nr_85_kwiecien_2012.pdf

(6375 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
z Przed Euro 2012 s. 10 i 38
z Alfa Romeo 159 – opinie s. 26
z Mundury specjalne s. 30
nr 4 (85), kwiecień 2012 r.
ISSN 1734-1167
www.gazeta.policja.pl
s. 5
Policjanci ratują
870769787.092.png 870769787.103.png 870769787.113.png 870769787.124.png 870769787.001.png 870769787.012.png 870769787.022.png 870769787.033.png 870769787.044.png 870769787.048.png 870769787.049.png 870769787.050.png 870769787.051.png 870769787.052.png 870769787.053.png 870769787.054.png 870769787.055.png 870769787.056.png 870769787.057.png 870769787.058.png 870769787.059.png 870769787.060.png
SPIS TREŚCI
kwiecień 2012 r. POLICJA 997
3
Niech nadchodzące Święta
Wielkanocne przyniosą nadzieję
na lepszy czas i wytchnienie
od codziennych trosk, a w sercach
niech na dobre zagości wiosna
– Czytelnikom życzy zespół
miesięcznika „Policja 997”
s. 4
Życzenia świąteczne komendanta głównego Policji
. TYLKO SŁUŻBA .
Policjanci ratują życie
Dzięki niemu żyje – dyżurny KPP w Sztumie instruował przez
telefon, jak przeprowadzić reanimację dwuipółtygodniowej
dziewczynki
Zareagowali natychmiast – w pierwszych dwóch tygodniach
marca media niemal codziennie informowały o ratowniczych
sukcesach policjantów
s. 5
s. 6
Logistyka
Mundury specjalne – umundurowanie ćwiczebne, dla policjantów
pełniących służbę w patrolach rowerowych, na stokach górskich
i w pododdziałach konnych, a także dla członków orkiestr
s. 30
. O NAS .
Badania społeczne
Rośnie poczucie bezpieczeństwa Polaków – wyniki piątej edycji
Polskiego Badania Przestępczości
. Z NAMI .
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111
Pomocy, jestem sam! – rozmowa z Lucyną Kicińską z Fundacji
Dzieci Niczyje
. OBOK NAS .
Klasy policyjne
Mundurowi do matury – w Liceum Ogólnokształcącym w Zespole
Szkół nr 3 im. Mikołaja Reja
. HISTORIA .
Prostytucja
Batalia z nierządem – metody zwalczania prostytucji w II RP
s. 8
s. 32
. Z NAMI .
Profilaktyka przestępczości
Liderzy 2011 – tytuły i statuetki Lidera 2011 r. za realizację
programu „Razem bezpieczniej”
. PRZED EURO 2012 .
Operacja „Narodowy”
Warszawa: próba generalna – zabezpieczenie meczu Polska
– Portugalia
Sprawdzian na 4+ – ocenia działania policji na Stadionie
Narodowym insp. Krzysztof Lis, dyrektor Głównego Sztabu Policji
Nie tylko na mistrzostwa – otwarcie Policyjnego Centrum
Dowodzenia
Warszawa, Gdańsk
Kwatery na Euro 2012 – baza dla policjantów
. TYLKO SŁUŻBA .
Logistyka
Przed nami trudne decyzje – mówi insp. Arkadiusz Letkiewicz,
zastępca komendanta głównego Policji ds. logistyki
. KRAJ .
Rozmaitości
Pełnomocnik ds. historii; Jiu-jitsu dla policjantów; Doskonalenie
kompetencji
s. 9
s. 34
s. 10
s. 36
s. 12
. PRZED EURO 2012 .
Policjanci kibice
Odkąd pamiętam, kopię piłkę – mówi st. asp Tomasz Organek,
kibic białostockiej Jagiellonii
s. 13
s. 38
s. 14
. PRAWO .
Status i uprawnienia
Weterani działań poza granicami państwa
. U NAS .
Dobry obyczaj w Policji
Funkcjonariusz za biurkiem – jak zachować się, gdy przychodzi
interesant
. ŚWIAT .
Irlandia
Państwo przeciw przemocy – rząd Irlandii podjął działania
przeciwdziałające przemocy w rodzinie
s. 40
s. 16
s. 42
s. 17
. STRZAŁ OSTRZEGAWCZY .
Prostytucja
Seksbiznes – są obawy, że w czasie piłkarskich mistrzostw
Europy liczba kobiet uprawiających prostytucję wzrośnie
Zabawa w kotka i myszkę – na ile można ograniczyć tzw.
przestępczość okołoprostytucyjną
Prostytucja w Europie – w większości państw prostytucja jest
legalna, lecz nielegalne są powiązane z nią praktyki sutenerskie
Najstarszy zawód świata – z historii
Prostytucja a prawo – w Polsce
. TYLKO SŁUŻBA .
Policyjna flota – alfa romeo 159
Piękna, ale nie bestia – trzy załogi rd oceniają radiowóz alfa
romeo 159
s. 43
s. 18
. KRAJ .
Rozmaitości
Więzienie – stracony czas; Dla dochodzeniowców; „Załatwić
gliniarzy” cd.; Do młodych kierowców
. U NAS .
Protokół dyplomatyczny
Czytaj gesty, bądź uprzejmy – umiejętność zachowania się
pozwala uniknąć wielu problemów
s. 20
s. 45
s. 22
s. 23
s. 25
s. 46
s. 26
zdjęcie na okładce Andrzej Mitura
870769787.061.png 870769787.062.png 870769787.063.png 870769787.064.png 870769787.065.png 870769787.066.png 870769787.067.png 870769787.068.png 870769787.069.png 870769787.070.png 870769787.071.png 870769787.072.png 870769787.073.png 870769787.074.png 870769787.075.png 870769787.076.png 870769787.077.png 870769787.078.png 870769787.079.png 870769787.080.png
 
870769787.081.png 870769787.082.png 870769787.083.png 870769787.084.png 870769787.085.png 870769787.086.png 870769787.087.png 870769787.088.png 870769787.089.png 870769787.090.png 870769787.091.png 870769787.093.png 870769787.094.png 870769787.095.png 870769787.096.png 870769787.097.png 870769787.098.png 870769787.099.png 870769787.100.png 870769787.101.png 870769787.102.png
 
Komendant Główny Policji
POLICJA 997 kwiecień 2012 r.
4
Zbli˝ajà si´ Âwi´ta Wielkanocne. Zgodnie z polskà
tradycjà składam ˝yczenia Policjantom i Pracownikom
Policji oraz ich rodzinom.
˚ycz´ przede wszystkim zdrowia, ale te˝ nowych
pomysłów na doskonalenie si´, na poprawianie siebie i tego,
co my – policjanci dajemy innym.
˚ycz´ zadowolenia ze słu˝by i pracy, bo tylko satysfakcja
daje pozytywnà energi´ do działania. No i odpowiednich
Êrodków finansowych, byÊmy mogli dobrze funkcjonowaç.
˚ycz´ te˝ wytrwałoÊci, która w naszym zawodzie jest
bezcenna. I radoÊci z tego, ˝e przed nami Euro 2012,
˝e da nam to mo˝liwoÊç ponadstandardowego działania.
˚ycz´, by wszyscy funkcjonariusze wpisali si´ w atmosfer´
sportowego Êwi´ta i by byli wizytówkà naszego paƒstwa
wobec wszystkich, którzy b´dà w nim brali udział.
Najlepsze ˝yczenia i podzi´kowania składam
Pracownikom Policji, bez których formacja nie mogłaby
właÊciwie funkcjonowaç.
Przy Êwiàtecznym stole pomyÊlmy ciepło o naszych
rodzinach, które sà nam podporà.
Specjalne słowo „dzi´kuj´” kieruj´ do tych
funkcjonariuszy, którzy spieszà na ratunek potrzebujàcym.
Dzi´kuj´ tym, o których głoÊno w mediach, i tym,
o których nawet nie wiemy. Tym wszystkim, którym inni
zawdzi´czajà zdrowie i ˝ycie.
nad in spek tor Ma rek Dzia ło szyƒ ski
870769787.104.png 870769787.105.png 870769787.106.png 870769787.107.png 870769787.108.png 870769787.109.png 870769787.110.png 870769787.111.png 870769787.112.png 870769787.114.png 870769787.115.png 870769787.116.png 870769787.117.png 870769787.118.png 870769787.119.png 870769787.120.png 870769787.121.png 870769787.122.png 870769787.123.png 870769787.125.png 870769787.126.png 870769787.127.png
Policjant ratuje życie TYLKO SŁUŻBA
kwiecień 2012 r. POLICJA 997
5
Dzięki niemu żyje
wezwani zostali do mężczyzny, który się po-
wiesił. Policjant przeciął pętlę i wtedy wy-
czuł słaby oddech. Podjął reanimację, która
niedoszłemu wisielcowi uratowała życie.
2 marca br. w Starostwie Powiatowym
w Sztumie nagle upadł mężczyzna, z ust
i nosa buchnęła mu krew, stracił przytom-
ność. Osoba, która dzwoniła pod 112, błaga-
ła o pomoc. Marek Gussmann, który pełnił
właśnie służbę, poinstruował ją, żeby po-
szkodowanego natychmiast ułożyć na boku,
w tzw. pozycji bezpiecznej. Dalszą akcję ra-
towniczą podjął wezwany przez Gussman-
na zespół medyczny.
– Dwa lata temu na placu Wolności
w Sztumie zmarł siedemnastoletni chłopiec
– opowiada policjant. – Był z kolegami, wra-
Podkomisarz Marek Gussmann, dyżurny z KPP w Sztumie, słysząc
w telefonie krzyk, że umiera dziecko, błyskawicznie zdecydował o podjęciu
reanimacji. Mógł to zrobić tylko w jeden dostępny sposób – telefonicznie.
Krok po kroku instruował, jak ją przeprowadzić. Dwuipółtygodniowa
Wanessa odzyskała przytomność, zanim przyjechało pogotowie ratunkowe.
–N igdy nie zapomnimy tego, co
W trakcie resuscytacji dziecka do policjan-
ta dzwonił dyspozytor pogotowia ratunkowe-
go, pytając, jak dojechać do miejsca
zdarzenia, gdyż załoga karetki nie może tra-
fić. Pan Marek, z drugiego telefonu, tłuma-
czył, jak należy tam dotrzeć.
Zespół medyczny pojawił się, gdy Wanes-
sa już oddychała. Podano jej tlen i zawiezio-
zrobił – mówią rodzice dziew-
czynki, Wioleta i Krystian Mar-
czakowie. – Uratował życie naszemu
dziecku, zawsze będziemy mu wdzięczni.
NAJWAŻNIEJSZE CZTERY MINUTY
27 lutego br. wracali ze Sztumu, z Urzędu
Stanu Cywilnego. Zabrali się samochodem
z sąsiadami. Byli już w Gościszewie, blisko
domu, gdy dziewczynka, którą mama karmi-
ła piersią, zachłysnęła się pokarmem.
– Z nosa leciała jej krew wraz z mlekiem,
przestała oddychać, zaczęła sinieć – opowia-
dają. Rodzice wpadli w panikę, sąsiadka, Bar-
bara Raczyńska, zadzwoniła pod 112.
– Płuca zalane płynem przestają pracować
i nie dostarczają tlenu do mózgu – mówi
podkom. Marek Gussmann. – Jeśli trwa to
dłużej niż cztery minuty, dochodzi do jego
uszkodzenia, a człowiek, nawet jeśli przeży-
je, może zostać rośliną.
Podkom. Gussmann, który odebrał telefon
w dyżurce sztumskiej komendy, najpierw za-
wiadomił pogotowie ratunkowe, a następnie
z telefonu komórkowego zadzwonił do osoby,
która zgłosiła zdarzenie. Spokojnym, opano-
wanym głosem mówił, jakie czynności nale-
ży wykonywać, a sąsiadka przekazywała jego
polecenia mamie dziecka, która prowadziła
bezpośrednią akcję reanimacyjną.
– Pan policjant na pewno ją uratuje – uspo-
kajała przerażonych rodziców.
Podkomisarz Marek Gussmann po raz pierwszy zobaczył Wanessę i jej rodziców w szpitalu
przy ul. Polanki
no do szpitala w Sztumie. Tego samego dnia
dziewczynkę przetransportowano do Gdań-
ska – najpierw do szpitala wojewódzkiego,
a następnie do szpitala dziecięcego przy ul.
Polanki, gdzie umieszczono ją na OIOM-ie.
Jej stan jest ciężki, ma zapalenie płuc, będą-
ce wynikiem zachłyśnięcia.
Personel szpitala, który fachowo i z odda-
niem zajmuje się maleństwem, jest pełen
wiary, że dziewczynka wyjdzie z choroby.
cali z dyskoteki. Sekcja zwłok wykazała, że
zachłysnął się wymiocinami. Gdyby został
ułożony w pozycji bocznej, na pewno nie do-
szłoby do tragedii. Niestety, nasze społe-
czeństwo jeszcze nie bardzo wie, jak udzielić
pierwszej pomocy przedmedycznej.
W przypadku dziecka należy odchylić lek-
ko głowę do tyłu i wykonać najpierw dwa
delikatne wdechy metodą usta-usta,
po czym dwoma palcami dłoni zrobić pięć
delikatnych ucisków powyżej mostka. Na-
stępnie należy robić tylko po jednym wde-
chu, plus pięć ucisków, i tak bez przerwy,
aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego.
Reanimując osobę dorosłą, najpierw trze-
ba wykonać dwa wdechy usta-usta, póź-
niej trzydzieści ucisków powyżej mostka.
Akcję prowadzi się do momentu przyjaz-
du zespołu medycznego.
ON TEŻ OTARŁ SIĘ O ŚMIERĆ
Marek Gussmann ma 41 lat, pochodzi
z Dzierzgonia, gdzie obecnie mieszka z żoną
i córkami, 18-letnią Alicją i 16-letnią Kingą.
Do Policji wstąpił, gdy miał 20 lat. Służył
w OPP w KWP w Olsztynie, a następnie
w KWP w Gdańsku. Potem trafił do KPP
w Malborku, do Wydziału Prewencji. W KPP
POZYCJA WŁAŚCIWA
Wanessa nie jest pierwszą osobą, której Ma-
rek Gussmann uratował życie. W Malborku,
gdzie swego czasu służył, razem z partnerem
870769787.128.png 870769787.129.png 870769787.130.png 870769787.131.png 870769787.132.png 870769787.133.png 870769787.134.png 870769787.002.png 870769787.003.png 870769787.004.png 870769787.005.png 870769787.006.png 870769787.007.png 870769787.008.png 870769787.009.png 870769787.010.png 870769787.011.png 870769787.013.png 870769787.014.png 870769787.015.png 870769787.016.png 870769787.017.png 870769787.018.png 870769787.019.png
TYLKO SŁUŻBA Policjant ratuje życie
POLICJA 997 kwiecień 2012 r.
6
Za re ago wa li
w Sztumie służy od 10 lat, m.in. dowodził ogniwem potro-
lowo-interwencyjnym. Teraz jest dyżurnym.
– Większość swego zawodowego życia spędziłem, szlifu-
jąc bruki – śmieje się. – I wcale tego nie żałuję. Zawód po-
licjanta poznałem od podstaw, byłem w różnych, często
dramatycznych sytuacjach.
Sam dwa razy otarł się o śmierć. Pierwszy raz w 1991 r.,
w olsztyńskim oddziale prewencji, gdy jeden z policjantów,
myśląc, że magazynek w jego broni jest pusty, pociągnął
za spust. Kula przeszła po ramieniu pana Marka, po czym
przeszyła na wylot idącego przed nim kolegę, też policjan-
ta, który zginął na miejscu.
Trzy lata po tym zdarzeniu został ciężko ranny w wypad-
ku drogowym. Był w służbowej nysie, która przewoziła po-
licjantów z Gdyni do Gdańska. Nagle urwał się wał,
samochód zaczął koziołkować, a on wypadł na zewnątrz.
Miał potłuczone ręce, nogi (do dziś pozostały ślady),
wstrząśnienie mózgu.
– Gdyby nie szybka pomoc medyczna, nie wiadomo, jak
by się to skończyło – mówi Marek Gussmann.
na tych miast
Każdego dnia policjanci ratują komuś życie. Nie co
dzień jednak o tym słychać. W pierwszych dwóch
tygodniach marca media niemal codziennie
informowały o ratowniczych sukcesach policjantów.
NAJLEPIEJ JAK POTRAFISZ
Uważa, że ciągle należy się dokształcać. Skończył stacjo-
narne kursy: w Szkole Policji w Słupsku podoficerski i aspi-
rancki oraz oficerski w WSPol. w Szczytnie. Jest
absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersyte-
tu Warmińsko-Mazurskiego.
Wyznaje zasadę, że jeśli człowiek podejmie się jakiegoś za-
dania, powinien wykonać je najlepiej jak potrafi. Obojętnie,
czy wiąże się ono z pracą, nauką czy innymi dziedzinami.
Prywatnie jego pasją są motocykle. Pierwszym jednośla-
dem był junak, którego sam złożył, gdy miał kilkanaście lat.
Po kilku latach sprzedał go i do dziś tego żałuje.
Te raz ma trzy motocykle. Yamahą royal star venture o po-
jemności 1300 ccm, w ub.r., w ciągu pięciu dni, prze-
był 3500 kilometrów, m.in. był na zlocie w Bieszczadach,
wTatrach, w Pradze. W wyprawie, jak zresztą od wielu lat,
towarzyszyła mu żona. Niedawno kupił radziecki motocykl
militarny (z koszem) z 1956 r., który remontuje. Hondą
CBR jeździ córka Alicja, która chce studiować w szkole woj-
skowej.
Jego ulubionym samochodem jest natomiast trabant
z 1978 r., którego też sam wyremontował oraz polakierował
na czarno. Przyjeżdża nim do pracy, ale tylko wtedy, gdy jest
ładna pogoda.
– Zimą szkoda go używać – tłumaczy z uśmiechem.
Post. Witold Młot 1 marca
br. w Przemyślu uratował
życie dwóch chłopców,
tonących w Sanie.
13-letni Jakub i jego o rok
młodszy kuzyn, Mateusz, w re-
jonie ul. Wybrzeże i Jana Paw-
ła II weszli na pokrytą taflą
lodu rzekę. Nagle pod jednym
z nich załamała się kra. Chło-
piec wpadł do wody. Drugi,
chcąc ratować kuzyna, również
znalazł się w lodowatej toni.
Wydarzenie widział mężczyzna
(z powodu podeszłego wieku
nie był w stanie interwenio-
wać), który zaczął wzywać pomocy. Jego krzyk usłyszał post. Witold
Młot. Mieszka w pobliżu Sanu, był po służbie i akurat szedł na par-
king. Policjant natychmiast pobiegł nad rzekę, gdzie w odległości
czterech metrów od brzegu zauważył chłopca zanurzonego po szyję
w wodzie, trzymającego się kry. Ruszył na ratunek. Leżąc na krze, do-
czołgał się do tonącego i wyciągnął go z wody. Chłopak krzyczał, że-
by ratować również jego kuzyna. Okazało się, że nurt rzeki poniósł go
około 100 metrów dalej od miejsca, gdzie załamał się lód. Policjant
widział tylko jego wystającą z wody głowę i ręce, resztkami sił trzy-
mał się kry. Witold Młot, znowu czołgając się po krze, dotarł do to-
nącego, a następnie wyciągnął go z wody.
Chłopcy, zziębnięci i przemoczeni, trafili do szpitala. Na szczę-
ście poza powierzchownymi otarciami nie odnieśli żadnych obrażeń.
Czyn policjanta spotkał się z uznaniem ze strony kolegów z pracy,
przełożonych i władz samorządowych Przemyśla.
Witold Młot ma 28 lat. Do Policji przyjęty został w lipcu 2011 r.,
od 9 stycznia br. pełni służbę w Wydziale Wywiadowczo-Interwencyj-
nym KMP w Przemyślu. Jest kawalerem.
NIE JESTEM BOHATEREM
Kiedy maleńka Wanessa była już bezpieczna w szpitalu, jej
tata zadzwonił do policjanta, żeby podziękować. Podkomi-
sarz Marek Gussmann nie uważa się jednak za bohatera.
– Każdy policjant na moim miejscu postąpiłby tak samo
– zapewniał dziennikarzy, którzy zaczęli przyjeżdżać
do Sztumu na wieść o postawie policjanta. Media zawiado-
miła st. sierż. Karolina Gastoł-Zawicka, oficer prasowy
sztumskiej KPP, która była świadkiem telefonicznej akcji
ratunkowej przeprowadzonej przez Marka Gussmanna.
– Jestem dumny z jego zachowania – mówi insp. Maciej
Szulc, komendant powiatowy Policji w Sztumie.
Podkom. Marek Śliwiński 8 marca br. w Krośnie uratował nie-
spełna trzyletniego chłopca, który zakrztusił się cukierkiem.
Około godz. 14.40 pod 997 zadzwoniła mieszkanka Iwonicza, któ-
ra wołała Ra tuj cie, du si się dziec ko . Telefon odebrał dyżurny podkom.
Marek Śliwiński.
GRA ŻY NA BAR TU SZEK
zdj. An drzej Mi tu ra
870769787.020.png
 
870769787.021.png 870769787.023.png 870769787.024.png 870769787.025.png 870769787.026.png 870769787.027.png 870769787.028.png 870769787.029.png 870769787.030.png 870769787.031.png 870769787.032.png 870769787.034.png 870769787.035.png 870769787.036.png 870769787.037.png 870769787.038.png 870769787.039.png 870769787.040.png 870769787.041.png 870769787.042.png 870769787.043.png 870769787.045.png 870769787.046.png 870769787.047.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin