WOJNA 1919-1920.pdf
(
137 KB
)
Pobierz
"Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju,
"
Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju,
w tym czasie kiedy bolszewicy szli na Warszawę.
I dlatego noszę w sobie od dawna wielki dług
w stosumku do tych, którzy wówczas podjęli walkę
z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem...
"
Jan Paweł II
WOJNA 1919-1920
Lata 1918-1920 to okres najbardziej romantycznej epopei narodu polskiego, który po
ponad stuletniej niewoli własnym wysiłkiem wywalczył granice niepodległego państwa.
Nie brak w nim było również sytuacji dramatycznych, w których bohaterstwo i
poświęcenie niektórych pułków, oficerów i szeregowych, przeplatane było ucieczkami z
pola walki całych oddziałów. Z jednej strony istnieli oficerowie na koniu bez trwogi
prowadzący oddziały do natarcia i oficerowie zrywający swe naramienniki z gwiazdkami
w obawie przed śmiercią w niewoli bolszewickiej oraz dziesiątki tysięcy ochotników,
chętnie idących na front z karabinami trzymanymi po raz pierwszy w rękach, a byli i tacy
którzy uciekli przed służbą wojskową. Nie brakowało nieugiętych generałów, którym
zawdzięczamy zwycięstwa oraz skłóconych między sobą, tracących głowy w chwilach
niebezpieczeństwa. Wreszcie brak jedności narodowej w obliczu niebezpieczeństwa
państwa sprawił, że Naczelny Wódz, bezsilny w czasie odwrotu wojsk polskich,
pozbawiony wszelkich rezerw i odwodów, publiczne oskarżony został o zdradę i
porozumienie z Leninem; który jednak w chwili, decydującej o losach kraju, wbrew
doradcom francuskim i marszałka Focha, najwyższego autorytetu wojskowego w owym
czasie, podjął wiekopomną decyzję stoczenia pod Warszawą bitwy, która ocaliła Polskę.
Józef Piłsudski przybył z Magdeburga do Warszawy 10 listopada. Rada Regencyjna
przekazała mu "władzę wojskową i naczelne dowództwo Wojsk Polskich". 11 listopada
rozbrojono ostatnie oddziały niemieckie na ulicach Warszawy i ogłoszono niepodległość
Polski.
Liczebność wojska wynosiła wówczas niespełna 30 tys. Była to ilość zupełnie
niewspółmierna do potrzeb, ponieważ państwo polskie znajdujące się w stadium rozwoju
było zagrożone z wszystkich stron. W Małopolsce Wschodniej trwały walki z Ukraińcami
galicyjskimi, na Wołyniu z wojskami Ukrainy Naddnieprzańskiej, z Czechami o Cieszyn
oraz z Niemcami o Poznańskie. Piłsudski zarządził więc pierwszy obowiązkowy pobór do
wojska. W obliczu zagrożenia pospiesznie formowano Wojsko Polskie, w skład którego
weszli poborowi, byli legioniści, członkowie POW, zdemobilizowani żołnierze polskich
korpusów w Rosji oraz kilkadziesiąt tysięcy ochotników. Pod koniec roku stan liczbowy
wojska doszedł do około 100 tys., a żołnierze jeszcze w trakcie organizacji wysyłani byli
na wszystkie fronty. Wraz z nimi tworzący się kraj broniły rozproszone po Polsce, obce
1
sobie oddziały sformowane w czasie I wojny światowej, które łączyła tylko przysięga na
wierność Ojczyźnie i Piłsudskiemu. Byli to żołnierze o wysokich walorach moralnych. Z
nich utworzono dwa ugrupowania: północne, gen. Wacława Waszkiewicza i południowe,
gen. Antoniego Listowskiego.
Najwyższe władze wojskowe Piłsudski powierzył dowódcom byłej armii rosyjskiej i
austriackiej. Na czele Ministerstwa Spraw Wojskowych zachował byłego płk. armii
rosyjskiej Jana Wroczyńskiego, a po nim mianował na to stanowisko gen. Józefa
Leśniewskiego, również z tej armii. Kierownicze stanowiska w Sztabie Generalnym
Piłsudski obsadził niemal wyłącznie oficerami z byłej armii austriackiej, Szefami Sztabu
Generalnego zostawali kolejno Stanisław Szeptycki, Stanisław Haller i Tadeusz
Rozwadowski.
Wśród generałów pochodzących z różnych armii nie było porozumienia, nie znali się,
nie ufali sobie, kłócili się między sobą. Współpracę utrudniały odmienne doktryny i
regulaminy wojenne ich dotychczasowych formacji wojskowych. Oceniając ten korpus
oficerski, Piłsudski podkreslił, że armia polska była "
zestawiona pod względem
dowództwa z ludzi prawie przypadkowo zebranych z najrozmaitszych armii i szkół
".
Młodszych oficerów Piłsudski użył albo jako instruktorów nowej, tworzącej się armii,
albo wcielił do trzech dywizji piechoty, które miały kontynuować tradycje Legionów i
zachować ich nazwę. Ci młodzi oficerowie szybko przywiązywali się do Piłsudskiego.
Legiony, w tym I Brygada, były już od czasu I wojny światowej, symbolem woli walki
narodu polskiego o niepodległość, a w latach 1919-20 na wszystkich frontach swym
entuzjazmem, poświęceniem, odwagą i przykładem legioniści podrywali żołnierzy do
walki.
W kwietniu 1919 r. zaczęły przybywać do kraju oddziały armii polskiej gen. Józefa
Hallera utworzonej we Francji w latach 1917-1918 wraz z dywizją piechoty, która w
czasie wojny 1920 r. zasłynęła jako jedna z najlepszych. W czerwcu 1919 r. przybyła z
Odessy do Małopolski Wschodniej dywizja piechoty gen. Lucjana Żeligowskiego
utworzona w 1918 r. na Kubaniu wraz z pułkiem ułanów. Oddziały te niezwłocznie
przystąpiły do walki z Ukraińcami, przyczyniając się do wyparcia ich wojsk za Zbrucz.
Ułani w czasie dwudniowej bitwy pod Jazłowcem wsławili się brawurowymi szarżami,
przyczyniając się do zwycięstwa, dzięki czemu otrzymali nazwę Pułku Ułanów
Jazłowieckich. Młody, odważny i nie stroniący od ryzyka korpus oficerski, swym
przykładem na polu bitwy stworzył z 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich jedną z
najznakomitszych jednostek naszej kawalerii. Ostatnią grupą żołnierzy powracających do
kraju byli żołnierze 5. Dywizji Strzelców Polskich.
W latach 1918-20 Piłsudski organizował Wojsko Polskie w wyjątkowo trudnych
warunkach. Kraj był zniszczony, a ludzie zmęczeni czteroletnią wojną. Brakowało
utalentowanych dowódców na szczeblu operacyjnym i oficerów młodszych, dowódców
kompanii i plutonów. Żołnierze na ogół szli na front niedostatecznie wyszkoleni, często
nie umiejąc strzelać z karabinów, nie przygotowani więc do walki z nieprzyjacielem.
Francja dostarczyła polskiej armii uzbrojenie i amunicję, ale ich ogromna różnorodność
utrudniała zaopatrywanie oddziałów na froncie. Braki w dostawach umundurowania
sprawiały, że żołnierze nieraz setki kilometrów musieli maszerować boso. Jednak
2
wszyscy w milczeniu znosili ból. Umundurowanie wojsk rosyjskich było w podobnym
stanie, dlatego bolszewicy biorąc do niewoli polskich żołnierzy zabierali im mundury, a
Armia Konna Budionnego w tym celu często mordowała jeńców. Pierwszą reakcją
polskich żołnierzy na wieść o tym, był odwet na wziętych do niewoli kawalerzystach
Budionnego. Na ogół jednak Polacy dobrze traktowali jeńców, np. wzięty do niewoli
działon artylerii dobrowolnie przeszedł na stronę polską, a następnie wsławił się w bitwie
pod Komorowem. Ogniomistrz działonu odznaczony za Komorowo orderem Virtuti Militari
po wojnie został zawodowym podoficerem w Dywizjonie Artylerii Konnej Wojska
Polskiego.
W tych trudnych warunkach zdołał Piłsudski utworzyć blisko milionową armię, dojść z
nią do Berezyny i Dniepru, następnie obronić Warszawę i ostatecznie w bitwach nad
Niemnem i pod Lidą zniszczyć wojska nieprzyjacielskie i wygrać wojnę. Było to możliwe
głównie dlatego, że znaczna część narodu, zwłaszcza młodzież wyrosła na lekturze
"Trylogii" Sienkiewicza oraz na tradycjach powstań i walk o niepodległość, nie szczędziła
więc trudu i ofiar, aby bronić Polski, a także dlatego, że ci młodzi żołnierze ufali swemu
Wodzowi.
W 1918 r. zarówno Józef Piłsudski jak i Roman Dmowski zgadzali się, że Polska w
granicach etnograficznych nie będzie w stanie zachować niepodległości i w tym celu
należy jej terytorium rozszerzyć na wschodzie. Jednak cel ten chcieli realizować w różny
sposób.
Dmowski zamierzał całe kresy wschodnie (Wileńszczyznę, część Białorusi z
Mińskiem, Wołyń po Słucz, Podole z Kamieńcem Podolskim) inkorporować do Polski, nie
uwzględniając dążeń innych narodów zamieszkujących te ziemie. Piłsudski natomiast,
zdając sobie sprawę z rozwoju poczucia narodowego Litwinów, Ukraińców, Łotyszów i
Białorusinów zamierzał pomóc tym narodom stworzyć własne państwa i połączyć z
Polską węzłem federacji lub sojuszów.
Program Dmowskiego był prosty: polegał na stworzeniu jednonarodowego państwa.
Trafiało to do przekonania społeczeństwa polskiego, ponieważ dawna Polska, od 1386
do 1795 r., rozciągająca się od Bałtyku po Morze Czarne, od Odry aż po Dniepr,
stanowiła wspólnotę narodów i rządzona była przez jednego króla, a później przez jeden
parlament. Kiedy więc w 1918 r. odzyskała niepodległość, jak pisze Norman Davies
"
ulubioną lekturą
[Polaków]
był Mickiewicz i Sienkiewicz, a jedyna Polską jaką znali, była
dawna Rzeczypospolita, której serce biło na Kresach
". Idea federacyjna Piłsudskiego,
uwzględniająca zarówno interesy narodu polskiego jak i innych narodów
zamieszkujących ziemie wschodnie dawnej Rzeczypospolitej, znajdowała poparcie
części polskiej elity politycznej, przede wszystkim lewicy niepodległościowej oraz
konserwatystów krakowskich. Koncepcja federacyjna Naczelnego Wodza wywodziła się
z historii i tradycji polskiej, "Rzeczypospolitej Obojga Narodów", miała jednak w Polsce
mniej zwolenników, niż program budowy "wielkiej Polski" Dmowskiego, ale popierana
była przez opinię europejską.
Rozpoczęty przez armię bolszewicką "czerwony marsz na Europę" doprowadził
wojska sowieckie do Berezyny Kartuskiej, gdzie 14 lutego 1919 r. doszło do pierwszej
walki z wojskami polskimi. Niewypowiedziana wojna polsko-bolszewicka weszła w nową
3
fazę. Dotychczasowe starcia pojedynczych oddziałów przekształciły się w regularną
wojnę.
W pierwszych dniach kwietnia 1919 r. Piłsudski wycofując część wojsk z frontów
ukraińskich, przygotowywał potajemnie uderzenie na Wilno. Zamierzał uprzedzić
planowaną ofensywę rosyjską i wyzwolić ziemie kresowe, przy jednoczesnym stworzeniu
faktów dokonanych wobec aliantów, którzy uważali, że Polacy powinni zatrzymać się na
zachodniej granicy Rosji po III rozbiorze w 1795 r. Wszystkie tereny na wschód od niej
miały być oddane naturalnemu sprzymierzeńcowi Zachodu: uwolnionej od bolszewików
Rosji.
16 kwietnia rozpoczęło się polskie natarcie pod powództwem Naczelnego Wodza na
Lidę, Nowogródek, Baranowicze i Wilno. Po kilku dniach zaciętych walk wyparto z tych
miast Armię Czerwoną. Po zdobyciu przez wojska polskie Wilna ogłoszono odezwę
Piłsudskiego skierowaną do mieszkańców dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego
zapowiadającą im swobodę zadecydowania o swej przyszłości. Spotkała się ona na ogół
z uznaniem opinii Europy Zachodniej, ale jako sprzeczna z ideą inkorporacji z ostrą
reakcją endeków w Sejmie.
Mimo, iż zarówno strona polska jak i rosyjska wiosną 1919 r. znalazły się w trudnej
sytuacji, nadal prowadzono działania wojenne. Armia Czerwona odpierała ataki
antybolszewickiej tzw. "białej" Armii gen. Antona Denikina nacierającej od Kaukazu, a
wojska polskie prowadzące zwycięską ofensywę, pod koniec maja musiały przerzucić
znaczną część oddziałów na granicę zachodnią, gdyż Niemcy nie przyjmując warunków
Traktatu Wersalskiego, planowali uderzenie na Wielkopolskę. Wówczas Armia Czerwona
rozpoczęła ofensywę na osłabiony front polski na Podolu. Po opanowaniu sytuacji na
granicy zachodniej, Polacy odparli ataki bolszewików i przeszli do działań zaczepnych
doprowadzając linię frontu nad Dźwinę i Berezynę.
W 1919 r. rządy krajów Ententy podporządkowywały działania Polski interesom
przyszłego imperium rosyjskiego, żądając udzielenia pomocy Denikinowi. Jednak nasza
pomoc dla "białej" armii byłaby w istocie walką o Rosję, a nie o Polskę. Europa chciała,
aby młode, nieukształtowane jeszcze państwo, walczyło nie o granice i suwerenność
własnego państwa, lecz swego dotychczasowego zaborcy. Zbrodnie ludobójstwa
popełniane przez Lenina powszechny głód i nędza przemawiały za tym, aby wojska
polskie pomogły zniszczyć rewolucję. Jednak zdaniem Piłsudskiego i Dmowskiego
utworzenie nawet autonomicznej Polski nie leżało w interesach przyszłego odrodzonego
imperium rosyjskiego. A walczyć z "białą" Rosją Polska nie byłaby w stanie, ponieważ
Zachód nigdy by Polski przeciw niej nie wspomógł. Natomiast w wypadku zwycięstwa
bolszewików nad Denikinem, Polska mogła liczyć na pomoc Zachodu w walce z Rosją
Sowiecką, w szczególności na francuską amunicję i uzbrojenie. Dlatego Piłsudski podjął
decyzję, by dopuścić do klęski "białej" armii i uratować bolszewicką rewolucję. Z końcem
sierpnia 1919 r. zakazał swym wojskom posuwać się na wschód i polecił zaprzestać
działań wojennych przeciw bolszewikom, które by mogły wspomóc Denikina.
Wykorzystując tę sytuację, bolszewicy przerzucili znaczną część swych wojsk z
zastygłego frontu polskiego na skrzydło nacierających wojsk Denikina i powstrzymali
jego ofensywę. Jesienią Naczelny Wódz poinformował Lenina, że nie będzie wspomagać
4
Denikina, gdyż: "
Polska nie jest żandarmem Europy i nie chce nim być. Polska chce i
pilnować będzie jedynie i wyłącznie własnych interesów
". Rozmowy te prowadzono w
tajemnicy, przed aliantami, od których Wojsko Polskie zaopatrzeniowo było uzależnione,
a którzy żądali od Piłsudskiego zaatakowania Armii Czerwonej i wspierania Denikina.
Informacje o tych rozmowach przedostały się do opozycji w kraju, i endecy oskarżali
Naczelnego Wodza o zdradę i dążyli do pozbawienia go władzy.
22 grudnia 1919 r. rząd Sowiecki zwrócił się do Polski z propozycją pokojową.
Wystosował ją nie tylko w imieniu rządu sowieckiego, ale również w imieniu "wszystkich
polskich organizacji robotniczych i demokratycznych", "zarządów miast" i "innych
instytucji społecznych" w Polsce. Na taką notę rząd polski nie udzielił odpowiedzi.
3 stycznia 1920 r. oddziały gen. Edwarda Śmigłego-Rydza zdobyły Dyneburg. Po tej
zwycięskiej ofensywie 28 stycznia rząd sowiecki ponownie wystosował do władz polskich
notę, której nadał rozgłos międzynarodowy z warunkami rozejmu. Przyjęcie ich w
praktyce oznaczałoby rezygnację Polski z niepodległości, mimo to rząd sowiecki
oświadczał jednocześnie, że władza sowiecka "
uznaje bez zastrzeżeń niezależność i
samodzielność państwa polskiego
". Premier brytyjski, Lloyd George, uznał je za
uzasadnione i chcąc zmusić Polskę do ich przyjęcia zagroził cofnięciem obiecanej
pomocy. Polski minister spraw zagranicznych, ks. Eustachy Sapieha odpowiedział, że
"Polska będzie raczej walczyć samotnie, aniżeli przyjmie tak upokarzające warunki". Ta
energicznie prowadzona "ofensywa pokojowa" miała na celu uzyskanie kilkumiesięcznej
zwłoki, jakiej domagało się dowództwo Armii Czerwonej. Negocjacje pokojowe nie doszły
do skutku, ponieważ Naczelny Wódz nie wierzył w trwałość proponowanego pokoju i
kończył przygotowania do "wyprawy kijowskiej". Po ogłoszeniu rosyjskich warunków
rozejmowych Francja przysłała Polsce zaopatrzenie oraz doradców z gen. Weygandem
na czele. Wrogość wobec Polski zademonstrowali natomiast Niemcy, Austriacy i
Belgowie, a także Czesi, którzy zatrzymali wojska węgierskie udające się na pomoc
Polsce. W obliczu zagrożenia Rzeczypospolita znalazła się więc w całkowitym
odosobnieniu i zdana była wyłącznie na własne siły. Państwa zachodnie i działacze
endecji przekonani o szybkim upadku Warszawy rozpoczęli nagonkę na Naczelnego
Wodza. Piłsudski z wielkim trudem ale zręcznie prowadził wojnę i realizował swoją
politykę, często sprzeczną z wolą aliantów, będąc jednocześnie całkowicie uzależnionym
od ich dostaw żywności, umundurowania, broni i amunicji, ponieważ Polska wówczas
produkowała tylko granaty. Opisujący bitwę warszawską D'Aberton, tak scharakteryzował
Marszałka: "
Znamiennym jest, że marszałek Piłsudski odnosi zawsze zupełną przewagę
moralną nad zagranicznymi wojskowymi, którzy się z nim stykają. Generał Henrys
uwielbia go, a (
) generał Carton de Wiart, człowiek odznaczający się wielką
niezależnością wygłaszanych poglądów, oczarowany był tym przedziwnym fenomenem
polskim
".
Piłsudski wiedział, że pełna gotowość Armii Czerwonej do ofensywy na Zachód
nastąpi dopiero w lipcu 1920 r. Postanowił więc przyspieszyć rozbudowę armii, po czym
uderzyć, gdy wojska rosyjskie nie będą w pełni gotowe i tak prowadzić ofensywę, aby
dowództwo sowieckie nie mogło zastosować strategii Kutuzowa, polegającej na
wycofywaniu się i wciąganiu wojsk polskich w głąb Rosji. Naczelny Wódz przewidział
5
Plik z chomika:
Miramina
Inne pliki z tego folderu:
Pamiętniki Józefa Wybickiego.zip
(8112 KB)
Konfederacja targowicka, II rozbiór polski, Powstanie Kościuszkowskie i III rozbiór polski.docx
(18 KB)
Żydzi w Polsce. Dzieje i kultura. Leksykon - Notatnik.pdf
(2929 KB)
Kto jest Żydem.pdf
(47 KB)
Tomaszewski Leksykon Żydzi w Polsce.doc
(5021 KB)
Inne foldery tego chomika:
Artykuły i eseje
Biografie,pamiętniki,wspomnienia
Dzieje Narodu i Państwa Polskiego
historia Polski - audio
historia Polski - filmy
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin