Mad Men S05E07 At the Codfish Ball HDTV.XviD-2HD.txt

(36 KB) Pobierz
{261}{310}Poprzednio...
{314}{363}Wemiemy LSD ze wszystkimi.
{379}{407}Chcesz zerwać?
{411}{464}Zawsze stawiasz sprawę|na ostrzu noża.
{465}{525}Babcia Pauline jeszcze tu jest,|a ja jej nie znoszę.
{527}{557}Nie wchod jej w drogę.
{558}{585}Odchodzisz ode mnie?
{585}{629}Odchodzimy od siebie,|zgodnie z twojš wolš.
{629}{676}Nie szermuję słowami, jak wy.
{676}{721}Ograniczasz się do słów:|"Nie podoba mi się".
{721}{780}Don, zadzwonisz do Amerykańskiego|Towarzystwa ds. Walki z Rakiem.
{780}{827}Co cię skłoniło|do napisania tego?
{829}{865}To był impuls.
{868}{912}Za kilka lat|będę miał prawko.
{912}{949}Wpadnę cię odwiedzić.
{1539}{1620}Mad Men 5x07:|"Na balu u dorsza"
{1627}{1700}Tłumaczenie: Gal Anonim
{2123}{2167}Halo?
{2168}{2228}Twój tata.
{2302}{2366}- Tak?|- Czeć, to ja.
{2367}{2424}Fajnie, że dzwonisz|na tygodniu.
{2425}{2493}Pani Francis jest na spotkaniu|z burmistrzem?
{2494}{2590}Pojechali do Michigan z Genem|i zostawili mnie z Babš Jagš.
{2591}{2633}Cišgle mierdzi jak kibel?
{2634}{2669}Tak.
{2670}{2723}Co u ciebie?
{2724}{2822}Powinienem lęczeć nad trygonometriš,|ale nie mam do tego nastroju.
{2823}{2873}No nie mów.|Znów przez niš?
{2874}{2936}Kiedy zobaczysz,|jak boli rozstanie.
{2937}{3004}- Jš raczej nie boli.|- Zamknij się.
{3005}{3077}Za rok też się wybierasz|na ten sam obóz?
{3078}{3126}Kupiła płytę ze "Spoonful"?
{3127}{3174}Biskup, z kim gadasz?
{3175}{3245}Umawiam się z twojš siostrš.
{3246}{3296}Cišgle to grajš w radiu.
{3297}{3378}Sally, zawołaj brata|i nakrywajcie do stołu.
{3379}{3419}Słyszałe?
{3420}{3478}Jestemy jej niewolnikami.
{3479}{3544}Przynajmniej nie musisz|zmieniać pieluch Gene'owi.
{3545}{3569}Nie.
{3569}{3614}Dobrze, zjem sama.
{3733}{3798}- Co się stało?|- O Boże.
{3799}{3849}- Co się stało?|- Możesz się ruszać?
{3850}{3910}- Nic ci nie jest?|- Moja kostka!
{3941}{4017}Przynie jej wody,|a ja zadzwonię po pomoc.
{4047}{4093}Bobby, rusz się.
{4149}{4238}Czemu dwigasz to sam?|Dozorca chciał pomóc.
{4239}{4265}Dam radę.
{4266}{4333}- Nie jest tego dużo.|- Nie, to absurd.
{4334}{4417}- Wzišłe ze sobš pracę.|- To moja ksišżka.
{4417}{4481}Skoro jestem w Nowym Jorku,|znów spróbuję jš wydać.
{4481}{4514}Megan nie może się|jej doczekać.
{4515}{4634}Moja córka, z miłoci do mnie, udaje|zainteresowanie moimi zaiteresowaniami.
{4769}{4829}Czemu wnosisz bagaże?|Jonesy znów się zalał?
{4830}{4867}Emilu, czemu mu nie pomogłe?
{4868}{4908}Pilnuj swojego nosa.
{4909}{4992}Napij się|i bšd znów miła.
{4993}{5069}- Zatem...|- Mówicie po angielsku.
{5105}{5143}Podoba ci się?
{5144}{5224}Sam nie wiem.|Jest nienagannie dekadenckie.
{5225}{5282}- Jako samo tak wyszło.|- Nieprawda.
{5283}{5322}Emile nie wie,|co powiedzieć.
{5323}{5394}Jego oczy toczš walkę|z poprawnociš politycznš.
{5395}{5444}Usišd, tato.
{5444}{5510}Przygotuję ci drinka.
{5511}{5542}Kupiłam pięknš solę.
{5543}{5591}Chcę, żebycie czuli się,|jak na urlopie.
{5592}{5645}Wspaniale.
{5769}{5810}Dzięki.
{5811}{5858}Nie pij za dużo.
{5859}{5920}Kupiłem butelkę|dobrego koniaku na póniej.
{5921}{5958}Pamiętałe.
{5959}{6052}Widzę, iż cię przekonała,|że jest kim szczególnym.
{6056}{6120}Ja jestem dowodem,|że to nieprawda.
{6121}{6176}Halo?
{6177}{6228}Usišd.|Nalegam.
{6265}{6322}Opowiedz mi o swoich|dzisiejszych przygodach.
{6323}{6393}Poczekaj, kochanie.|To Sally.
{6394}{6470}Nic jej nie jest,|ale musisz z niš porozmawiać.
{6480}{6539}Więc przyszła kolej|na wujka Arnolda?
{6540}{6629}Nikogo nie było na pogrzebie,|a ty zawsze go lubiłe.
{6630}{6705}Margaret przestała tańczyć|na grobie Jane?
{6710}{6786}Z trudem powstrzymywała|swojš radoć.
{6787}{6839}- Ty wręcz przeciwnie.|- Racja.
{6840}{6962}Muszę przyznać, że jestem|zdziwiona twoim dobrym nastrojem.
{6963}{7015}To nie jest|zbyt zadowalajšce.
{7016}{7057}Zawsze uważałam,|że to ona cię zostawi.
{7058}{7154}Chciałem wywrócić swoje życie do góry nogami,|a ona była tylko pretekstem.
{7155}{7205}Chodzisz do psychiatry?
{7206}{7259}Nie.
{7260}{7328}Ale dotarłem...
{7329}{7405}do punktu zwrotnego|w swoim życiu.
{7429}{7471}Zamieniam się w słuch.
{7472}{7545}Mona, wzišłem LSD.
{7545}{7599}Udałem się w podróż.
{7636}{7672}To oczywiste.
{7673}{7726}Powinna tego spróbować.|Musisz.
{7727}{7766}Pokochasz to.
{7767}{7821}Co czułe?
{7821}{7885}Euforię,|zajrzałem w siebie...
{7885}{7927}i... sam nie wiem.
{7928}{8010}Całe życie mi powtarzali,|że nie rozumiem innych ludzi.
{8011}{8056}Okazało się,|że to prawda.
{8057}{8118}Może powinnam spróbować.
{8160}{8230}To lista...
{8231}{8299}czterech członków Towarzystwa|ds. Walki z Rakiem.
{8300}{8377}Sš wdzięczni Donowi za ten list,|którym skopał tyłek Lucky Strike.
{8377}{8440}Niesamowite.
{8441}{8527}Co mam zrobić z tš listš?
{8528}{8627}Zaraz po lubie,|gdy chodzilimy razem na przyjęcia,
{8628}{8708}opowiadała mi o wpływowych ludziach,|których mógłbym poznać.
{8709}{8750}A ty mnie ignorowałe.
{8751}{8829}Gdy byłem w najgłębszym|lesie swej duszy,
{8830}{8876}w zupełnej głuszy,
{8877}{8960}siedzšc w wannie,|zobaczyłem siebie,
{8960}{9040}grajšcego w Finałach Ligi|Baseballa w 1919 roku.
{9041}{9101}W końcu zostałe|zawodowym graczem.
{9102}{9180}Czemu baseball?|Czemu Finały?
{9180}{9225}Bo wtedy|wszystko się posypało.
{9226}{9271}Zdałem sobie sprawę,
{9272}{9343}że nie mam nic,|bo zawalilimy mecz.
{9344}{9424}Roger, nie miej wyrzutów sumienia|z powodu własnych zalet.
{9425}{9535}Nie pozwólmy bandzie bachorów z gazety|zachwiać porzšdkiem wiata.
{9536}{9623}Zgoda. Próbuję się spotkać|z ludmi z Firestone.
{9634}{9676}Wiem, że proszę o wiele.
{9677}{9747}Ale z Lucky Strike|straciłem wszystko.
{9805}{9899}Mylałam, że polubiłe Jane,|bo się zestarzałam.
{9929}{10018}Ale to ty się zestarzałe.
{10019}{10107}Od tamtej pory|nie miałem zawału.
{10108}{10163}Nie widzę przeciwwskazań.
{10164}{10227}Nadal przecież nas wspierasz.
{10257}{10313}Dziękuję.
{10314}{10379}Dowiedz się jak najwięcej|do pištku.
{10409}{10468}Zadziwię cię.
{10526}{10579}Na jak długo je wynajęlicie?
{10580}{10626}Kupilimy je, tato.
{10627}{10690}Przestań zaglšdać jej w portfel.
{10691}{10741}Przecież sami|obnoszš się z bogactwem.
{10742}{10822}Don jest wietny w swoim fachu.|Zaczynał od zera.
{10823}{10877}Jego maniery sš wyuczone.
{10878}{10965}Jest uprzejmy.|Nie widzisz różnicy.
{10966}{11025}- Halo?|- Tu jestemy.
{11137}{11225}Sally, Bobby,|to pan doktor i pani Calvet.
{11225}{11269}- Marie.|- Emile.
{11270}{11307}- Miło mi.|- Witam.
{11308}{11354}Czeć.
{11355}{11400}Matka Henry'ego złamała kostkę.
{11401}{11439}- Dobry Boże.|- To straszne.
{11439}{11471}Mogło być gorzej.
{11471}{11522}Sally, powiesz wszystkim,|co się stało?
{11523}{11584}Potknęła się|o zabawkę Gene'a.
{11585}{11644}Nie, nie to.
{11645}{11718}Sally zadzwoniła na policję,|która wezwała karetkę.
{11719}{11759}/Gdy na niš czekali...
{11760}{11811}Sally, miało.
{11812}{11910}Położyłam jej stopę na poduszce,|obłożyłam lodem i uspokajałam babcię.
{11911}{11971}- Zuch dziewczyna.|- Cudownie.
{11972}{12014}Sally nie lubi ryb.
{12015}{12075}W nagrodę|zrobiłam spaghetti.
{12116}{12187}Zawsze robiłam|spaghetti dla Megan.
{12207}{12272}Uwielbiała je.
{12314}{12411}We dwoje zajmiecie|pokój dla chłopców.
{12412}{12498}Nie pozwolimy,|by  Emile i Marie spali na pryczach.
{12538}{12610}Wybaczcie,
{12611}{12668}ale to była długa podróż.
{12668}{12714}Dobranoc wszystkim.
{12750}{12795}Dobrej nocy, zwierzaki.
{12880}{12926}Często robi pan zastrzyki?
{12927}{12986}Nie jestem doktorem medycyny.
{12987}{13027}Jestem profesorem.
{13061}{13107}Gdy na jakim polu|dużo osišgniesz,
{13108}{13173}nazywajš cię doktorem.|To redniowieczny zwyczaj.
{13174}{13246}Zgadza się.
{13247}{13320}Sprawdzę, czy mama|się rozpakowała.
{14200}{14293}Czy pan Heinz to typ rzeczowego hutnika|o korzeniach niemiecko-polskich,
{14294}{14335}który pije piwo z puszki?
{14336}{14410}Nie, to nudziarz.|Ma córkę.
{14411}{14470}Pewnie od niej pochodzš|te gówniane pomysły.
{14506}{14543}Kto zjadł wszystkie krewetki?
{14543}{14592}- Pytałem.|- Jeszcze się nie najadła?
{14593}{14639}Powinna na siebie uważać.
{14639}{14699}Jeszcze trochę chińszczyzny|i trzeba będzie zwiększyć miseczkę.
{14700}{14758}- Zamilcz.|- O co chodzi?
{14759}{14807}Pracowalimy nad bieliznš Playteksa.
{14808}{14841}Peggy miała przejcia|z ich sprzętem.
{14875}{14907}Chętnie poznam twoje zdanie, Abe.
{14908}{14983}Peggy, tradycjonalistka|w kwestii kobiecych piersi,
{14983}{15055}uważa, że powinnimy sprzedawać|seksowne biustonosze starszym paniom,
{15056}{15121}a moim zdaniem należy sprzedawać dziewczynom|biustonosze dla kobiet.
{15122}{15177}Abe podziela moje zdanie.|Tak samo jak Don.
{15178}{15266}To, że jeste konsumentem|z cyckami nie oznacza,
{15267}{15314}że twoja racja jest ważniejsza.
{15315}{15386}Wiecie co? Muszę spadać.|Goniš mnie terminy.
{15387}{15447}I, szczerze mówišc,|to się nie najadłem.
{15448}{15503}- Jadę do domu.|- Dobrze.
{15570}{15618}- Zadzwonię rano.|- Dobranoc.
{15764}{15821}Za przystojny dla ciebie.
{15944}{16037}Mój ojciec nic ci nie powie,|jak zobaczy, że czytasz Jamesa Bonda.
{16058}{16118}Wiesz co?|To dobra ksišżka.
{16119}{16189}Sama powinna jš przeczytać.
{16227}{16291}Twój ojciec wemie jutro dzieciaki|na wycieczkę po miecie
{16292}{16362}i zajmie się nimi wieczorem,|gdy będziemy na kolacji z Heinzem.
{16363}{16464}Daj mu jakie pienišdze,|bo szkoda mu nawet na kupienie precla.
{16514}{16613}Mogš się zajšć dzieciakami,|jak pójdziemy na kolację z tymi od raka.
{16614}{16679}Ale oni przyjechali|specjalnie po to,
{16680}{16754}- żeby zobaczyć, jak odbierasz nagrodę.|- Przyjechali do ciebie.
{16754}{16817}Twój ojciec ma spotkanie z wydawcami.
{16818}{16887}Wydawcš.|Zadzwonimy po opiekunkę.
{16...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin