Pod lodem – ćwiczenia bezpiecznego nurkowania podlodowego
s. 28
s. 18
. REAKCJE .
s. 20
s. 30
Dostęp do broni
Opinie o projekcie cd. – A jednak Policja; Krok w dobrym
kierunku; Przeglądy techniczne broni
s. 24
. POLICYJNY PITAWAL .
s. 29
s. 32
Matkobójczyni
Każdy człowiek powinien mieć jakiś pogrzeb – powiedziała
w śledztwie Katarzyna O., wyjaśniając, dlaczego na walizce
z ciałem matki położyła kwiaty
s. 35
. PRAWO .
s. 37
s. 38
Prawnokarna ochrona policjantów
Znieważenie funkcjonariusza Policji – nastąpienie czynu
sprawczego znieważenia powinno być całkowicie oderwane
od kryteriów subiektywnych policjanta
s. 41
s. 47
. PAMIĘĆ .
Dzieje rodziny Racławskich
Ocalić od zapomnienia – rozmowa z synem przedwojennego
policjanta, autorem wspomnieniowych książek
. PROWOKACJE .
s. 42
Policyjne izby dziecka
Kto przechowa nielata – rocznie przewija się przez PID
około 7000 nieletnich
s. 10
. SPORT .
Maraton i nie tylko
Dobry wiek na bieganie – mówi mistrz Polski policjantów
w maratonie Maciej Wojciechowski
. KRAJ .
s. 44
Rozmaitości
Sprawa Olewnika cd.; Zmarł policjant, który się postrzelił;
Zabójstwo generała Papały – proces; Nagroda za tablicę
wypłacona; Będzie policja kolejowa; Emerytury mundurowe
s. 13
śp.
podkomisarz
Andrzej
Struj
. TYLKO ŻYCIE .
Przestępczość nieletnich
To porażka dorosłych – rozmowa z Markiem Michalakiem,
rzecznikiem praw dziecka
s. 8
zdjęcie na okładce archiwum ifp.pl
278024510.008.png 278024510.009.png 278024510.010.png 278024510.001.png
4
TYLKO SŁUŻBA Śp. podkom. Andrzej Struj
POLICJA 997 marzec 2010 r.
Zginął, bo był policjantem
– Słowa „nawet z narażeniem życia” wypowiadał każdy
z nas. Andrzej Struj wypowiadał je piętnaście lat temu
i każdym dniem swojej służby je wypełniał – powiedział
o zamordowanym na warszawskiej Woli komendant
stołeczny Policji insp. Adam Mularz.
10 lutego mł. asp. Andrzej Struj korzystał z ostatniego dnia urlo-
pu. Wracał z zakupów. Na przystanku tramwajowym zwrócił uwagę
dwóm przeklinającym nastolatkom. Gdy chwilę później wsiadł
do tramwaju, jeden z nich rzucił koszem na śmieci w szybę wagonu.
Policjant poprosił motorniczego, by zatrzymał tramwaj, wysiadł i pró-
bował obezwładnić chuligana. Ten wyciągnął nóż i zadał mu cios
w klatkę piersiową. Wtedy dobiegł drugi bandyta. Jeden trzymał po-
licjanta, drugi zadawał mu kolejne ciosy. Nikt nie pomógł. Ranny
funkcjonariusz upadł na ziemię, bandyci uciekli. Andrzej Struj zo-
stał odwieziony natychmiast do szpitala, ale było za późno.
Rysopis sprawcy natychmiast przekazano wszystkim policyjnym za-
łogom i kilka minut później zastępca komendanta rejonowego Policji
na Ochocie zatrzymał napastnika. Sprawcą okazał się 17-letni
Mateusz N. Miał pół promila alkoholu we krwi. Jego kolegę zatrzy-
mano kilka godzin później. Obaj przyznali się do winy. Nóż, którym do-
konali zbrodni, znaleziono w śniegu. Są niepełnoletni, więc nie grozi
im dożywocie. Najwyższa kara, jaką mogą ponieść, to 25 lat więzienia.
Andrzej Struj miał 42 lata. Osierocił dwie kilkuletnie córeczki,
mówił o nich „Gwiazdeczki”. Rodzina zmarłego została otoczona
opieką psychologiczną, otrzymała też pomoc finansową z Policji,
od władz Warszawy, a także dyrekcji Tramwajów Warszawskich.
ndrzej Struj służył w Policji 15 lat. Ostatnio był wywiadowcą
wWydziale Patrolowo-Interwencyjnym KSP. Przez kolegów
z pracy nazywany „Strusiem”, w internecie był znany pod nic-
kiem „Ands”. Był jednym z najaktywniejszych uczestników interne-
towego forum policyjnego i jego moderatorem.
NIE ODPUSZCZAŁ
– Stara gwardia, doświadczony gliniarz – mówią o nim koledzy. –
Przed laty był członkiem grupy „Puma”, zajmującej się ściganiem
gangów złodziei samochodowych. Specjalizacja: zatrzymania prze-
stępców na gorącym uczynku. Nigdy nie odpuszczał. Swoją ostatnią
interwencję podjął, gdy był na urlopie. Bo policjantem jest się zawsze
i w każdych okolicznościach.
A
278024510.002.png 278024510.003.png
marzec 2010 r. POLICJA 997
Napaści na policjantów TYLKO SŁUŻBA
5
GŁOS SUMIENIA POLICJANTA
Na pogrzeb zamordowanego policjanta, który odbył się 19 lute-
go na warszawskim Cmentarzu Północnym, przybyły tłumy. Pod-
kom. Andrzeja Struja pochowano jak bohatera, z najwyższymi
honorami.
Ceremonię pogrzebową poprowadził metropolita warszawski,
arcybiskup Kazimierz Nycz w towarzystwie kapelanów policyj-
nych. Przybyli: prezydent Lech Kaczyński, premier Donald
Tusk, minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller,
komendant główny gen. insp. Andrzej Matejuk, kierownictwo
ipolicjanci komendy stołecznej, delegacje policjantów z całej
Polski, delegacje innych służb mundurowych i wielu warszawia-
ków.
– Zginął, bo był policjantem z prawdziwego zdarzenia. Oby-
śmy takich funkcjonariuszy, jak Andrzej Struj mieli jak najwię-
cej, bo wtedy możemy o losy naszej ojczyzny być spokojni
– powiedział nad trumną prezydent Lech Kaczyński.
– Zginął w obronie dobra – powiedział komendant główny Po-
licji gen. insp. Andrzej Matejuk. Zapewnił, że pamięć o Andrze-
ju Struju będzie żyć w sercach funkcjonariuszy i obiecał także,
że Policja nie zapomni o rodzinie zabitego. Komendant główny
Policji przypomniał, że każdego roku dokonywanych jest oko-
ło 800 czynnych napaści na policjantów. Od 1990 roku z rąk
przestępców zginęło 130 stróżów prawa.
– Miał odwagę, której ludziom często brakuje – mówił w ho-
milii kapelan policjantów garnizonu warszawskiego ks. Józef Ja-
chimczak. – Na przystanku tramwajowym na warszawskiej Woli
był tylko jeden głos – sumienia policjanta. Nie zawahał się. (...)
Miał odwagę, której ludziom często brakuje, jako jedyny zare-
agował na akt wandalizmu – mówił kapelan. Dodał, że Struj
przez wiele lat jako policjant walczył z przestępczością i poma-
gał ofiarom przestępstw, ale najważniejsze były dla niego jego
dzieci.
po służ bie
Andrzej Struj zginął w środę, 10 lutego.
W ciągu kolejnych ośmiu dni napadnięci zostali trzej
kolejni policjanci. Wśród sprawców wszystkich
czterech napaści byli nieletni – agresywni i brutalni.
Prawo serii? Poczucie bezkarności?
W nocy z 11 na 12 lutego br. policjant z Rybnika interweniował
po służbie wobec trzech młodych ludzi, którzy próbowali włamywać
się do samochodów. Skutek: złamana ręka, obrażenia głowy i klatki
piersiowej 22-letniego funkcjonariusza rybnickiej patrolówki. Na-
pastnicy zostali zatrzymani. 17-, 20- i 21-latkom grozi kara do 10 lat
więzienia za próbę włamania i napaść na funkcjonariusza. Policjant
dostał nagrodę od komendanta wojewódzkiego i zegarek od woje-
wody.
W nocy z 14 na 15 lutego br. wobec samochodowych włamywaczy
interweniował, również po służbie, 30-letni policjant w Jastrzębiu-
-Zdroju. Został pobity, ale przy pomocy przechodnia zatrzymał
23-letniego bandytę. Drugi, 16-letni, został ujęty następnego dnia.
Po trzech dniach wpadł ostatni – 29-letni. Odpowiedzą za napaść
na policjanta i próbę krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu. Doro-
śli bandyci zostali aresztowani, nieletni jest w policyjnej izbie dziec-
ka. Policjant, który doznał niegroźnych obrażeń, został nagrodzony
tak, jak jego kolega z Rybnika.
NIECH PROMIEŃ NA WAS PADA
– Trudno uwierzyć, że wieczorami ten silny mężczyzna śpiewał
kołysanki swoim dziewczynkom. Niech promień waszego taty
zawsze na was pada – powiedział, zwracając się do córek funk-
cjonariusza.
Prezydent Lech Kaczyński mianował mł. asp. Andrzeja Stru-
ja podkomisarzem Policji. Pośmiertnie odznaczył bohaterskiego
policjanta Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski „za nie-
złomną postawę w obliczu zagrożenia”, a także Krzyżem
za Dzielność. Minister spraw wewnętrznych i administracji od-
znaczył funkcjonariusza Złotą Odznaką „Zasłużony Policjant”.
Odznaczenia wręczono matce zamordowanego policjanta.
Kilka tysięcy osób przeszło w kondukcie pogrzebowym. Poli-
cjanta Andrzeja Struja żegnały syreny alarmowe warszawskich
radiowozów.
W momencie złożenia trumny do grobu policyjna kompania
reprezentacyjna oddała salwę honorową. Komendant stołeczny
Policji insp. Adam Mularz przekazał matce Andrzeja Struja jego
policyjną czapkę.
Żona Andrzeja Struja podczas mszy żałobnej powiedziała: –
Tam, dokąd odszedł Andrzej... tam nie ma zła...
Wieczorem 19 lutego 2010 r. – w Sobowie k. Płocka policjant
po służbie omal nie uderzył swoim autem w inne, które nieprawi-
dłowo parkowało tuż przy skrzyżowaniu. Zatrzymał się, zwrócił uwa-
gę. W efekcie był bity i kopany przez kilkunastu napastników, wśród
nich nieletnich. Słowo „policjant” jeszcze bardziej ich rozjuszyło.
– Sprawcy napaści bili funkcjonariusza, odchodzili, potem wraca-
li i znowu bili – mówił insp. Jarosław Brach, komendant miejski Po-
licji w Płocku.
Wszyscy napastnicy uciekli. 25-letni policjant z rocznym stażem
uszedł z życiem. Po dwóch dniach zatrzymanych było 12 osób, z któ-
rych cztery sąd aresztował na miesiąc za rozbój i pobicie. Dwóch naj-
młodszych trafiło do policyjnej izby dziecka.
Polska Agencja Prasowa cytuje wypowiedź insp. Bracha: W ca łej
Pol sce mło dzi, co raz młod si lu dzie, chwy ta ją za no że, ko pią, bi ją i nie -
ste ty tak że za bi ja ją, bo nie po tra fią ina czej roz wią zać swo ich pro ble mów,
nie pa nu ją nad emo cja mi. Agre sję kie ru ją prze ciw ró wie śni kom, do ro -
słym, tak że prze ciw po li cjan tom. Po wszech ność zja wi ska bu dzi po waż -
ny nie po kój. Po trzeb na jest sze ro ka dys ku sja o tym pro ble mie i szyb kie
dzia ła nia ze stro ny bar dzo wie lu śro do wisk.
ELŻ BIE TA SI TEK
zdj. An drzej Mi tu ra
PS. Po śmier ci An drzeja Stru ja na pi sał do re dak cji po li cjant z... Ha gi.
Je go fe lie ton pu bli ku je my na str. 6.
Cóż, z da le ka wi dać cza sem wię cej...
IF, PAP
o prze stęp czo ści nie let nich czy taj na str. 8–9
Słu ży li
278024510.004.png
6
TYLKO SŁUŻBA Po śmierci policjanta
POLICJA 997 marzec 2010 r.
Owce, wilki i psy
Chcesz pozostać owcą? To twój wybór. Pamiętaj, że ma
to swoją cenę. Kiedy przyjdzie wilk, ty i twoje stado mo-
żecie zginąć, jeżeli nie będzie w pobliżu psa pasterskiego.
Chcesz być wilkiem – wybieraj, ale psy będą cię ścigać
bezustannie, nie będziesz miał wypoczynku, bezpieczeń-
stwa, zaufania i miłości. Ale kiedy zdecydujesz się zostać
psem pasterskim i iść ścieżką wojownika – musisz podjąć
oznacza, że prawdopodobieństwo bycia ofiarą jest niewiel-
kie. Agresorzy stanowią zaledwie 0,025 proc. populacji.
Stąd paradoks – mówi się, że żyjemy w niebezpiecznych
czasach, ale przemoc jest rzadka. Dzieje się tak, ponieważ
większość społeczeństwa jest nieagresywna, spokojna i nie-
zdolna do krzywdzenia bliźnich. Są owcami – nie ma w tym
nic negatywnego.
W każdym społeczeństwie są wilki, które bezwzględnie
„żywią” się owcami. Wierzysz, że dookoła są wilki, które bę-
dą kąsać twoje stado bez litości? Lepiej w to uwierz. Kiedy
o tym zapomnisz albo założysz, że tak nie jest – staniesz się
owcą. Pytano skazańców, którzy dopuścili się napaści na lu-
dzi, dlaczego wybrali te ofiary a nie inne. Okazało się, że
zadecydowała „mowa ciała” ofiary – pasywne zachowanie,
brak czujności, bezradny wygląd. Przestępcy wybrali ich,
jak wielkie koty na sawannach Afryki wybierają swój łup –
najsłabsze ze stada, samotne, niezdolne do obrony.
Istnieją też psy pasterskie. Żyją tylko po to, aby chronić
stado i stawać przeciwko wilkom. Albo czynić tak, jak jed-
na z kalifornijskich służb ochrony napisała w swoim motto:
Gnę bi my tych, któ rzy gnę bią in nych .
Owce żyją, zaprzeczając. Nie chcą wierzyć, że jest zło
na świecie. Mogą zaakceptować, że może zdarzyć się pożar
– dlatego chcą instalowania alarmów, gaśnic, wyjść przeciw-
pożarowych. Ale większość jest przeciwko obecności policji
w szkołach. Nasze dzieci są wielokrotnie bardziej narażone
na przemoc w szkole niż na pożar, ale odpowiedzią owiec
na możliwość agresji w szkole jest zaprzeczenie.
Owce generalnie nie lubią psów pasterskich. Pies wyglą-
da trochę jak wilk. Ma kły i zdolność do agresji. Różnica jest
wszak ogromna – pies pasterski nie może i nie atakuje
owiec. Każdy pies, który intencjonalnie zrobi krzywdę owcy,
jest natychmiast surowo karany i usuwany. Psie stado nie
ma skrupułów z podjęciem takiej decyzji.
Pies pasterski zakłóca spokojne i błogie życie owcy. Samą
swoją obecnością przypomina, że istnieją wilki. Owce nie
lubią dostawać poleceń, nie chcą płacić mandatów, nie chcą
oglądać broni gotowej do strzału na lotniskach. Owce chcia-
łyby spiłować psu zęby i przemalować go na biało… Aż
do chwili, kiedy pokaże się wilk. Wtedy całe stado w de-
speracji usiłuje skryć się za plecami psa.
Owce zakładają (zaprzeczając), że wilk do nich nie przyj-
dzie; psy żyją dla tego dnia. Po atakach 11 września więk-
szość Amerykanów mówiła: Dzięki Bogu nie byłem w tym
sa mo lo cie . Psy, wojownicy, mówili: Dobry Boże – jak ja
chciałbym być w jednym z tych samolotów! Może bym coś
zmie nił?
świadomą decyzję, przygotować się i wyposażyć w oczeki-
waniu na ten moment, kiedy staniesz z wilkiem twarzą
w twarz.
***
29 grudnia 2009 roku w Ottawie od ciosów nożem zginął
posterunkowy Eric Czapnik. Koledzy zwali go Korniszon.
Nasz rodak – w 1990 roku wyemigrował do Kanady. Jako
najstarszy wiekiem rekrut (48 lat) został przyjęty do kana-
dyjskiej policji, co odbiło się szerokim echem i rozsławiło
Polskę. Teraz, niestety, znowu stał się sławny – wszak
ostatni policjant w Kanadzie zginął w 1983 roku. Eric zgi-
nął, pełniąc zaszczytną służbę, zginął, bo nie był obojętny.
Ponad 8000 osób towarzyszyło mu w ostatniej drodze.
***
10 lutego 2010 roku na oczach bezwolnych przechod-
niów, na warszawskiej Woli, zasztyletowany został młod-
szy aspirant Andrzej Struj. Wzorowy policjant, prawdziwy
wojownik. Oddany społeczeństwu i nieugięty. Zginął, bo
(…) Honor się nie starzeje i nie dewaluuje. Jest tak,
ponieważ honor – w ostatecznym rozrachunku – to
obrona tych wartościowych i szlachetnych rzeczy,
które wymagają ochrony – nawet jeżeli przyjdzie za to
słono zapłacić. W naszych czasach to może oznaczać
brak akceptacji społecznej, czasem nawet pogardę,
prześladowania, niedostatek – albo nawet śmierć.
Pozostaje pytanie: Co warto chronić? Za co warto
umierać? Za co warto żyć? (…)
– William J. Bennett 24/11/1997
– United States Naval Academy
zareagował zgodnie ze swoim sumieniem i honorem. Po-
święcił swoje życie, walcząc ze złem i obojętnością.
Do końca pozostał Policjantem…
Dobry Boże – jak ja chciałbym być tam na przystanku!
Może bym coś zmienił?
podinsp. RADOSŁAW OSTOJA-DOMARADZKI
naczelnik Wydziału Wywiadu CBŚ KGP 2003–2005,
od 2005 roku funkcjonariusz Europolu
wykorzystano fragmenty książki: Dave GROSSMAN –
Większość obywateli to owce. Miłe, uprzejme, pracowite;
innego skrzywdzić mogą tylko przez przypadek. To jest
prawda. Wskaźnik zabójstw w Polsce ma się jak dwa
na 100 000, wskaźnik przestępstw przeciwko życiu i zdro-
wiu zaś jak osiem do 1000. Statystyki mówią, że około 34 000
Polaków stało się ofiarami różnych ataków – tak, to ciągle
wielka liczba. Ale w Polsce żyje ponad 38 milionów ludzi, co
On Combat –
The Psychology and Physiology of Deadly Conflict in War and Peace
278024510.005.png 278024510.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin