One.Flew.Over.the.Cuckoos.Nest.1975.DVDRip.Xvid.AC3-GoRDo.txt

(57 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:33:Lot nad kukułczym gniazdem
00:02:08:-Dzień dobry, panno Ratched.|-Dzień dobry.
00:02:10:-Dzień dobry, panno Ratched.|-Pan Washington.
00:02:19:-Dzień dobry, panno Ratched.|-Dzień dobry.
00:02:23:-Dzień dobry, Bancini.|-Dzień dobry.
00:02:33:Jak się czujesz?
00:02:35:Wypoczęty.
00:02:53:Czas na lekarstwa.
00:02:55:Czas na lekarstwa.
00:03:21:Przesuwać się.
00:03:24:Proszę, panie Fredrickson.
00:03:40:Sok.
00:03:46:Wodzu.
00:03:57:Idziemy, przyjacielu.
00:04:16:SALE|23-A 23-B 23-C
00:04:20:Jego papiery, proszę pokwitować.
00:05:18:Cześć.
00:05:23:-Przyjechał pan McMurphy.|-W porządku.
00:05:41:Jestem gotowa.
00:05:43:Jedna para skarpet.
00:05:47:Podkoszulek.
00:05:54:Cześć.
00:05:59:Do diabła, jesteś wielki jak góra.
00:06:01:Grałeś kiedyś w football?
00:06:04:Jak się nazywasz?
00:06:06:Nie słyszy cię, jest głuchy.
00:06:08:To głuchoniemy Indianin.
00:06:13:Mówisz?
00:06:15:Dalej, Bibbit.
00:06:16:Nie wydaje nawet dźwięku?
00:06:20:Hough.
00:06:32:Walet trefl.
00:06:38:Jak cię zwą, synu?
00:06:39:Billy Bibbit.
00:06:41:Miło cię poznać. Jestem McMurphy.
00:06:45:To karty Charlie'go Cheswicka!
00:06:48:As pik.
00:06:51:Twoja kolej, Bill.
00:06:53:Dziesiątka.
00:06:56:-Wyłóż swoje, dobrze?|-Chwileczkę.
00:07:03:To będzie moje.
00:07:05:-Wygrałem.|-Przebiłeś?
00:07:06:-Jasne.|-Gracie w bezika, Bill?
00:07:12:Jaka stawka?
00:07:14:Pięćdziesiąt.
00:07:21:Lubisz zaglądać innym w karty?
00:07:24:Tak.
00:07:25:A widziałeś coś takiego?
00:07:35:-Dalej, Martini.|-Martini.
00:07:38:Martini, wychodzisz w trefle?
00:07:45:Kto teraz chodzi?
00:07:46:Zaraz, on przebił...
00:07:48:Dokąd idziesz?
00:07:49:-Nie grasz już?|-O co chodzi?
00:07:51:Nie grasz dalej, Martini?
00:07:54:Martini? Ja chcę grać.
00:07:58:Billy, ja chcę coś wygrać.
00:08:02:Weź się w garść, dobrze?
00:08:07:Tak?
00:08:09:-Pan McMurphy, doktorze.|-Dobrze, niech wejdzie.
00:08:16:Dziękuję.
00:08:18:Jestem doktor Spivey.
00:08:20:Ogromnie mi miło, doktorze.
00:08:22:Weź krzesło, siadaj, porozmawiamy.
00:08:24:Jasne.
00:08:35:R.P. McMurphy.
00:08:37:Kawał ryby, doktorze.
00:08:40:-Niezły okaz, prawda?|-Tak.
00:08:42:Ze dwadzieścia kilo, prawda?
00:08:44:-Nie, szesnaście.|-Szesnaście.
00:08:45:Ale i tak ledwo ją mogłem utrzymać...
00:08:48:kiedy ten facet robił mi zdjęcie.
00:08:50:Ledwo, ledwo.
00:08:51:Ten łańcuch pewno też nie pomógł.
00:08:54:Ważył go pan?
00:08:56:Nie, nie ważyłem łańcucha.
00:08:58:Jestem bardzo dumny z tego zdjęcia.
00:08:59:Nigdy wcześniej nie udało mi się|złapać takiego łososia.
00:09:03:Piękny.
00:09:10:Randall Patrick McMurphy.
00:09:13:Lat 38.
00:09:23:Możesz mi powiedzieć...
00:09:26:dlaczego cię tu przysłano?
00:09:29:No...
00:09:31:nie wiem.
00:09:33:A co napisali?
00:09:36:-Mogę zapalić?|-Proszę, oczywiście.
00:09:39:Jest tu...
00:09:41:parę uwag.
00:09:45:Nie współpracuje.
00:09:49:Zabiera głos bez pozwolenia.
00:09:52:Ma niewłaściwy stosunek do pracy.|Leniwy.
00:09:57:Żuje gumę na lekcji.
00:10:03:Krótko mówiąc...
00:10:05:przysłali cię tu na obserwację.
00:10:08:Mamy stwierdzić,|czy jesteś umysłowo chory.
00:10:11:To jest prawdziwy powód.
00:10:13:Co ich skłoniło do tych podejrzeń?
00:10:19:Może jestem zbyt napalony...
00:10:23:i za dużo się pieprzę.
00:10:25:W zakładzie?
00:10:26:Nie, nie, chodzi panu o...
00:10:28:Dlaczego cię tu przysłano...
00:10:31:z obozu pracy?
00:10:34:Słowo daję, nie wiem.
00:10:38:Tu jest napisane...
00:10:40:-Niech popatrzę...|-To nie ode mnie zależy.
00:10:43:Jeden...
00:10:44:dwa, trzy...
00:10:46:cztery...
00:10:49:Byłeś co najmniej...
00:10:50:pięć razy aresztowany za napaść.
00:10:54:Co możesz o tym powiedzieć?
00:10:56:Pięć bójek?
00:10:58:Rocky Marciano miał 40 i jest milionerem.
00:11:02:-To prawda.|-Najprawdziwsza.
00:11:06:Siedziałeś też za gwałt...
00:11:08:na nieletniej.
00:11:09:To jest prawda, tak?
00:11:11:Jak najbardziej. Ale doktorze...
00:11:15:ona miała 15 lat, a ja 35...
00:11:18:ale powiedziała mi, że ma 18 i była...
00:11:22:bardzo chętna, rozumie pan?
00:11:24:Musiałbym chyba zaszyć sobie spodnie.
00:11:27:Tak między nami...
00:11:32:to ona mogła mieć te 15 lat.|Jak masz przed sobą taką małą...
00:11:36:napaloną myszkę,|to wcale nie musisz być wariatem.
00:11:38:Przyzna pan.
00:11:40:Rozumiem.
00:11:41:Żaden normalny facet się nie oprze,|a mnie zapuszkowali.
00:11:45:Teraz mówią, że jestem szalony...
00:11:47:bo nie chcę tam siedzieć|jak jakieś warzywo.
00:11:50:Czy to ma sens?
00:11:52:Jeśli to jest wariactwo...
00:11:54:to jestem świrem, pomyleńcem,|niech im będzie.
00:11:58:I to tyle. Nic ponad to.
00:12:01:Powiem otwarcie, McMurphy...
00:12:04:oni twierdzą...
00:12:09:że...
00:12:11:uważają...
00:12:13:uważają...
00:12:15:że symulowałeś,|żeby się wymigać od pracy.
00:12:19:-Co ty na to?|-Czy ja wyglądam na takiego?
00:12:26:Bądźmy szczerzy przez chwilę, Randall.
00:12:31:Powiedz...
00:12:33:Uważasz, że naprawdę z twoim|umysłem jest coś nie tak?
00:12:37:Ani trochę.
00:12:39:Jestem cudem współczesnej nauki.
00:12:47:Pobędziesz tu jakiś czas, na obserwacji.
00:12:50:Przyjrzymy ci się.
00:12:53:Potem zdecydujemy,|co do dalszych kroków...
00:12:57:i jeśli będzie to wskazane,|poddamy cię właściwej terapii.
00:13:00:Powiem panu jedno.
00:13:02:Będę z panem współpracował|w stu procentach.
00:13:06:W stu procentach.
00:13:07:Absolutnie do pana dyspozycji.
00:13:10:Żebyśmy mogli dotrzeć do samego dna...
00:13:14:R.P. McMurphy'ego.
00:13:19:Na wizytę|u dr. Spiveya,
00:13:21:zapisywać się|w pokoju pielęgniarek.
00:13:30:I w górę.
00:13:36:Jestem bardzo zmęczony.
00:13:38:To siadaj.
00:13:39:Jestem zmęczony.
00:13:44:Lepiej?
00:13:55:Panie Ellsworth...
00:13:58:wykończy się pan.
00:14:03:Dobrze, panowie, zaczynamy.
00:14:08:Omawialiśmy ostatnio problem...
00:14:10:pana Hardinga w jego stosunkach z żoną.
00:14:15:Mówił, że czuje się nieswojo...
00:14:18:gdyż żona ściąga na siebie|spojrzenia mężczyzn na ulicy.
00:14:22:Czy tak, panie Harding?
00:14:24:Tak.
00:14:26:Zgadza się.
00:14:29:Sądzi, że być może dał jej powody...
00:14:32:do szukania satysfakcji seksualnej|gdzie indziej, nie wie jednak, jakie.
00:14:38:Słyszano, jak pan Harding mówił do żony:
00:14:41:''Nienawidzę cię.
00:14:42:''Nie chcę cię więcej widzieć.
00:14:45:''Zdradziłaś mnie.''
00:14:48:Czy ktoś chciałby się|wypowiedzieć na ten temat?
00:15:08:Panie Scanlon, może pan dziś zacznie?
00:15:14:Na pewno?
00:15:21:Billy, może ty?
00:15:25:Nie, proszę pani.
00:15:27:Chętnie bym odnotowała,|że rozpocząłeś spotkanie.
00:15:32:Choć raz.
00:15:47:Panie Martini?
00:15:50:Słucha pan?
00:15:53:Tak.
00:15:56:Chciałby pan zacząć?
00:16:08:Panie Cheswick?
00:16:19:-Ja?|-Tak.
00:16:26:Nikt w tej sprawie|nie ma nic do powiedzenia?
00:16:34:W porządku.
00:16:36:Panie Harding...
00:16:38:mówił pan, że nie raz...
00:16:40:podejrzewał żonę o zdradę.
00:16:43:Tak!
00:16:44:Oczywiście, podejrzewam ją.
00:16:47:Podejrzewam.
00:16:48:Może nam pan powie...
00:16:51:dlaczego ją pan podejrzewa.
00:16:57:Mogę jedynie...
00:16:59:przypuszczać.
00:17:03:A nie przyszło panu do głowy...
00:17:06:że być może podłożem...
00:17:09:jest pana zniecierpliwienie...
00:17:10:gdyż żona nie spełnia pana|intelektualnych wymagań?
00:17:16:Być może, ale jedyna rzecz,|nad którą naprawdę...
00:17:19:się zastanawiam, siostro Ratched...
00:17:21:to samo moje życie...
00:17:24:z żoną lub bez niej...
00:17:27:w kategoriach relacji międzyludzkich,|zestawienie...
00:17:32:dwojga ludzi, forma i treść.
00:17:35:Przestań chrzanić i przejdź do sedna.
00:17:38:To właśnie jest sedno.
00:17:40:To właśnie jest sedno, Taber. Nie chrzanię.
00:17:43:Nie mówię tylko o mojej żonie,|mówię o moim życiu.
00:17:46:Nie wydaje mi się, żebyś to rozumiał.
00:17:48:Nie mówię o jednej osobie,|tylko o wszystkich.
00:17:51:Mówię o formie! Mówię o treści!
00:17:54:Mówię o wzajemnych relacjach!
00:17:55:Mówię o Bogu, szatanie, piekle, niebie!
00:17:58:Rozumiesz?
00:18:01:Jesteś tak beznadziejnie głupi,|że aż trudno uwierzyć.
00:18:06:Czuję się szczególnie...
00:18:08:-jak ciebie słucham.|-Dlaczego?
00:18:10:Co to znaczy ''szczególnie''?
00:18:12:-Szczególnie?|-Szczególnie?
00:18:16:Coś wam powiem.
00:18:18:Nie chcecie niczego się dowiedzieć.
00:18:20:Nie chcecie nikogo słuchać.
00:18:22:On jest inteligentny.
00:18:23:Nie znacie słowa ''szczególnie''?|Mam w to uwierzyć?
00:18:28:Macie mnie za pedała?
00:18:30:Panienkę? Lalusia?
00:18:33:To mi dajecie do zrozumienia?
00:18:35:W ten sposób chcecie mi coś przekazać?
00:18:37:Tak?
00:18:39:Oni się z pana nabijają, panie Harding.
00:18:41:Zmówili się na pana.
00:18:43:Nic nowego.
00:18:45:Mnie też czasem robią w balona.
00:18:48:Cheswick, bądź tak dobry.
00:18:50:Uspokój się.
00:18:52:-I nie wtrącaj się.|-Chcę tylko...
00:18:54:Chcę tylko panu pomóc.
00:18:56:-Rozumiem.|-Ale czy nie chce pan...?
00:18:58:-Proszę!|-Ale ja chcę tylko...
00:19:00:-Proszę!|-Ale ja chcę tylko panu pomóc.
00:19:02:Proszę!
00:19:06:Słuchajcie...
00:19:07:poprzednim razem robiliście obaj aluzje...
00:19:11:-Iluzje?|-Tak, aluzje.
00:19:14:Nie iluzje. Aluzje...
00:19:16:do seksualnych problemów,|jakie mam z żoną.
00:19:18:Powiedzmy, że to prawda.|Ja wiem, czy to jest prawda, wy nie!
00:19:22:Chcecie mi to zasugerować, ale nic z tego.
00:19:24:Wiesz co, Harding?|Jesteś mięczakowatym dupkiem.
00:19:27:-''Szczególnie!''|-''Dupkiem''!
00:19:29:Czuje się ''szczególnie''.
00:19:30:Odkąd pamiętam, gadasz tylko o żonie.
00:19:32:Ciągle tylko o niej myślisz.
00:19:34:Nie mówię o mojej żonie!
00:19:35:Kiedy to dotrze do twojej tępej głowy?
00:19:38:Kiedy się w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin