I Ty możesz zostać psychiatrą lub jego pacjentem.pdf

(68 KB) Pobierz
I Ty moŜesz zostać psychiatrą lub jego pacjentem
W kontekście skierowania przez sąd Jarosława Kaczyńskiego na badania
psychiatryczne, sam zainteresowany, jego poplecznicy oraz zwykli ludzie mówią o
naduŜyciach, które mają na celu wyeliminowanie z Ŝycia publicznego niewygodnej
osoby. Przypominają czasy stalinizmu i „psychuszek”, gdzie zamykano przeciwników
„jedynej słusznej” władzy. Czasy się zmieniły, ale i dziś zdarza się, Ŝe niewinni ludzie są
skazywani na przymusowe leczenie w zakładach psychiatrycznych. W przypadku
Kaczyńskiego, chodzi podobno o ustalenie, czy jest poczytalny, bo gdyby to się potwierdziło,
nie mógłby być sądzony. Zapewne orzeczenie o chorobie psychicznej otwiera drogę do
zamknięcia człowieka w szpitalu psychiatrycznym…
Polacy zgodnie z Ustawą o ochronie zdrowia psychicznego, mogą być wysyłani na
przymusowe leczenie w zakładach zamkniętych. Tym, który "wsadza" do nich "skazanych" jest
zwykle biegły lekarz sadowy, wydający opinię o konkretnej osobie. Sędziowie, jeśli się dobrze
orientuję, zdają się na opinie specjalistów, bo, jak słusznie mniemają, kończyli prawo, a nie
medycynę. I nic nie byłoby w tym złego, gdyby w prosty sposób moŜna było stwierdzić
chorobę psychiczną. Jest jednak inaczej. Podam dwa przykłady.
Niemiecki listonosz, Gert Postel, bez medycznego wykształcenia, przez wiele lat
pracował m.in. jako biegły sadowy w sprawach, gdzie chodziło o chorobę psychiczną,
egzaminował lekarzy, oraz przez jakiś czas był ordynatorem szpitala psychiatrycznego.
Dopuścił się oszustwa, ale pokazał, Ŝe za psychiatrę moŜe uchodzić właściwie kaŜdy i nie
zostanie zdemaskowany nawet przez prawdziwych lekarzy. Postel nie musiał kończyć
wieloletnich studiów. Zapoznał się po prostu z psychiatrycznym Ŝargonem i przeczytał kilka
ksiąŜek. W końcu mógł udzielać odczytów o nieistniejących zaburzeniach pracy mózgu w sali
wypełnionej przez lekarzy – specjalistów. śaden z nich nie zapytał o egzotyczne jednostki
chorobowe wymyślone przez listonosza, bo nie chciał uchodzić za ignoranta [1].
Przykład drugi to eksperyment Davida Rosenhana. Ten amerykański psycholog
nakłonił ośmiu normalnych, zwykłych ludzi, aby próbowali dostać się do szpitala
psychiatrycznego, symulując halucynacje. Oczywiście wszystkich przyjęto. Symulanci juŜ jako
pacjenci przestali udawać, Ŝe są chorzy. Lekarze jednak uwaŜali ich za wymagających
hospitalizacji… Uczestnicy eksperymentu byli leczeni z nieistniejących zaburzeń od siedmiu
do pięćdziesięciu dwóch dni. Zanim zostali wypisani ze szpitala, musieli przyjąć do
świadomości, Ŝe są chorzy psychicznie. Co ciekawe, cześć pacjentów z prawdziwymi
problemami wiedziało, Ŝe osoby, które brały udział w eksperymencie, były zdrowe i tylko
udawały zaburzenia umysłowe[2].
Dwa przedstawione przykłady nasuwają przypuszczenie, Ŝe psychiatria to być moŜe
szarlataneria. UwaŜam, Ŝe nikt przymusowo nie powinien być zamykany w szpitalach
psychiatrycznych, zwłaszcza, Ŝ e nie mo Ŝ na, wła ś ciwie, obiektywnie stwierdzi ć , czy kto ś jest
831633201.006.png 831633201.007.png 831633201.008.png 831633201.009.png
 
chory psychicznie, czy teŜ nie, a o błąd w tej materii bardzo łatwo. Kaczyńskiego na pewno
nikt nie umieści w zakładzie zamkniętym, ale zwykli ludzie są właściwe bezbronni w obliczu
lekarza, który na podstawie swojego widzimisię moŜe pozbawić ich wolności.
[1] Andrzej Skulski, Psychiatria – oszustwo za parawanem uzdrawiania , „Wolne Media”,
[w:] http://wolnemedia.net/zdrowie/psychiatria-%E2%80%93-oszustwo-za-parawanem-uzdrawiania/ ,
[dostęp: 29 VI 2011 r.].
[2] Eksperyment Rosenhana , „Wikipedia” [w:] http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Rosenhana , [dostęp:
29 VI 2011 r.].
S. R. (00:32)
Artykuł pochodzi ze strony :
http://slawomir-rutkowski.blog.onet.pl/I-Ty-mozesz-zostac-psychiatra-,2,ID430032973,n
831633201.001.png 831633201.002.png 831633201.003.png 831633201.004.png 831633201.005.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin