Wnioski Mroczna strona historii chrze�cija�stwa dotyczy�a i nadal dotyczy dominacji oraz kontroli �ycia duchowego i wolno�ci cz�owieka. Ortodoksyjni chrze�cijanie zbudowali organizacj�, kt�ra od pocz�tku nie popiera�a wolno�ci i samookre�lenia, ale pos�usze�stwo i konformizm. Aby osi�gn�� sw�j cel wywierano wp�yw na wszystkie aspekty �ycia. Opieraj�c si� na wierze w jedynego, autorytatywnego i karz�cego Boga, stworzyli organizacj�, kt�ra domaga�a si� podporz�dkowania jedynej w�adzy i kara�a tych, kt�rzy si� temu sprzeciwiali. W ciemnym okresie dziej�w Europy, gdy Ko�ci� przej�� kontrol� nad wychowaniem, nauk�, medycyn�, technik� i sztuk�, nast�pi� upadek cywilizacji. Maszeruj�cy na �rodkowy Wsch�d krzy�owcy mordowali i niszczyli w imi� jedynego Boga. W �redniowieczu inkwizycja systematycznie prze�ladowa�a i zastrasza�a spo�ecze�stwo. W okresie reformacji, zar�wno katolicy jak i protestanci wywo�ywali wojny, w kt�rych chrze�cijanie padali ofiarami innych chrze�cijan, gdzie ka�dy uwa�a�, �e obrana przez niego droga by�a jedyn� �cie�k� prawdy. Polowania na czarownice wyniszczy�y niezliczone rzesze kobiet i m�czyzn, jak r�wnie� wykorzeni�y wiar� w przejawy bosko�ci na Ziemi. W 1785 roku Thomas Jefferson pisa�: "Od wprowadzenia chrze�cija�stwa spalono na stosach, torturowano i wi�ziono miliony niewinnych kobiet, m�czyzn i dzieci, a mimo to nie posun�li�my si� ani o cal w kierunku jedno�ci. Jaki by� zatem skutek takiego zniewolenia? Po�owa �wiata g�upc�w i druga po�owa hipokryt�w. Tolerancja wobec b��d�w i �ajdactwa na ca�ym �wiecie. " Najbardziej podst�pny by� wp�yw chrze�cija�stwa na wsp�czesny �wiat. Przez zmuszanie ludzi do wiary w brak nadprzyrodzonej boskiej pomocy w �wiecie fizycznym, ortodoksyjni chrze�cijanie stworzyli warunki, w kt�rych ludzie uwierzyli, �e wszech�wiat jest zdeterminowany, mechaniczny i pozbawiony �wiadomo�ci. Jednak�e, zamiast kojarzenia takich pogl�d�w z wiar� religijn�, ludzie zaufali nauce maj�cej obiektywnie potwierdza� istnienie takiego �wiata. Wi�kszo�� z nich zacz�a uwa�a�, �e walka i dominacja prawdopodobnie nie by�y boskimi nakazami - ale naturaln�, niezb�dn� jako�ci� �ycia w tym bezbo�nym �wiecie. Interesuj�cym jest fakt, �e to sama nauka, kt�ra kiedy� potwierdza�a koncepcje ortodoksyjnych chrze�cijan, teraz odkrywa niedoskona�o�ci mechanistycznego modelu wszech�wiata. Zignorowanie ciemnej strony historii chrze�cija�stwa utwierdza pogl�d, �e prze�ladowania i okrucie�stwo s� nieuchronnym skutkiem wrodzonego z�a czy okrutnej natury cz�owieka. W okresie neolitu rozwija�y si� kultury i cywilizacje, kt�re funkcjonowa�y bez represyjnych struktur hierarchicznych. Z pewno�ci� to nie ludzka natura jest przyczyn� tego, �e ludzie wzajemnie wyrz�dzaj� sobie krzywd�. Ludzie �yj�cy w spo�ecze�stwach, kt�re stworzy�y szlachetniejsze kultury, maj� tak� sam� natur� jak my, z cywilizacji Zachodu; to tylko nasze pogl�dy m�wi�, �e jest inaczej. Tolerancyjne i bardziej pokojowo nastawione spo�ecze�stwa szanuj� zar�wno m�skie, jak i �e�skie oblicza Boga, niebia�skie i ziemskie aspekty bosko�ci. Skutkiem ograniczenia wiary do jedynego zwierzchnictwa i jedynego oblicza Boga jest tyrania i brutalno��. Nieznajomo�� mrocznej strony historii chrze�cija�stwa dopuszcza istnienie wiary, kt�ra motywacj� okrucie�stwa uwa�a za nie poddaj�c� si� zbadaniu. Podtrzymywana przez strach wiara w jedynego Boga, kt�ry sprawuje swoj� w�adz� na szczycie hierarchicznego porz�dku, ma niszczycielskie konsekwencje. Ludzie przez ca�y czas musieli okre�la�, kto na szczeblach hierarchii znajduje si� ponad nimi. Ka�da rzecz, kt�ra odr�nia�a ludzi od siebie, czy to by�o pochodzenie, rasa, wyznanie religijne, preferencje seksualne czy te� pozycja ekonomiczno-spo�eczna, sta�a si� kryterium oceny, czy dany cz�owiek jest lepszy, czy te� gorszy od drugiego. Jednolito�� i zgodno�� wewn�trz systemu religijnego ortodoksyjnych chrze�cijan wywodz� si� z podobie�stw i konformizmu, a nie ze wsp�dzia�ania i harmonii mi�dzy wyst�puj�cymi r�nicami. R�norodno�� spo�ecze�stwa jest najcz�ciej uwa�ana raczej za zagro�enie, a nie bezcenn� warto��. Spokojne spo�ecze�stwo to takie, w kt�rym wszyscy ludzie s� jednakowi. W obr�bie takiego systemu religijnego seksizm czy rasizm s� b��dnie pojmowane jako prosta zamiana r�l. Zamiast dominacji m�czyzn nad kobietami, kobiety mog�yby dominowa� nad m�czyznami, zamiast dominacji bia�ych nad czarnymi, czarni mogliby dominowa� nad bia�ymi. Nie ma zrozumienia dla podzia�u w�adzy, wsp�pracy czy tolerancji. Wiara w ca�kowicie niebia�skiego Boga, oddzielonego od spraw ziemskich, wywar�a ogromny wp�yw na spos�b traktowania przez cz�owieka jego �rodowiska naturalnego. Wraz z rozprzestrzenianiem si� ortodoksyjnej religii chrze�cija�skiej, wyra�ane w obrz�dach znaczenie integracji aktywno�ci cz�owieka ze zmianami p�r roku, zosta�o w znacznym stopniu zmniejszone. W czasie �wi�t zacz�to czci� wydarzenia biblijne, nie zwi�zane w �aden spos�b ze zmianami p�r roku. Koncepcja liniowej natury czasu, kt�ra zast�pi�a dawniejszy pogl�d o jego naturze cyklicznej, w jeszcze wi�kszym stopniu odsun�a ludzi od przyrody. Nowoczesna nauka utwierdzi�a ortodoksyjne pogl�dy o braku Boga w �wiecie fizycznym poprzez przedstawienie go jako mechanicznej rzeczywisto�ci, ca�kowicie pozbawionej �wiadomo�ci. Jednak�e, jak mroczne by nie by�y momenty w historii chrze�cija�stwa, �wiadomo�� ich istnienia niekoniecznie prowadzi do odrzucenia religii chrze�cija�skiej. W ca�ej historii byli chrze�cijanie, kt�rzy walczyli z tyrani� ortodoks�w. Wielu z nich bardziej ceni�o mi�o�� i przebaczenie, ni� strach i kar�, stawiaj�c samostanowienie i zrozumienie nad uleg�o�� i �lep� wiar�. Mroczne momenty w historii chrze�cija�stwa nie by�y nieuniknion� konsekwencj� natury cz�owieka; by� to rezultat bardzo specyficznej ideologii i struktury wiary. Gdy zlekcewa�ymy okropno�ci, kt�re mia�y miejsce w historii chrze�cija�stwa, zrezygnujemy z bli�szego poznania religii chrze�cija�skiej i jej obecno�ci w naszym, wydawa�oby si�, pozbawionym bosko�ci wsp�czesnym �wiecie. Bez bli�szego zapoznania si� z nimi, dzia�ania destrukcyjne nadal b�d� odsuwa� nas od Boga, przyrody i samych siebie. Albowiem tylko przez zrozumienie i uwag� mo�emy zatrzyma� takie, gro�ne dla nas samych, zachowania. Mo�emy stwierdzi�, �e wysi�ki podejmowane celem przekonania nas, �e B�g ��da strachu i bezwzgl�dnego pos�usze�stwa, s� w rzeczywisto�ci dzia�aniami s�u��cymi kontrolowaniu naszych poczyna� i naszego �ycia duchowego. Mo�emy zorientowa� si�, �e wiara w jedynie s�uszn� w�adz� le�y u podstaw szowinizmu, rasizmu i totalitaryzmu. Mo�emy zrobi� krok w kierunku �wiata, w kt�rym cenione b�d� wszelkie r�nice, wolno�� i godno�� cz�owieka i zrealizowa� marzenie o ludzko�ci swobodnie post�puj�cej w zgodzie z sam� sob�.
natalea1