King Uncle cd1.txt

(33 KB) Pobierz
00:00:18:Ile p�ac�?
00:00:20:9 rupii.
00:00:33:Przepraszam, troch� si� sp�ni�am.
00:00:36:Jak si� czujesz?
00:00:37:Tak jak wygl�dam.| -Nie�le!
00:00:40:Jak zwykle tylko ty po mnie wysz�a�.
00:00:44:Nie przyszed� nikt z rodziny.
00:00:46:Nie gniewaj si�.| Dobrze wiesz jak zaj�ty jest tw�j brat.
00:00:50:I tak nie wiem jak| znajduje na wszystko czas.
00:00:54:Niekt�rzy maj� czas absolutnie na wszystko.| S� i tacy kt�rzy si� z niczym nie wyrabiaj�!
00:01:00:M�j brat nie ma na nic czasu| a moja siostra ma go w nadmiarze.
00:01:04:Ale jeszcze nigdy po| mnie nie przysz�a.
00:01:06:Rzadko kiedy wychodzi z domu.| Jest...
00:01:08:Nie gadaj!| Nie widz� twojego auta.
00:01:13:Niemo�liwe. Na pewno wys�ali| po mnie samoch�d.
00:01:18:Ju� jest!
00:01:22:Jak posz�y egzaminy?
00:01:25:Dobrze. Pewnie dostan�| dyplom z paskiem.
00:01:28:Czyli ju� wkr�tce b�dziesz| magistrem in�ynierem!
00:01:31:Wcale si� z tego nie ciesz�.
00:01:36:Dlaczego?
00:01:37:Bo sko�cz� studia i b�d� musia�| tu zamieszka� ze starszym bratem.
00:01:43:W domu z bardzo wysokimi �cianami.
00:01:46:Kt�rego fundamenty s� zbudowane| z zasad a nie z mi�o�ci.
00:01:51:Dom w kt�ry wszyscy musz�| �y� zgodnie z zaleceniami brata!
00:01:55:Nie powinienem tak m�wi�...
00:01:57:ale wole mieszka� w akademiku |z dala od domu.
00:02:02:-Z dala ode mnie?| -Nie, Kavita.
00:02:05:Tylko ty i moja siostra okaza�y�cie mi mi�o��.| Jeste�cie moim jedynym oparciem.
00:02:12:Jeste�my u ciebie.
00:02:17:-Jak si� miewaj� rodzice?| -Dobrze.
00:02:20:Kiedy si� zobaczymy?
00:02:22:Mo�e wpadn� jeszcze| dzi� wieczorem.
00:02:47:Siostro!
00:02:48:Jak si� miewasz, siostro?
00:02:50:Dobrze. Ale dlaczego| wszed�e� na paluszkach?
00:02:54:Z obawy przed bratem.| Mo�e go urazi� odg�os moich krok�w.
00:02:59:Nie chcia�bym oberwa� po �bie| zaraz po wej�ciu do domu.
00:03:02:Brata nie ma.
00:03:05:A co za r�nica?| W ko�cu nie wyjecha� z miasta.
00:03:08:Na pewno by us�ysza�!
00:03:10:W�a�nie �e wyjecha�.
00:03:12:Co!
00:03:14:Wr�ci dopiero za 3 dni.
00:03:21:Kto krzycza�?| Co si� sta�o?
00:03:25:To pan!
00:03:27:Dzie� dobry, sir.| -Dzie� dobry.
00:03:29:To pan wyda� ten| przera�aj�cy d�wi�k?
00:03:34:Tak, wujku.| Zrobi�em w�a�nie tak.
00:03:39:To odg�os wolno�ci.
00:03:40:Wszyscy jeste�my wolni| przez nast�pne trzy dni.
00:03:47:Urz�dzimy przyj�cie| aby to uczci�!
00:03:53:Co ty wygadujesz, Anil! |Przyj�cie?
00:03:56:W tym domu jeszcze tego nie by�o!
00:03:59:Popatrzcie na �ciany,| fotele, drzwi i okna.
00:04:06:To wszystko te� musi| by� zm�czone re�imem brata.
00:04:10:Nawet te sprz�ty troch� odetchn�.
00:04:13:Wujku, le� do kuchni i przygotuj| kolacj� dla 100, nie 150 os�b.
00:04:18:Ja tymczasem sprosz� znajomych.
00:04:32:Pospieszcie si�!
00:04:34:Po raz pierwszy b�dzie| tu tak wielka impreza.
00:04:38:Mam nadziej� �e starczy sztu�c�w!
00:04:40:1, 2, 3, 4....
00:04:50:Ile razy m�wi�em �e| nie nazywam si� Ramdu?
00:04:54:Nie lubi� zdrobnie�!
00:04:57:Zanim kto� wym�wi twoje ca�e imi�, |niechybnie umrze ze staro�ci.
00:05:03:�wiczysz tylko te swoje sztuczki!| Kto ma za ciebie pracowa�!
00:05:07:Zrobi� wszystko w oka mgnieniu!| Co mam robi�?
00:05:12:W�a�nie! Gdzie m�j n�?!| -N�?
00:05:17:Oto tw�j n�!
00:05:19:Mam si� nim poci��?!| Gdzie kurczak?
00:05:23:Kurczak?| -Tak!
00:05:26:Tutaj!
00:05:27:W �rodku?| -Tak.
00:05:29:Gdzie?!
00:05:30:Poka�� ci wujku. |Oto i kurczak!
00:05:35:Jak to zrobi�e� ?
00:05:46:Tak, dzisiaj o �smej.
00:05:49:Ile wykona�e� telefon�w? |-Ze 125.
00:05:52:Ty zapro� reszt� go�ci.| -Ja?
00:05:55:Do kogo mam zadzwoni�? |-Daj spok�j!
00:05:58:Kogo chcesz!| Masz przecie� jaki� znajomych?
00:06:03:Wujku Karim!
00:06:59:Magia!
00:07:04:Bo�e! Wr�ci� szef!| Dzwo� do Karima!
00:07:09:Wujku, w�a�nie wr�ci� szef.
00:07:14:Wr�ci� szef!| -Wielki szef!
00:07:17:Wr�ci� szef! W nogi!
00:07:47:Co si� tu dzieje?!
00:07:51:Wr�ci� Anil...aby to uczci� |zorganizowali�my przyj�cie.
00:07:59:Jakie przyj�cie?!| Czyje przyj�cie?!
00:08:02:Braciszku, ja...
00:08:05:Nie j�kaj si�| tylko m�w!
00:08:10:Ja to zorganizowa�em.
00:08:12:Ty?| -Tak.
00:08:13:Kto ci pozwoli�?!
00:08:16:Widzia�e� tu kiedy� przyj�cie?!
00:08:19:Wiesz �e tego nie znosz�!
00:08:27:S�uchajcie uwa�nie!
00:08:29:Je�li jeszcze raz ich |pos�uchacie, wyrzuc� na zbity pysk!
00:08:34:I co tak stoicie?| Bra� si� za sprz�tanie!
00:08:37:Wywali� te �mieci!
00:08:45:Widzisz co zrobi�e�?
00:08:48:Czy nie jestem jego bratem?!
00:08:51:Nie mam tu nic do powiedzenia?| Nie mog� nawet zorganizowa� imprezy?!
00:08:56:Czy normalni ludzie tak nie robi�?
00:08:58:Nie por�wnuj brata do innych.
00:09:01:Wiesz jaki jest.
00:09:04:I o to chodzi!
00:09:07:Wszyscy w tym domu cieszyli| si� z mojego przyjazdu!
00:09:12:Nawet nie zapyta�| kiedy przyjecha�em!
00:09:16:Jak mi posz�y egzaminy!
00:09:18:Ale, ale on pewnie ma to w nosie.
00:09:24:Przesta�, Anil! Przesta�!
00:09:29:Sunita! O�eni� si� z ni�?| Ale ona jest jaka�...dziwna.
00:09:34:Wiesz jakie dziewczyny lubi�.
00:09:39:Ona nawet nie wygl�da jak dziewczyna!
00:09:42:Powiedz o niej co� dobrego.
00:09:44:Dobrego?| Siadaj.
00:09:50:Dobre w niej jest to �e |jest siostr� Ashoka Bansala.
00:09:54:Ca�e miasto wie co to za go��.
00:09:58:Razem nie zarabiamy tyle |ile on p�aci rocznie podatk�w.
00:10:02:Nawet przez 10 lat!
00:10:03:Tw�j brat ma racj�, Pradeep.
00:10:06:Nie osi�ga si� szczytu z dnia na dzie�.
00:10:10:To mozolna wspinaczka.| Ale ta dziewczyna to winda na szczyt!
00:10:16:Musisz tylko do niej wsi���!
00:10:21:Przyjechali�my tu na kilkudniowe wakacje. |Potem wracamy do Londynu.
00:10:27:Przed wyjazdem chcieliby�my| ci jako� pom�c.
00:10:33:My�l� �e to niez�y pomys�.
00:10:36:Czuj� �e to dobry pomys�!
00:10:38:Bardzo dobry!
00:10:41:�ona b�dzie siedzie� w domu.
00:10:45:Kto ci� powstrzyma przed| bzykni�ciem czego� na boku?
00:10:50:Zgadzam si�!
00:10:52:Tak trzymaj!
00:10:54:Jutro wybior� si� do Ashoka Bansala i| w twoim imieniu poprosz� o r�k� jego siostry.
00:11:29:Tak, bracie?| -Gdzie Sunita?
00:11:32:Ona, ona...
00:11:40:Nie masz w pokoju zegara?| Nie s�ysza�a� jak bije!
00:11:44:Nie wiesz �e ju� 9:00?
00:11:46:Szykowa�am si� do obchod�w| 'Raksha Bandhan'.
00:11:50:Powinna� to by�a zrobi� wcze�niej!
00:11:53:Przynajmniej pami�ta�a� kupi� 'rakhi'| i uzupe�ni� olej w lampie?
00:11:59:Tak panie Khamal?
00:12:01:Przygotowa�em dokumenty| o kt�re pan prosi�.
00:12:06:Dobrze, idziemy.
00:12:07:Ale�, sir... 'rakhi'...
00:12:11:Praca przede wszystkim, panie Khamal!
00:12:15:Od tej chwili ma pan| m�wi� tylko o pracy!
00:12:50:Co to ma by�!| -'Rakhi'.
00:12:53:Widz�! M�wi� o koszuli| z kr�tkim r�kawem!
00:12:59:To jest biuro!| Prosz� si� natychmiast przebra�!
00:13:04:Fenni, daj mi list� os�b |kt�re b�d� obecne na spotkaniu!
00:13:10:Nie s�ysza�a�?!
00:13:28:Tak mi przykro, sir| -Dlaczego si� sp�ni�a�?!
00:13:34:Moja mama �le si� poczu�a, sir.
00:13:39:Wi�c musia�am zosta� lekarzem.
00:13:42:To znaczy, musia�am j�| zawie�� do szpitala, sir.
00:13:46:Powinna� by� w biurze!
00:13:48:Po co jecha�a� do szpitala?!
00:13:51:Powinna� przyjecha� tutaj!
00:13:53:P�ac� ci za prac�| od 10 do 18!
00:13:59:Przez 8 godzin jeste� |w�asno�ci� firmy!
00:14:03:A teraz id�! Przynie� mi list�
00:14:05:os�b kt�re b�d� na| spotkaniu. Ruszaj si�!
00:14:10:Wracaj! We� t� chusteczk�!| -Dzi�kuj�, sir.
00:14:14:Nie masz za co!
00:14:19:Tak?| Wpu�� go!
00:14:27:Mam dla ciebie 2 minuty.
00:14:29:Musz� jecha� na zebranie| wi�c si� streszczaj.
00:14:33:Powiem to tak szybko| jak to jest mo�liwe.
00:14:39:Sam wst�p powinien| trwa� ze dwie godziny.
00:14:44:Szybko, Jayram!| To era odrzutowc�w! M�w szybko!
00:14:48:Panie Ashok, jest pewna| porz�dna rodzina...
00:14:54:Dalej! Do rzeczy.
00:14:56:Zna pan Pradeepa Mallika, prawda?
00:14:59:To znany przemys�owiec.| Sw�j ch�op.
00:15:01:Ma pan m�odsz� siostr�, a on...
00:15:06:Wi�c przyszed�e� w swaty?
00:15:10:Je�li si� pobior�...
00:15:14:Przemy�l� to i dam| ci zna�. Dobrze?
00:15:19:Bo�e daj mi m�a!
00:15:26:Wybacz Kavita...|Jaka to modlitwa?
00:15:31:To nie modlitwa,| to pie�� prosto z serca.
00:15:34:Dzisiaj mamy wielkie �wi�to. Ka�de wypowiedziane| w jego trakcie �yczenie zostanie spe�nione.
00:15:41:A je�li B�g ci� nie wys�ucha?
00:15:46:To si� na niego obra��!| Przestan� si� do niego odzywa�!
00:15:50:A je�li to go nie wzruszy?
00:15:53:To ci� porw�!
00:15:55:I gdzie b�dziesz mnie trzyma�?!
00:15:57:W swoich oczach.| -Tak?
00:16:00:To poka� mi jak b�dzie |wygl�da� m�j dom.
00:16:04:Prosz�.
00:16:11:I jak?
00:16:12:Pi�kne! Urocze!
00:16:16:Jeszcze w takim miejscu nie mieszka�em.
00:16:20:Nazw� to miejsce Kavita.
00:16:23:Hej, Kavita!
00:16:25:Na drzwiach wywiesz� kartk�.| NIE PRZESZKADZA�.
00:16:31:Ciocia?
00:16:36:Wszystko gotowe?
00:16:38:Gotowe! Znale�li�my te� dom!
00:16:41:Co!| -Chcia� powiedzie� �e o�tarz jest przygotowany.
00:16:44:Tak, wszystko gotowe.| -W porz�dku?
00:16:46:Tak. Ale kap�an poprosi�| o jeszcze par� rzeczy.
00:16:50:Przyniesiemy. Do domu| te� trzeba zrobi� zakupy!
00:16:54:Prosz� dzwoneczek...|Idziemy, Kavita.
00:21:56:Masz wszystkie niezb�dne dokumenty?
00:21:59:Czy na spotkaniu b�dzie |te� Pradeep Mallik?
00:22:03:Tak, sir.
00:22:15:Naszym celem powinno by� |wprowadzenie najlepszych technologii
00:22:23:aby powierzone nam pieni�dze
00:22:27:zwr�ci�y si� inwestorom| z du�ym zyskiem.
00:22:30:Wtedy ch�tnie znowu zainwestuj�| w nasze nowe projekty.
00:22:34:Ale niekt�rzy z nas...
00:22:46:Co pan o tym s�dzi?| -Zamykam zebranie!
00:23:55:Panie Karim.| -Tak, sir?
00:23:57:Zamknij drzwi.
00:24:00:-Sir!| -Bracie!
00:24:04:By�em w �wi�tyni wi�c| si� troch� sp�ni�em.
00:24:08:Co to za dziewczyna?!
00:24:11:Dziewczyna?| -Tak!
00:24:13:Ta z kt�r� jecha�e� na rowerze!
00:24:17:Czemu milczysz? |Boisz si� powiedzie� prawd�!
00:24:23:A masz odwag� us�ysze� prawd�?
00:24:27:Paniczu!
00:24:28:Niczego si� nigdy nie ba�em!
00:24:33:Tch�rz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin