O zaj�czku i innych zwierz�tkach Gospodarz kupi� nowego koguta, kt�ry zaraz na podw�rku chcia� zrobi� porz�dek i pokaza� staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponowa�: - OK, odejd� je�eli wygrasz ze mn� wy�cigi naoko�o studni, 50 okr��e�. - Nie ma sprawy, no to zaczynamy? - odrzek� m�ody. - Dobra, ale wiesz co ja znam teren, daje ci p� okr��enia for�w. M�ody kogut pewien zwyci�stwa zaraz si� rzuci� do biegu i tak si� goni�, ale odleg�o�� pozostaje ta sama. W pewnym momencie jaka� r�ka chwyta m�odego koguta za szyj�, na pieniek odr�buje g�ow� i s�ycha�: - Q*.*a to ju� czwarty peda� w tym miesi�cu. Przychodzi mr�wka do krawca i m�wi: - Jest nitka? - Jest! - Cale dwa cm prosz�! - Zapakowa�??? - Nie! Powiesz� si� na miejscu! Siedzi zaj�c i ko� na ga��zi, na drzewie. Przechodzi krowa i tez chce sobie tak posiedzie�. Wdrapuje si� na drzewo i m�wi do zaj�ca: - Ty zaj�c, posu� si�. A na to zaj�c: - Nie mog� bo musia�bym konia zwali�. Je� chcia� bardzo i�� na dziwki, ale si� wstydzi� i�� sam, wiec poprosi� zaj�ca (playboya), aby go zaprowadzi� do burdelu. Wiec id� a� tu nagle zaj�c si� wypieprzy� na ziemie i m�wi: - O q*.*a! A je�, ze by� prawie �lepy odpowiedzia�: - Dzie� dobry! Mr�wek ucieka z lasu i nagle na swej drodze spotyka le�niczego : - Co si� sta�o? - pyta le�niczy - Kto� zgwa�ci� s�onic�. Wszyscy s� podejrzani. Dzwonek do pa�stwa s�oni. Otwiera s�o�, nikogo nie ma. Tuz po zamkni�ciu drzwi kolejny dzwonek. S�o� pomy�la�, ze mo�e si� w��cznik zepsu�. Otworzy� drzwi, spojrza�, a na pstryczku siedzi mr�wek i odzywa si� grubym g�osem: - Dobry wiecz�r, Czy jest s�onica? - Nie ma. - To prosz� przekaza�, ze by� Ryszard. Przylatuje mucha do WC Donald's i m�wi: - Kup� prosz�. - Z cebula? - Nie, bez cebuli. Po cebuli to z g�by �mierdzi Zaj�czka goni wkurzony nied�wiadek. Zaj�czek gna co sil przez las, nagle wpada na ods�oni�ta polan�. Na polanie opala si� lisica. Zaj�czek podbiega do niej i ledwo �ywy m�wi: - Lisiczko, schowaj mnie gdzie�. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie. - Zaj�czku, gdzie ci� schowam. Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu le�� na r�czniczku. - Lisiczko, a mo�e ja bym ci wskoczy� do dziurki miedzy nogi, co? - Wiesz zaj�c, lubi� ci�. Schowaj si� tam. Na polan� wpada nied�wiadek rzucaj�c przekle�stwami. Podchodzi do lisicy: - Ty, lisica, widzia�a� tu zaj�czka? - No co ty, nied�wied�, gdzie by si� schowa�. Sama tu jestem. - A ola� zaj�ca. Podobasz mi si� i ci� przelec�. - Oj mi�ku, nie lubi� ci� i nie dam ci si�. - Jestem silniejszy i ci� zgwa�c�! Nied�wiadek rozchyli� nogi lisicy, a w dziurce wida� dwa przera�one oczka. Zdziwiony mis pyta: - A co to? Na to zaj�czek piskliwym g�osikiem: - AIDS, AIDS, AIDS!!! S� sobie dwa koty, jeden stary drugi m�ody. ;-) No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzi�. M�ody tez by chcia�, ale stary go zbywa, ze wpierw musi dorosn��. Ale m�ody nudzi i nudzi, a� w ko�cu stary zgodzi� si� wzi�� go ze sob� na ruchanie kotek. ;-) Id� sobie po dachu i widza, ze niedaleko na balkonie seksowna kotka si� wygrzewa. Stary m�wi do m�odego: - R�b to co ja. Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg by� za krotki, i stary kot zawis� �apkami na kraw�dzi balkonu. M�ody stwierdzi�, ze widocznie tak trzeba i tez skoczy� i zawis� obok starego. Wisz� i wisz� i wisz�... W ko�cu stary m�wi: - Ja ju� d�u�ej nie mog�. Spadam! I spada. A m�ody na to: - A ja jeszcze sobie troch� porucham. Idzie sobie zaj�c po torach, a� tu nagle przejecha� poci�g i obci�� mu dup�. Dupa potoczy�a si� kilkana�cie metr�w dalej, na inne tory. Zaj�czek za ni� pobieg�, schyla si� i ju� ma ja podnie�� gdy... przejecha� drugi poci�g i obci�� mu g�ow�. Jaki z tego mora�? Nigdy nie tra� g�owy dla g�upiej dupy. (inny mora�: Nie lataj za dup�, bo stracisz g�ow�.) My�liwy poszed� na polowanie i zobaczy� zaj�ca. Podszed� na 50 metr�w, przymierzy�, strzeli�. Dym si� rozwia�, zaj�c dalej siedzi. Podszed� na 20 metr�w - to samo. Zdenerwowa� si�, przy�o�y� zaj�cowi luf� do g�owy, strzeli�... Dym si� rozwia�, zaj�c wstaje, otrzepuje si� i m�wi: - Pojeba�o Ci�??!! W rodzinie wilk�w urodzi� si� ma�y wilczek. Tata wilk podchodzi do ko�yski i m�wi: - Jakie masz �adne oczy. Jaka masz b�yszcz�ca sier��, jakie masz du�e nogi, jakie masz wielkie uszy. - O� ty kur*.*a zaj�cu jeden. Przebiega zaj�c przez jezdni�, a� tu nagle si� potkn��. A jako, �e zaj�ce maja 2 du�e wystaj�ce z�by, to wbi� si� tymi z�bami w asfalt. Pr�buje cos na to poradzi� i robi gwa�towne ruchy w d� i w g�r�, pr�buj�c si� wydosta�. Przechodzi w tym czasie obok bocian - zatrzymuje si� i m�wi...: - Ty zaj�c, Ty si� tak nie �miej, bo �e� nie�le przyp*.*. Mis, zaj�czek, wilk i lis graj� w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie nied�wied� wstaje i m�wi : - Kto� tu oszukuje! Nie b�d� pokazywa� palcem, ale jak strzel� w ten rudy pysk... Przychodzi zaj�czek do sklepu i m�wi: - Dzie� dobry, przepraszam pana bardzo po ile jest makowiec? - Po 3,8zl za kilogram, zaj�czku? - Hmmmm, drogo, a po ile s� okruszki? - Okruszki (m�wi sprzedawca �miej�c si�), okruszki s� za darmo. Na to zaj�czek uradowany: - To poprosz� 2 kilo okruszk�w :)) ************************************* Jest jeszcze taki sam z kropelka benzyny, wiem o tym :))) Idzie zaj�czek przez las, patrzy, a tu si� my�liwy zdrzemn�� i zostawi� fuzje. No to zaj�czek �aps i ma flint�. " No." - my�li sobie. - "Teraz si� odbije za wszystkie zniewagi." Idzie, patrzy lisica. Schowa� fuzje za siebie i pewnym krokiem podchodzi do niej i m�wi : - Lisico, strzel se kupk�. Ta wielce oburzona dawaj z �apami na niego, a ten wyci�ga flint� i m�wi : - Mowie powa�nie. R�b kupsko. Lisica wystraszy�a si� flinty, wiec meczy i meczy i wyprodukowa�a. Teraz zaj�c m�wi : - A teraz to zjedz. Lisicy oczy wylaz�y na wierzch, a zaj�c machn�� jej flinta przed oczami. No to zabra�a si� do konsumpcji. Zadowolony zaj�czek pokica� dalej. Patrzy, wilk. Podbiega do niego i znowu : - Wilk, walnij kloca. Ten oczywi�cie wysuwa k�y, a zaj�c - flinta przed nos wilka. - No! R�b! Wilk volens nolens ci�nie. - A teraz to zjedz. Wilk patrzy na zaj�ca i pyta : - Te zaj�c, a na pewno ta flinta jest na�adowana? Zaj�c patrzy na flint� i m�wi : - Wiesz, co, czekaj, ja to zjem. Idzie zaj�czek przez las, patrzy le�y p� litra. "O! Jak fajnie - p� litra!" pomy�la�, zabra� i poszed� dalej. Przechodz�ca obok lisica zauwa�y�a go i my�li : "O! Jak fajnie - p� litra i zagrycha!" I posz�a w �lad za zaj�czkiem. Zauwa�y� ich wilk : "O! Jak fajnie - p� litra, zagrycha i ruda dziwka!" I poszed� za nimi. Na to wszystko wlaz� nied�wied�. "O! Jak fajnie - p� litra, zagrycha, ruda dziwka i jeszcze jest komu po mordzie przyla�! Wchodzi zaj�czek do baru, podci�ga r�kawy i krzyczy: - Kto zbi� mojego brata? - Ja! - wstaje zza sto�u nied�wied�. -A o co chodzi? - A o nic, dobrze zrobi�e�. Siedzi zaj�czek i wyciska cos z policzka. Podbiega sarenka i pyta: - Wyciskasz pryszcza? - Nie, �rut Przychodzi zaj�czek do sklepu nied�wiedzia.. - poprosz� chleb z g�rnej polki.. Nied�wied� wchodzi na gore i podaje chleb.. Nast�pnego dnia: - poprosz� chleb z g�rnej polki.. Nied�wied� wchodzi na gore i podaje chleb.. Historia powtarza si� przez kilka dni.. Nied�wied� si� zdenerwowa� wszed� na gore i czeka.. Przychodzi zaj�czek: - poprosz� mas�o z dolne polki.. Nied�wied� schodzi podaje mas�o.. - i jeszcze chleb z g�rnej polki.. Przychodzi zaj�czek do sklepu nied�wiedzia: - jest chleb dwukilogramowy?? - nie, jest jednokilogramowy.. Nast�pnego dnia: - jest chleb dwukilogramowy?? - nie, jest jednokilogramowy.. Nied�wied� postanowi� upiec chleb dla zaj�czka.. Przychodzi zaj�czek: - jest chleb dwukilogramowy?? - JEST!!! - to poprosz� polowe.. Zaj�czek spotyka wilka i m�wi: - Cze�� wilku.. - Spier*.* Historia powt�rzy�a si� kilka razy, ale zaj�czek um�wi� si� z wilkiem, ze jak b�dzie szed� z dziewczyna to wilk mu odpowie.. Idzie zaj�czek z dziewczyna i spotkali wilka, wilk m�wi: - Cze�� zaj�czku.. - Spier*.* Zaj�czek mia� ochot� na seks. idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwini�tego w k��bek je�a. Obchodzi go dooko�a i zupe�nie nie mo�e si� zorientowa� si�, gdzie jest prz�d, a gdzie ty�. Wreszcie m�wi: - Ty, je� m�g�by� chocia� pu�ci� b�ka, to mia�bym jaki� punkt odniesienia! Idzie nied�wied� przez ��czk� i widzi zaj�czka. - Te, zaj�c, skocz po papierosy! - Odp*.* ty ch*.* taki owaki! Ty *.* *.* *.*! Nied�wied� przestraszy� si� i polecia� szybko do domu. - Stara! W��cz radio, chyba znowu rewolucja! Zwierz�ta dosta�y powo�anie do wojska. Pierwszy na komisje poszed� nied�wied�. - I co? I co?! - pyta si� go zaj�c gdy wyszed�. - A mam przydzia� do kampanii budowlanej. - Oj, to nie jest �le, powiedz jak to zrobi�e�, to p�jdziemy tam razem. - Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odpar�em, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedzia�em, ze nie wiem. Pokazali cegle, powiedzia�em - ceg�a - i mnie przydzielili. Wszed� zaj�c na komisje. - Co to jest? - pytaj�, pokazuj�c karabin. - Nie wiem! - A co to jest? - pytaj� pokazuj�c granat. - Nie wiem! W tym momencie pytaj�cy schyli� si� pod st� po cegle i zanim ja podni�s� zaj�c wrzasn��: - Ceg�a! - Do kontrwywiadu! Wpada zaj�czek do lisiej nory i pyta: - Jest ojciec? - nie ma.. - Jest matka? - nie ma.. - A chcecie w te rude ryje?! S�o� i mr�wka wlok� si� przez pustynie. Skwar, �ar i ani kropli wody. - Ju� nie mog� - j�czy s�o� - Umr� z pragnienia! - We� si� w gar��, s�oniku! - pociesza go mr�wka. - Na najbli�szym postoju dam ci �yk wody z mojej manierki... Idzie zaj�czek przez las i zobaczy� male�k� dziurk� w ziemi. Podchodzi i wola: - uuuuuuhuuuuu Cos mu odpisn�o "uuuuuhuuuuu" i wyskoczy�a myszka. Zaj�czek idzie dalej i zobaczy� wi�ksz� dziurk�, podchodzi i wola: - uuuuhuuuu Cos mu odpowiedz...
ZBIGNIEW-MUZA