seks w kardiologii.doc

(50 KB) Pobierz
U pacjentów kardiologicznych zaburzenia erekcji to nie rzadki problem

SEKS W KARDIOLOGII

U pacjentów kardiologicznych zaburzenia erekcji to nie rzadki problem. Szacuje się, że około 50 – 60 % z nich ma problemy z osiągnięciem bądź utrzymaniem erekcji. Tyle samo pacjentów po incydentach sercowych ma depresję lub zespoły depresyjne. W tym czasie mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, z lekarzem, z rodziną, są zamknięci w sobie, słabo zmotywowani i stąd też nie pytają się o sprawy związane z pożyciem seksualnym lub też wstydzą się mówić o swoich problemach. Dlatego inicjatywa rozmowy na tematy zdrowia seksualnego powinna w tych przypadkach wychodzić od lekarza lub od partnerki. Niestety niejeden lekarz omija ten temat, bo mówienie o życiu seksualnym bywa krępujące. Ponadto wielu lekarzy nie ma przygotowania do rozmów dotyczących tak ważnej kwestii życia. Bez względu na motyw, niezwracanie uwagi na tę sferę życia może okazać się szkodliwe. Często pacjenci błędnie mogą uznać, iż skoro lekarz nie porusza tego tematu to nie należy traktować seksu jako sprawy ważnej albo jest on po prostu niewskazany.

Okazuje się , że  u podstaw rozwoju zarówno miażdżycy – która jest główną przyczyną choroby niedokrwiennej serca oraz jej powikłań, jak i zaburzeń erekcji stoją m. in. takie czynniki jak : otyłość, mała aktywność fizyczna, wysoki poziom cholesterolu, palenie papierosów czy nadciśnienie.

Pacjentów z nadciśnieniem tętniczym jest w Polsce 12 milionów, na chorobę wieńcową choruje 2 miliony, co roku przybywa 100 tys. zawałów. Mężczyźni z tymi chorobami, często mają lub będą mieli zaburzenia erekcji.

Dlatego powinni oni otrzymać jasne informacje, zarówno od kardiologa  jak i od seksuologa co im wolno a czego mają unikać w swoim życiu intymnym.

Zaburzenia erekcji mogą pojawić się na tle miażdżycy, bez jakichkolwiek innych dostrzegalnych objawów : pacjenci nie odczuwają bólu dławicowego- w klatce piersiowej podczas wysiłku, nie mają problemów z chodzeniem ( miażdżyca naczyń kończyn dolnych), mają jedynie zaburzenia erekcji. Właśnie te zaburzenia erekcji mogą być pierwszym objawem miażdżycy u osób, które nie odczuwają dolegliwości związanych lub kojarzonych z sercem. U takich osób, zwłaszcza jeśli to są mężczyźni po 40 roku życia z dwoma, trzema stwierdzonymi czynnikami ryzyka, które są identyczne dla miażdżycy i zaburzeń erekcji, należałoby zrobić próbę wysiłkową ( żeby zobaczyć, czy nie kryje się u tych mężczyzn bezobjawowa miażdżyca naczyń wieńcowych). Ta bezobjawowa choroba wieńcowa jest zjawiskiem niezwykle groźnym, ponieważ pacjent nie wiedząc o niej nie leczy się, nie stosuje profilaktyki. Jest bezbronny wobec tej choroby, bo o niej nie wie. Test wysiłkowy da nam informacje czy pożycie seksualne jest dla pacjenta bezpieczne.

Zadaniem lekarza jest ocenić poziom ryzyka jaki stwarza seks u pacjentów kardiologicznych. Można się on posłużyć także np kryteriami konsensusu z Princeton. Wyróżnia się trzy grupy ryzyka – niską (bez ograniczeń), pośrednią (zalecane pewne ograniczenia) i grupę wysokiego ryzyka. Chorzy zaliczeni do tej ostatniej nie powinni podejmować aktywności seksualnej.

Kolejnym zagadnieniem jest czas powrotu do aktywności seksualnej po ostrym incydencie takim jak np. zawał serca. Przez wiele lat uważano że stosunek płciowy dla chorych po zawale serca jest poważnym obciążeniem. Okazuje się jednak, że seks nie jest związany z dużym wysiłkiem, ale za to z dużymi emocjami i czasami stresem. Seks jest wręcz pożądany z lekarskiego punktu widzenia, gdyż dla wielu pacjentów oznacza odczuwalny dowód powrotu do zdrowia, pomaga przezwyciężyć lęk. Jednak są sytuacje, w których odradza się aktywność seksualną pacjentowi z zaawansowaną chorobą układu krążenia.

Uważa się, że w przypadku niepowikłanego zawału serca okres ten wynosi 6-9 tygodni po zawale. Większość pacjentów może więc po zawale odbywać normalne stosunki seksualne bez żadnych środków ostrożności. Pewne ograniczenia są jedynie wskazane u chorych ze zwiększonym ryzykiem, tj. z bólami wieńcowymi, niewydolnością krążenia lub tętniakami serca. Niezwykle ważna jest postawa partnera. Współmałżonek przez swoje zachowanie może potęgować strach przed kolejnym zawałem. Wiele żon wykazuje nadmierna troskliwość, ostrzegając mężów przed zbyt dużą aktywnością. Ze strachu unikają one kontaktów seksualnych. Niepokój udziela się choremu, potęgując jego psychiczne inwalidztwo. Niektóre żony wywołują u siebie pewne objawy somatyczne, niepotrzebnie powiększając uczucie zagrożenia. Bywa, że niewłaściwie pouczają współmałżonka i obwiniają siebie za jego chorobę.

Część mężczyzn zmusza się po zawale do niezwykle intensywnego współżycia seksualnego. Dotyczy to głównie mężczyzn pozostających w związkach z dużo młodszymi od siebie partnerkami. Sytuacja taka działa niezwykle dopingująco, a ponieważ w związkach tych przed zawałem aktywność seksualna była duża, mężczyźni pragną utrzymać ten poziom. Może to doprowadzić do nadmiernego obciążenia układu krążenia, stwarzając niebezpieczeństwo dla zdrowia a nawet życia. Sytuacje , w których podczas stosunku pojawia się ból wieńcowy i (lub) zaburzenia rytmu, prowadzące w rezultacie do śmierci, są na szczęście rzadkie. Ten rodzaj śmierci dotyczy zwykle mężczyzn zdradzających swoje żony- seks pozamałżeński i stanowi około 0,6 % ogółu zgonów spowodowanych zawałem serca.

Do większego zagrożenia zawałem przyczyniają się:

1.     nasilony stres emocjonalny z powodu poczucia winy, strachu przed wykryciem zdrady oraz pośpiechu związanego z ograniczeniami czasowymi

2.     chęć sprawienia przyjemności nowemu partnerowi czy partnerce

3.     większa skłonność do lekceważenia objawów dusznicy wywołanych przez aktywność seksualną oraz niezażywanie nitrogliceryny i unikanie odpoczynku, do czego skłania daną osobę duma, skrępowanie bądź chęć zaimponowania

4.     większa skłonność do objadania się lub nadużywania alkoholu- zwiększa to obciążenie serca, zwłaszcza gdy niedługo po tym następuje wysiłek fizyczny związany z uprawianiem seksu

Tak więc zdrada małżeńska może dosłownie złamać serce.

W małżeństwach, w których przystosowanie partnerskie ma charakter dojrzały, opierający się na wzajemnym zrozumieniu, miłości i współodpowiedzialności, różnice w wydolności seksualnej nie mają decydującego znaczenia utrzymaniu tych więzi, w przypadku gdy jeden ze współmałżonków przebył zawał serca. Każdy związek bowiem może wykształcić nowy wspólny styl współżycia dostosowany do wzajemnych potrzeb i możliwości.

Większość badań nad aktywnością seksualną po zawale serca dotyczy mężczyzn, podczas gdy problemom tym u kobiet poświęca się mniej uwagi. U kobiet częstszym zjawiskiem niż u mężczyzn jest lęk przed powrotem do współżycia seksualnego. Dotyczy to 50 % K , podczas gdy analogiczne zjawisko wykazano u 30% M . przyczyną jest lęk przed wywołaniem bólu dławicowego, kolejnego zawału, lub podobnie jak u M – lęk przed śmiercią ( 1983- Papapoulos). Mimo to kobiety szybciej po zawale wznawiają pożycie seksualne niż M. około 50% z nich ogranicza jednak stosunek do pozycji standardowej, rezygnując ze stosowanych poprzednio innych pozycji.

Od strachu przed wystąpieniem zawału w czasie uprawiania seksu można się uwolnić, pamiętając o pewnych faktach. Bywa, że normalne oznaki podniecenia: przyspieszona akcja serca, wyższe ciśnienie krwi, pocenie się – są opacznie interpretowane jako objawy choroby. Uspakajająco powinna podziałać znajomość faktu, iż uprawianie seksu przyczynia się do nieznacznego wzrostu częstości skurczów serca i wzrostu ciśnienia krwi, a powrót do normalnych poziomów następuje w ciągu dwóch minut do osiągnięcia orgazmu. Z badań wynika, iż obciążenie serca przy uprawianiu seksu i osiąganiu orgazmu jest podobne, jak przy niezbyt uciążliwej pracy albo w czasie pokonywania schodów na piętro ( Bohlen, 1984).

U pacjentów z chorobą niedokrwienną serca utrzymuje się różnego stopnia równowaga między zapotrzebowaniem na tlen a jego dostarczaniem. Tę chwiejną równowagę zaburzają czynniki zwiększające zużycie tlenu : wysiłek fizyczny, napięcie emocjonalne, stres, prowadząc do bólów wieńcowych. Wyrównana choroba wieńcowa -  zwana stabilną nie wymaga zmniejszenia aktywności seksualnej. Stopniowe ograniczenia intensywności współżycia seksualnego należy wprowadzać w miarę narastania częstości i intensywności bólów wieńcowych. W pewnych sytuacjach zmiana pozycji podczas stosunku na siedzącą lub stojącą przez wpływ na obciążenie  objętościowe serca ( rozstrzeń lewej komory), a tym samym redukcję jego zapotrzebowania tlenowego, może zmniejszyć częstość bądź ciężkość bólów wieńcowych. U niektórych pacjentów korzystne jest stosowanie nitrogliceryny przed stosunkiem lub też innych leków beta- adrenolitycznych.

Palenie papierosów ma niekorzystny wpływ na naczynia wieńcowe a tym samym na wielkość rezerwy wieńcowej. Z tego względu zaleca się zaprzestanie palenia w ogóle bądź wstrzemięźliwość od palenia w okresie kilkunastu minut przed stosunkiem.

Równie ważnym zaleceniem jest zakaz aktywności seksualnej po posiłku, zwłaszcza obfitym oraz po spożyciu alkoholu.

Jeśli chodzi o podróże i wczasy to w pierwszych miesiącach po zawale podróże samolotem są przeciwwskazane. W razie konieczności należy podróżować samochodem bądź pociągiem. Podczas lotu samolotem prawie każdy pasażer odczuwa pewien lęk. Linie lotnicze przeciwdziałają temu podając podczas lotu posiłki i napoje. Jednak w podróży niezależnie od nowych warunków należy zachować reguły i wskazania co do trybu życia, odżywiania, wysiłku itp. Należy pamiętać o swoich możliwościach i niepotrzebnie ich nie przekraczać. Warto w podróż zabrać ze sobą informacje na temat swojego stanu zdrowia, gdyż mogą one stać się pomocne w przypadku interwencji obcego lekarza. Pamiętać należy o zabraniu niezbędnych leków zleconych przez kardiologa. Jeśli lot trwa dłużej niż 1-2 godziny wskazane jest kilka ruchów nogami : zgięcie i prostowanie w kolanach aby pobudzić krążenie. Najkorzystniejszy dla osób po zawale jest klimat ciepły i niezbyt wilgotny. Zalecane jest unikanie ekspozycji na duże zmiany temperatury i wilgotności, a także na duży wiatr i mróz. Dopuszczalne miejscowości w których spędzane są urlopy u osób po zawale to położone nie wyżej niż 600 m n.p.m.

Leczenie zaburzeń erekcji w kardiologii

Gdy mamy do czynienia z zaburzeniami erekcji, które współistnieją jako objaw innej choroby, którą jest np. miażdżyca,  trzeba sięgnąć do farmakoterapii. W tej chwili lekami preferowanymi, skutecznymi i bezpiecznymi w leczeniu zaburzeń erekcji są inhibitory PDE5. Nitraty (np. nitrogliceryna) są bezwzględnym przeciwwskazaniem do przyjmowania leków z grupy inhibitorów PDE 5. Jednak należy pamiętać, że obecnie nitraty nie są polecane do ciągłego stosowania u pacjentów ze stabilną chorobą wieńcową. A pacjent z niestabilną chorobą wieńcową nie może uprawiać seksu. Ponadto nitraty w miarę przewlekłego stosowania tracą swoją skuteczność. Nawet dawniej się zalecało, żeby je odstawiać na jakiś czas po to, aby ponownie uzyskać efekt terapeutyczny. Można więc robić tak, że np. w piątek odstawiamy nitraty, oczywiście pod warunkiem, że lekarz się na to zgodzi, po to aby w weekend miło spędzić czas. Mamy wówczas dwa pozytywne efekty: miło spędzamy czas, możemy się realizować w życiu intymnym, a po drugie, gdy zaczniemy przyjmować nitraty od poniedziałku, zaczną one silniej działać. Natomiast w sposób indywidualny należy podchodzić do pacjentów, którzy przyjmują leki obniżające ciśnienie w przebiegu nadciśnienia tętniczego. Leki obniżające ciśnienie mogą być potencjalnie niebezpieczne, ale tylko potencjalnie. Badania naukowe wykazały, że można łączyć leki obniżające ciśnienie z inhibitorami PDE5 - lekami na zaburzenia erekcji. Oczywiście każdy pacjent powinien spróbować jak reaguje zażywając dowolny lek na zaburzenia erekcji z grupy inhibitorów PDE 5. Być może reakcja będzie taka, że ciśnienie u pacjenta spadnie. Ale to trzeba rozpatrywać indywidualnie. Więc leki obniżające ciśnienie nie są przeciwwskazaniem do stosowania doustnych leków na zaburzenia erekcji.

Ważne jest aby parter osoby cierpiącej na chorobę serca włączył się aktywnie w proces rehabilitacji kardiologicznej. Biorąc w niej udział może uzyskać cenne informacje o predyspozycjach fizycznych partnera, jakiego rodzaju wysiłek fizyczny jest dla partnera bezpieczny. Takie współuczestnictwo zapewne pozwoli na osiągnięcie lepszych kontaktów intymnych, pogłębi więź z partnerem i utwierdzi w przekonaniu o wzajemnej bliskości.

 

 

Źródła:

1.                           Choroby serca, powrót do zdrowia. A. Maximin, L.Stevic-Rust, L. White Kenyon

2.                           Problemy seksualne w różnych specjalnościach lekarskich. Pod red. Z. Lew-Starowicza

3.                           Chroń serce. A. Michalik, E. Bartnikowska

4.                           internet

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin