Listopad.docx

Miesięcznik przedszkola

w Pszennie

Nr.2-2008/2009

                                                     Cena 2zł

                                                                            „Listopadowy deszcz”
Hanna Zielińska

Wędrował Listopad polem.
Listopad pod parasolem.
Taki smutny i blady,
Jak inne listopady.

We mgiełce miękkiej jak wata.
Bolało go gardło,
miał katar,
okropnie mu było nudno...
Wreszcie zawołał:
- Trudno!
Siąpi?
Błoto?
Liść opadł?
Listopad – to listopad!

Kartka z kalendarza

29 LISTOPADA

Wigilia świętego Andrzeja, która przypada na 29 listopada, to tradycyjny wieczór wróżb. Dzisiaj w ten dzień wróżą sobie i dziewczęta, i chłopcy, ale przed wiekami tylko dziewczęta usiłowały tego wieczoru dowiedzieć się czegoś o swym przyszłym losie. Chłopcy natomiast gromadzili się na podobne wróżby w przeddzień świętej Katarzyny. Chyba jednak tzw. katarzynki były mniej atrakcyjne niż andrzejki, toteż z czasem uległy zapomnieniu, a andrzejki stały się dniem wróżb i dla dziewczynek, i dla chłopców. My również w tym dniu pobawimy się wróżbami. A oto pro pozycji zabawy

Lanie Wosku

Jednym z najpopularniejszych zwyczajów, zawsze kojarzących się z wieczorem andrzejkowym jest lanie wosku.

Roztop wosk w małym naczyniu i lej go na wodę przez uszko do klucza. Kształt woskowej figurki może wydawać się nieczytelny, ale gdy obejrzysz jego cień na ścianie od płomienia świecy, łatwiej dopatrzysz się jego zarysu. Gdy puścisz wodze fantazji, dowiesz się, co cię czeka w nadchodzącym roku.

Filiżanki

Przygotuj cztery filiżanki, pod każdą schowaj jedną rzecz: obrączkę, listek, monetę i jedną pozostaw pustą. Następnie wymieszaj kolejność filiżanek i wybierz jedną. Jeżeli trafisz na obrączkę- czeka cię miłość, listek - ślub, monetę- bogactwo. Gdy wybierzesz pusta filiżankę, nowy rok nie przyniesie zmian.

Losowanie zawodów.

Aby dowiedzieć się, jaki zawód będą wykonywały w przyszłości uczestnicy zabawy, losują karteczki, a następnie każde z nich głośno odczytuje wylosowany zawód: malarz, krawiec, szewc, piekarz, nauczyciel, sportowiec, księgowy, sprzedawca, marynarz,
drukarz, aktor, reżyser, akrobata, ogrodnik, rybak...

Buty

Aby dowiedzieć się, która z koleżanek pierwsza wyjdzie za mąż, zapraszamy je do wspólnej zabawy. Wszystkie dziewczynki zdejmują but z lewej nogi i ustawiają je rzędem w kącie pokoju. Ostatni w kolejce przestawiamy na początek. Właścicielka buta, która pierwsza dotknie czubkiem progu, może liczyć na szybkie zamążpójście

Wróżb andrzejkowych jest bardzo dużo, ale nie sposób wszystkie wymienić i opisać.

NAPISZ LIST DO ŚW. MIKOŁAJA

KOLOROWANKA DLA MALUSZKA

Pokoloruj obrazek

Odszukaj na obrazku 16 jabłek

W KRAINIE LABIRYNTÓW

Pomóż misiowi dojechać do pszczółki

Cześć I

Już całkiem małe dziecko objawia swój temperament

Wychowanie, a potem osobiste doświadczenia mogą skorygować pewne wrodzone skłonności, wzmocnić je lub osłabić. Ale jest faktem, że te skłonności (a nawet coś więcej - sposób widzenia świata!) są wcześniej każdemu z nas niejako dane. Warto je poznać - przyjrzeć się sobie, swojemu dziecku, bliskim, bo dzięki temu może łatwiej będzie ich zrozumieć. Dlatego na początek zapraszamy do lektury... bajki.

Bajka o czterech synach

Pewien Książę miał czterech synów. Pewnego razu wezwał ich do siebie i rzekł:
- Nadszedł czas, byście zmierzyli się z trudami tego świata. Każdy zabierze ze sobą tylko to, co może udźwignąć. Wyruszycie w nieznane, a gdy wrócicie za rok, rozsądzę, który z was zasłużył na objęcie po mnie władzy książęcej. Pamiętajcie jednak, że zawsze macie trzymać się razem.

Przygotowania

Jeden z braci podskoczył radośnie, narzucił na siebie ŻÓŁTY płaszcz i pobiegł do przyjaciół, by podzielić się z nimi nowiną. Wkrótce, wśród gwaru śpiewów i tańców snuł opowieści o przygodach, jakich niewątpliwie, stanie się bohaterem.

Drugi z braci chwycił płaszcz CZERWONY i pośpieszył do swojej komnaty. - Wreszcie będę mógł pokazać, że jestem najdzielniejszy - zawołał. - Gdy wrócę, zostanę władcą całego kraju! Umocnię go i zreformuję! - myślał po drodze, układając jednocześnie plan podróży.

Trzeci z braci wzruszył się patrząc na rodziców. Długo żegnał się z matką, z zamkowej wieży patrzył na rodzinne strony, starając się zapamiętać każdy szczegół. Okryty NIEBIESKIM płaszczem, pogrążony w zadumie, poszedł do swej komnaty, by zrobić spis rzeczy potrzebnych w podróży i zakończyć prowadzone sprawy.

Czwarty z braci nie spieszył się z wyruszeniem w podróż. W głębi duszy dziwił się, dlaczego ojciec właśnie teraz zarządził tę wyprawę i nie uprzedził ich wcześniej. Szkoda mu było zarzucić grę w szachy, którą namiętnie uprawiał z kilkoma dworzanami. Długo zastanawiał się, jak się ubrać na drogę. Wreszcie zdecydował się na płaszcz ZIELONY. Wiedząc, że każda wyprawa to przede wszystkim zbędne trudy, poszedł do siebie, by zawczasu nieco odpocząć i nacieszyć się spokojem.

Naprzód!

Nazajutrz przy bramie prowadzącej z miasta pierwszy pojawił się brat w płaszczu CZERWONYM. Miał na sobie pancerz, a przy boku miecz. Po nim nadszedł brat w NIEBIESKIM płaszczu. W starannie zapakowanej ogromnej torbie podróżnej miał po jednej sztuce wszystkich rzeczy, które mogą być potrzebne - tak latem, jak i zimą, w czasie noclegu i przy przeprawach przez rzekę. Pod pachą niósł zwój z wyrysowaną mapą sąsiednich krajów.
Po dłuższym czasie, odprowadzany przez grono przyjaciół, nadszedł brat w ŻÓŁTYM płaszczu. Do kilku toreb przerzuconych przez ramię wrzucił trochę strojów, ozdób, papier i farby do malowania i wesoło podśpiewując, przygrywał sobie na lutni.

Czwarty z braci, okryty płaszczem ZIELONYM nadbiegł zdyszany na końcu. Okazało się, że musiał jeszcze wrócić po pelerynę chroniącą przed deszczem.

Gdy wreszcie ruszali, brat w CZERWIENI pokazał ręką kierunek, w którym pójdą. Brat NIEBIESKI zaraz sprawdził na mapie, jakie drogi prowadzą w tę stronę, a brat ŻÓŁTY wyrwał naprzód, by odkryć, co czeka ich za najbliższym lasem.

Drogi i bezdroża

Szli już dość długo, gdy rycerz w płaszczu ZIELONYM zaproponował odpoczynek i posiłek.
- Szkoda czasu! - rzekł brat w CZERWIENI - Musicie wytrzymać, bo dziś mamy dotrzeć aż do granic naszego księstwa. Nikt się nie sprzeciwił, więc poszli dalej

Brat w płaszczu ŻÓŁTYM zgubił gdzieś po drodze jeden z pakunków, a trochę rzeczy musiał wyrzucić, by nieco sobie ulżyć. Ale miał szczęście, bo spotkał wędrowca, który urzeczony jego barwnymi opowieściami z życia dworu, dźwigał ochoczo połowę jego ciężarów.

Rycerz w płaszczu ZIELONYM pokrzepiał się po drodze, więc miał dobry humor, tylko czasem mruczał pod nosem: "Wolniej idziesz, dalej zajdziesz". Zerkał też co chwilę w niebo i mówił: "Będzie padać. Trzeba to będzie gdzieś przeczekać!".

Wszystkim na poobcieranie nogi przydały się bandaże i maści, które przezornie zabrał ze sobą w drogę brat w płaszczu NIEBIESKIM. Nie był w pełni szczęśliwy. - Skoro już robimy taki szmat drogi, to może warto byłoby, żebyśmy po drodze poznawali dokładniej nasz kraj, jego dzieje i ludzi - żalił się na postoju.

- Nie martw się - pocieszał go brat w ZIELENI. - Może później będziemy szli wolniej, to znajdziemy czas i na te sprawy. Gorzej będzie, gdy natkniemy się na wrogów!

Od tego macie mnie! - zawołał brat w CZERWIENI - Po to noszę miecz, by nie bać się napaści!

Do lektury drugiej części artykułu zapraszamy w następnym numerze gazetki

FILHARMONIA

Nawiązaliśmy stałą współpracę z filharmonią. W przedszkolu odbywać się będą spotkania, podczas których m uzycy z filharmonii Wrocławskiej zachęcać będą dzieci do słuchania muzyki klasycznej

SOWA

W ramach projektu „SOWA” nasze dzieci mają możliwość uczestniczyć w zajęciach dodatkowych tj. Wycieczki do teatru, wycieczki na basen czy do filharmonii. Zajęcia są organizowane bezpłatnie w soboty i cieszą się dużym zainteresowaniem dzieci.

PASOWANIE NA STARSZAKA

W tym miesiącu odbędzie się w grupie starszaków pasowanie na starszaka. Już odbywają się próby i niedługo z zaciekawieniem obejrzymy efekty ciężkiej pracy przedszkolaków.

GÓRA GROSZA

24.11-05.12 odbędzie się akcja „Góra grosza”. Celem, jej jest zebranie środków na pomoc dzieciom wychowujących się po za własną rodziną, w tym, na tworzenie i dofinansowanie domów dla dzieci, rodzinnych domów dziecka, pogotowi rodzinnych, kwalifikowanych rodzin zastępczych oraz dla najbardziej potrzebujących domów dziecka.

Kaczka

Kaczka idzie dzisiaj w gości.               

Szuka ciuchów, więc się złości.

- Ależ mam bałagan w szafie!

Sukni znaleźć nie potrafię.

A w komodzie jeszcze gorzej.

Co ja dziś na siebie włożę?

O! Znalazła pod wersalką kapelusik.

Z czym? Z woalką. Elegancki, zakurzony,

Odrobinę pognieciony.

A pod stołem sandał stary –

Szkoda tylko, że bez pary!

Co spod łóżka wyciągnęła?

Suknię, która zaginęła

I szaliczek haftowany,

Odrobinę poplątany.

Wyszła z domu wystrojona,

Sama sobą zachwycona.

Lecz gdy biegłą po ulicach,

Nikt się kaczką nie zachwyca.