ATOMOWA WOJNA BOGOW.pdf
(
390 KB
)
Pobierz
221561597 UNPDF
Casey Wadowski - Historia Cywilizacji
BOGOWIE ATOMOWYCH WOJEN
Autor: Dr Milo¹ Jesenský
pi±tek, 07 grudzieñ 2007
Zmieniony ¶roda, 19 grudzieñ 2007
Prezentowany poni¿ej artykuł jest jedynie uzupełnieniem tematycznym tutejszej strony. Zawarte w nim
tre¶ci s± opinami jego autora a nie moimi i nie ponoszê za nie ¿adnej merytorycznej ani logicznej
odpowiedzialno¶ci.
Casey Wadowski
BOGOWIE ATOMOWYCH WOJEN Czyli nowe spojrzenie na historiê ludzko¶ci
Autor: Dr Milo¹ Jesenský
Tytuł oryginału: Bohové atomových válek
Pierwsze wydanie: Ústi nad Labem 1998
Przekład z jêzyka słowackiego - Witold Baranowicz ... Najstraszliwsze zagadki przybieraj± maskê
szaleñstwa, chc± bowiem ukryæ, ¿e s± zagadkami... ¦wiat jest zagadk± łagodn±, a nasze szaleñstwo czyni
j± straszn±, gdy¿ chce obja¶niæ go według swojej prawdy.
Umberto Eco - „Wahadło Foucaulta”, Warszawa 1993, s. 99
SPIS TRE¦CI:
WSTÊP
I. ATOMOWE WOJNY W STARO¯YTNO¦CI
Klasyczny przykład: Sodoma i Gomora - Staro¿ytno¶æ znała BMR - Miasto, które znikło z powierzchni
Ziemi - Atomowy atak na Sacsayhuaman? - Radioaktywne szkielety i groby - Promieniste mumie w
zbiorach Muzeum Egipskiego.
II. BLENDA URANOWA W CELTYCKIM GROBIE?
Materiał rozszczepialny w starej mogile - Wykopalisko pod nadzorem armii? - na tropie zagadkowych
mundurów - Tajemniczy przedmiot z podziemi - Wizyta w mie¶cie - Nic, tylko fatamorgana...
III. PROGRAM SDI SPRZED TYSIÊCY LAT
Komety, które wcale nie były kometami - Gro¼ba martwych satelitów - Atomowa wojna bogów - BMR
zagra¿aj± ¦redniowieczu - Manewry niewidzialnej armii - Na koniec ¶wiadectwo kronikarza.
IV. ZAGADKA ANTYCZNYCH GŁOWIC J¡DROWYCH
Wizyta w Polsce - Zewnêtrzne Hebrydy, dnia 26 pa¼dziernika 1996 roku - Wybuch j±drowy w 1908 roku?
- Pseudo-meteoryty i quasi-bolidy - Bojowe satelity Atlantydów nadal bombarduj± Ziemiê.
V. DANCE MACABRE W NAJBLI¯SZYM WSZECH¦WIECIE
¦mieræ tañczy na orbicie - Płon±ce pochodnie i lataj±ce ognie na niebie - Nostradamus: Prorok, który
wiele widział, ale niewiele rozumiał - Niebiescy podpalacze: Padał napalm, fosfor czy siarka? - Tajemnicza
zorza nad Europ±.
VI. MILLENIUM PO WYBUCHU
Jak przyszedł PŁOMIENNY POTOP - Ludzko¶æ, jak Feniks wstaje z popiołów starego ¶wiata -
„Jestem głosem wołaj±cego na pustyni!” - Naszyjnik z elementów elektronicznych i
techniczny schemat ideowy jako relikwia - Naród atomowych schronów.
VII. MASKA P.GAZ W ¦REDNIOWIECZNYM RELIKWIARZU
Parê słów o relikwiach - Dziwne znaleziska nad Morzem ¦ródziemnym - czytamy ¿yciorys mêczennika -
Wielki Rybak w 938 roku i nadchodz±ce Tysi±clecie - Panika w Watykanie: ¦wiête ko¶ci były z... plastyku!
- Co kryj± relikwiarze?
VIII. TEMPLARIUSZE A BMR
Pierwsze spotkanie z Baphometem - Historia na opak: Bomba A w rêkach Templariuszy - Ognisty
chrzest, albo pora¿ka sułtana Bajbarsa - Zwyciêstwo przed Bagdadem - Armia Templariuszy w pañstwie
http://www.historyofcivilization.net
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 20 January, 2010, 13:11
Casey Wadowski - Historia Cywilizacji
Czyngiz Chana - Upadek chana chanów - Ostatni rozkaz Guillame’a de Beaujeau.
IX. KOSMICZNY ATAK W CZASIE WYPRAW KRZY¯OWYCH
Kosmiczny Robinson z 1790 roku - Luftwaffe w słu¿bie Karola Wielkiego - Kto obronił Gymeszski Zamek?
- Kara ¶mierci dla władców przestworzy - CE4 w ¦redniowieczu - Kosmiczny desant w ¶redniowiecznym
Ansby - Te Deum po tamtej stronie Wszech¶wiata.
X. PRZYBYSZE Z KOSMOSU - ¯YWI CZY MARTWI?
Druga wizyta w Polsce - Darwin ewolucji maszynowej - Ludzie i roboty i... co¶ pomiêdzy nimi -
Rozmaito¶æ kształtów: Konieczno¶æ czy specjalizacja? - Panopticum, dla którego trudno znale¼æ jakie¶
wyja¶nienie.
XI. NOC, W KTÓREJ ZACHWIAŁ SIÊ KSIʯYC
Kanonik z Canterbury o niewiarygodnym zdarzeniu - „Aland, Aland, Zealand!” -
Poszukiwania w kraterze Tapanui - Wyspa Wielkanocna poligonem atomowym bogów? - Rze¼by, które
mogłyby powstaæ w Hiroszimie.
SŁOWO O AUTORZE
DODATEK A - Atomowa wojna Bogów
DODATEK B – SARS spada z nieba
DODATEK C – Kolorowe ¶niegi
DODATEK D – Statek kosmiczny Obcych na wokółziemskiej orbicie?
DODATEK E – Czarna Zaraza: Prezent z odległej przeszło¶ci
WSTÊP
Bella delectat cruor - wojna ¿ywi siê krwi± - prawda to stara, jak ¶wiat ¶wiatem. Pewien uczony wyliczył,
¿e od pocz±tku istnienia egipskiego Starego Pañstwa (odk±d zachowały siê ¼ródła pisane i dokumenty) do
chwili współczesnej - czyli przez piêæ i pół tysi±clecia - na naszej Ziemi rozegrało siê około 14,5 tysi±ca
wojen. Jego francuski kolega Nicolas Camille Flammarion (1842-1925) dopełnia to wyliczenie tym, ¿e
konflikty te pochłonêły około 1.200 mln ludzi[1], którzy przelali ogólnie rzecz bior±c 18 mln m3 krwi! - a
ich czaszki ustawione jedna obok drugiej utworzyłyby sznur tak długi, ¿e wystarczyłby on na s z e ¶ c i o
k r o t n e opasanie nim kuli ziemskiej!!!
Flammarion przeprowadził swe wyliczenia przed najbardziej niszczycielsk± II Wojn± ¦wiatow±, której
ogólny bilans - ok. 52 mln ofiar w 48 krajach ¶wiata - oznajmiał pocz±tek nowej ery Ludzko¶ci,
złowieszczo płon±c± pochodni± atomowego ognia. Pochodni± ta zniszczył rozjuszony bóg wojny dwa
japoñskie miasta, którym sprawił los gorszy od biblijnej Sodomy i Gomory.
Dokładnie 6 sierpnia 1945 roku, o godzinie 8:45 czasu lokalnego, nad Hiroszimê nadleciał amerykañski
bombowiec B-29 Superfortess o imieniu własnym „Enola Gay”, od którego oderwało siê co¶
na spadochronie. Pół kilometra nad powierzchni± ziemi, przedmiot eksplodował i w tej samej chwili w
mie¶cie zginêło 65.000 jego mieszkañców, a pozostałe 15.000 nieco pó¼niej. Po 17.000 ludzi nie
pozostało ani ¶ladu, a z pozostałych zabitych pozostały jedynie straszliwie zmasakrowane zwłoki. 155.000
kobiet, mê¿czyzn i dzieci zmarło w nastêpnych tygodniach straszn± ¶mierci± wskutek napromieniowania.
Podobny los spotkał tak¿e mieszkañców Nagasaki.
Od tego czasu przeprowadzono wiele eksperymentalnych wybuchów atomowych[2], ale na pytanie: od
kiedy nasza (podobno) humanitarna cywilizacja zaczêła u¿ywaæ energii j±drowej? - nie znaleziono
dotychczas ¿adnej odpowiedzi...
Od kiedy bêdziemy mogli datowaæ u¿ycie energii j±drowej? Czy od roku 1934, kiedy to Enrico Fermi
zacz±ł swe badania nad promieniotwórczo¶ci±, zmierzaj±ce do udowodnienia hipotezy głosz±cej, ¿e
rozbicie atomu jest mo¿liwe? A mo¿e od roku 1938, kiedy to niemiecki fizyk Otto Hahn rozszczepił j±dro
atomu uranu-235? A mo¿e bêdzie to ów nieszczêsny dzieñ 6 sierpnia 1945 roku, kiedy to bomba
atomowa wybuchła nad Hiroszim±???[3]
Impuls do dokonania próby odpowiedzi na te pytania otrzymałem w pewne deszczowe popołudnie, w
które lato 1997 roku było bogate, kiedy to siedziałem w domu przy czarnej kawie i papierosie, kartkuj±c
„Historiê sztuki” Piojana. Kiedy natkn±łem siê na akwarelê „Sen” jednego z
najwiêkszych i notabene najbardziej tajemniczych niemieckich artystów Albrechta Dührera (1471-1528),
zupełnie zatkało mnie ze zdumienia. Na kopii obrazu ze schyłkowego okresu ¿ycia i twórczo¶ci wielkiego
malarza, znajduj±cego siê dzi¶ w wiedeñskim Kunsthistorisches Museum, widzimy nad idylliczna kraina
unosz±cy siê, wielce realistycznie oddany obłok w kształcie grzyba, gro¿±cego zniszczeniem tego
pogodnego i beztroskiego krajobrazu. W długim komentarzu do akwareli Dührer pisze o proroczym ¶nie,
który mu siê przy¶nił w nocy z czwartku na pi±tek przed ¶wiêtem Zesłania Ducha ¦wiêtego w 1525 roku,
który rzucił na karton wkrótce po tym, jak siê ze snu obudziłem i trz±słem na całym ciele...[4]
Zaszokowany tak sugestywnym obrazem, przez nastêpne dni nie robiłem niczego innego, poza
gromadzeniem reprodukcji obrazów i grafik od XIV do XVIII wieku do mojego „prywatnego
http://www.historyofcivilization.net
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 20 January, 2010, 13:11
Casey Wadowski - Historia Cywilizacji
katalogu dowodów rzeczowych”, jak go nazwałem, a do którego chciałem zebraæ jak najwiêcej
tego rodzaju przykładów, takich rysunków i malunków w celu porównania ich z dziełem Dührera.
Trzêsienia ziemi, płomienie, wybuchy, po¿ary, deszcz ognisty i siarczany - to wszystko defilowało przed
moimi oczami, jak straszliwy komiks z przeszło¶ci, ale obłok w kształcie grzybabył tylko u Dührera.
A jednak udało mi siê znale¼æ co¶ podobnego. W 1785 roku opisywał i narysował podobny fenomen
radca legacyjny Lichtenburg, który był tego ¶wiadkiem w okolicach miasta Gotha. W magazynie
„Magazin für das Neuste and der Physik und Naturgesichten“ napisał on dosłownie tak:
Około godziny trzeciej po południu, na północ od miasta utworzył siê pojedynczy, ciê¿ki, do góry
podobny i od szczytu grzybowato rozszerzony burzowy obłok. Zaobserwowałem, ¿e spod kapelusza
grzyba wychodziły jasne i gładkie opary, które w krótkim czasie utworzyły kr±g wokół nogi grzyba.
Wydawał siê on byæ w ruchu, tym szybszym, im bardziej siê on rozszerzał. Po upływie jednej minuty
osi±gn±ł on najwiêksz± szeroko¶æ górnej czê¶ci grzyba.[5]
Hmmm... - wiadome jest, ¿e wokół atomowego grzyba wytwarza siê jonizuj±cy pier¶cieñ gazów i tak go
uchwycono na rycinie z koñca XVIII wieku. Je¿eli jest to tylko zbieg okoliczno¶ci, to co najmniej dziwny!...
To jeszcze wci±¿ nie jest wszystko, bo¿ mamy przesłanki po temu, by wierzyæ, ¿e ziemska energetyka
j±drowa jest o wiele, wiele starsza.
Niemal detektywistyczne dochodzenie zaczêło siê ju¿ w maju 1972 roku, kiedy to w zakładzie
wzbogacania uranu w Pierrelatte, Francja, dokonano rutynowej analizy rudy uranowej. Wyniki tej analizy
wprawiły w osłupienie i podziw fizyków i pracowników naukowych tych zakładów. Okazało siê bowiem, ¿e
w uranie poddanemu analizie procent atomów izotopu uranu 235U wynosi tylko 0,717% a nie 0,720%,
jak to ma miejsce wszêdzie na Ziemi, Ksiê¿ycu[6] i w meteorytach.
Gdzie zatem zginêło pozostałe 0,003% 235U?
Trop wiódł do Gabonu, do tamtejszych kopalni rud uranowych w Oklo, sk±d wziêto próbki rudy do badañ
we francuskich laboratoriach. Analizê rudy wykonano od razu na miejscu. Zdziwienie specjalistów urosło
do chorobliwych rozmiarów, bo badania wykazały, ze w 700 tonach uranu, które tam wydobyto w latach
1970-1972, brakuje 200 kg radioizotopu 235U. Mało? Taka ilo¶æ całkiem wystarczy do skonstruowania
kilkudziesiêciu bomb atomowych typu Hiroszima...
Wygl±da na to, ¿e nikt w niedawnej przeszło¶ci z Gabonu nie ukradł takiej ilo¶ci 235U, a zatem
wychodziłoby na to, ¿e w rudach uranowych w Oklo j e s t mniej uranu, ni¿ go tam byæ powinno! A to
oznacza tylko jedno - kto¶ kiedy¶ oddzielał ju¿ uran-235 od naturalnej rudy!
Chocia¿ specjali¶ci po¶pieszyli od razu z wyja¶nieniem o „naturalnym reaktorze j±drowym w
Oklo”[7] pozostaje faktem, ¿e kto¶ czy co¶ w przepastnej przeszło¶ci oddzielał izotop 235U od
reszty rudy dokładnie tak, jakby chciał przeznaczyæ go do celów energetycznych.
Oczywi¶cie uczeni usiłowali wyja¶niæ to zjawisko poprzez fakt, ¿e rudy uranu w Oklo składały siê w swej
masie z 17% 235U i 83% 238U. Izotopy te maj± ró¿ny czas półzaniku - T1/2 - i przed 2 mld lat ta ruda
uranowa zawierała tylko 3% 235U. Uran mógł byæ wymyty przez wodê w delcie pradawnej rzeki, gdzie
dzi¶ le¿y Oklo i tam osadzał siê 235U dokonuj±c jego wzbogacenia. Kiedy ilo¶æ 235U wzrosła do masy
krytycznej, dochodziło do reakcji łañcuchowej.
Jakkolwiek by z tym reaktorem nie było, pozostaje faktem, ¿e niewiele wiemy o energetyce j±drowej w
Staro¿ytno¶ci.
Dr Robert „Oppie” Oppenheimer, który w latach 1943-1945 pracował w PROJECT
MANHATTAN nad bomb± atomow±, był nie tylko fizykiem - jak go przedstawiaj± jego pamiêtniki, ale
zajmował siê tak¿e starohinduskimi - uwaga! - tekstami, które s± niczym innym, a wła¶nie opisami
tajemniczych broni.
Czy inspirował siê on tekstami pisanymi sanskrytem?
Po pierwszej próbnej eksplozji atomowej w dniu 16 lipca 1945 roku, na poligonie Los Alamos, Nowy
Meksyk, Oppenheimer zacytował epos „Mahabharata”: Uwolniłem kosmiczn± siłê - teraz
jestem niszczycielem ¶wiatów...
W kilka lat po II Wojnie ¦wiatowej, dr Oppenheimer wykładał w Rochester University, gdzie w czasie
jednej z dyskusji pewien student zadał mu pytanie: Czy bomba atomowa w Los Alamos była w ogóle t±
pierwsz±, a mo¿e były wcze¶niej przeprowadzone jakie¶ utajnione testy?
Odpowied¼ wykładowcy była bardzo, bardzo dziwna:
- Well - rzekł z westchnieniem - Ona była pierwsz±... W ka¿dym razie w tym wieku...
Czy słynny uczony miał na my¶li to, ¿e broñ atomowa była w u¿yciu ju¿ w dalekiej przeszło¶ci?
Inn± odpowied¼ na t± sam± kwestiê dał laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii radioaktywnych
zwi±zków chemicznych z roku 1921 - Frederic Soddy (1877-1956), który w swej ksi±¿ce
„Odkrycie promieni” daje tak± odpowied¼, która mogłaby byæ drugim motto dla tej ksi±¿ki:
Domniemywam, ¿e w przeszło¶ci istniały cywilizacje, które znały energiê atomow±, a które zniszczyły
niewła¶ciwe wykorzystanie tej energii.[8]
Zapraszam Was do podró¿y ku tym cywilizacjom...
http://www.historyofcivilization.net
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 20 January, 2010, 13:11
Casey Wadowski - Historia Cywilizacji
Rozdział I - ATOMOWE WOJNY W STARO¯YTNO¦CI
Klasyczny przykład: Sodoma i Gomora - Staro¿ytno¶æ znała BMR - Miasto, które znikło z powierzchni
Ziemi - Atomowy atak na Sacsayhuaman? - Radioaktywne szkielety i groby - Promieniste mumie w
zbiorach Muzeum Egipskiego.
Kiedy w roku 1959 prof. Matwiej Agrest, a po nim czeski autor literatury faktograficznej dr Ludvik
Souèek (a za nimi cała rzesza innych autorów) wyst±pili z hipotez±, ¿e biblijne miasta Sodoma i Gomora
(zob. 1 Mj¿ 13,13 i 1 Mj¿ 19)[9] zostały zniszczone w drugim tysi±cleciu przed Chrystusem przez
wybuchy j±drowe - wywołało to burzê niezgody w ¶rodowisku naukowców. Ko¶ciół katolicki potêpił to
jako kacerstwo, a specjali¶ci zostali wzburzeni w najwy¿szym stopniu.[10]
Prof. Agrest, który jest ojcem tej hipotezy o zniszczeniu obydwu tych miast przy pomocy eksplozji
j±drowych, opiera j± na analizie biblijnego tekstu. Według niego, szło o tragiczny efekt likwidacji
nadmiaru materiałów radioaktywnych przez Kosmitów, którzy za wszelk± cenê (i słusznie!) nie chcieli
pozostawiæ ich na naszej planecie, której mieszkañcy nie posiadali osłon antyradiacyjnych.
Mówi Agrest:
Według opisu biblijnego, wniosek ten jest wiêcej, ni¿ prawdopodobny. Kosmici polecili Lotowi i jego
rodzinie, aby siê ukryli w górach, gdzie znajdowały siê jaskinie. Tam byli doskonale zabezpieczeni przed
promieniowaniem radioaktywnym - był to bowiem doskonały, naturalny schron przeciwatomowy.[11]
W roku 1966, amerykañski egzobiolog Carl Sagan rozwa¿ał mo¿liwo¶æ atomowego zniszczenia Sodomy i
Gomory, któr± to my¶l nazwał: Zupełnie sensown± i godn± głêbokiej analizy. Nawet taki przeciwnik i
krytyk archeoastronautyki, jakim jest Gunnar von Schlippe musiał przyznaæ, ¿e: Je¿eli idzie o zniszczenie
Sodomy i Gomory, to rzeczywi¶cie mo¿na je porównaæ z działaniem bomb j±drowych.[12]
Dr Ludvik Souèek w swej ksi±¿ce „Przeczucie cienia”[13] doł±cza krótk± notatkê
współczesnego komentarza do tej partii starotestamentowego tekstu:
1. Lota obronili dwaj aniołowie, którzy go ostrzegli przed katastrof± i przykazali mu ucieczkê >>w
góry<<, nie ogl±daj±c siê za siebie, co jest całkiem dobr± rad±, maj±c na wzglêdzie szkodliwe działanie
pulsu ¶wietlnego wybuchu nuklearnego.
2. Lot odpowiada równie dziwnie: >>... bojê siê, ¿e to zło przeniknie do mnie i mnie u¶mierci<<.
Pan przyrzekł (w Ksiêdze Moj¿eszowej) zniszczyæ Sodomê i Gomorê siarka i ogniem, a zatem jej
mieszkañcom groziło: poparzenie, spalenie, zatrucie b±d¼ uduszenie dymem czy gazami - komentuje
biblijny opis dr Souèek[14] - W ¿adnym z tych wypadków nie jest logicznym mówienie o >>¼le, które
przenika<<, bez przypomnienia promieniowania przenikliwego. Lot wie o tym, ¿e promieniowanie jest
szkodliwe dla zdrowia i obawia siê o to, by nie został pora¿ony promieni¶cie, zanim dostanie siê pod
osłonê gór.
3. Ciekawym jest tak¿e opis samej katastrofy:
>>Widziałem wystêpuj±cy z ziemi dym, jak dym z pieca. Wtedy Pan spu¶cił na Sodomê i Gomorê deszcz
siarki i ognia... I zniszczył trzy miasta i cał± okolicê Jordanu, ze wszystkimi ich mieszkañcami i wszelk±
poln± ro¶linno¶ci±<<.
Dym z ziemi do¶æ dokładnie przypomina grzyb po eksplozji j±drowej - tak koñczy sw± analizê j±drowego
wybuchu nad Sodom± i Gomor± dr Ludvik Souèek.[15]
W tzw. „Zwojach znad Morza Martwego”, które ukryła sekta Esseñczyków, w jaskiniach
Cirbet Qumran na pn - zach. brzegu Morza Martwego, na południe od Jerycha, przed legionami cezara
Wespezjana (69-79) tak opisuje siê w tym najstarszym hebrajsko-aramejskim tek¶cie „Starego
Testamentu” zagładê Sodomy i Gomory:
Pod¼wign±ł siê słup z dymu i prochu, podobny do słupa dymu, co wychodzi z wnêtrza Ziemi. Zasypał
Sodomê i Gomorê deszczem siarki i płomieni, zniszczył miasta, cała nizinê, wszystkich mieszkañców i
cał± ro¶linno¶æ...
Lot mieszkał w Segor, a potem przeniósł siê w góry, bał siê pozostaæ w mie¶cie. Ludzi przedtem
ostrze¿ono, by opu¶cili miejsca przyszłej eksplozji, ¿eby nie patrzyli na wybuch i skryli siê pod ziemi±.
Uciekinierzy, którzy siê obejrzeli - o¶lepli, a potem zmarli.[16]
- A gdzie s± dowody? - mógłby kto¶ spytaæ. - Czy znaleziono jakie¶ ¶lady po wybuchu atomowym? - Dzi¶
wiemy z cał± pewno¶ci±, ¿e tak. Dyrekcja Egipskiego Instytutu Atomowego potwierdziła, ¿e w miejscach,
gdzie zniszczono te kaanaeñskie miasta znaleziono zwiêkszon± ilo¶æ izotopów o bardzo długim T1/2: 32Si
= 100 lat, 44Ti = 47 lat, 53Mn = 3,7 mln lat, i wiele innych.[17] Nie idzie tutaj bynajmniej o
radioaktywne tło ziemi i minerałów w tych miejscach, a o sztucznie wytworzone izotopy n i e w y s t ê p u
j ± c e normalnie w przyrodzie!
Mo¿emy to spokojnie zapisaæ po stronie „za” hipotezie głosz±cej, ¿e Ludzko¶æ w okresie
Staro¿ytno¶ci miała kontakt z Broniami Masowego Ra¿enia (dalej BMR). W tej chwili jest na to trudno
http://www.historyofcivilization.net
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 20 January, 2010, 13:11
Casey Wadowski - Historia Cywilizacji
odpowiedzieæ, ale na korzy¶æ tej hipotezy przemawia wiele innych wskazówek, poszlak i przesłanek.
Według podrêczników historii wojskowo¶ci, armie Staro¿ytnosci posiadały całkiem niezły arsenał broni,
na który to arsenał składały siê głównie: kopie, oszczepy, topory bojowe, miecze, młoty bojowe, łuki i
strzały, tarcze, puklerze, hełmy i inne opancerzenie. Jako broñ - i to uderzeniow± - wykorzystywano
tresowane słonie, a gdzie¶ na Wschodzie w pewnej bitwie wypuszczono na nieprzyjaciela w charakterze
broni... wygłodzone lwy! Do zdobywania twierdz u¿ywano taranów, wie¿ oblê¿niczych i ró¿ne machiny
miotaj±ce (baro- i neurobalistyczne) balisty i katapulty. Jako¶æ i ilo¶æ uzbrojenia zale¿ała zawsze od
stopnia rozwoju gospodarczego w tym, czy innym czasie.
I tu zaczynaj± siê problemy. Według tego, czego nas ucz± historycy, staro¿ytne armie rozwalały sobie
łby siekieromłotami, a ich wojownicy poza tym siekli siê i kłuli broniami siecznymi i kolnymi. A jednak
studiuj±c tameczne ¼ródła rzuca siê w oczy niezwykło¶æ u¿ywanych broni, która całkiem wymyka siê
tradycyjnym wyobra¿eniom o technologiach uzbrojenia.
I tak np. sanskrycki epos „Mahabharata”, czyli „Epos o Bharatach”[18],
który Hindusi przypisuj± legendarnemu Viasie - zawiera co¶, co daje nam do myslenia. Miêdzy 10.000
kupletów przeplatanych proz±, podzielonej na 18 ksi±g, znajdujemy opis boskiej broni Indry, o której
epos mówi tak:
W boju, kiedy owa broñ paliæ zaczêła
Zachwiała siê ziemia, wraz z drzewami zadr¿ała
Wylały rzeki i wzburzyły morza
Pêkały góry i skały, dzikie wiatry wiały
Ognie pogasły, przygasły słoneczne promienie -
Ard¿uno! Ard¿uno! - nie u¿ywaj cudownej broni!
Nie mo¿na jej u¿ywaæ tak, bo jest ona niebezpieczna!
Mo¿na ja u¿yæ tylko w skrajnym niebezpieczeñstwie...
Przecie¿ u¿ycie tej strasznej broni grozi zgub± wszystkiemu,
co ¿yje!...
Akademik prof. B. L. Smirnow w komentarzu do tego tekstu w rosyjskim przekładzie
„Mahabharaty” tak dodaje do tego cytatu nastêpuj±c± my¶l:
Doprawdy, człowiek musi siê zastanowiæ nad wysok± moralno¶ci± i odpowiedzialno¶ci±[19]tego narodu,
który przed dziesi±tkami wieków wykazał siê nie tylko odwag± zadania sobie pytania o granice u¿ycia
broni absolutnej, ale tak¿e jej uzasadnienie.[20]
Jaka¿ to była broñ, któr± mo¿na by porównaæ do znanych nam broni z arsenału BMR?
W innym miejscu „Mahabharaty” czytamy:
Potê¿ny Gurkha wypu¶cił z pokładu swej vimany jedn±, jedyn± strzałê przeciwko przelatuj±cemu
trójmiastu. I pod¼wign±ł siê w nieskoñczonym ¿arze jasny obłok, j a ¶ n i e j s z y o d t y s i ± c a s ł o ñ c
i zamienił miasta w popiół. I kiedy Gurkha opu¶cił siê swym wozem ku ziemi, jego wóz stał siê podobny
do l¶ni±cego kawałka antymonu...
Czytelnicy ju¿ z cał± pewno¶ci± słyszeli to porównanie: Ja¶niej, ni¿ tysi±c słoñc, u¿yte w ksi±¿ce Roberta
Jungka - „Heller als der Tausend Sonnen”, opisuj±cej powstanie i u¿ycie pierwszej bomby
j±drowej - porównanie to wziêto z najstarszego utworu literackiego Indii!
Inny tekst mówi o apokaliptycznym wybuchu jeszcze sugestywniej:
Była to błyszcz±ca strzała, płon±ca, ale nie wydaj±ca dymu. Wystrzelono j± na nieprzyjaciela i wszystko
spowiła gêsta mgła. Zakrêciły siê, zawirowały jadowite wiry. Z potwornym hukiem podniosły siê obłoki i
wzbiły pod niebiosa. Wydawało siê, ¿e Słoñce siê zakołysało. Cały ¶wiat spalił ¿ar wybuchu, jakby od
wielkiego upału. Tysi±ce wozów, dziesiêæ tysiêcy mê¿czyzn i słoni obróciło siê w proch i popiół...
Po zakoñczeniu za¿artych walk zniszczono ostatni± nieu¿ywan± broñ, która wygl±dem przypominała:
Metalow± strzałê, o wygl±dzie ogromnego posła ¶mierci. Bohater nakazał swym ludziom, aby starli j± na
drobny proch.
W innym miejscu Mahabharaty mówi siê o tym, ¿e owa broñ jest w stanie - uwaga! - Ukaraæ ziemiê
dwunastoma laty niepłodno¶ci i zabijaæ płody w ciele matki (!!!) - co do¶æ dokładnie odpowiada naszej
wiedzy na temat napromieniowania i jego skutków letalnych w postaci choroby popromiennej u ludzi i
zwierz±t, które to promieniowanie powoduje m.in. uszkodzenia płodów czy radiogenne mutacje letalne.
A oto ci±g dalszy dance macabre:
Wyleciała jedyna strzała. Do biało¶ci roz¿arzony słup dymu, jasny jak dziesiêæ tysiêcy słoñc podniósł siê
w straszliwym ryku... Była to nieznana broñ, ¿elazna strzała, gigantyczny posłaniec ¶mierci, który zmienił
w popiół cały naród Vi¶niów i Andhaków... Ciała ich były spalone nie do poznania. Ich włosy i paznokcie
poodpadały, gliniane garnki popêkały z nieznanej przyczyny, a ptaki zbielały. Po kilku godzinach cała
¿ywno¶æ została ska¿ona... (!!!) Ta silna broñ odrzuciła wielk± ilo¶æ wojowników wraz z ich koñmi i
http://www.historyofcivilization.net
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 20 January, 2010, 13:11
Plik z chomika:
serge.par
Inne pliki z tego folderu:
ZYDOWSKIE PLANY PODBOJU SWIATA.doc
(111 KB)
jak zydzi mordowali Polakow katyn wyznania zyda przed smiercia.doc
(159 KB)
Jak Obama sprzedał Polske.doc
(42 KB)
Kiedy elity żydowskie przeproszą swój naród za Holocaust.doc
(126 KB)
Kiedy żydzi przyjdą ukraść twój dom ten w ktorym mieszkasz Polske.doc
(54 KB)
Inne foldery tego chomika:
Galeria
Prywatne
zachomikowane
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin