Zobowiązania - część ogólna - cz. 1.doc

(639 KB) Pobierz

Strona45

CZĘŚĆ OGÓLNA PRAWA ZOBOWIĄZAŃ:

Mamy 3 podstawowe działy:

 

1.       obrotu – głównie umowy obligacyjne;

2.       rozkładania ciężaru szkód – odpowiedzialność cywilna (zajmuje się sankcjami naruszenia zobowiązania oraz kwestiami naprawienia szkody);

3.       bezpodstawne wzbogacenie – służy przywróceniu zachwianej równowagi majątkowej.

 

Te wszystkie cele gospodarcze osiągane są za pomocą konstrukcji prawnej zobowiązania - zobowiązanie jest stosunkiem prawnym, (węzłem prawnym, jak mówili rzymianie - vinculum iuris), polegającym na tym, że jedna osoba, którą nazywamy wierzycielem może domagać się od drugiej osoby, zwanej dłużnikiem spełnienia świadczenia, a dłużnik ma obowiązek to świadczenie spełnić.

Przedmiotem tego stosunku jest zawsze jakieś świadczenie dłużnika względem wierzyciela - świadczenie – jest to zawsze określone zachowanie dłużnika, które ma zaspokoić określony interes wierzyciela.

Treść zobowiązania – prawa i obowiązki wzajemnie skorelowane – obowiązkowi dłużnika co do spełnienia świadczenia towarzyszy uprawnienie wierzyciela do żądania spełnienia tego świadczenia. Z jednej strony mamy dług (czyli obowiązek spełnienia świadczenia), a z drugiej korelat długu w postaci wierzytelności, a więc prawa podmiotowego (roszczenie – a więc szczególne prawo podmiotowe – o spełnienie świadczenia).

Wierzyciel dysponuje wierzytelnością (prawo podmiotowe względne – skuteczne inter partes, między stronami).

Konieczną cechą stosunku zobowiązaniowego jest określoność stron – najpóźniej w chwili powstania zobowiązania muszą być wskazane kryteria, które pozwolą określić strony stosunku, pozwolą na ich identyfikację.

Przedmiotem zobowiązania jest zawsze jakieś zobowiązanie a nie rzecz (ta może być przedmiotem świadczenia).

Wierzytelność jako prawo podmiotowe składa się przede wszystkim z roszczenia – najczęściej będzie to jakaś wiązka roszczeń, powiązana np. funkcją ekonomiczną – np. przy sprzedaży mamy obowiązek przeniesienia własności rzeczy oraz obowiązek jej wydania, które razem służą temu by dać do dyspozycji pełnię władztwa gospodarczego jak i prawnego kupującemu.

Wierzytelność skuteczna jest inter partes, ale są od tego pewne wyjątki:

wypadki rozszerzonej skuteczności wierzytelności:

·         wierzytelność z tytułu najmu, np. roweru – jako najemca mamy prawo względne wobec wynajmującego. Jeżeli jednak osoba trzecia nam ten rower zabierze – jako najemca nie możemy żądać by osoba trzecia nam ten rower zwróciła (nasze prawo jest bowiem tylko względnie skuteczne). Wobec tego musimy zwrócić się do wynajmującego i on będzie mógł domagać się od osoby trzeciej wydania roweru (będzie miał np. roszczenie windykacyjne). Ale ustawodawca przewiduje wyjątki przy najmie lokalu, gdzie chodzi o istotne życiowe interesy najemcy – do ochrony praw najemcy do używania lokalu stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności. Ustawodawca rozszerza więc skuteczność wierzytelności z tytułu najmu (ale najmu lokalu) na inne osoby - jest to przypadek wierzytelności z rozszerzoną skutecznością;

·         jeżeli osoba trzecia, wiedząc że ktoś jest wierzycielem podejmuje działania uniemożliwiajże realizację tej wierzytelności. Jeżeli osoba trzecia podjęłaby tego rodzaju szkodzące działanie świadomie, będziemy mieli przypadek szkody wyrządzonej z winy tego działającego i narodzi się odpowiedzialność cywilna, odszkodowawcza (art. 415);

·         art. 59 k. c. – np. ktoś dokonał podwójnej sprzedaży rzeczy (wczoraj zawarł umowę bez wydania rzeczy, dzisiaj z inną osobą zawarł taką samą umowę, ale już z wydaniem rzeczy) – druga umowa czyni niemożliwym wykonanie pierwszej. Wierzyciel (pierwszy) będzie mógł żądać uznania drugiej umowy za bezskuteczną w stosunku do niego (pod warunkiem że strony o jego roszczeniu wiedziały, albo jeżeli umowa była nieodpłatna). Uznania umowy za bezskuteczną nie można żądać po upływie roku od jej zawarcia.

 

Są też w obrocie prawnym różnego rodzaju sytuacje kiedy mówimy że powstają określone powinności powszechne (takie które obciążają właściwie wszystkich którzy znajdują się w określonej sytuacji – ale nie jest tutaj z góry określona osoba dłużnika, nie jest też określona osoba wierzyciela, co więcej nie zawsze określone jest konkretne zachowanie – mówimy np. o powinności dokładania należytej staranności, ostrożności w ruchu drogowym, etc.).

Należy więc powinności powszechne odróżnić od zobowiązania które musi być skonkretyzowane podmiotowo i przedmiotowo (co do treści obowiązków). Należy również odróżnić zobowiązanie jako vinculum iuris (stosunek prawny) od różnego rodzaju sytuacji, w których mówimy o zobowiązaniu w znaczeniu towarzyskim, moralnym – ale nie prawnym, np. jeśli umówiliśmy się ze znajomymi że przyjdziemy do nich na obiad – powstaje porozumienie stron, ale nie jest to umowa w rozumieniu prawa cywilnego. Porozumienie to ma charakter pozaprawny – przede wszystkim nie ma intencji stron ażeby wywołać skutki prawne – jest to sytuacja typowo towarzyska. Możemy co najwyżej powiedzieć że powstaje zobowiązanie o charakterze towarzyskim, grzecznościowym.

Czasami, zwłaszcza w stosunkach obrotu profesjonalnego, porozumienia pozaprawne są jednak w pewnym sensie instytucjonalizowane i nabierają mocy zbliżonej do zobowiązań prawnych – tzw. gentlemen agreements -  porozumienia między przedsiębiorcami co do pewnych zachowań/praktyk – mogą mieć one skutki zbliżone do skutków prawnych.

Co dzieje się gdy dłużnik nie spełnia świadczenia w sposób dobrowolny? Wierzytelność jest prawem podmiotowym, a więc naruszenie zobowiązania przez dłużnika, przez to że odmawia on spełnienia świadczenia, albo spełnia je nienależycie, powoduje że wierzyciel może żądać ochrony prawnej - może zwrócić  się do sądu, aby ten zasądził świadczenie, którego dłużnik dobrowolnie nie spełnił i jeżeli sąd wyda wyrok zasądzający i wyrok ten uprawomocni się, wierzyciel będzie mógł wszcząć egzekucję, a więc uruchomić mechanizm przymusowego zaspokojenia (i poprzez komornika wszczyna się egzekucję i uruchamia przymusowe zaspokojenie).

Egzekucja kierowana jest przeciwko majątkowi dłużnika, długowi towarzyszy bowiem odpowiedzialność, a więc podległość majątku dłużnika egzekucji. Co do zasady dłużnik odpowiada całym swoim majątkiem (odpowiedzialność osobista). Odpowiedzialność osobista dłużnika czasami podlega ograniczeniom:

I.         dłużnik może odpowiadać całym swoim majątkiem, ale tylko do oznaczonej wartości – odpowiedzialność ograniczona pro viribus patrimonii;

II.       dłużnik może odpowiadać, ale tylko z określonej części swojego majątku – ta część majątku stanowi na ogół wyodrębnioną masę majątkową – np. spadkobierca do chwili przyjęcia spadku odpowiada za długi spadkowe tylko ze spadku – czyli spadek jest do chwili jego przyjęcia wyodrębnioną masą w majątku spadkobiercy - jest to odpowiedzialność ograniczona cum viribus patrimonii.

Istnieje również odpowiedzialność rzeczowa za dług – powstaje ona w razie ustanowienia hipoteki lub zastawu, albo innego prawa zabezpieczającego. W tym wypadku oznaczona rzecz zostaje obciążona prawem bezwzględnym i wierzyciel uzyskuje prawo zaspokojenia z tej rzeczy, przy czym jego prawo ma charakter bezwzględny – służy przeciwko każdoczesnemu właścicielowi rzeczy obciążonej. Taki wierzyciel ma możliwość zaspokojenia się z rzeczy obciążonej z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela tej rzeczy.

Odpowiedzialnym rzeczowo może być sam dłużnik osobisty – wówczas odpowiada on jednocześnie, osobiście – za swój własny osobisty dług, ale dodatkowo mamy jeszcze zabezpieczenie na określonej rzeczy – i wtedy odpowiada on rzeczowo z tego przedmiotu. Jeżeli natomiast ktoś inny jest właścicielem rzeczy obciążonej, a ktoś inny jest dłużnikiem osobistym, to w zasadzie tylko na dłużniku osobistym ciąży obowiązek spełnienia świadczenia. Natomiast co do pozycji właściciela rzeczy obciążonej hipoteką lub zastawem, to jego pozycja prawna względem wierzyciela jest w prawie polskim sporna – są różne stanowiska na ten temat.

Zgodnie z tradycyjnym stanowiskiem właściciel nieruchomości obciążonej hipoteką, czy rzeczy ruchomej obciążonej zastawem nie jest dłużnikiem względem wierzyciela, nie ma obowiązku spełnienia świadczenia – wierzyciel zatem nie ma roszczenia o spełnienie świadczenia do takiej osoby, która tylko udzieliła zabezpieczenia za cudzy dług. Ta osoba tylko odpowiada, czyli wierzyciel będzie mógł podjąć egzekucję z tej rzeczy obciążonej. A więc jeżeli jest tu jakieś zobowiązanie po stronie właściciela rzeczy obciążonej to jest to tylko zobowiązanie do znoszenia egzekucji – jego świadczenie polega na pati – a więc znoszeniu egzekucji.

Coraz więcej autorów zaczyna jednak, z przyczyn dość oportunistycznych przyjmować pogląd, że właściciel rzeczy obciążonej jest w istocie dłużnikiem – a więc wierzyciel ma roszczenie o spełnienie świadczenia nie tylko do dłużnika głównego, ale również do właściciela rzeczy. Daje takie stanowisko pewne korzyści wierzycielowi, ale wydaje się że konstrukcyjnie jest mało uzasadnione. Jeżeli bowiem ktoś zabezpieczył cudzy dług, to nie jest to jego dług, a więc nie powinien być uważany za dłużnika. Nie trzeba tworzyć po stronie właściciela żadnego szczególnego obowiązku, ale po prostu przyjąć, że wierzyciel może zaspokoić się z rzeczy obciążonej (co najwyżej obowiązek o charakterze pati – a więc znoszenia egzekucji).

Dług i odpowiedzialność na ogół idą w parze – a więc jak jest dług to jest i odpowiedzialność. Ale jak widzimy po sytuacji powyższej może się zdarzyć że dług będzie po stronie dłużnika głównego (osobistego), a odpowiedzialność będzie także ponosił właściciel rzeczy obciążonej hipoteką lub zastawem. A więc jedna osoba może być dłużnikiem, a druga może być za to odpowiedzialna – mówimy wówczas o odpowiedzialności za cudzy dług. Również poręczyciel który odpowiada za cudzy dług (co prawda odpowiada on i za własny dług, bo zaciągnął zobowiązanie wobec wierzyciela – ale jest to zobowiązanie wtórne – zobowiązuje się on zapłacić, o ile dłużnik główny nie zapłaci). Czyli jeżeli poręczyciel spełni świadczenie - wykona własne zobowiązanie, ale w rzeczywistości, gospodarczo zapłaci cudzy dług.

Czy może być tak, że będzie dług, a w ogóle nie będzie odpowiedzialności? Tak - z punktu widzenia wierzyciela będzie to wierzytelność, ale niezaskarżalna, natomiast z punktu widzenia dłużnika będzie to dług bez odpowiedzialności.

Zobowiązanie, w którym brakuje odpowiedzialności to zobowiązanie niezupełne, w prawie rzymskim określano je jako obligatio naturales – zobowiązanie naturalne. Są to więc wierzytelności nieegzekwowalne, ale jeżeli dłużnik spełni świadczenie dobrowolnie, choćby nawet przez pomyłkę, to będzie to świadczenie należne.

Mogą to być zobowiązania, które od chwili powstania mają charakter niezupełny – zobowiązania z gier lub zakładów art. 413 – roszczeń z gry lub zakładu można dochodzić tylko wtedy, gdy gra lub zakład były prowadzone na podstawie zezwolenia właściwego organu państwowego – a więc np. Toto Lotek.

Innym przykładem zobowiązania niezupełnego są wierzytelności przedawnione - z chwilą upływu terminu przedawnienia upada odpowiedzialność – dłużnik uzyskuje możliwość powołania się na termin przedawnienia (może podnieść zarzut przedawnienia jeżeli wierzyciel będzie dochodził spełnienia świadczenia).

Wierzytelność ta przez sam upływ terminu nie zostaje jeszcze ograniczona – dłużnik nadal jest dłużnikiem, w pełni odpowiada – dopiero w momencie gdy skorzysta z zarzutu uchyli się do zaspokojenia – z tą chwilą kończy się możliwość przymusowej egzekucji, odpowiedzialność dłużnika upada.

 

Świadczenie – jest to określone zachowanie się dłużnika polegające na zaspokojeniu określonego interesu wierzyciela. Natura świadczenia jest jakby podwójna – z jednej strony jest to określone zachowanie dłużnika, ale istotny jest cel prawny tego świadczenia, a mianowicie zaspokojenie określonego interesu wierzyciela. Jeżeli dłużnik podejmuje działanie, ale interes dłużnika nie zostanie zaspokojony, nie mamy wykonania/spełnienia świadczenia.

Określone zachowanie dłużnika i określony interes wierzyciela wynikają z treści zobowiązania - jeżeli jest to zobowiązanie umowne, to na ogół treść zobowiązania wynika z treści tej umowy.

Świadczenie zawsze musi być oznaczone, a przynajmniej oznaczalne – strony zawierające umowę muszą albo od razu oznaczyć na czym ma polegać świadczenie, albo muszą przynajmniej oznaczyć kryteria, które pozwolą je w sposób ostateczny skonkretyzować. Jeżeli nie będzie konkretyzacji – zobowiązanie nie powstanie. Zobowiązanie musi być skonkretyzowane nie tylko podmiotowo (a więc kto jest wierzycielem i dłużnikiem), ale również przedmiotowo (precyzyjne określenie zaspokojenia).

Strony mogą również ustalić że ostateczny kształt świadczenia określi osoba trzecia (znawca, ekspert, osoba zaufana).

Na świadczenie składają się różne zachowania dłużnika - można tu mówić o świadczeniu głównym (podstawowe czynności zmierzające do zaspokojenia podstawowych interesów wierzyciela), świadczeniach ubocznych (np. wydanie dokumentów, czy instrukcji przy umowie sprzedaży, obowiązek poinformowania przez sprzedawcę o niebezpieczeństwach jakie mogą grozić od rzeczy). Podziały te mają pewne znaczenie przy ustaleniu wykonania czy niewykonania zobowiązania. Jeżeli dłużnik nie spełnił świadczenia głównego, powiemy że zobowiązanie jest niewykonane – wierzyciel bowiem nie uzyskał zaspokojenia w ogóle. Jeżeli natomiast główne świadczenie zostało wykonane, a nie są wykonane świadczenia uboczne, możemy powiedzieć że wykonanie jest, ale nienależyte - interes wierzyciela został bowiem w istotnym elemencie zaspokojony, ale nie w całości – nie została zrealizowana całość zachowania dłużnika np. sprzedano pieska, został on wydany, ale sprzedawca nie poinformował kupującego o ranie psa pod sierścią. Kupujący podczas czesania psa trafił na to bolesne miejsce, pies się odwinął i ugryzł go w wyniku czego powstała szkoda. Mamy szkodę, która wynikła z nienależytego wykonania zobowiązania – sprzedawca wydając psa powinien był poinformować o ranie.

 

Podział ze względu na treść świadczenia (przyjęty w doktrynie i orzecznictwie) – w ramach swobody umów strony mogą umówić się, że dłużnik zobowiązany będzie do zrealizowania określonego rezultatu - np. krawiec ma uszyć suknię. Interes wierzyciela zostanie zaspokojony przez uzyskanie rezultatu – są to więc zobowiązania rezultatu (np. umowa o dzieło, sprzedaż - interes wierzyciela polega na uzyskaniu własności).

Jest też druga kategoria zobowiązań, w których świadczenie nie polega na uzyskaniu określonego rezultatu tylko sprowadza zobowiązanie dłużnika do dokładania należytej staranności w dochodzeniu do określonego celu (ale cel ten nie jest objęty treścią zobowiązania), np. sytuacje z umowy zlecenia – adwokat zobowiązuje się wobec swojego klienta, że będzie jego sprawę prowadził – ale nie zobowiązuje się, że sprawę wygra. Adwokat zobowiązuje się do dokładania starań, że będzie prowadził sprawę najlepiej jak potrafi.

Nacisk kładziony jest tutaj nie na rezultat, ale na sama czynność – jest to zobowiązanie starannego działania.

Jest to podział dość mylący, ponieważ tak naprawdę wszystkie zobowiązania są zobowiązaniami rezultatu – nie wystarczy bowiem by dłużnik się starał – zawsze ma zaspokoić interes wierzyciela. Przy zobowiązaniach starannego działania np. klient adwokata również ma swój interes – w tym wypadku będzie to uzyskanie pomocy prawnej. Samo podjęcie działań przed adwokata już jest jakimś rezultatem.

Świadczenie musi być możliwe do wykonania, bo jeżeli jest niemożliwe to prawo polskie przyjmuje paremię znaną jeszcze od czasów rzymskich – impossibilium nulla obligatio – jeżeli świadczenie jest niemożliwe nie może powstać zobowiązanie (art. 387).

Umowa o świadczenie niemożliwe jest nieważna – chodzi tutaj o niemożliwość o charakterze obiektywnym – np. ktoś zobowiązuje się do wydania obrazu który spłonął, a więc nikt nie może świadczenia spełnić – jest to niemożliwość pierwotna – a więc w chwili zawarcia umowy świadczenie było obiektywnie niemożliwe do spełnienia.

Natomiast przy niemożliwości następczej – zobowiązanie powstało, obraz istniał w momencie kiedy ktoś zobowiązał się go wydać, ale później spłonął – świadczenie stało się niemożliwe. Jej skutki mogą różnie wyglądać, w zależności od tego czy dłużnik odpowiada czy nie. Jeżeli dłużnik źle pilnował obrazu i dopuścił do jego spalenia, będzie odpowiadał za szkodę wynikłą z niewykonania zobowiązania. Jeśli natomiast przyczyny niewykonania nie będą obciążać dłużnika, np. obraz spłonął od uderzenia pioruna, to w takiej sytuacji zgodnie z art. 475 zobowiązanie wygasa.

 

PODZIAŁY ŚWIADCZEŃ:

 

1.       Najbardziej podstawowym podziałem jest ten wyrażony w art. 353 §2 – świadczenie może polegać na działaniu albo na zaniechaniu (większość świadczeń polega na działaniu) - świadczeń polegających na zaniechaniu jest w obrocie stosunkowo mało, np. obowiązek zachowania tajemnicy;

2.       Mamy tutaj stary podział jeszcze z prawa rzymskiego – mianowicie świadczenie może polegać na dare lub facere. Dare – polegające na daniu, a więc wydanie jakiejś rzeczy, przedmiotu, czy prawa majątkowego – np. świadczenie sprzedawcy. Facere – świadczenie polegające na czynieniu, a więc np. świadczenie usług różnego rodzaju. Świadczenie może polegać na non facere – nie czynieniu, a także na znoszeniu – pati – zaniechaniu;

3.       Podział ze względu na kryterium czasu w ciągu którego świadczenie ma być spełnione:

i.         jednorazowe;

ii.       okresowe;

iii.     ciągłe.

 

Świadczenie jednorazowe – to świadczenie, w którym upływ czasu nie wywiera wpływu na rozmiar świadczenia. Jest to świadczenie, które można wykonać jednym zachowaniem, choćby składało się na to kilka czynności praktycznych – da się to zrobić jednorazowo. Nie znaczy to oczywiście że świadczenie jednorazowe musi być spełnione jednorazowo, chodzi tylko o to że da się je jednorazowo wykonać. Podstawowym przykładem jest świadczenie pieniężne – ktoś ma zapłacić 100 zł. Strony mogą się co prawda umówić, że świadczenie to będzie spłacane w częściach, ale nadal będzie to świadczenie jednorazowe, ze względu na to, że może być spełnione jedną czynnością.

Upływ czasu nie wpływa tutaj na rozmiar świadczenia (pomijając kwestię odsetek).

 

Świadczenie ciągłe – to takie, gdzie chodzi o określone stałe zachowanie się przez czas trwania stosunku zobowiązaniowego. Ta stałość musi mieć przede wszystkim charakter funkcjonalny – nie musi przekładać się na stałość realną. Nie da się tutaj z góry wyodrębnić poszczególnych świadczeń lub ich części. W rzeczywistości mogą być w zachowaniu dłużnika jakieś przerwy, ale od strony funkcjonalnej ma to być pewna założona stałość. Typowym przykładem takiego świadczenia będzie świadczenie z umowy najmu – art. 659 – przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania (świadczenie jednorazowe). Ale jednocześnie zgodnie z art. 662 §1 wynajmujący zobowiązany jest do utrzymywania rzeczy najętej w stanie przydatnym do umówionego użytku przez czas trwania najmu. To jest już świadczenie o charakterze ciągłym – przy czym ciągłość ta ma charakter funkcjonalny. Utrzymanie w stanie przydatnym do umówionego użytku może nie wymagać podjęcia żadnych szczególnych czynności przez wynajmującego – rzecz może znajdować się w takim stanie cały czas i najemca nie będzie zgłaszał żadnych pretensji z tego tytułu.

Tutaj widać, że im dłużej stosunek zobowiązaniowy trwa, tym rozmiar świadczenia jest potencjalnie większy – czyli mamy bezpośredni wpływ upływu czasu na rozmiar świadczenia.

Podobne świadczenia ciągłe występują przy umowie dzierżawy, przechowaniu, etc. Cechą charakterystyczną zobowiązań o świadczeniach ciągłych jest dłuższy czas ich trwania. Mogą być one zawarte na czas oznaczony lub nieoznaczony. Strony mogą zawrzeć umowę najmu np. na miesiąc albo też postanowić, że najem zawarty będzie na czas nieoznaczony. Przy zobowiązaniach zawartych na czas nieoznaczony powstaje pewne ryzyko, że strony zbyt długo będą związane umową. Przy umowie najmu istnieją akurat przepisy dyspozytywne, które przewidują możliwość zakończenia stosunku najmu zawartego na czas nieoznaczony. Ale mogą zdarzyć się inne umowy, np. nienazwane – mamy świadczenia ciągłe, strony nie przewidziały terminu zakończenia (a więc umowa na czas nieoznaczony), ustawa również nie przewiduje możliwości wypowiedzenia, czyli wychodzi na to, że umowa miałaby trwać wieczyście. Taka umowa nadmiernie naruszałaby swobodę stron, zasadę wolności dysponowania swoją osobą, na co ustawodawca nie mógł się zgodzić. W k. c. była jednak luka w związku z czym ustawodawca zareagował wprowadzając art. 365¹ (przepis został udany ustawą w roku 2001) – „zobowiązania bezterminowe o charakterze ciągłym wygasają po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a w razie braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu”.

 

Świadczenie okresowe – to świadczenie które ma się powtarzać w regularnych odstępach czasu, a więc co miesiąc, kwartał, rok. Na ogół są to świadczenia polegające na zapłacie pieniędzy lub daniu rzeczy oznaczonych co do gatunku – mają się one powtarzać w regularnych odstępach czasu, ale na podstawie i przez czas trwania jednego stosunku zobowiązaniowego (to jest cecha charakterystyczna). Mamy więc jeden stosunek zobowiązaniowy, który trwa przez dłuższy czas i w ramach tego stosunku przewidziane są takie powtarzające się w regularnych odstępach czasu świadczenia ( z reguły jednorazowe, bo polegające na zapłacie pieniędzy lub wydaniu rzeczy oznaczonych co do gatunku).

Świadczeniem okresowym nie będą raty w przypadku rozłożenia jakiejś kwoty (świadczenia jednorazowego). Między takim jednorazowym świadczeniem rozłożonym na raty, a świadczeniami okresowymi jest zasadnicza różnica,  a mianowicie przy świadczeniu jednorazowym rozłożonym  na raty z góry znamy sunę – rozłożenie na raty jest tylko technicznym zabiegiem ułatwiającym zwrot. Natomiast przy świadczeniach okresowych, np. alimentacyjnych nie znamy tej sumy – zależy to od zmieniających się stosunków.

 

4.       Podział ze względu na właściwość przedmiotu świadczenia:

i.         podzielne;

ii.       niepodzielne.

 

Świadczenie podzielne – to takie którego przedmiot ma takie cechy, że świadczenie to może być spełnione częściowo bez istotnej zmiany przedmiotu lub wartości – art. 379 §2.

Art. 379 §2 – „świadczenie jest podzielne jeżeli może być spełnione częściowo bez istotnej zmiany przedmiotu lub wartości”.

W tym znaczeniu niepodzielne jest zobowiązanie do wydania żywego zwierzęcia. Czasami świadczenie fizycznie mogłoby się podzielić, ale nie będzie to możliwe w sensie gospodarczym – np. świadczenie pary butów, czy pary rękawiczek - jest to świadczenie fizycznie podzielne, ale gospodarczo niepodzielne, ze względu na cel, sens tego świadczenia – gdyby podzielić parę butów z pewnością zmniejszy się ich wartość.

W zasadzie niepodzielne są także, ze względu na swą naturę świadczenia polegające na zaniechaniu – jeżeli ktoś ma nie czynić, nie może nie czynić tylko częściowo.

Podział ten ma charakter umowny – strony mogą same w umowie uznać jakieś świadczenie podzielne za niepodzielne – gdy interes wierzyciela będzie wymagał aby dłużnik od razu spełnił świadczenie w całości.

Z tego podziału płyną pewne konsekwencje: mamy chociażby art. 379 §1 (jeśli świadczenie jest podzielne a po stronie wierzyciela lub dłużnika pojawia się kilka podmiotów to zobowiązanie dzieli się na tyle niezależnych od siebie części ilu jest dłużników albo wierzycieli), następnie art. 450 przewiduje że jeśli świadczenie jest podzielne to wierzyciel nie może odmówić przyjęcia świadczenia częściowego (chociażby cała wierzytelność była już wymagalna) – chyba że przyjęcie takiego świadczenia narusza jego uzasadniony interes.

Jeżeli przedmiotem świadczenia jest jakieś prawo (np. zobowiązanie do przeniesienia wierzytelności lub innego prawa majątkowego) to wówczas o tym czy takie świadczenie jest podzielne decyduje natura tego prawa – czy ono z kolei jest podzielne czy nie?

 

5.       Podział ze względu na sposób oznaczenia przedmiotu świadczenia:

i.         indywidualne (oznaczone co do tożsamości);

ii.       rodzajowe (oznaczone co do gatunku).

 

Świadczenia indywidualne – to takie, gdzie przedmiot tego świadczenia jest od początku zobowiązania określony według cech indywidualnych, czyli cech które przysługują temu, a nie innemu przedmiotowi, np. obraz określonego malarza i pod określonym tytułem.

 

Świadczenia rodzajowe – oznaczone co do gatunku, to takie gdzie przedmiot jest określony przez wskazanie cech właściwych większej grupie rzeczy – a więc, np. odwołanie się do liczby, miary, wagi – tona węgla, kg mąki. Z chwilą wyodrę...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin