Pod Sztandarem Niepokalanej nr 24.pdf

(673 KB) Pobierz
Kwiecień 2012 Czasopismo rzymskokatolickie Nr 4 (24) 2012
Dzień wesoły nam dziś nastał,
Pan po męce zmartwychpowstał…
Alleluja! Alleluja! Alleluja!
1
912947365.019.png 912947365.020.png 912947365.021.png 912947365.022.png 912947365.001.png 912947365.002.png 912947365.003.png 912947365.004.png
Co przyjdzie nie wiemy. Ale bądźmy pewni, że i nowy Piłat, jak stary
Chrystusa, potępi Kościół Jego i wyda na ukrzyżowanie. Cieszmy się wszakże
samą tą myślą, albowiem w jej ziszczeniu właśnie chwała tajemnicy Ukrzyżowa-
nia, Zmartwychwstania radość. Już nieraz Kościół krwawe czasy przechodził, już
nieraz zdawał się wróg triumfować nad jego zagładą – a zawsze zwycięsko,
owszem w pełniejszej chwale i blasku powstawał. Tak i teraz będzie. Cierpienie
jego jest tylko nieustannym odbiciem podobieństwa do Boskiego Mistrza, a za-
razem dla nas fundamentem wiary, źródłem nadziei i pobudką czułej, gorącej,
heroicznej miłości. (Ks. Antoni Langer, Chrystus przed sędziami . [w:] O Męce Pana
Jezusa. Kazania i szkice księży Towarzystwa Jezusowego , Kraków 1923, ss. 184-185).
Spis treści
Pieśń – Już Zbawiciel Jezus żyje ....................................................................................................... 2
" Regina caeli laetare, Alleluia !" – Wesel się Nieba Królowo, Alleluja! .......................................... 3
"Głos Karmelu"
O życiu zamarłym i o śmierci ożywiającej ....................................................................................... 6
Bp Jan Piotr Camus
Papiestwo i masoneria ....................................................................................................................... 7
Ks. Ernest Jouin
Wykład nauki chrześcijańskiej. – Wykład Piątego Przykazania .................................................... 29
Św. Robert kard. Bellarmin
I. Już Zbawiciel Jezus żyje , • On co za nas życie dał.
Już Go grobu moc nie kryje, • Jak powiedział, zmartwychwstał.
Nućmy Jemu pienia chwały: Witaj Jezu zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.
II. Triumfuje nad wrogami, • Śmiercią skruszył śmierci grot.
Piekło ściele pod nogami, • Trzyma klucz do niebios wrot.
Nućmy Jemu pienia chwały: Witaj Jezu zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.
III. Dla mnieś ożył, Chryste Panie, • Niechże duch mój z Tobą wraz
Z grzechów grobu zmartwychwstanie, • Złych nałogów zrzuci głaz.
Bym Ci nucił pienia chwały: Witaj Jezu Zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.
2
912947365.005.png 912947365.006.png 912947365.007.png 912947365.008.png
 
" Regina caeli laetare, Alleluia !"
Wesel się Nieba Królowo, Alleluja!
Jezus umarł; otoczyły Go ciemności śmierci, a ciało Jego wyniszczone ranami i bólem
zamknęły ciemności grobu... Noc była w naturze, a większa noc w duszach bez nadziei
pogodniejszego jutra... Piotr gorzko płakał w skrusze kochającego serca, Magdalena łzawiła
zbolałą duszę i zmywała resztki pokutnych wspomnień; Niepokalana Dziewica Matka –
jedna wśród wszystkich, choć w majestacie bólu, choć sercem i duszą w grobie ze Synem,
przecież, – jak niegdyś w dzień Zwiastowania poczęła w żywocie Dziecię, tak – w tym
grobie, w którym spoczywał Jezus, widziała i w sercu poczęła pewną nadzieję
Zmartwychwstania.
Tymczasem dusza Jezusa w głębiach otchłani dawała ostatni sygnał wyjścia tysiącom
dusz sprawiedliwych, spragnionych wolności. Na ziemi zaś śmierć w milczeniu trzymała w
grobie swoją ofiarę Boską. Zdawało się, że triumf śmierci zupełny, gdy nawet Dawca życia
stał się jej pastwą. Od dnia, w którym pierwszy Abel padł śmierci ofiarą, żniwo jej
pochłonęło nieprzeliczone pokolenia ludzkości, a choć cudowna ręka na chwilę wyrwała
kogoś z jej zabójczych objęć, przecież znowu mogiła nad nim świadczyła o niepodzielnym
jej zwycięstwie. Czy wszędzie i zawsze śmierć będzie potężniejszą od życia? Czy zawsze i
wszędzie człowiek rodził się będzie w bólu i w bólu będzie się grzebał? Zdawało się, że
zwątpili w moc życia: zwątpił uczeń, który miłował, zwątpiła Magdalena, która już nie
szukała żyjącego, lecz umarłego, o zawiedzionych nadziejach rozprawiali uczniowie. Jedna
nie zwątpiła – Ta, z której przeczystego łona Życie na świat przyszło. Maryja przeszła przez
śmierć ze Synem, grób zamkniętej miłości i boleści czynił Ją martwą ze Synem, ale w tym
grobie była pewna nadzieja życia. Ona znała przepowiednię Ozeasza: " O śmierci, ja
śmiercią twoją będę, o grobie, ja tobie będę ruiną !". Ona chowała w swoim sercu słowa
Syna: " Nikt duszy nie bierze ode mnie, ale ja kładę ją sam od siebie; i mam moc położyć ją,
mam moc znowu wziąć ją ". Wesel się zatem Matko boleści, staniesz się niebawem Matką
radości, nie płacz Matko Umarłego, powitasz Go Żyjącego!
Alleluja! Już się ono zbliża... takie głębokie – przez głębie otchłani się przedziera,
przebija głazy grobu; takie mocne – zwycięża niezwyciężalną dotąd grozę śmierci i śmierć
3
912947365.009.png 912947365.010.png 912947365.011.png 912947365.012.png
 
samą; takie Boskie, daje życie umarłym, żyjącym odnawia, serca napełnia radością i zmienia
pieśń nad rzekami Babilonu w wieczysty i triumfalny hymn Syjonu... W niedzielę pierwsze
brzaski jutrzenki poczynają rozpraszać ciemności... Dusza Boskiego Zbawcy opuszcza
więzienie otchłani, rzesze dusz świętych ją otaczają. W mgnieniu oka przebywa przestrzenie
i przenikając grób, łączy się z ciałem, które przed trzema dniami opuściła w bólach konania.
Ożywia się święte ciało i podnosi, prześcieradła opadają, znikają blizny ran, krew ożywcza
płynie w żyłach, a z członków zsieczonych biczami, z głowy pokłutej cierniami, z nóg i rąk i
serca, otwartych, tryska olśniewająca światłość... Alleluja! Chrystus zmartwychwstan jest!
Aniołowie, co niegdyś nad stajenką śpiewali " Gloria in excelsis ", ze drżeniem adorują i
uwielbiają Zwycięzcę śmierci i Barankowi, który był zabit, śpiewają: Alleluja!
WESEL SIĘ NIEBA KRÓLOWO! To Alleluja jest pierwsze dla Ciebie! Owoc żywota
Twego, błogosławiony przez Elżbietę nie uległ śmierci, śmierć nad nim panować nie będzie.
Zmiażdżony grzech i zmiażdżone żądło śmierci. Boski Triumfator, pierworodny z martwych
na zawsze skruszył potęgę śmierci. Grób, który grzech nam wykopał, staje się dla nas
kolebką życia. Dziś jest prawdziwa Pascha, przejście z niewoli do wolności. Droga wolna do
krainy niebieskiej, pójdziemy wszyscy za Wodzem naszym, Jezusem. Wesel się Królowo!
Jak niegdyś z nienaruszonego Twego łona dziewiczego Bóg-Dziecię zobaczył światło dnia,
tak teraz On, Słońce świata i wszystkich na świecie z nienaruszonego grobu wychodzi, jako
Władca życia. Alleluja! Drży ziemia, uciekają słudzy śmierci, bo ich pani powalona,
Stróżowie Życia, Anieli zstępują i zajmują ich miejsce przy grobie, źródle Życia. Ustąpcie
dzieje dawne! Nowym stać się ma wszystko: serca, słowa i czyny!
ALLELUJA! Żadne dotąd śmiertelne oko nie widziało Zmartwychwstałego, szczęście
to zachowane jest MATCE. Błogosławione oczy, które Go pierwsze witają, jak
błogosławiony żywot, który Go nosił. Serca Twego matczynego, o Matko, już nie szarpnie
miecz boleści, zapełni je bowiem Pełność radości!
KTÓREGOŚ ZASŁUŻYŁA NOSIĆ, ALLELUJA! Któż zdoła coś powiedzieć o tym
spotkaniu i powitaniu Zmartwychwstałego Syna z Matką? Złamie się pióro, zgubi się rozum,
serce ustanie... Zamilkł o tym Ewangelista, bo moc słowa przed chwałą Zmartwychwstałego
w milczenie adoracji się zmienia. Brzmi tylko Alleluja, takie głębokie – mocne i Boskie, jak
Boską jest moc Życia! Języki ludzkie zaniemiają, a tylko Aniołowie, świadkowie spotkania,
pozdrawiają Królowę; ich Zdrowaś i Łaskiś pełna i Pan jest z Tobą , – to echo Odkupienia,
jest teraz weselem Zmartwychwstania. Uklęknij wszelka duszo i razem z Aniołami śpiewaj:
Regina caeli laetare, Alleluja!
ZMARTWYCHWSTAŁ, JAK PRZEPOWIEDZIAŁ, ALLELUJA! " Rozwalcie tę
świątynię a po trzech dniach ją zasię zbuduję ". " Nie będzie dany rodzajowi temu
przewrotnemu inny znak jak znak Jonasza Proroka ". Tę wiarę nosiła Maryja w swym łonie,
z nią stała pod krzyżem, stąd Błogosławiona, że uwierzyła. Pierwsza wita i adoruje Syna.
4
912947365.013.png 912947365.014.png 912947365.015.png
 
Agnoscit Mater membra, quae genuit ; poznaje Matka członki, które zrodziła; te same, lecz
wszystkie uwielbione, rany otwarte życie niosą, krzyż woła triumfem, cierpienie
zwycięstwem, ból głosi Alleluja! Zmartwychwstały już nie umiera: widzi Go Magdalena
płacząca i głos łzami dławiony w okrzyk weselny zamienia; widzi Go Piotr i w wierze
utwierdzony w wierze braci utwierdza; widzi Go Tomasz niewierny i w ranach Jego goi swe
własne i nasze. A Maryja, jak niegdyś dom Elżbiety napełniła radością, tak tym Magnificat
Zmartwychwstania dzieli się z dziećmi, by już smutku nie znały, w ciemnościach nie
chodziły, lecz wieczną wiosną i światłem się cieszyły... Już teraz stooczna stokrotka nie
będzie się lękać zimy, lecz z nadzieją spoglądać będzie w Boskiej piękności Słońce, już teraz
pokorny fiołek nie będzie się krył w cieniach, lecz w blaskach światła wydawać będzie swe
wonie, lękliwa dotąd lilia nie będzie się zamykać, lecz swój kielich nadobny otworzy rosy
niebieskiej, już teraz i róża wstydliwa swobodnie będzie się rumienić w kolorach swej
miłości i cieszyć się niepodzielną wiosną świeżości. Wszystko się odnowiło i wszystko w
wiosnę życia zmieniło. Bo zmartwychwstał, jako przepowiedział... WESEL SIĘ zatem
NIEBA KRÓLOWO! A z Tobą niech weseli się wszystko, co Tobie zawdzięcza Zbawiciela.
MÓDL SIĘ ZA NAMI DO BOGA, ALLELUJA! Dzieci Twe, proszą Cię Matko
radości, byś im zapewniła wesele Zmartwychwstania! byś ich pokutne Miserere na radosne
zmieniła Alleluja . Ucz nas Krzyż Jezusa kochać, jako zadatek przyszłej chwały, byśmy
współcierpiąc i współkrólowali. Módl się za nami do Syna, byśmy Mu z Tobą, wieczne i
wiecznie śpiewali: ALLELUJA!
*
Z wielkanocną antyfoną Regina caeli , łączy się dawne podanie:
Za czasów papiestwa Grzegorza Wielkiego niszcząca zaraza w okresie Wielkanocnym
wyludniała wieczne miasto. Dla odwrócenia zarazy Papież zarządził publiczną procesję
kleru i ludu, w której niesiono ze czcią największą obraz Matki Najświętszej, namalowany
przez św. Łukasza. Nieprzeliczone rzesze ciężko nawiedzonego ludu poruszały się ku
bazylice św. Piotra w długiej procesji, na której czele postępował cudowny obraz, a tuż za
nim Ojciec Święty i wszystek kler wśród modłów gorących. W miarę jak posuwał się obraz,
powietrze zaraźliwe ustępowało i zarodki dżumy znikały. Procesja przystanęła na moście,
który łączy miasto z dzielnicą Watykanu. Wtem tuż nad obrazem dają się słyszeć chóry
anielskie, płynie słodka melodia i słodkim echem odbija się w sercach strapionych: Wesel się
Królowo nieba, alleluja, bo Ten, któregoś w żywocie zasłużyłaś nosić, alleluja,
zmartwychwstał, jako przepowiedział, alleluja ! Po tych słowach chór anielski umilkł;
wówczas Papież, łącząc swój głos wzruszony i jakby natchniony, zawołał: Módl się za nami
do Boga, alleluja ! Tak z głosów anielskich i ze słów modlitwy Papieża powstała znana teraz
powszechnie antyfona wielkanocna ku czci Maryi, odmawiana w tym czasie zamiast Anioł
Pański .
5
912947365.016.png 912947365.017.png 912947365.018.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin