Arakawa Under the Bridge x Bridge-ep.09.txt

(19 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:00:- OP -
0:01:10:No dalej, wszyscy oglšdajš walkę obcego z kosmosem.
0:01:13:Ich potyczki - zawsze wspaniałe.
0:01:15:On dowodzi flotš, ale był kosmitš jeszcze nim się narodził.
0:01:21:Rozbieżnoć między mikro i makro jest ważna.
0:01:24:Przynajmniej w kwestii kosmicznych niecisłoci.
0:01:27:Uważaj, bo czeka nas kolejna wizyta Adama i Ewy.
0:01:31:Choć przynajmniej wszyscy będš lepsi niż dzi.
0:01:35:No dalej, przyjrzyj się lepiej.
0:01:39:No dalej, bšd ciut bardziej zachłanny.
0:01:42:No dalej, złap mnie za rękę.
0:01:45:No dalej, pokaż mi swój umiech.
0:01:55:Gadaj, gadaj, wykracz burzę.
0:01:57:Ale za chwilę to już nie będš żarty.
0:01:59:Przeskocz góry, przekrocz doliny.
0:02:00:Traf na planetę, na której go znajdziesz.
0:02:02:No dalej, wszyscy oglšdajš kapitana, księżnš i asa.
0:02:05:Tak, pocisk gotowy do odpalenia,
0:02:07:ale kontrolujšcy jego lot był kosmitš jeszcze przed narodzeniem.
0:02:10:Teraz kosmos to przestrzeń.
0:02:14:Przestrzeń stworzona z kosmicznym rozmachem.
0:02:17:Jej słodkawy smak.
0:02:20:Słodki niczym cukierek.
0:02:23:Starczy tylko szczypta magii,
0:02:25:kiedy z niš jeste.
0:02:27:Tylko szczypta cukru
0:02:28:i możesz jš mieć.
0:01:06:SHINDEN UNDERGROUND
0:01:06:prezentuje:
0:01:21:Tłumaczenie: Vestar vel led
0:01:21:Korekta: BCI Batou
0:23:45:Zapraszamy na
0:23:45:shinden-underground.info
0:02:33:Częć 164 Bliskie spotkanie z ignorancjš
0:03:14:Toru Shirai|Podmocie Arakawy|Okręg Arakawa|Tokio
0:03:39:Dokumenty
0:03:40:Dokumenty
0:05:09:Częć 165 Mistrz i Małgorzata
0:07:28:Częć 166 Mistrzostwo białych linii
0:12:22:Częć 167 Zrozumieć pokój
0:16:32:Częć 168 Wabisabi
0:18:27:Częć 169 Przebudzenie Wabi
0:22:48:Częć 170 Nauka na wieżym powietrzu, lekcja pierwsza
0:17:17:skupiony wyraz twarzy
0:22:48:LEKCJA PIERWSZA:|ŻYCIE NA WENUS
0:23:06:LEKCJA PIERWSZA:|ŻYCIE NA WENUS
0:23:06:LEKCJA PIERWSZA:|ŻYCIE NA WENUS
0:23:06:LEKCJA PIERWSZA:|ŻYCIE NA WENUS
0:24:00:Ilustracja: Go Nagai
0:24:00:DO ZOBACZENIA W NASTĘPNYM ODCINKU!
0:00:00:- MAIN -
0:00:01:Słodkie ciasto i herbata z cukrem.
0:00:04:Falbankowa suknia w pastelowym kolorze.
0:00:07:I plotki o czyim życiu prywatnym
0:00:11:w zupełnoci wystarczš, by dziewczęta mogły przesiedzieć przy herbacie całe wieki.
0:00:18:I gdyby jeszcze ksišżę mógł wyrosnšć jak na drożdżach, po czym wymieszać się z czekoladš i polewami...
0:00:24:Mogłybymy go podzielić. Taki ksišżę byłby najlepszy.
0:00:29:Do tego lokaj, dbajšcy,
0:00:32:by nie zabrakło nam słodyczy.
0:00:35:Byłybymy wobec niego stanowcze,
0:00:38:żeby mieć pewnoć, że nie obudzimy się z tego snu.
0:00:48:Ale ksišżę jest z czekolady.
0:00:50:A kiedy zamknš się za mnš drzwi przyjęcia, a za nimi zostanie składajšcy się w 99% z kakao, gorzki ksišżę.
0:00:57:Czekasz na mnie najprawdziwszy ty.
0:02:39:Pieprz się!
0:02:41:Co to było?!
0:02:47:Uciekł...
0:02:48:Siostra! I Stella! Co się dzieje?!
0:02:51:Nic takiego. To tylko intruz.
0:02:54:Kto wysłał zwiadowcę do kocioła!
0:03:00:To był zwyczajny dostawca...
0:03:03:Nie dotykaj, Ric! To niebezpieczne!
0:03:06:Nie wiemy, co jest w rodku.
0:03:09:Jestem pewien, że nie to, co sobie wyobrażacie.
0:03:13:Ale dla kogo ta paczka?
0:03:16:Toru Shirai? Dla Białasa?
0:03:24:W ogóle to czemu muszę mu to zanosić, hę?
0:03:28:To od jego żony?
0:03:31:W sumie to kiedy co o niej mówił...
0:03:33:Nie widziałem mojej żony i córki odkšd opuciłem Hokkaido szeć lat temu.
0:03:41:Dokumenty?!
0:03:43:Nie było cię w domu szeć lat! Nie możesz nazywać się już moim mężem!
0:03:47:Podpisz to i pozwól nam wreszcie zażyć wolnoci...
0:03:50:To papiery rozwodowe?!
0:03:53:To naprawdę niebezpieczne!
0:03:57:Nie chcę mu tego dawać! To straszne!
0:04:00:Naprawdę ciężko będzie mu to dać. Czuję się jak kat.
0:04:10:Shimazaki i Białas? Co oni tu robiš?
0:04:14:Zaraz zrobisz krok...
0:04:17:I będziemy wolni.
0:04:20:Rozumiem... Więc ty też to czujesz?
0:04:23:To dla nas jedyna droga naprzód...
0:04:27:Ten nastrój...
0:04:30:Samobójstwo zakochanych?!
0:04:32:Zróbmy to.
0:04:34:Nic nas już nie zatrzyma.
0:04:35:Tak.
0:04:41:Ej, wy! Przestańcie!
0:04:46:Połšczenie linii zmiennych!
0:04:48:Dwie linie zaliczone twojš prawš, wolnš nogš!
0:04:53:Luniej w talii!
0:04:55:Dobrze, teraz zmiana krzyżowa!
0:04:57:Zmiana krzyżowa!
0:04:58:Umm...
0:04:59:Co ty tu robisz, Ric? Rusz się!
0:05:02:Co ty sobie wyobrażasz?! Stoisz na drodze tajnej techniki chodzšcych po liniach - "Wielkiego Cyrkla"!
0:05:07:Nie, lepiej ty mi powiedz, co wy, do jasnej cholery, odstawiacie?!
0:05:12:Niedobrze. Mylałem, że poradzi sobie z technikš 21 dłoni i ukończy próbę białych linii.
0:05:18:O co chodzi z tymi dłońmi?! I co to w ogóle za zasady?!
0:05:21:Shimazaki, co ty tu w ogóle robisz?!
0:05:24:Przepraszam! Nie było okazji, by pana powiadomić...
0:05:28:Pan Shirai trenuje mnie dwa dni w tygodniu.
0:05:33:Nie pamiętam, kiedy ostatnio moje ciało było w tak dobrej formie. To wietne uczucie!
0:05:38:R-rozumiem...
0:05:40:Jeli tak jej to pomaga, to chyba nie ma problemu...
0:05:45:Ric-kun, chciałbym kontynuować trening, póki jestemy rozgrzani.
0:05:50:Dobrze.
0:05:52:No nic. I tak nie przeszkadza jej to w pracy.
0:05:56:Cieszę się, że to nic poważnego.
0:05:57:Dobra, teraz robimy Flaminga!
0:05:59:Tak!
0:06:04:Huh?
0:06:06:Dlaczego wcišż nie możesz utrzymać równowagi?
0:06:08:Nie miałaby z tym problemu, gdyby sumiennie wykonała mój plan treningowy.
0:06:14:Prawdę mówišc, to w tym tygodniu miałam strasznie dużo pracy...
0:06:18:To prawda, wysłałem jš do Los Angeles.
0:06:21:Rozumiem...
0:06:24:Więc droga białych linii znaczy dla ciebie tylko tyle...
0:06:30:To nie tak, trenerze! Przysięgam!
0:06:33:Więc dlaczego nadal nie możesz ustać?!
0:06:36:Swoje ćwiczenia mogła robić nawet w trakcie spotkania czy prezentacji!
0:06:41:Sam tak robiłem...
0:06:43:Pozwólcie zajšć się tym naszej firmie raz, dwa, trzy, cztery!
0:06:45:Efekty będš błyskawiczne raz, dwa, trzy, cztery.
0:06:49:Doprawdy?! Gdyby zrobił co takiego przy mnie, od razu bym wyszedł!
0:06:54:Teraz nawet Shimazaki uzna cię za wira!
0:06:57:Zaraz, wy obydwoje mnie ignorujecie!
0:07:01:Słuchać mnie, do ciężkiej cholery!
0:07:02:Shimazaki...
0:07:03:Rozumiesz, dlaczego jestem tak rygorystyczny?
0:07:05:Ponieważ... Ponieważ tak powoli się uczę...
0:07:08:Nie!
0:07:09:To dlatego, że masz potencjał, który pozwoli ci zostać jednš z najlepszych chodzšcych po liniach!
0:07:14:Potencjał, by przemalować białe linie wiata!
0:07:19:Trenerze... Ja...
0:07:23:Zrobię to!
0:07:25:Dajcie se siana!
0:07:31:Dobrze powiedziane.
0:07:34:Mamy jeszcze pół roku do Australijskich Białych Linii.
0:07:37:Musimy przyzwyczaić się do wilgotnego podłoża.
0:07:40:Od razu zawody międzynarodowe?
0:07:43:Nie, poradzę sobie!
0:07:46:Chcę jechać do Australii!
0:07:48:Chwila, Shimazaki!
0:07:50:Ko-sama?! Och, przepraszam, zapomniałam, że tu jeste.
0:07:53:No co ty?!
0:07:54:W każdym razie, uspokój się!
0:07:57:Co z twojš pracš?!
0:08:00:Masz trochę do zrobienia!
0:08:04:Racja! Ja...
0:08:09:Po co niby obserwowałam życie pod mostem?
0:08:14:By zabrać skarb tej dziewczyny, prawda?
0:08:17:Nie mogę pozwolić, by co mnie teraz rozproszyło!
0:08:22:wietnie, wróciła do siebie.
0:08:26:Rozumiesz, Shimazaki?
0:08:29:O co chodzi? Znów wštpisz w swoje możliwoci?
0:08:33:Możesz odpowiedzieć mi na parę pytań?
0:08:35:Oczywicie.
0:08:36:Na poczštek cztery.
0:08:38:Jaki dochód niesie ze sobš twoja profesja?
0:08:40:Jakie korzyci płynš z tego sportu?
0:08:42:Co społeczeństwo myli o chodzšcych po liniach?
0:08:44:Czy ten zawód jest zatwierdzony przez rzšd?
0:08:46:Poruszyła wszystkie niewygodne kwestie naraz!
0:08:48:Och... I...
0:08:51:Ile dla ciebie znaczę, trenerze?
0:08:54:To już pięć, czyż nie?
0:08:56:Wiedziałem... Shimazaki zakochała się w Białasie...
0:09:00:I nie wie, że jest żonaty...
0:09:04:Dobrze, zacznę więc od pištego.
0:09:08:Chcę być przy tobie już zawsze.
0:09:15:Chwila, o czym ty mówisz?!
0:09:17:Rozważysz mojš propozycję?
0:09:21:Umm... Ja...
0:09:24:To ja poćwiczę Flaminga!
0:09:28:Białas! Nie masz aby czego ważniejszego na głowie?!
0:09:32:Nic mnie już nie obchodzi. Jestem człowiekiem, który nie troszczy się o to, co już ma.
0:09:37:To potwór!
0:09:39:Co mnie obchodzš zwyczajne zawody! Tym razem pójdę na debla!
0:09:46:Debla?
0:09:49:Dobrze, skoro zdecydowałem, to ja też idę dopracować mojego Flaminga.
0:09:54:Chyba będę musiał trochę zmienić też plan treningowy.
0:09:58:Ten sukinkot nakręca kobiety naokoło i nawet tego nie zauważa!
0:10:02:Nie zniosę tego!
0:10:04:Białas, twoja żona wysłała ci jakie dokumenty!
0:10:08:Może po tym trochę się otrzšnie!
0:10:09:Och, wreszcie przyszły?
0:10:12:Czekałem na nie.
0:10:14:Zaraz, wiedziałe, że przyjdš?
0:10:16:Oczywicie! Miałem nadzieję, że kto je wreszcie przyniesie.
0:10:21:Dostawca pewnie i tak by mi ich nie dał. Dzięki.
0:10:26:Myliłem się całkowicie!
0:10:27:Cały czas mylałem, że choć został oddzielony od żony,
0:10:32:Białas robi co może, by nie dopucić do rozstania!
0:10:35:Dobrze, gdzie mam podpisać?
0:10:37:To zbyt okrutne wobec jego żony!
0:10:42:Co robisz, Ric-kun?! Oddaj to!
0:10:45:Nie możesz podpisać czego takiego ot tak!
0:10:49:Nawet nie przeczytałe listu!
0:10:51:Musisz zrozumieć uczucia swojej żony!
0:10:54:Kochanie,
0:10:56:jeste w dobrej formie na zawody w Australii?
0:11:00:Ziemia ostatnio była bardzo sucha.
0:11:04:Mylę, że powiniene wzmocnić nogi i biodra, ale pewnie wiesz o tym lepiej ode mnie.
0:11:10:Jestem pewna, że wygrasz niezależnie od swojej kondycji!
0:11:17:Kocham twoje linie bardziej niż ktokolwiek, więc uważaj na siebie.
0:11:22:I pamiętaj...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin