Teren Prywatny.txt

(45 KB) Pobierz
00:00:00:Subripper 0.4
00:00:25:T�umaczenie: Paulo|paulo@hermisza.zabrze.net.pl
00:00:45:TEREN PRYWATNY
00:02:08:W porz�dku! Spu�� j�!
00:02:25:P�ywa
00:02:28:Niez�a, co?
00:02:29:Jest fantastyczna
00:02:32:Mog� na ni� wej��?
00:02:34:Zap�aci�e� za ni�
00:02:35:wi�c to ja powinienem si�|spyta� o pozwolenie
00:02:38:�mia�o
00:02:39:Bardzo prosz�, Frank
00:02:40:Nie,|Wezm� jedn� z tych
00:02:45:Za Franka Morrisona|buduj�cego najpi�kniejsze
00:02:47:��dki na wodzie
00:02:49:Dzi�kuj�! Dzi�kuj�!
00:02:55:Ta ��d� by�a|transakcj� wieku
00:02:58:Ja j� wyceni�em,|a ty utrzymaj cen�
00:03:00:Je�li nast�pne b�dziesz|budowa� w takiej cenie
00:03:02:to wylecisz z biznesu
00:03:03:Theresa,|powinienem wyja�ni� Ci
00:03:04:moj� teori�|szlachetnego niepowodzenia
00:03:06:ale Danny ma mecz
00:03:08:Na razie
00:03:39:Dlaczego tw�j ch�opak
00:03:40:nie przyszed� z tob�?
00:03:41:Danny powiedzia�, �e nie zagra
00:03:43:je�li zobaczy Ricka na trybunach
00:03:45:On jest w porz�dku|co do niego, prawda?
00:03:47:Trenerze! Trenerze!
00:03:51:Jak si� masz?
00:03:52:Witam, Frank,|jak leci?
00:03:53:Gdzie jest Dan?
00:03:54:Nie ma go tutaj
00:03:55:Dlaczego nie?
00:03:56:Prosi�em go �eby zosta�,|ale on wola� wyj��
00:03:58:Nie wiem gdzie jest
00:04:01:Tu|Frank Morrison
00:04:03:- Naprawd�?|- Co, czy to Danny?
00:04:06:OK, zaraz tam b�dziemy
00:04:09:Jest na komisariacie
00:04:16:- Mamo! Tato!|- Nie mog� uwierzy�|�e nie mog�e�
00:04:18:trzyma� si� z dala od cudzego samochodu.|O czym ty my�la�e�? Gdzie by�e�?
00:04:21:No... Nigdzie,|a co za r�nica?
00:04:23:Chryste, Danny,|o czym ty my�lisz?
00:04:25:W czym rzecz?
00:04:27:Przepraszam, OK?
00:04:29:Po prostu nie czu�em si�|na si�ach gra� dzisiaj
00:04:32:Pa�stwo Morrison|Prosz� wej��
00:04:36:Zaczekaj tu
00:04:39:Za pierwszym razem|jak go z�apali�my,
00:04:41:gdy wybi� kilka okien|Danny wmawia� nam, �e to nie on
00:04:44:Chcia� wynaj��|prawnika - pami�tamy
00:04:46:To by�o dwa lata temu|po waszej separacji
00:04:48:Sze�� miesi�cy p�niej|z�apali�my go na wagarach
00:04:51:To by�o zaraz potem|- Racja, po tym jak dostali�my rozw�d
00:04:54:To wszystko �le wp�yn�o|na Danny'ego
00:04:56:chcia� aby�my|wr�cili do siebie
00:04:58:S�uchaj, mamy za sob� du�o|godzin u wielu doradc�w
00:05:02:Zrobili�my wszystko|co w naszej mocy
00:05:05:Macie jaki� pomys� co z nim|zrobi� tym razem?
00:05:07:Jestem pewna, �e si� zmieni|jak wyjd� ponownie za m��
00:05:09:O rany,|Kto jest tym szcz�liwym facetem?
00:05:11:Rick Barnes
00:05:13:- Znam Rick'a|- Oczywi�cie, �e znasz. Ka�dy go zna
00:05:17:Gratuluje zatem
00:05:19:Tak jest kochanie.
00:05:24:Twoja mama bierze �lub
00:05:26:Wiem, �e tego nie chcesz|i to rozumiem
00:05:29:Ale nie mo�esz
00:05:30:si� tym t�umaczy�
00:05:32:Wiem, Tato
00:05:33:Nie, Ja nie �artuj�,|Danny
00:05:35:Twoja matka ma prawo|u�o�y� sobie �ycie
00:05:38:My�l�, �e powiniene� da�|temu facetowi szans�
00:05:41:Co o tym s�dzisz?
00:05:43:Tato, czy kiedykolwiek my�lisz,|�e mog�o by by� tak jak dawniej?
00:05:49:C�, Danny, mo�e Ty|nie pami�tasz,
00:05:53:ale nie wszystkie te rzeczy|by�y wspania�e
00:05:55:Pami�tam, �e by�e�|w domu codziennie
00:05:57:Tak, Wiem
00:05:59:Prawda jest taka, �e z twoj� matk�|mocno si� starali�my,...
00:06:01:ale nic z tego nie wysz�o.
00:06:03:K��cili�my si� ca�y czas|mimo szczerych ch�ci
00:06:05:Nie wiedzia�em, �e robi� jak�kolwiek|przykro�� wszystkim dooko�a.
00:06:11:Zgadnij co?
00:06:14:Maszt jest postawiony|na du�ej �odzi
00:06:16:Wi�c jednak idziemy|�eglowa� w sobot�?
00:06:18:No pewnie
00:06:20:�wietnie
00:06:29:Do zobaczenia w sobot�
00:06:30:W sobot�
00:06:35:Frank, mo�esz zaczeka� sekundk�?
00:06:39:Przepraszam, Mamo
00:06:40:W porz�dku, kochanie
00:06:45:- Kocham ci�|- Ja te� ci� kocham
00:06:47:Cze��, Tato
00:06:51:Powiedzia�, �e|da spok�j Ricki'emu
00:06:57:To ju� co�
00:06:59:Fajnie, dzi�kuj�
00:07:01:Rozmawia�e� z nim o|�eglowaniu w sobot�?
00:07:03:Tak, dlaczego?
00:07:05:Bo widzisz Danny|bierze z ciebie przyk�ad
00:07:07:I pomy�la�am, �e mo�e dobrze by by�o
00:07:09:jakby� spyta� Ricka|czy nie pop�ywa�by z Wami
00:07:11:Jezu Susan, jedyn� rzecz� jak� mog� mu da�|jest interesuj�ca pogaw�dka
00:07:14:Ale bra� Twego faceta|�eby �eglowa� z nami?
00:07:16:Daj spok�j! Jezu!
00:07:19:Przepraszam|Nie powinnam by�a pyta�
00:07:41:Cholera
00:07:47:W porz�dku?
00:07:48:Tak, W porz�dku
00:07:51:Susan spyta�a mnie|czy Rick m�g�by po�eglowa� z nami w ten weekend
00:07:54:�eby Danny i on si� zjednali
00:07:58:Mo�e to dobry pomys�
00:08:00:- Co?|- Danny potrzebuje|zaakceptowa� fakt
00:08:03:�e jego mama|ponownie wychodzi za m��
00:08:05:Wi�c ty te� powiniene�|to zaakceptowa�, Frank
00:08:08:Ja nie mam problemu|z akceptacj�
00:08:10:Nie chce si� po�re�|z tym facetem, to wszystko
00:08:12:- Wi�c w czym problem?|Boisz si�, �e Danny m�g�by go polubi�?
00:08:16:Mo�e ja nie chce|z nim si� kuma�
00:08:18:Mo�e nie chce|�eby on mia� nowego ojca
00:08:20:Pami�tasz moja droga tego go�cia,
00:08:22:kt�remu ex-�ona uciek�a|z Keith Barrelem,
00:08:24:- ...z futbolowym graczem?|Jego dzieciak podziwia�|faceta na tyle
00:08:27:�e przyj�� jego nazwisko.|A potem ostatecznie wstrzymane
00:08:30:zosta�y kontakty|z jego ojcem
00:08:32:Daj spok�j, Frank, Danny|Ci� kocha. Ty jeste� jego ojcem
00:08:34:Diane,|to tak si� dzieje
00:08:37:Ricki Barnes. Zawsze kiedy jest w mie�cie, wszyscy wariuj� na jego punkcie...
00:08:39:z powodu jego posagu.
00:08:40:On ma wi�cej ni� tylko|pieni�dze, Frank
00:08:42:- Tak, co takiego?|- Jest w porz�dku dla wszystkich, jest mi�ym facetem
00:08:45:C�, Ja te� jestem mi�ym facetem,|ale nikt za mn� nie wariuje
00:08:49:Tak, jeste�
00:08:51:Ja tylko buduje �odzie|biedny szkutnik
00:08:58:W porz�dku, to jest|jak z samochodami, OK?
00:09:00:Obracasz w lewo i skr�casz w lewo,|tak samo w prawo
00:09:02:Kr�c� w lewo
00:09:04:Nie, to jest lewa
00:09:05:To jest prawa strona
00:09:07:Wiem o co Ci chodzi
00:09:08:Wi�c jak pop�yniemy|w lewo czy w prawo?
00:09:10:T�dy
00:09:11:To rozumiem
00:09:13:Jestem pod wra�eniem, Danny
00:09:14:Wiesz bardzo du�o o|�odziach
00:09:15:Wiesz, m�j ojciec i ja,
00:09:17:sp�dzili�my du�o tutaj|czasu
00:09:18:Ju� wiem dlaczego|- To pi�kne
00:09:20:Dzi�kuje, �e wzi�li�cie mnie|dzisiaj. �wietnie si� bawi�
00:09:22:Nie ma sprawy
00:09:27:Jest tak wiele|pi�knych miejsc na �wiecie
00:09:29:Jak to robisz, �e zawsze wracasz tutaj?
00:09:31:Zainwestowa�em w|firmie farmaceutycznej
00:09:34:Wybili si� dzi�ki|urz�dzeniu do pomiaru ci�nienia
00:09:36:Potem akcje posz�y mocno|go g�ry
00:09:38:To by�o jak wygranie|na loterii
00:09:40:I to da�o mi|szans�
00:09:41:zrobi� co� innego|ze swoim �yciem
00:09:45:Wiesz, Frank, Ja nigdy|nie pr�bowa�em zaj�� twego miejsca przy nim
00:09:50:Ja tylko chc� zosta�|jego przyjacielem
00:09:52:Powiem ci co�|S� dwie rzeczy
00:09:53:kt�re musisz|zapami�ta�
00:09:55:Po pierwsze:
00:09:56:musisz mu pokaza�|�e go kochasz
00:09:58:Po drugie:| sprezentuj mu co�
00:10:01:Chcesz �ebym go przekupi�, tak?
00:10:03:Je�li kupisz mu nowe|r�kawice baseballowe,
00:10:06:b�dziesz dla niego w porz�dku
00:10:08:Brzmi jak plan
00:10:10:Danny! Gotowy!
00:10:13:�ci�gnij to, W�a�nie tak
00:10:25:Do zobaczenia, Rick
00:10:26:Na razie, Dan
00:10:29:Frank, znasz mo�e|Cliff Resort w Zatoce Myszo�owa?
00:10:33:�mietnisko? Pewnie|Co z nim?
00:10:35:W�a�nie je kupi�em
00:10:37:�wietnie
00:10:38:Chc� zmieni� to miejsce|na co� pi�knego
00:10:41:Co powiesz na to, �eby
00:10:42:zbudowa� dla mnie|kilka �odzi?
00:10:45:Jeste�my ostatnio zaj�ci
00:10:47:Daj spok�j Frank
00:10:48:zrobi�by� mi przys�ug�
00:10:51:Pomy�l� nad tym
00:10:57:Wi�c
00:10:59:Czy przekona�e�|si� bardziej co do
00:11:01:decyzji mamy|odno�nie �lubu z Rickiem, czy nie?
00:11:03:Chyba tak
00:11:05:To dobrze
00:11:06:Ale wci�� nie mam zamiaru i��|na te wesele
00:11:08:Dlaczego nie?
00:11:10:Dziwnie bym si� czu�
00:11:12:patrz�c na mam� jak bierze �lub
00:11:14:Musisz i��
00:11:15:Poniewa� z�amiesz mamie
00:11:16:serce je�li tego nie zrobisz
00:11:18:- A ty idziesz?|- Nie,
00:11:19:ale to zupe�nie co innego
00:11:20:My byli�my po�lubieni,|To co innego
00:11:23:Widzisz? Ty te� si� z tym dziwnie|czujesz
00:11:25:Masz racj�
00:11:30:OK, Powiem ci co�,|P�jd� je�li ty p�jdziesz
00:11:33:Umowa stoi?
00:11:35:Stoi
00:11:36:w porz�dku, b�dziemy si�|�wietnie bawi�
00:11:38:Racja
00:11:48:Widz�, �e Susan uderzy�a|w najwy�sz� stawk�
00:11:53:�artuj�, Frank
00:11:54:Cze��, Tato
00:11:55:Sp�jrz na siebie|Przystojniak z ciebie
00:11:57:Staram si� jak mog�
00:11:58:Zaczekaj, Poka�e ci|co dosta�em od Ricka
00:12:00:Zaraz wracam
00:12:07:Tato!
00:12:08:To jest r�kawica Cala Ripkena
00:12:10:�wietna
00:12:11:Prosz� wszystkich o zaj�cie miejsc
00:12:12:Ceremonie czas zacz��
00:12:13:Danny b�d� got�w
00:12:18:Prosz� tu spojrze�
00:12:48:Susan
00:12:50:Czy bierzesz Ricka
00:12:51:za m�a
00:12:53:w bogactwie, w biedzie,|w chorobie i zdrowiu
00:12:56:dop�ki �mier� was nie roz��czy?
00:12:58:Tak
00:13:00:Rick, czy ty bierzesz Susan
00:13:02:za �on�
00:13:04:w bogactwie, w biedzie
00:13:06:w chorobie i zdrowiu,|dop�ki �mier� was nie roz��czy?
00:13:14:Tak
00:13:16:Og�aszam Was m�em i �on�
00:13:19:Mo�esz poca�owa� panne m�od�
00:13:29:M�j �o�nierz|Jestem z ciebie dumny
00:13:35:Doceniam �e przyszed�e�
00:13:36:Przyjaciel Ricka|Gratulacje
00:13:40:D�ugo �e�my si� nie widzieli
00:13:42:Tak, Ray, mamy du�o|do om�wienia
00:13:44:Nie mog� si� doczeka�
00:13:45:Dzi�ki �e si� pojawi�e�
00:13:47:Wygl�dasz pi�knie
00:13:48:Dzi�kuje
00:13:50:Gratulacje
00:13:51:Ciesz� si�, �e przyszed�e�
00:13:52:Dzi�ki|To tw�j kumpel?
00:13:54:Stary znajomy|z interes�w
00:13:57:Sam jestem zaskoczony, �e si�|tu pojawi�
00:13:59:Wiem,|wygl�dasz na zaskoczonego
00:14:01:Co masz na my�li?
00:14:02:Po prostu wygl�dasz na zaskoczonego
00:14:08:Dietetyczna Cola i Szampan
00:14:10:Jak s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin