Gdy w społeczeństwie o tradycyjnej religijności powstaje ruch religijny, to jego charakterystyczną cechą jest między innymi posiadanie założyciela, duchowego przywódcy. Założyciel, przynajmniej przez pierwszy okres formowania ruchu, ma zasadniczy wpływ na kształtowanie się jego założeń. Wokół niego gromadzi się grupa zaangażowanych współpracowników, która w łączności z nim zaczyna nadawać ruchowi dalsze kierunki rozwoju. Takimi twórcami byli m. in. dla włoskich Fakolarynów Chiara Lubich, dla wspólnot Neokatechumenatu Kiko Arguello, dla Legionu Maryi Frank Duff, brat Roger Schutz dla wspólnoty ekumenicznej w Taize.
Początki i rozwój Ruchu Światło - Życie są związane z postacią ks. Franciszka Blachnickiego. On rzucił podwaliny głównych zasad ideowych, pracy formacyjnej i organizacji. Jego wypowiedzi podpisane nazwiskiem, bądź inicjałami znajdujemy we wszystkich podstawowych materiałach Ruchu, w tzw. teczkach formacyjnych, komunikatach z różnego rodzaju spotkań odpowiedzialnych działaczy, wreszcie w artykułach wiodących i listach Ruchu. Wokół niego z biegiem czasu zbierała się grupa księży i świeckich, która w miarę rozrostu Ruchu nabierała charakteru Kolegium Odpowiedzialnych, bądź też tzw. stałej diakonii.
Wydarzenia z życia założyciela pozwolą nam głębiej zrozumieć formowanie się idei Ruchu Światło - Życie. Na jego założenia wpłynęły niewątpliwie doświadczenia pracy duszpasterskiej, studia i badania naukowe na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Można przypuszczać, że swoiste piętno wycisnęły osobiste przeżycia, oraz cechy charakteru. Dziś za wcześnie jeszcze na pełną ocenę jego osobowości i dorobku. Niemniej wymowne były słowa telegramu Ojca Świętego Jana Pawła II na wieść o śmierci ks. F. Blachnickiego. Papież podkreślił zarówno osobiste cechy jego charakteru jak i wielki dorobek życia.
Ks. Franciszek Blachnicki urodził się 24 marca 1921r. w Rybniku na Śląsku, w wielodzietnej rodzinie robotniczej. W okresie szkoły średniej był bardzo aktywny w harcerstwie jako zastępowy, drużynowy i organizator obozów. Z pewnością te doświadczenia miały wpływ na ideę pierwszych prowadzonych przez niego oaz wakacyjnych. W 1938 roku zdał maturę w gimnazjum typu neoklasycznego w Tarnowskich Górach. Następnie służył w wojsku na Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy w Katowicach.
Jako plutonowy - podchorąży, przeszedł kampanię wrześniową 1939 roku. Przeżył kilka dni niewoli niemieckiej po kapitulacji pod Tomaszowem Lubelskim, z której uciekł i powrócił w rodzinne strony. Od początku okupacji silnie włączył się w ruch oporu (Polska Organizacja Partyzancka, Polskie Siły Zbrojne). Wiosną 1949 roku został aresztowany przez gestapo. Po kilku miesiącach aresztu śledczego przeniesiono go do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Otrzymał numer obozowy 1201. Przebywał tam 14 miesięcy przeżywając ciężkie dni w karnej kompanii i w bunkrze głodowym, tym samym, w którym zginą św. Maksymilian Kolbe. Z Oświęcimia przewieziono go do więzienia w Zabrzu, a potem w Katowicach, gdzie w marcu 1942 roku został skazany na karę śmierci przez ścięcie za działalność konspiracyjną. Po blisko czterech miesiącach oczekiwania na wykonanie wyroku “ułaskawiono” go, zamieniając karę więzienia na 10 lat więzienia po zakończeniu wojny. Przenoszony był następnie do kilku kolejnych więzień i obozów hitlerowskich, gdzie dotrwał do wyzwolenia przez armię amerykańską w kwietniu 1945 r.
W więzieniu w Katowicach, jak sam wspominał, miało miejsce największe wydarzenie w jego duchowym życiu. Przeżył głębokie wewnętrzne nawrócenie, osobiste przyjęcie Chrystusa jako Zbawiciela i Pana. Wywarło ono przemożny wpływ na dalsze jego życie. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie było to nawrócenie z niewiary, był zawsze człowiekiem wierzącym, ale odkrycie na nowo głębi osobistej wiary i jej konsekwencji; takie przeżycie jest opisywane przez mistrzów życia duchowego jako drugie nawrócenie.
Po wojnie wstąpił do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchowego w Krakowie i uzyskał magisterium z teologii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W 1950 roku został wyświęcony na kapłana. Pracował jako duszpasterz w różnych parafiach diecezji katowickiej (Tychy, Łaziska Górne, Rydułtowy, Cieszyn, Bieruń Stary). Już wówczas podjął pracę nad formowaniem grup elitarnych, szczególnie ministranckich. Zostaje mianowany diecezjalnym duszpasterzem Służby Liturgicznej. Te duszpasterskie doświadczenia stały się inspiracją idei Oazy Dzieci Bożych.
W okresie przesiedlenia i uwięzienia biskupów śląskich pracuje w tajnej Kurii, niezależnej od narzuconych z zewnątrz wikariuszy kapitulnych. Wnet następuje wygnanie z diecezji za tę działalność. Na wygnaniu, spędzonym w Niepokalanowie, ma okazję zapoznać się z bliska z metodami pracy apostolskiej i duchowością O. Maksymiliana Kolbe. Prawdopodobnie te przeżycia, jak też wspomniane więzienie w oświęcimskim bunkrze, gdzie zginął O. Kolbe, wpłyną na jego zainteresowania charyzmatem Maksymilianowskim, zastosowanym w oazach.
Po 1956 roku pracuje w Referacie Duszpasterskim Kurii Diecezjalnej w Katowicach. Był redaktorem “Gościa niedzielnego”, zorganizował i prowadził ośrodek katechetyczny. W latach 1956-60, w oparciu o duchowość O. Maksymiliana Kolbego tworzy Krucjatę Wstrzemięźliwości, akcję antyalkoholową, która wkrótce zacznie rozszerzać się na całą Polskę, nabierając cech ruchu katolickiego (w roku 1960 objęła ok. 100 tyś. członków). Kieruje nią centrala ogólnopolska w Katowicach, obsługiwana przez świecki instytut apostolski. W związku z Krucjatą wydaje dwutygodnik “Niepokalana zwycięża” w nakładzie 120 tysięcy egzemplarzy. Już wówczas objawiają się wybitne talenty i umiejętności ks. Blachnickiego, jako organizatora ruchu religijnego. Kształtują się zainteresowania charyzmatem maryjnym, który znajdzie pełną realizację w ruchu oazowym . 29 sierpnia 1960 roku w święto ścięcia św. Jana Chrzciciela, władze państwowe brutalnie likwidują centralę Krucjaty. Ks. Blachnicki, pod fałszywymi zarzutami akcji antypaństwowej, zostaje aresztowany i skazany. Przez cztery i pół miesiąca przebywa w więzieniu, tym samym co podczas okupacji hitlerowskiej. Można przypuszczać, że przeżycia z obu więzień, wpłynęły na kształtowanie jego charakteru i poglądów. Wszyscy współpracujący z nim znali jego twardość charakteru, nieugiętość i zacięcie.
W 1961 roku ks. F. Blachnicki rozpoczyna studia w Sekcji Pastoralnej Wydziału Teologicznego KUL, przedkłada pracę licencjacką na temat: “Metoda przeżyciowo - wychowawcza dziecięcych rekolekcji zamkniętych”. Było to naukowe opracowanie jego duszpasterskich doświadczeń z prowadzonych już wcześniej wakacyjnych rekolekcji oazowych dla dzieci. Wtedy też rozwijają się jego kolejne zainteresowania, które znajdą oddźwięk w ideach Ruchu Światło - Życie. Podejmuje pracę nad personalistyczno - eklezjologiczną koncepcją teologii pastoralnej w oparciu o naukę Soboru Watykańskiego II i nad metodami realizacji odnowy soborowej. Po tej linii idzie jego praca doktorska (“Zasada bosko - ludzka F. X. Arnolda jako zasada formalna teologii pastoralnej i duszpasterstwa”) i habilitacyjna Eklezjologiczna dedukcja teologii pastoralnej). Ta ostatnia nie otrzymuje zatwierdzenia przez władze państwowe. Równocześnie publikuje szereg opracowań naukowych i popularnonaukowych. Współorganizuje instytut Teologii Pastoralnej, prowadzi wykłady z pastoralnej w Lublinie, Krakowie, Wrocławiu, Gorzowie Wlkp. Czynnie włącza się w ruch odnowy liturgicznej. Zakłada Lubelski Zespół Liturgistów, jest redaktorem Biuletynu Odnowy Liturgicznej w Collectanea Theologica.
W duszpasterstwie wypróbowuje metody realizacji posoborowej odnowy liturgicznej. Od 1967 roku, z ramienia Episkopatu Polski, rozpoczyna działalność jako Krajowy Duszpasterz Służby Liturgicznej.
Dziełem życia ks. F. Blachnickiego było tworzenie religijnego Ruchu Oazowego. Można było śmiało stwierdzić, nie zapominając o wkładzie wielu współpracowników duchownych i świeckich, że wszystkie etapy rozwoju Ruchu, począwszy od pierwszych wakacyjnych rekolekcji poprzez kolejno rozwijające się przedsięwzięcia z nim związane, jak np. Krucjata Wstrzemięźliwości, Krucjata Wyzwolenia Człowieka, ruch wspólnot rodzinnych, Wielka Ewangelizacja i inne, były owocem jego wysiłków. Wypracował koncepcję programu i metody posoborowej formacji służby liturgicznej. Dążył do przekazania jej duszpasterzom na terenie całej Polski. Przygotowywał, bądź uczestniczył w redakcji wielu materiałów formacyjnych. W dużej części jego zasługą jest położenie zrębów organizacyjnych Ruchu Światło - Życie na terenie Polski, a później także poza jej granicami. Trzeba zaznaczyć, że jego wysiłki napotykały na trudności i szykany ze strony władz administracyjnych, które w oazach widziały zamach na wprowadzany siłą ateistyczny komunizm. Nie zawsze jego koncepcje znajdowały zrozumienie w kręgach kościelnych. Przychodziło mu często zmagać się z przeszkodami, które starał się pokonywać z niezłomną wiarą i ufnością w Bożą Opiekę.
W gorących latach powstawania “Solidarności”, ks. Blachnicki, choć formalnie nie włącza się w nowy ruch robotniczy, to jednak stara się poprzez Ruch Światło - Życie tworzyć diakonię na rzecz środowiska robotniczego. Przeprowadza dlań próby rekolekcji ewangelizacyjnych. W 1981 roku zakłada “Niezależną Chrześcijańską Służbę Społeczną”. Ma to być społeczno - polityczny ruch katolików pragnących zaangażować się w duchu chrześcijańskiej nauki społecznej i ruchu wyzwolenia bez pomocy w myśl programu Prawda - Krzyż - Wyzwolenie. Działania te i publiczne wypowiedzi ks. Blachnickiego sprowadziły na jego osobę jak i na Ruch Światło - Życie nieprzychylną nagonkę ze strony władz państwowych.
Ks. F. Blachnicki wyjechał z Polski 10 grudnia 1981 roku. Ogłoszenie stanu wojennego uniemożliwiło powrót. Przebywając za granicą nie przerwał swej działalności. Nadal duchowo oddziaływał na Ruch Światło - Życie w kraju, m. in. przez listy, w których wyznaczał dalsze kierunki rozwoju. Równocześnie starał się o rozszerzanie Ruchu w innych krajach, zwłaszcza przez polskich kapłanów i siostry zakonne pracujących na misjach. Podejmował próbę tworzenia światowego centrum Ruchu w Tivoli pod Rzymem, następnie, po nieudanych wysiłkach we Włoszech, otrzymuje od duszpasterstwa polonijnego dawny ośrodek dla sierot wojennych w Carlsbergu (RFN) i tamże osiada na stałe, organizując Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji Ruchu Światło - Życie. Tam z trudem i wielkim wyrzeczeniem zakłada wydawnictwo i drukarnię Maximilianum. Odtąd w Carlsbergu rokrocznie, wzorem Krościenka odbywają się turnusy rekolekcji oazowych różnych stopni dla Polonii i grup z zachodnich krajów.
W tym ostatnim okresie ks. F. Blachnicki coraz częściej nawiązywał do idei społeczno - politycznych. Zainicjował Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów, a potem Niezależną Służbę Społeczną “Prawda i Wyzwolenie”. Organizował sympozja na temat suwerenności wewnętrznej i jedności narodów w walce o wyzwolenie. Przygotował tzw. Deklarację Carlsberską i Manifest wyzwolenia narodów Europy Środkowo - Wschodniej. Nawiązywał kontakty z emigracyjnymi działaczami “Solidarności”, co wywołało w kraju szereg ataków na jego osobę. Nie zawsze znajdywał zrozumienie wśród duszpasterstwa polonijnego, jak też w tamtejszym Kościele niemieckim. Były okresy, że wraz założoną przez niego w Calsbergu wspólnotą cierpiał głód. Jak mówił ostatnie lata na Zachodzie były dla niego trudniejsze niż wszystkie poprzednie doświadczenia.
Utrudzony życiem zmarł niespodziewanie w Calsbergu 27 lutego 1987 roku, w dniu, gdy w Częstochowie zbierała się XII Krajowa Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło - Życie. Miał 66 lat życia, 37 lat kapłaństwa.
Możemy zatem stwierdzić, że Ruch Świto - Życie jest dziełem życia ks. Franciszka Blachnickiego. Wywarł na nim swoiste, osobiste piętno, zarówno na jego ideach jak i organizacji. Szczególną rolę odegrały tu zainteresowanie pracą wśród małych elitarnych grup, zaangażowanie w nurcie odnowy soborowej, zwłaszcza liturgicznej i eklezjalnej, następnie praca naukowa, synteza nowych teorii filozoficznych i teologicznych z praktyką duszpasterską własną, jak i doświadczeniami z innych krajów. Zapewne swe odzwierciedlenie znalazły tu jego osobiste przeżycia i cechy charakteru. Można już dzisiaj zaryzykować, że w powojennej Polsce ten człowiek, kapłan duszpasterz i naukowiec był jedną z najbardziej zasłużonych dla Kościoła postaci. Tak mówił w swej homilii do XII Krajowej Kongregacji Odpowiedzialnych na Jasnej Górze biskup Częstochowski ks. Stanisław Nowak, w kilka godzin po otrzymaniu wiadomości o jego śmierci.
Chcąc lepiej poznać i zrozumieć Ruch Światło-Życie musimy sięgnąć się do historii. Na jego dzisiejszą postać wpłynęło szereg osób, faktów i innych czynników. W dotychczasowej przeszło trzydziestoletniej historii kształtowania Ruchu można wyraźnie wyodrębnić kolejne etapy dojrzewania.
Cofając się do samych początków oaz rekolekcyjnych, a więc do lat 50-tych i 60-tych, musimy zdać sobie sprawę, że nie można było jeszcze wówczas mówić o jakimś sensu stricte religijnym Ruchu. Były to pierwsze akcje duszpasterskie o stosunkowo niewielkiej skali. Sama nazwa ruch pojawi się dopiero później. Wtedy mówiono po prostu oaza. W latach tych Kościół polski miał bardzo ograniczone możliwości duszpasterstwa wśród młodych. Władze państwowe zlikwidowały niemal wszystkie organizacje katolickie, w które bogaty był Kościół lat przedwojennych. Odebrano domy katolickie, w których mogły zbierać się i prowadzić swą działalność grupy katolików. Prawie niemożliwa była działalność wydawnicza konieczna w prowadzeniu duszpasterstwa .
Najpełniejszym źródłem do badania historii oaz tamtych lat jest dla nas praca licencjacka ks. F. Blachnickiego, która opisuje podwaliny metodyczne oazowych rekolekcji przeżyciowych. Można oprzeć się także na wspomnieniach bezpośrednich współpracowników Księdza Profesora.
Według materiałów Teczki Oazy Żywego Kościoła wydanej w 1979 r. w 25 lecie powstania, za początek całego dzieła można przyjąć rok 1954. W tym roku w miejscowości Bibiela koło Tarnowskich Gór na Śląsku odbyła się pierwsza piętnastodniowa wakacyjna oaza rekolekcyjna dla ministrantów z diecezji katowickiej. Zapewne można by cofnąć się jaszcze dwa lata wstecz , gdy w roku 1952 ks. F. Blachnicki podjął pierwsze próby trzydniowych rekolekcji dla ministrów. Okazały się one w jego mniemaniu niewystarczające ze względu na szczupłość czasu i metodę nie odpowiadającą psychice dzieci. po tym pierwszym doświadczeniu podjął kolejne próby, tym razem już w formie nowej, która dała początek dzisiejszym oazom rekolekcyjnym.
W dalszych latach dopracowywano nową metodę, nazywając ją Oazą Dzieci Bożych. Przeprowadzano cały szereg wakacyjnych rekolekcji oazowych, między innymi w miejscowościach Koniaków i Stryszawa. W 1957 r. katowicka Kuria Biskupia oficjalnie zatwierdziła akcję i zaleciła stosowanie jej w duszpasterskiej pracy z ministrami. Od roku 1958 rozszerzono wakacyjne oazy na dziecięce grupy dziewcząt, oraz uczyniono pewne próby zastosowania metody wśród dorosłych pod nazwą wczasy maryjne.
W latach 1957 - 60 oazy wiążą się z nowo zainicjowanym przez ks. F. Blachnickiego abstynenckim ruchem pod nazwą Krucjata Wstrzemięźliwości. Likwidacja Krucjaty przez władze państwowe (29 sierpnia 1960) i późniejsze aresztowanie założyciela (marzec 1961r.) było także ciosem w ruch oazowy.
Od 1963 roku zastosowano metodę oazowych rekolekcji wśród młodzieży żeńskiej pod nazwą Oaza Niepokalanej. Pierwsza Oaza Tylmanowej (1964) i Krościenku (1965). Od roku 1967 zaprowadzono oazy wśród młodzieży męskiej, pod nazwą Oaza Nowego Życia, wiążąc je ściśle z formacją Służby Liturgicznej, zwłaszcza lektorów. Pierwsza taka oaza odbyła się w Krościenku. W pierwszych latach, na zakończenie oazy I stopnia udzielano chłopcom błogosławieństwa do posługi lektora. Było to zarazem praktyczne zastosowanie zaleceń niedawno zakończonego Soboru Watykańskiego II.
Od roku 1965 czyniono pierwsze próby oaz rekolekcyjnych dla kapłanów, wówczas nazywanych jeszcze wczasami rekolekcyjnymi, dla formowania ich w duchu soborowej odnowy pastoralno - liturgicznej.
W tym miejscu należy wspomnieć także powstanie centralnego ośrodka w Krościenku n. Dunajcem. W 1960 roku, w budynku przy kaplicy Pana Jezusa Dobrego Pasterza zamieszkała jedna z dziewcząt współpracowniczek ks. Blachnickiego. W jakiś czas później, z pomocą miejscowego proboszcza, ks. Bronisława Krzana, ks. Blachnicki zakupił obszerny dom na Kopiej Górce wznoszącej się nad Krościenkiem. Zamieszkał w nim wraz z małą grupką dziewcząt, członkiń zlikwidowanej Krucjaty Wstrzemięźliwości, które to grono miało stać się zaczątkiem późniejszej diakonii stałej, Wspólnoty Niepokalanej Matki Kościoła. Dom na Kopiej Górce stał się od 1966 roku centralą rodzącego się ruchu religijnego.
Chcąc lepiej zrozumieć rodzący się Ruch, musimy mieć na uwadze kilka obiektywnych i subiektywnych czynników. Tu można przypomnieć, że były to najpierw próby zaradzenia niedostatkom tradycyjnego, masowego duszpasterstwa. Poszukiwano rozwiązań bardziej nowoczesnych, odpowiadających nowym czasom i nowym ludziom, tak by Kościół mógł zachowywać swoją młodość. Zaznaczył się tu wpływ innych ruchów i akcji religijnych oraz świeckich. Nie zapomnijmy, że kolejne lata rozwoju następują w okresie trwania Soboru Watykańskiego II i zainicjowanej przezeń szerokiej odnowy. Sobór wywarł na Ruchu specyficzne piętno.
Rozwijane inicjatywy musimy umieścić na tle nowej sytuacji Kościoła w powojennej Polsce Ludowej. W latach 40-tych i 50-tych, nowa władza, wychodząc z założeń ideowych i ustrojowych, likwiduje kolejno szereg dzieł kościelnych i organizacji katolickich. Kościół zostaje pozbawiony możliwości zrzeszania się oraz społecznej działalności, zwłaszcza prowadzonej przez katolików świeckich. Próby dezorganizowania katechizacji zagrażają wychowaniu religijnemu, szczególnie młodego pokolenia. Usiłowano zmusić Kościół, by ograniczył swą działalność do życia kultycznego. A przecież jest on nie tylko duchową wspólnotą wiary, lecz także widzialną społecznością, której członkowie są również obywatelami ziemskiego społeczeństwa. Dlatego katolicy winni angażować się w życie kraju i tworzyć zrzeszenia mające na celu formowanie postaw religijnych i społecznych.
Wobec takich ograniczeń i przeszkód, blokujących istotną misję Kościoła, trzeba było tworzyć nowe formy pracy duszpasterskiej i nowe zrzeszenia, które w oczach władz mogły by uchodzić za wyraz “wewnętrznej działalności Kościoła”. Władze tolerowały jeszcze Służbę Liturgiczną. I to było jedną z przyczyn powiązania oaz z grupami ministranckimi.
Systematyczna praca formacyjna prowadzona w elitarnych grupach oazowych, była ważną formą wychowania religijnego młodych w obliczu ostrej akcji rozbijającej katechizację i wszelkie duszpasterstwo wśród dzieci i młodzieży, zmierzającej do laicyzacji i ateizacji narodu.
Jak wynika z wypowiedzi samego ks. F. Blachnickiego, oazy miały być także pewną opozycją w stosunku do nowego porządku ideologicznego, wprowadzanego przez władzę, ale nie opozycją polityczną. Władze chciały narzucić swój model Kościoła kontrolowanego przez państwo. Zmierzały do uczynienia z religii sprawy prywatnej, ogołoconej z więzi społecznych, wypływających z pobudek religijnych. Miało to z kolei ułatwić całkowitą likwidację Kościoła. W takiej sytuacji trzeba było podjąć wzmożony wysiłek gromadzenia wspólnot religijnych, pogłębiania więzi społecznych katolików. Działanie to wypływało nie tylko z założeń eklezjologicznych, ale stawało się ratunkiem przed wrogiem zewnętrznym. Jak stwierdza stwórca Ruchu, trzeba było dać swoiste świadectwo wobec całego społeczeństwa katolickiego w Polsce, które zdawało się chwilami kapitulować i pozwalało narzucić sobie opisany model.
Reasumując opisywany okres (1954 - 69), możemy nazwać go wstępnym. Był on czasem poszukiwania nowych dróg duszpasterstwa w zmienionej, powojennej sytuacji Kościoła polskiego. Akcja wakacyjnych oaz rekolekcyjnych nie miała jeszcze wyraźnego charakteru ruchu religijnego. Na pierwszym miejscu stawiła chrześcijańską formację religijną w oparciu o metodę rekolekcji przeżyciowych i zasadniczo ograniczała się do czasu wakacyjnego. Nie oznaczało to, że grupy oazowe nie istniały i nie gromadziły się w ciągu całego roku. Nie miały jednak skrystalizowanego jednolitego systemu formacyjnego. W ciągu roku grupy utrzymały łączność poprzez spotkania zwane Dniami Wspólnoty. Z końcem lat 60-tych Dni Wspólnoty przyjęły regularny cykl sześciotygodniowy i miały być pierwszą próbą stałej, systematycznej formacji rocznej. Oazy obejmowały głównie dzieci i częściowo młodzież, zwłaszcza Służby Liturgicznej, choć czyniono kroki w kierunku poszerzania przekroju społecznego uczestników o grupy dorosłych.
Zainicjowanie Krucjaty Wstrzemięźliwości przez osoby związane z pracą oazową było pierwszą próbą przekształcenia akcji rekolekcyjnej w ruch religijny o szerszym zasięgu. Na uwagę zasługują wysiłki w poszukiwaniu niejako “na gorąco” dróg realizacji wskazań Soboru Watykańskiego II dotyczących odnowy Kościoła i życia religijnego.
Od roku 1969 inicjatywa nowego typu rekolekcji wakacyjnych zaczyna przeradzać się coraz wyraźniej w ruch religijny o szerszym zakresie społecznym. W nowo wydawanych materiałach informacyjnych zaczęto używać nazwy Oaza Żywego Kościoła, względnie Ruch Żywego Kościoła. Zmiana nazwy nie była przypadkiem, wyrażała dojrzewanie inicjatywy i wejście na nowy etap. Akcja oaz wakacyjnych rozwijana głównie wśród dzieci i młodzieży przekształcała się w działanie o szerszej perspektywie: głębsze włączenie w nurt posoborowej odnowy, rozciągnięcie formacji na cały rok, twórcze kontakty z innymi ruchami odnowy, poszerzanie przekroju społecznego członków, organizacja strukturalna. Symptomem rozwoju stał się wyraźny wzrost ilościowy członków.
Ruch pragnie wśród swych członków praktycznie zrealizować zasady, które, jak już wspomniano wyżej, sprawiają, że Kościół ciągle żyje i odnawia się. Sprawia to m.in. systematyczne, głębokie wychowanie chrześcijańskie. Zasadza się ono na kształtowaniu wiary świadomej, przeżywanej persoanalitycznie, we wspólnocie Kościoła, w oparciu o kontakt ze Słowem Bożym, modlitwę, życie sakramentalne, metanoię, czynną miłość bliźniego. Ruch postawił sobie zadanie ożywiania wspólnoty Kościoła, stąd jego nazwa: Ruch Żywego Kościoła.
Na scalenie i rozwinięcie idei Ruchu Żywego Kościoła zdecydowany wpływ miało rozszerzenie formacji jego członków na okres całego roku; dotychczas ograniczała się ona do rekolekcji wakacyjnych. Pierwszy ściśle zaprogramowany cykl formacyjny post - oazy wprowadzono w roku szkolnym 1971/72. Grupy zawiązane na wakacyjnych rekolekcjach miały spotykać się na systematyczną formację w swoich parafiach (środowiskach), w cyklu cotygodniowym, na tzw. rewizje życia. Do tego dochodziły- odbywane w cyklu sześciotygodniowym - Dni Wspólnoty. Były to spotkania modlitewno - formacyjne członków Ruchu z kilku sąsiednich parafii.
Coraz wyraźniej zaczynają kształtować się etapy tej formacji, tzw. stopnie oazy. Pierwszy stopień skoncentrowany przede wszystkim na osobistej formacji religijno - moralnej. Drugi na formacji chrześcijańskiej wychowującej do dialogu z Bogiem i drugim człowiekiem. Trzeci stopień (od 1972r.) wychowuje członków do wspólnoty. Często określano trzy stopnie skrótowo formułą: “ja - ty - my”. Program formacyjny i konkretne pomoce do rocznej pracy w grupach oazowych początkowo tworzą się na żywo i nie mają jeszcze powtarzanego co roku schematu. Cotygodniowe rewizje życia są raczej powtórzeniem, poszerzeniem i utrwaleniem zasadniczych przeżyć wakacyjnych rekolekcji.
W związku z rozwojem oaz zaistniała potrzeba lepszego przygotowania animatorów odpowiedzialnych za prowadzenie małych grup formacyjnych. Początkowo miał temu służyć wprowadzony od 1972 roku trzeci stopień rekolekcji wakacyjnych. Wkrótce okazał się on niewystarczający. Wzrasta ilość uczestników. W praktyce trzeba było już wcześniej wybierać spośród nich bardziej zdolnych i zaangażowanych, by formować ich do posługi animatora. Dlatego od 1972 roku, w oparciu o doświadczenia Ruchu Cursillo, wprowadzono nowy typ czterodniowych rekolekcji, tzw. Kurs Animatorów Oazowych (KAO). Przygotowując animatorów kładzie się nacisk na ich stałe zaangażowanie, nie tylko na wakacjach, ale także w parafii. Mają tam tworzyć formacyjne grupy Ruchu. Było to także znakiem zakorzeniania się Ruchu Żywego Kościoła w lokalne wspólnoty Kościoła - parafie.
Równolegle Ruch podejmuje wysiłki, by dla rozwijanej działalności przygotować kapłanów - moderatorów. Zaczyna kształtować się nowy typ oazy, tzw. Oaza Rekolekcyjna Moderatorów. Pierwsze takie oazy odbyły się już w 1969 roku, skupiając kapłanów i kleryków zaangażowanych, lub pragnących zaangażować się w Ruchu.
Kościół jest społecznością wszystkich pokoleń. Oazy chciały zatem objąć swym oddziaływaniem, oprócz dzieci i młodzieży szkolnej, także inne grupy społeczne. Obok wymienionych wyżej oaz kapłańskich, w 1971 roku powstają pierwsze oazy dla młodzieży pracującej, studentów i diakonii wychowawczej; te ostatnie głównie dla sióstr zakonnych i katechetek. Zasadniczo powtarzają one program młodzieżowy z odpowiednim dostosowaniem do wieku i możliwości uczestników. Np. rekolekcje zamiast tradycyjnych piętnastu dni trwają tydzień. W 1973 roku powstają oazy dla rodzin. Bazując na ideach przewodnich Żywego Kościoła, tworzą one nową odmianę w oparciu o międzynarodowy ruch małżeński Equipes Notre Dame (Wspólnoty Matki Najświętszej).
W okresie tym trzeba zauważyć coraz bardziej rozwijającą się organizację Ruchu. Jest on czymś więcej niż nową inicjatywą duszpasterską. Tworzy swoje własne struktury, które pozwolą mu nie tylko na sprawne działanie, ale zachowanie swojej tożsamości. Po okresie prób zatem, następuje okres umacniania i krzepnięcia. Wyrazem tego jest powstanie diakonii Ruchu na różnych szczeblach. W 1973 roku obok diakonii centralnej powstają pierwsze diakonie diecezjalne, które z biegiem czasu będą obejmować niemal wszystkie diecezje polskie. Oprócz tego zaczynają kształtować się na terenie Polski filie diakonii centralnej, częściowo niezależne od miejscowego biskupa, pomagające w organizowaniu działalności Ruchu na danym terenie. W ramach samych rekolekcji wakacyjnych, od 1974 roku, tworzą się tzw. Oazy Wielkie - zespół kilku ośrodków oazowych w konkretnym rejonie; podejmują one współpracę organizacyjno - wychowawczą. Znakiem wewnętrznej integracji i rozwoju organizacji Ruchu była odbyta po raz pierwszy Centralna Oaza Matka w Krościenku, w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Odtąd wejdzie już na stałe do kalendarza. Jest ona spotkaniem przedstawicieli zaangażowanych z całej Polski w celu duchowego i organizacyjnego przygotowania dzieła wakacyjnych rekolekcji.
Do dalszej integracji Ruchu w opisywanym okresie niemało przyczynił się rozwój charyzmatu maryjnego. Wyrażał się on już wcześniej w przyjęciu różańcowego schematu rekolekcji (15 dni), stawianiu Matki Bożej jako patronki i ideału wychowawczego oaz.
Beatyfikacja O. Maksymiliana Kolbego, wielkiego apostoła Niepokalanej, w 1971 roku, stała się bodźcem ożywiającym i pogłębiającym maryjność. 11 czerwca 1973 roku kard. Karol Wojtyła dokonuje w Krościenku aktu poświęcenia Ruchu Niepokalanej Matce Kościoła, poświęcając zarazem jej statuę. Odtąd będzie on corocznie ponawiany. Akt ten często nazywany jest aktem konstytucyjnym. Nawiązywał on do święta Matki Kościoła, ustanowionego z inicjatywy polskich biskupów, w przeddzień zakończenia Soboru Watykańskiego II.
Ważną inspiracją dla dalszego rozwoju Ruchu były obchody ogłoszonego przez Stolicę Apostolską Roku Świętego 1974. Włączenie się weń było okazją do ubogacenia i ożywienia programu wychowania liturgicznego. Oazy od samych początków były związane ze Służbą Liturgiczną i włączały się w nurt soborowej odnowy liturgicznej. Rok zaś święty stał się okazją do asymilacji nowych elementów. Opierając się o wydany z tej okazji przez Stolicę Apostolską dokument Ordo Anni Sancti Celebrandi, włączono do materiałów formacyjnych Ruchu szereg proponowanych tam formularzy liturgicznych i celebr...
malutka_cmelka