Paul Ricoeur w ,,Symbolice zła" rozróżnia cztery podstawowe ,,typy morfologiczne" zła, będące jego wyobrażeniami i symbolami. Symbol niczego nie wyjaśnia, ma on jedynie przybliżyć, zobrazować pewną rzeczywistość. Zadaniem symboliki zła nie jest więc odpowiedź na pytanie o istotę zła, ogarnięcie go i przedstawienie, ale raczej przybliżenie jego tajemnicy.
Pierwszym ,,typem morfologicznym" są wyobrażenia mitologii babilońskiej i orfickiej, gdzie zło przybiera postać chaosu, nieporządku, siły, która przeciwstawia się stworzeniu. Zło jest niepojętą, destruktywną siłą, zdradą, która doprowadza w konsekwencji do ,,walki bogów" ale także przynosi nieszczęście ludziom. Stan poprzedzający katastrofę pojawienia się zła, tożsamy jest z pojęciem harmonii, czy ,,złotego wieku". Od tej pory ludzie będą tęsknić od stanu pierwotnej harmonii - wolności od zła. Kosmologiczne obrazy zła zostaną potem zracjonalizowane w myśli neoplatońskiej i przede wszystkim gnostyckiej.
W gnozie manichejskiej zło występuje już jako oddzielna, odwieczna siła, która nie zostanie nigdy pokonana przez dobro. Człowiek wg gnostyków pozostawał rozdwojony, w skażonej złem materii znajdywało się ciało, duch zaś pozostawał niesplamiony i czysty. Przyczyną zła jest samo stworzenie, dokonane przez złośliwego demiurga, który z własnej pychy ożywił materię. Dusza człowieka przebywająca w świetle została uwięziona w ciele i skazana na cierpienie. Jedyną możliwą ucieczką jest powrót do świata prawdziwego i dobrego Absolutu. Fundamentem rzeczywistości w manicheizmie jest walka dobra i zła, w którym obie te odwieczne siły uczestniczą w wiecznym i nierozstrzygalnym konflikcie. Zło, wyobrażone w micie pod postacią chaosu, czy potwora ( Tyfon ), zostało w filozofii neoplatońskiej i gnostyckiej zracjonalizowane, stało się elementem niezbędnym w procesie kosmologicznym.
Nie ma filozofii tak świadomej potęgi zła jak manicheizm, zakładającej nieusuwalne skażenie złem całej materii, a więc także człowieka.
Kolejnym ,,typem morfologicznym", mającym swoje korzenie w myśli greckiej: w mitologii i w teatrze, jest tragiczny aspekt życia człowieka. Bohater tragiczny postawiony przed wyborem zawsze wybiera źle, los popycha go do własnej zguby. Pod postaciami tragicznymi, kryły się na ogół nierozwiązywalne dylematy, spiętrzenie się powinności (wybór między miłością do córki, a obowiązkiem władcy ) i pragnień, niemożność wyboru, ale także kara niewspółmierna do czynu ( Marsjasz ), czy też nieszczęście wynikające z niewiedzy ( Ikar ), albo splot wypadków, który prowadzi niewinnego do tragedii ( Edyp ). W tych postaciach, symbolicznych przecież, Gracy widzieli kondycję człowieka w ogóle, nierozerwalnie związaną z cierpieniem. Zło przychodziło w postaci fatum, albo też w szczególnym aspekcie demonizmu, jak w ,,Bachantkach" Eurypidesa, gdy opętana przez Dionizosa Agaue rozszarpuje własnego syna. Grecy mieli świadomość dramatyczności istnienia człowieka, jego niepewnośc i kruchości w porównaniu do świata demonicznego i świata bogów. Nie tyle w samym człowieku, co w otaczającej go rzeczywistości istniała ciągła możliwość zła, dlatego też w greckiej filozofii, począwszy od Sokratesa, kładziono nacisk na samodoskonalenie się mędrca, które umożliwiało wyzwolenie się od cierpienia i zła moralnego.
Trzecim spośród Ricouerowskich typów morfologicznych jest obraz ,,duszy wygnanej", opisujący stan człowieka, który z własnej winy związał się ze złem, co przynosi mu cierpienie. Symboliczną postacią jest tu np. Syzyf, wiecznie toczący na górę swój głaz albo Tantal, nie mogący zaspokoić pragnienia, jeszcze innym przykładem jest postać króla Midasa, który z chciwości zapragnął zamienić wszystko w złoto...
Ostatnim, czwartym typem, jest obraz biblijny przedstawiający upadek pierwszych ludzi. Paul Ricoeur traktuje ten obraz osobno, jako wyjątkowy i jednocześnie spajający pozostałe typy. Przede wszystkim zło zostało wyłączone z procesu kosmologicznego . W procesie stworzenia nie ma walki z siłami chaosu, którym towarzyszy powstanie sił zła. Zło zostało także radykalnie oddzielone od stworzenia, które było dobre. Harmonia, w której początkowo znajdywał się człowiek została przerwana na skutek jego nieposłuszeństwa. Zło w świecie zaistniało jednak nie po upadku pierwszych ludzi, ale w czasie kuszenia, w postaci tajemniczego Węża. Zasadniczy aspekt zła, objawił się w postaci kłamstwa, ułudy, przynoszącej zupełną odwrotność obietnicy kusiciela: zamiast spodziewanej boskości, człowiek poznał zło i stracił swoją niewinność.
Ricouerowskie typy zła: zło jako siła chaosu, wynikająca z aktu stworzenia, zło towarzyszące niedoli człowieka, pojawiające się w postaci fatum, któremu towarzyszy niezawinione często cierpienie, zło będące następstwem ludzkich czynów, oraz złożony obraz zła zobrazowany w scenie kuszenia, odpowiadają klasycznemu spojrzeniu na tajemnicę zła. Wraz z rozwojem myśli filozoficznej, zło traciło swoją pozycję metafizycznej siły, a powoli stawało się mroczną stroną życia człowieka. Źródłem zła stał się człowiek, a przyczyną albo jego niemoralność ( Kant ), albo niewiedza ( myśliciele Oświecenia ).
inaris