00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:18:Czuję, że żyję. 00:00:20:Agentka Lisbon? 00:00:21:Patrick Jane, konsultant. 00:00:24:- Witam.|- Dzień dobry szeryfie. 00:00:26:Trey Hughes.|Dziękuję wam za przybycie. To doć... 00:00:29:- Kto jest ofiarš?|- Patrz. 00:00:30:To jastrzšb.|Cała rodzina jastrzę... Odleciały. 00:00:33:Rick Loomis. 00:00:34:Mieszkał tu od pięciu miesięcy.|Zmarł w samochodzie, tu obok rzeki. 00:00:38:Może zamarł ze szczęcia... 00:00:40:za dużo uroków natury. Syndrom Stendhala. 00:00:44:Nie. 00:00:45:Został postrzelony w głowę. 00:00:46:Cóż... nieważne. 00:00:49:Pięknie! 00:00:50:Kto znalazł ciało|tak daleko w głębi lasu? 00:00:53:Jaka poszukiwaczka twierdzi,|że widziała ciało w samochodzie wczoraj, 00:00:57:mylała, że pi.|Dzisiaj rano znów tu była, 00:01:00:zobaczyła go, sprawdziła|i tak zorientowała się, że nie żyje. 00:01:03:Powiedziałe poszukiwaczka? 00:01:04:Tak, złota. 00:01:05:Kto odkrył żyłę złota|na tych wzgórzach rok temu, 00:01:09:mówili o tym w wiadomociach. 00:01:11:Od tej pory cišgle kto tu przyjeżdża. 00:01:13:Prawdziwa goršczka złota. 00:01:17:Złoto kosztuje ponad 1,300 dolarów za uncję,|a bezrobocie jest na poziomie 12%. 00:01:24:Szukajš łatwego zarobku,|sš niele nakręceni. 00:01:27:To nie ich wina. 00:01:29:Biedactwa mogš się tylko zawieć. 00:01:31:Biedactwa?|To nie ma tu złota? 00:01:33:Pewnie jest co w korycie rzeki.|Zawsze było. 00:01:37:Ale... przecież wystraczy|na jedzenie i mieszkanie, 00:01:41:jeli tylko na to zapracujesz. 00:01:42:To nie jest żadne Eldorado. 00:01:45:Mówiłem im to,|ale mnie nie słuchajš. 00:01:47:Narzędzie zbrodni? 00:01:49:Jeszcze nie mamy. 00:01:51:Chłopaki. 00:01:52:Rozejrzyjcie się za broniš. 00:02:00:- Jane!|- Przepraszam, przepraszam. 00:02:16:Przepraszam, przepraszam. 00:02:20:Niczego nie dotknšłem. 00:02:24:Nasz zabity lubił lekki jazz,|a jego radio było ustawione na heavy metal, 00:02:28:co sugeruje, że|morderca nienawidził jazzu, 00:02:30:wyjšł płytę i ustawił radio|na cięższe brzmienia, 00:02:34:w czasie gdy jechał tędy|z naszš ofiarš w bagażniku 00:02:38:Technicy pobiorš odciski palców. 00:02:40:{y:i}Przepraszam! Przepraszam!|Dzień dobry. 00:02:44:Dzień dobry, Melinda. 00:02:47:To jest Melinda.|To ona znalazła ciało Loomisa. 00:02:51:Czeć Melinda Drew.|Długo zamierzacie 00:02:54:tu zostać?|W sensie, z całym szacunkiem 00:02:56:dla zmarłego,|ale zaraz zrobi się ciemno... 00:02:58:Postaramy się.|Proszę pani, proszę pozostać za tamš. 00:03:02:Kiedy pierwszy raz widziała pani samochód? 00:03:05:Był tu, gdy zaczęłam pracę|wczoraj około 6:00 rano. 00:03:08:A pan Loomis często tu pracował? 00:03:10:Nie, nie widziałam go|tutaj w ostatnio. 00:03:14:Czy możemy już wrócić do pracy?|Proszę? 00:03:16:Podejrzewam, że wkrótce.|Proszę zostać za żółtš tamš. 00:03:20:Złoto! 00:03:22:To mój sprzęt. 00:03:23:- Tu jest tego więcej!|- CBI! 00:03:25:- Ale fajne!|- To moje! 00:03:27:Spokojnie, nic z tym nie zrobimy. 00:03:29:To nie fair! Wpucili jš! 00:03:38:Oszalelicie czy co?|Moja kostka! 00:03:46:{y:b}Tłumaczenie: Darunia :)|The-Mentalist.pl 00:04:00:Jest zaczerwieniona.|To dobrze. 00:04:02:- Zaczerwieniona to dobrze?|- Gdyby była sina, 00:04:04:to oznaczałoby zerwane więzadła,|zaczerwienienie - że to skręcenie. 00:04:07:- Skręcenie może być tak kłopotliwe jak złamanie.|- Nie jest skręcona. Skupcie się. 00:04:11:- Mamy morderstwo. Mów.|- Rick Loomis, 43 lata, 00:04:14:przeniósł się do Hadley 6 miesięcy temu|z synem i dziewczynš. 00:04:16:Mieszkał w przyczepie,|w okolicy złotodajnej rzeki. 00:04:18:Mamy co o narzędziu zbrodni.|Rewolwer, 45 mm. 00:04:21:Rewolwer? Dziki zachód. 00:04:23:Dodatkowo, lady krwi|w samochodzie wskazujš, że Jane miał rację. 00:04:27:Zabito go w innym miejscu,|kto go dowiózł do tej zatoczki. 00:04:29:Odciski palców? 00:04:30:- Tylko ofiary.|- Zginšł jaki czas temu, koroner mówi, że 00:04:33:co najmniej dwa dni temu.|- Pojadę do Hadley, 00:04:35:zgarnę Jane'a,|zobaczymy się z jego dziewczynš i synem. 00:04:37:Facet zaginšł dwa dni temu,|a oni tego nie zgłosili? 00:04:39:Rigsby i ja możemy jechać.|Powinna zajšć się swojš kostkš. 00:04:42:Nic mi nie jest. Pojadę.|Agentko Hightower, witam. 00:04:45:Słyszałam, że miała wypadek. 00:04:48:Nic mi nie jest. 00:04:50:Nic mi nie jest. 00:04:55:Na tej mapie topograficznej 00:04:57:jest rzeczka, biegnšca|przez ten szlak. 00:04:59:Bryłkę znalazłam już pierwszego dnia. 00:05:01:Jak już co znajdziesz, 00:05:02:to jest jak narkotyk.|Po prostu nie możesz przestać. 00:05:05:Brzmi ekscytujšco.|Można samemu przepłukiwać piasek 00:05:09:kopać czy cokolwiek,|czy potrzebujesz jakiego 00:05:11:pozwolenia czy czego takiego? 00:05:13:- Sprawdzam.|- Nie. Musisz po prostu złożyć owiadczenie 00:05:15:o znalezisku w miejscu publicznym, 00:05:18:potem zarejestrować to w urzędzie.|Pięć. 00:05:21:Sprawdzę to. 00:05:22:Wes Attwood może ci sprzedać|rejestrację, 00:05:24:jeli chcesz. Oszczędzisz czas.|Podbijam do 10. 00:05:29:To ja dołożę 15... 00:05:32:I podbijam... 00:05:34:O to samo. 00:05:36:Szeryf mówi, że tu nie ma złota. 00:05:38:Mówi, że tylko|się omieszacie. 00:05:40:Mógł tak powiedzieć. 00:05:43:- Mógł?|- Wszyscy miejscowi 00:05:45:twierdzš, że wzgórza należš do nich, 00:05:47:i w zwišzku z tym chcš|zatrzymać złoto dla siebie. 00:05:50:Sprawdzę cię. 00:05:51:To oczywiste. 00:05:55:To moja podwózka. 00:05:57:Słuchajcie... 00:05:59:Było bardzo miło, ale... 00:06:00:- Co?|- Muszę lecieć. 00:06:02:Daj spokój.|Nie możesz teraz wyjć. 00:06:04:Jeszcze nie dobralimy się|do twojej kasy. 00:06:06:Dwie pary, wejcie na kolor, para waletów. 00:06:12:Nie daj się zwieć. 00:06:14:Czeć Lisbon. 00:06:17:Oj nie. Hightower. 00:06:21:Nie wiedziałem, że ty w ogóle masz nogi. 00:06:22:Chodmy. 00:06:24:Co tam robiłe? 00:06:26:Grałem z nimi w karty. 00:06:27:Na pienišdze? 00:06:28:Nie. Na złoto. 00:06:30:Na złoto. Złoto.|To wszystko w porzšdku. 00:06:34:I plotki. 00:06:35:Nasza ofiara Rick Loomis|był wczeniej programistš. 00:06:38:Przyjechał tu po tym, jak go zwolnili. 00:06:40:Jego dziewczyna to Cheryl Meade. 00:06:42:Byli razem od kiedy się rozwiódł. 00:06:45:Rick lubił majsterkować|ze swoim synem Jeffem, 00:06:47:lat 17, mšdrym, ale doć nieprzystępnym. 00:06:52:Wyglšdasz na nieco spiętš, Madeleine. 00:06:55:Co się stało? 00:06:57:Co osobistego? 00:06:58:Nie twoja sprawa. 00:07:01:W porzšdku. 00:07:02:Bardzo nam przykro, pani Meade,|Jeff, ale musimy wiedzieć, 00:07:06:dlaczego nie zgłosilicie|zaginięcia Ricka. 00:07:09:Rick ostatnio miał w zwyczaju|jedzić na poszukiwania, 00:07:12:z daleka od wyznaczonego szlaku. 00:07:16:Czasami tata|znikał na kilka dni 00:07:18:i nie powiadamiał nas o tym. 00:07:21:Dobra szkoła. 00:07:22:Jak mu szło...|to zbieranie złota? 00:07:27:Na poczštku wietnie... 00:07:28:A potem nic tylko błoto. 00:07:32:Ale zmieniłoby się na lepsze. 00:07:33:Znalazłby co wartociowego. 00:07:35:- Wes Attwood sprzedał mu pozwolenie?|- Tak, pan Attwood. 00:07:38:Czy Rick miał ze sobš broń,|gdy wyruszał na poszukiwania? 00:07:42:Nie. Rick nie wierzył w broń. 00:07:44:- Nie wierzył w jej istnienie?|- Nie lubił jej. 00:07:47:Ja też nie.|Jest okropnie niebezpieczna. 00:07:49:Widziała pani statystyki|policji odnonie strzelania? 00:07:51:Jeden strzał funkcjonariusza|na 10 trafień przestępców. 00:07:54:I mówimy o profesjonalistach. 00:07:56:Żadnej obrony. 00:07:57:To jest bez sensu.|Mogę już ić? 00:08:01:Pewnie. 00:08:09:To był pomysł Ricka,|żeby tu przyjechać? 00:08:10:W pogoni za złotym marzeniem. 00:08:13:Gdy Rick czym się fascynował,|nic go nie mogło powstrzymać. 00:08:16:Kochałam to w nim. 00:08:18:Ale pani musiała|powięcić swojš karierę dla niego. 00:08:21:Sprzedaż ekskluzywnych towarów. 00:08:24:Podšżanie za czyim|marzeniem musi być... 00:08:27:czasami nieco frustrujšce. 00:08:29:Wszyscy się powięcamy. 00:08:31:Jeff odłożył pójcie na studia. 00:08:34:Rick przepucił pienišdze na studia, prawda? 00:08:36:Tak. Jestemy spłukani.|Dobra, jestemy totalnie spłukani, ale... 00:08:43:Mamy siebie. 00:08:47:Cheryl, popatrz na mnie. 00:08:50:Nie musisz niczego udawać,|i mówię to w najmilszy możliwy sposób, 00:08:54:ale jest tak wiele poczucia winy...|w całym twoim smutku, 00:08:59:i odrobinka,|ale tylko odrobinka... ulgi. 00:09:03:Zdradzała Loomisa? 00:09:06:Nie, Patrick. 00:09:06:- Nie!|- To była tylko myl. 00:09:09:Czujesz się winna przez co. 00:09:10:Gdzie była w poniedziałek wieczorem,|kiedy go zamordowano? 00:09:13:W knajpie, jestem kelnerkš. 00:09:16:Nie wierzę, że|pomylałe, że mogłabym go skrzywdzić. 00:09:18:W porzšdku.|Lepiej już pójdę. I przepraszam. 00:09:24:Nie miałe powodu,|żeby potraktować jš tak bez szacunku. 00:09:26:Tylko sprawdzałem... 00:09:28:Domieszka braku szacunku|jest konieczna. To jak... 00:09:31:To jak kontrola na lotnisku. 00:09:35:Sprawdzanie. W porzšdku. 00:09:39:Naprawdę wyglšdała,|jak by co ukrywała. 00:09:42:- Poproszę zespół|o przyjrzenie się jej finansom, 00:09:44:a my porozmawiamy z szeryfem Hughesem.|- Będzie zabawnie. 00:09:46:Założę się, że jest tu jaka dobra knajpa,|do której możesz mnie podrzucić. 00:09:49:Na pewno jest. Czemu by nie? 00:09:51:Możesz dużo powiedzieć o knajpie|po jakoci podawanych jajek. 00:09:59:Sprawdziłem wycišgi bankowe. 00:10:01:Zabity miał wspólne konto|z dziewczynš, jest na nim 88.32 dolarów. 00:10:04:A chodzi o to. Cheryl Meade... 00:10:06:miała osobne konto na swoje nazwisko,|a na nim ponad 5 kawałków. 00:10:08:Dziewczyna? 00:10:09:- Powiedziała Hightower, że jest spłukana.|- Skłamała. 00:10:12:Cheryl Meade kupiła też bilet w jednš stronę|do San Francisco tydzień temu. 00:10:15:...
bodzio012