skanowanie0003.pdf

(1164 KB) Pobierz
231355448 UNPDF
- -~--.----.-.- .- - -- ··.. ·. ··.. _._.H __.._ ._ __ _ .. _ _ ._ .. _. _ ~_._ .._ __ .._ _ ._ _ __ .. .._ __ .. ,_
.__
.> ••. _ ••• _.
•.
• __
._ ••••••.• __
•• _ •.••• ~_
_
238
II
WŁADIMIR PROPP
MOHFOLOGIA BAJKI
23!:l
I
i , i
I
"'.
"
nosci. Psycholcgię narratora ludowego [cKa30 l lHHK]. psychologię jego
twórczości - stanowiącą fragment ipsychologii twórczości w ogóle -
należy badać samopstnie. Ale mozna przecież przypuścić, że zasadnicze
dobitne momenty naszego, bardzo w istocie prostego schematu pelriią
funkcję pewnego rdzenia również :na płaszczyźnie psychologicznej. Tyl-
ko, że przy tym uj-ęciu 1J10we bajki okazują się jedynie kombinacjami
lub modyfikacjami starych Wynikałoby stąd, że jeśli chodzi o bajkę,
nie ma u ludu nic z twórczości. Wszelako jest miezu pełrrie tak. Można
dokladnie wyznaczyć tereny, na których narrator ludowy nie tworzy
nigdy, i tereny, gdzie tworzy mniej lub bardziej swobodnie. Jest on
ściśle ograniczony i ID i e tworzy na terenach następujących: 1) W sfe-
rze ogólnego następstwa funkcji, iktóre prze'biega zgodnie z ukazanym
rpowyżej 'Schematem. Zjawisko to stanowi skornpl ikowany problem, któ-
rego wyjaśnić tutaj nie możemy, możemy tylko skonstatować fakt. Zja-
wiskiem tym winna się zająć antropologia i dyscypliny [pograniczne,
bowiem jedynie one mogą rzucić światło na jego przyczyny. 2) Ludowy
narretor riie posiada swobody w wypadku substytucji elementów, qdó-
rych warianty gatunkowo są :powiązane stosunkiem absolutnej lub
względnej zależności. 3) W innych wypadkach opowiadający jest ogra-
niczony w wyborze pewnych postaci od strony ich atrybutów, jeżeli za-
chodzi iprzy tym Jwnieczność użycia o'kr eślonej funkcji. Trzeba jednak
,powiedzieć, że ograniczenia te są bardzo względne. Tak np. jeśli zajdzie
konieczność użycia funkcji R l (lot w Ipowietrzu), to darem magicznym
nie może być wprawdzie żywa woda, ale może 'nim być i koń, i dywan,
i pierścień, i skrzynka i wiele innych. 4) Istnieje' określona zależność
między sytuacją rpoczątkową a następującymi 'Po niej' funkcjami. Tak
np., jeśli Istnieje konieczność (luJbpo .prostu chęć) użycia fun~,cji A 2
(porwanie bohaterowi pomocnika), to ów !pomocnik winien być włączo-
ny w sytuację .początlcową.
Z drugiej jednak strony opowiadający posiada swobodę i możliwość
uprawiania twórczości w następujących dziedzinach: 1) W wyborze Iunk-
cji pomijanych lub odwrotnie - stosowanych ,przez niego w bajce.
2) W wyborze sposobu konkretyzacji danej funkcji (w wyborze odmiany
gatunkowej tej funkcji). .Iak już wskazano wyżej, na tej właśnie dro-
dze odbywa się tworzenie nowych wariantów, nowych fabuł, nowych
bajek. 3) Opowiadający (posiada całkowitą swobodę w wyborze nomen-
łclatury i atrybutów (postaci działających. Teoretycznie ma on tutaj
swobodę najpełniejszą. Drzewo może wskazywać drogę" żuraw może
Ipodarować konia, dłuto może !podpatrywać [warianty funkcji magiczne-
go pomocnika], Swoboda taika jest wyłączną właściwością bajki. Trzeba
jednak powiedzieć, że z tego rodzaju swobody lud korzysta niezbyt
powszechnie. Podobnie l~unG(cle,Iyo\{·(;f7.a:!i(;.~ię-.ł.akże
"V dziedzinie tej, na co już zwracano uwagę wyżej, utarł się określony
kanon (smok jest t.Y.E2.Y.ł.Yl!l.P!:_~ę,g.i.:.y!~,~l(iE!111" Baba .Jaga typowym dcna-
toreyn, . Iwan tYlPowym poszukiwaczem itd,fRanon' ,uleria wprawdzie
-;;:;-;;~-~·;l;;:'-jecz~n;ianyowe bardzo rzadkosąpi'oduktem indywidualnej
twórcz ości artystycznej. Można ustalić, że twórca bajki rzadko wymyśla;
bierze on raczej materiał z zewnątrz, nieraz wprost z aktualnej rzeczy-
wistości, i wprowadza go do 'budowy bajlei 7. 4) Opowiadający posiada
swobodę w wyborze środków językowych. Ta naJbogatsza dziedzina nie
wchodzi w zakres badań morfologa. S t Y l bajki stanowi zjawisko,'
które powinno 'Zostać zbadane osobno.
" y
l:
1-:
L:· ~
:r'
~:,::
E. Problem kompozycji i fabuły oraz fabuł i wariantów
i, ~,'
Do tej pory -rozpatrywaliśmy hajlkę wyłącznie rpod kątem jej ,stru~ctu~
ry.Widzieliśm ,. ż:,~~:dnio zawsze była ona rozpatrywana z 'punk-
tu widzen . fabuły tC-iO')I(~;L.2Tego ostatniego zagadnienia nie wolno nam
,pominąć, A l! . orrlew&1:--'nle ma [edn ego 'Pl'zY:i'ltęgo ogólnlewyjaśl1ienlo
słowa "fabula", to marny wobec tego cal·teblanche i możemy pojęcie
to określić na swój sposób.
Cała zawartość bajki da się przedstawić za :pomocą krótkich zd al'!
w rodzaju: rodzice jadą do lasu, zakazują dzieciom wychodzić na dr ogę.: ~:~
smok 'porywa dziewczynę itd. Wszystkie o r z e c z e n i a tworzą kom- .. J
.pozycjr; bajki, wszystkie p o d m i o t y, d o p e ł n i e n i a i inne części "::"
zdania określają fabułę, Innymi słowy: ta sarna kompozycja leży u pod-l.\.
staw różnych fabuł. Z punktu widzenia 'kompozycji nie ma r-óżnicy po-
Yl1iędzy 'porwarliem'iprzez smoka królewny a porwaniem (przez diabła
, córki chłopa czy też. popadia'nki. Można natomiast (przytoczone tu wy-
';pildki traktować jako różne fabuły. Dopuszczamy również inną definicję
llf)Ostad"6'a~1Ci~"/
7 Można tu sformułować następująca twierdzenie: wszystko to, co jest wpro-
wadzone do bajki z zewnątrz, podporząkowujo się jej normom: i regułom. Dia-
bel wprowadzony do baj'k i jest traktowany albo jako 'pI:zeciwnik, albo jako po-
mocnik, albo wreszcie jako donator. Sens tego' twierdzenia można w sposób
szczególnie interesujący przeanalizować na archaicznym materiale obyczajowym
[61,1'1] itp. Tak np. u niektórych narodów .przyjęcie nowego członka do wspól-
noty rodowej jest związane z, naznaozemern go krwawym piętnem na czole,
policzkach i ramionach' (znamię) (Jl lr n ne [n, Hemopust KY/lb/JlYfJb' c ontóem.n u x ouep sax,
s. 213 [wyd. oryg.: J. L i pp e r t, Ku!tuTgescl1ichte der Menschheit. T. 1-3.
181\6-1887]. Bez trudu rozpoznajemy tu znamię (K) bohatera przed weselem (S).
Nakładanie piętna na ramiona nie zachowało się, ponieważ w naszej kulturze
ramiona pokrywa odzież, zacnowal s jed'nak zwyczaj nakładania znamion na
czoło i policzki, często znamion .krwa w yoh , lecz ma to zastosowanie wylączrue
','; celach artystycznych.
j':.:
'"
231355448.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin