How I Met Your Mother S02E02 The Scorpion and the Toad.txt

(20 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{17}{96}/Marshall i Lily byli ze sob�|/przez dziewi�� cudownych lat,
{96}{163}/do czasy gdy ona go rzuci�a|/i wyjecha�a do San Francisco.
{180}{245}/Proces leczenia|/trwa� przez d�ugi czas.
{278}{348}/Jednak pewnej nocy,|/postawi� wielki krok naprz�d.
{348}{386}Zobaczymy si� p�niej.
{386}{412}Odprowadz� ci�.
{412}{444}Na razie.
{547}{597}Gapi�e� si� na ty�ek Robin.
{597}{645}Co? Nie!|Nie, Barney ja tylko...
{645}{693}Stary, to by�o �wietne.
{693}{767}W ko�cu zapomnia�e�|o tej ma�ej rudow�osej.
{770}{786}Lily.
{786}{863}Tak, Lily. Dzi�ki.|My�la�em nad tym ca�� noc.
{863}{916}Ted, Marshall gapi� si�|na ty�ek twojej laski.
{916}{981}- Nie zrobi�em tego, Ted.|- To by�o �wietne.
{981}{1014}W ko�cu czujesz si� lepiej.
{1014}{1060}To jest ta chwila,|na kt�r� czeka�em.
{1060}{1141}Zaczynaj�c od dzisiaj,|naucz� ci� jak �y�.
{1141}{1189}Ted, mia�e� swoj� szans�.|Teraz moja kolej.
{1189}{1220}- Tak!|- O Bo�e.
{1223}{1314}Marshall, samotny facet|w Nowym Jorku jest jak...
{1333}{1371}Jest jaka� rzecz,|kt�r� wszyscy lubi�?
{1374}{1398}Cukierki.
{1398}{1458}Tak, jeste� jak sklep z cukierkami.
{1458}{1537}Po prostu idziesz|i zabierasz sobie dra�e.
{1549}{1582}Tak.
{1594}{1633}Dra�e s� najlepsze?
{1633}{1659}Cha�wy.
{1659}{1690}Kr�wki.
{1690}{1731}Mordoklejki.
{1750}{1803}/Tak by�o przez kolejn� godzin�.
{1803}{1839}/Przejd�my do ko�ca.
{1839}{1887}- Kuleczki.|- Wypas!
{1887}{1930}Marshall. Robimy to.
{1930}{1976}Nie przyjmuj� odmowy.
{1976}{2007}Dobra.
{2007}{2057}Cze��, Robin.|Marshall gapi� si� na tw�j ty�ek.
{2057}{2093}Ted, co z tob�?
{2093}{2134}Gapi� si� na m�j ty�ek?
{2134}{2220}Podzi�kuj mu. My�la�am, �e m�j|ty�eczek nie wygl�da najlepiej.
{2220}{2266}Na razie.
{2340}{2376}Lily.
{2381}{2431}Masz �wietny ty�ek.
{2482}{2541}{C:$aaccff}How I Met Your Mother [2x02] Scropion and the Toad|"SKORPION I ROPUCHA"
{2755}{2815}/Nikt z nas nie widzia�|/Lily od trzech miesi�cy.
{2815}{2863}/Mieli�my tak wiele pyta�|/bez odpowiedzi,
{2863}{2901}/tak wiele do powiedzenia.
{2901}{2966}Twoja fryzura jest cudowna.
{3007}{3076}/W tym samym czasie, Barney zabra�|/Marshalla na podryw
{3076}{3138}/po raz pierwszy|/odk�d mia� siedemna�cie lat.
{3138}{3191}Hej, pozna�a� ju� Marshalla?
{3210}{3244}- Cze��.|- Cze��.
{3287}{3345}Zobacz jakie mam|spocone r�ce.
{3366}{3429}Dziwne, nie?|Takie spocone?
{3429}{3522}Pachn� potem z twojej sk�ry.
{3570}{3613}Mi�o by�o ci� pozna�.
{3613}{3678}Nie chc� si� wtr�ca�...
{3680}{3726}Lubisz magi�?
{3726}{3774}Chyba tak.
{3795}{3831}CHYBA TAK
{3834}{3877}O m�j Bo�e!
{3891}{3920}O M�J BO�E
{3980}{4040}W ka�dym razie,|Marshall jest cudowny.
{4040}{4095}Sa�atka w torebce?|To jego pomys�.
{4097}{4165}Stary! Ostatniej nocy|by�e� �wietny.
{4165}{4205}By�e� czaruj�cy,|zabawny,
{4205}{4249}ca�kowicie zapanowa�e�|nad t� dziewczyn�.
{4249}{4282}Pojecha�e� z ni� do domu.
{4282}{4325}Tak, pojecha�em.
{4335}{4404}Powiedzia�a mi,|�e gdybym nie pojawi� si� ja,
{4404}{4443}to ty by� mia� z ni� zdj�cie,
{4443}{4510}wi�c hipotetycznie mo�emy za�o�y�,|�e zaliczy�e� j�.
{4510}{4541}I tak ma by�!
{4541}{4584}Hipotetycznie mocna pi�tka.
{4620}{4656}Nie�le.
{4656}{4714}W porz�dku.|Dzisiaj idziemy do baru...
{4714}{4778}Barney, nie,|nigdzie z tob� nie p�jd�.
{4778}{4848}Daj spok�j!|Naucz� ci� kilku sztuczek.
{4848}{4865}Naprawd�?
{4867}{4917}Moja ulubiona, numer siedem:
{4917}{4963}B�d� tajemniczy.
{4963}{5054}Je�li b�dziesz wystarczaj�co intryguj�cy,|zatrzymasz j� przy sobie przez ca�� noc.
{5054}{5102}Och, nie m�w,|�e to dzia�a?
{5102}{5174}Mo�e dzia�a,|mo�e nie.
{5234}{5299}Cholera, zainteresowa�e� mnie.|Wchodz� w to.
{5371}{5457}- Musz� ci co� powiedzie�.|- Nie uwierzysz co si� sta�o.
{5421}{5459}Ty pierwszy.
{5486}{5553}Znalaz�em w metrze|pensa z 1939 roku.
{5555}{5625}Wyobra� sobie tylko histori�|tego ma�ego gliniarza...
{5625}{5666}Lily wr�ci�a.
{5668}{5728}I pozwoli�a�|powiedzie� mi pierwszemu?
{5728}{5752}Widzia�a� si� z ni�?
{5752}{5836}Tak. Szuka�am z ni� mieszkania.
{5836}{5874}Jak si� ma?
{5874}{5915}Nie spodoba ci si� to.
{5922}{5975}Jestem taka szcz�liwa.
{5975}{6028}To najlepsze lato|w moim �yciu!
{6028}{6092}San Francisco jest takie radosne.
{6092}{6131}Jest szcz�liwa?
{6131}{6210}Marshall prze�ywa� najgorsze lato|w swoim �yciu, a ona jest szcz�liwa.
{6224}{6315}Tak i pewnie ten program artystyczny|zajmowa� jej ca�y czas.
{6318}{6404}Program artystyczny.|By� genialny.
{6409}{6452}O Bo�e.
{6452}{6497}To twoja najlepsza praca.
{6497}{6574}Przez wszystkie swoje lata,|nigdy nie widzia�em czego� tak...
{6584}{6684}Szkoda s��w,|to jest sztuka.
{6711}{6766}Nie naucz� ci� ju� niczego.
{6848}{6898}Ale najlepsz� cz�ci� SF...
{6898}{6948}Tak m�wimy na San Francisco.
{6948}{6977}S� ludzie.
{6977}{7032}Nawet je�li je�dzisz|autobusami przez ca�e lato.
{7032}{7111}To jest jak skupisko ludzi.
{7114}{7150}Cze��, jestem Mike.
{7152}{7224}Jestem mnichem|i pisz� ksi��ki o podr�ach.
{7226}{7308}Jestem Paula.|�piewam w zespole punkowym dla dzieci.
{7310}{7341}Tak.
{7341}{7385}Jestem Dan,|pracuj� jako neurochirurg.
{7385}{7437}Przy okazji, jeste� fantastyczna.
{7492}{7555}Tak si� ciesz�.
{7555}{7617}Och, ona jest taka...
{7656}{7737}Po tym co zrobi�a Marshallowi,|powinna wr�ci� za�amana,
{7737}{7828}powinna p�aka� nad st�uczon� szklank�|i czu� si� zawstydzona i ubolewa� nad tym.
{7828}{7883}Nigdy nie stoisz po czyjej� stronie.|Doceniam to.
{7883}{7926}Jest niewiarydona.|Po prostu niewiarygodna.
{7926}{7984}Niewiarygodne?|Co jest niewiarygodne?
{7984}{8015}Marshall, pos�uchaj.
{8018}{8111}Ted znalaz� starego pensa w metrze|i to jest takie interesuj�ce.
{8185}{8224}Id� st�d.
{8291}{8360}Po pierwsze,|to jest interesuj�ce.
{8360}{8394}Po drugie,|musimy mu powiedzie�.
{8396}{8485}Nie musimy. Dopiero co mu si� poprawi�o,|zacz�� wychodzi� z Barneyem.
{8485}{8562}Jak my�lisz jak b�dzie si� czu�,|gdy us�yszy, �e Lily si� przeprowadzi�a?
{8562}{8619}- Przeprowadzi�a si�?|- To si� zdarza.
{8619}{8670}Odkocha�am si�|szybciej ni� wcze�niej,
{8670}{8732}czasami nagle,|bez �adnego ostrze�enia.
{8732}{8806}Jednego dnia jestem zakochana,|nast�pnego dnia, ty ju� si� nie liczysz.
{8830}{8883}Ale my mamy si� �wietnie.
{8883}{8924}Kochanie.
{8986}{9056}Teraz pogadamy o zasadach Barneya.|Zaliczanie bez randkowania.
{9056}{9116}Lekcja druga, wniosek pi�ty.
{9116}{9197}Bierz pi�kn� kobiet�,|ktora czuje si� skr�powana i nieatrakcyjna,
{9197}{9231}a ona wpadnie w twoje ramiona.
{9231}{9288}Znakomicie.|Wybra�e� ju� sw�j cel?
{9288}{9358}Tak.|�adna brunetka, na �smej.
{9358}{9401}Dziewi�tej. Dziesi�tej trzydzie�ci.
{9401}{9444}Jest przy barze.
{9466}{9511}- Ona? Naprawd�?|- Tak.
{9511}{9583}Masz racj�.|Ambicja jest przeciwnikiem sukcesu.
{9583}{9624}Dobra.|Uderzaj.
{9715}{9777}Co ci si� sta�o, czworooka,|masz astygmatyzm czy co� w tym rodzaju?
{9782}{9830}Przepraszam,|pr�bowa�em ci� figlarnie oczarowa�,
{9830}{9866}ale w�a�nie popsu� mi si�|m�j d�ugotrwa�y zwi�zek.
{9866}{9914}Nie mam poj�cia co ja robi�.
{9933}{9957}Jestem Marshall.
{9957}{10012}Hej, Marshall. Amy.
{10012}{10058}Nie martw si�.|Prze�y�am co� takiego.
{10058}{10094}Zaczekaj chwilk�.
{10094}{10144}Niez�a pr�ba.|To zaczyna dzia�a�.
{10147}{10211}To m�j przyjaciel, Barney.
{10211}{10257}Barney, to jest Amy.
{10257}{10302}Cze��, Barney. Mi�o ci� pozna�.
{10302}{10336}Cze��.
{10355}{10442}Amy, lubisz magi�?
{10442}{10511}- Nienawidz� ci�.|- Przepraszam.
{10511}{10588}To choroba.|Ja jestem tu poszkodowany.
{10588}{10617}Dwa razy.
{10617}{10705}Dwa razy pod rz�d zabra�e� mi cukierka.|To by� m�j cukierek.
{10708}{10782}- Wiem, ale dzisiaj...|- Nie. Zapomnij.
{10782}{10835}Jeste� g�upkiem.
{10840}{10897}JESTE� DUPKIEM
{10902}{10957}My�la�em, �e powiesz "dupkiem".
{10979}{11043}W porz�dku, przepraszam.|Dzisiaj ci to wynagrodz�.
{11043}{11113}P�jdziemy do baru studenckiego ko�o NYU|(New York University)
{11113}{11158}"Skorpion i Ropucha".
{11161}{11240}Wtopimy si� w t�um|i zobaczysz mn�stwo dojrza�ych,
{11240}{11324}�wiatowych i m�drych studentek|trzeciego roku.
{11422}{11477}Dobra, ale �adnej magii.
{11540}{11580}Jak to zrobi�e�?
{11580}{11633}Wzi��em ulatniacz, g�upolu.
{11674}{11753}/Nast�pnego dnia, Robin ja poszli�my|/szuka� mieszkania z cioci� Lily.
{11753}{11818}Ale ja potrzebuj� przestrzeni,|�eby wyra�a� swoj� pasj�,
{11818}{11873}kt�r� by�o malowanie,|ale teraz my�l�, �e to muzyka.
{11873}{11918}Albo mo�e obydwie.
{11918}{11971}Bo�e!|Czy to nie jest cudowne?
{11971}{12036}Tak si� ciesz�,|�e ci� widz�, Ted.
{12038}{12105}Musz� wzi�� klucze z pude�ka.
{12175}{12197}Co?
{12197}{12264}Jest za�amana.|U�wiadomi�a sobie, �e pope�ni�a wielki b��d.
{12264}{12321}Ona i Marshall b�d� razem|w przeci�gu tygodnia. Kocham to!
{12321}{12374}Nie. Po prostu chcesz,|�eby Lily by�a za�amana.
{12374}{12405}Prawda jest taka,|�e jest szcz�liwa.
{12405}{12453}Zaufaj mi.|Znam Lily od dziewi�ciu lat.
{12453}{12484}Zaufaj mi.|Jestem kobiet�.
{12484}{12530}Tak, ale jeste� Kanadyjk�.
{12530}{12585}- Dlaczego zawsze musisz si� sprzecza�?|- Jeste� dziwn� s�siadk� z p�nocy.
{12585}{12683}- Sprzeczasz si� za ka�dym razem.|- Pi�� dolc�w, �e chce by� z Marshallem.
{12683}{12714}Wchodz� w to.
{12714}{12750}Pi�� ameryka�skich dolc�w.
{12750}{12791}Cholera.
{12794}{12849}Dobra, wi�c jak chcesz|wydosta� z niej prawd�.
{12849}{12894}Tequila. To jej s�abo��.
{12894}{12957}Trzy kieliszki|i powie ci wszystko co chcesz.
{12964}{13033}Mam nadziej�,|�e to b�dzie m�j nowy dom.
{13091}{13165}Chyba jednak wezm�|to pierwsze mieszkanie.
{13194}{13242}Marshallu Eriksen,|ubieraj si�!
{13242}{13261}Nie ma mowy.
{13261}{13299}Jeste� w tym dobry.
{13299}{13350}- Idziemy.|- Czekaj.
{13352}{13393}Opr�nij kieszenie.
{13417}{13448}Dalej.
{13573}{13628}- Chod�my...|- R�kawy.
{13628}{13700}- Nie mam nic w...|- Naprawd�?
{13872}{139...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin