Newcamb T., Psychologia społeczna, Warszawa 1975
Postawy
Z poznawczego punktu widzenia postawa jest układem postrzeżeń wartościujących. Z motywacyjnego punktu widzenia postawa jest pewnym stanem gotowości do pojawienia się motywu. Postawa jednostki wobec czegoś jest jej predyspozycją do motywowanego zachowania w odniesieniu do tego czegoś. Fakt, że pełna definicja postawy może być formułowana zarówno z poznawczego, jak i motywacyjnego punktu widzenia, jest bezpośrednim następstwem faktu, że postawę umiejscawiamy na przecięciu procesów poznawczych (takich jak myślenie i pamięć) i motywacyjnych (obejmujących uczucia i dążenia).
61
i
W tym znaczeniu pojęcie postawy, podobnie jak pojęcie motywacyjnego zachowania, jest pojęciem bardzo wiele obejmującym. Odnosi się ono do organizacji pewnej liczby składowych procesów psychicznych, które z różnych praktycznych względów wolelibyśmy całkowicie oddzielać od siebie. A jednak pojęcie to łączy owe różne problemy w sposób konsekwentny i nieprzypadkowy. W odniesieniu do każdej danej serii motywowanych zachowań najłatwiej nam, jak widzieliśmy, zrozumieć, co dzieje się na poziomie każdego z komponentów procesów psychicznych, jeśli znamy motywy zachowania. W odniesieniu do dłuższych okresów lepiej zrozumiemy działanie komponentów procesów psychicznych, jeśli wiemy coś o organizacji stabilnych postaw jednostki.
Opis badań 2.4
Osgood i jego współpracownicy (1957; 1962) przeprowadzili długą serię badań dotyczących pomiaru podstawowego zakresu treści, jaki jednostki przypisują dobrze znanym obiektom. W toku pracy badacze byli pod wrażeniem tego, że treść przypisywana danym obiektom była formułowana głównie w terminach „dobry — zły" (wartościujących). Na przykład, na jednym z wcześniejszych etapów badań studenci otrzymywali długą listę rzeczowników i przy każdym z nich polecano im napisać pierwszy opisujący przymiotnik, jaki im się nasunął w odniesieniu do danego rzeczownika. Przymiotniki „dobry" i „zły" pojawiały się ponad dwukrotnie częściej niż wszelkie inne przymiotniki i niemal połowa spośród pięćdziesięciu najczęściej wymienianych była wyraźnie wartościująca (na przykład: piękny — brzydki lub uczciwy — nieuczciwy). Takie samo dominowanie czynnika wartościującego można było stwierdzić w bardziej doskonałych badaniach nad Amerykanami, które obejmowały technikę zwaną różnicowaniem znaczeniowym (por. dodatek A, s. 551). Aby wykluczyć możliwość, że wyniki są związane z charakterem języka angielskiego lub kultury amerykańskiej, w badaniach uwzględniono również odmienne języki oraz obszary kulturowe. Aczkolwiek w odniesieniu do treści wtórnych występują pewne różnice kulturowe, to składnik wartościujący jest równie zasadniczy we wszystkich wziętych pod uwagę kulturach, zaś stopień jego doniosłości jest wyraźnie analogiczny. Tak więc w trzech językach tak różnych, jak angielski, fiński i flamandzki, czynnik wartościujący treść wielu różnorodnych słów równoważył niemal wszystkie inne czynniki razem wzięte.
Autorzy wyprowadzili wniosek, że „przemożny czynnik wartościujący w sądach ludzi" pojawia się zawsze, gdy szacuje się duży zbiór obiektów. Jest godne uwagi, że ów czynnik wartościujący występuje wyraźnie nawet w ocenie takich bezosobowych obiektów, jak „skała" czy „świt". Natomiast rzeczą szczególnie interesującą dla psychologa społecznego jest wyjątkowość znaczenia czynnika wartościującego — mającego dużą przewagę nad innymi czynnikami — w odniesieniu do obiektów o charakterze społecznym (osób, grup czy instytucji).
W rozważaniach nad tym, jakie cechy jednostki zostają zaangażowane w ludzkich interakcjach, musimy najpierw zrozumieć bardziej ogólnie, jak przeszłe doświadczenia jednostki interferują z aktualną sytuacją, wywołując złożone zachowanie. Pojęcie postawy zdaje się oddawać wiernie zasadniczą formę, w jakiej przeszłe doświadczenia sumują się, gromadzą oraz organizują w jednostce, gdy staje ona wobec jakiejś
62
nowej sytuacji. Tego rodzaju doświadczenie najwłaściwiej jest określić jako pewną pozostałość (ale wysoce zorganizowaną) poznawanych obiektów, którym doświadczenie nadało zabarwienie uczuciowe lub wartość, I, jak to zobaczymy, znajomość tej pozostałości pozwala przewidzieć zarówno przyszłe komponenty (przyszłe motywy, przyszłe postrzeżenia, przyszłe uczenie się), jak też ogólne przyszłe tendencje zachowania jako takiego.
Jakkolwiek w następnych rozdziałach będziemy zajmować się pojęciem postawy znacznie bardziej szczegółowo, tutaj, celem wyjaśnienia, możemy zarysować kilka wstępnych rozróżnień.
Postawy a mofywy
Postawa pod pewnymi względami podobna jest do motywu, lecz istnieją między nimi istotne różnice. Zasadnicza różnica dotyczy czasu trwania. Siła motywu zależy od popędu. Stąd motywy pojawiają się, zanikają i pojawiają ponownie. Postawy nie da się scharakteryzować przez odwołanie się do popędu, bowiem oznacza ona jedynie prawdopodobieństwo, że motyw danego rodzaju (łącznie z towarzyszącym mu popędem) może się pojawić. Tak więc u osoby oglądającej program telewizyjny motyw opiekowania się rodziną może być w danym momencie nieobecny. Lecz osoba ta może przejawiać stałą postawę opiekuńczą wobec rodziny i gdy biuletyn pogody poinformuje, na przykład, że w jej stronach zaobserwowano huragan, motyw ten niezwłocznie się pojawi. Postawa trwa, motyw nie, choć może powracać.
Dalej, postawy, które odgrywają ważną rolę w długotrwałej organizacji zachowania, dotyczą mniej szczegółowych obiektów niż motywy. Ogólna opiekuńcza postawa wobec rodziny może ułatwiać pojawianie się takich szczegółowych motywowanych zachowań, jak reperacja złamanego stopnia schodów, przedłużenie ważności polisy ubezpieczeniowej lub zaopatrywanie domu w świeże jarzyny i owoce. Aczkolwiek szczegółowe cele tych motywowanych czynności są różne — wszystkie one związane są z opiekuńczą postawą wobec rodziny. Jakaś postawa może zatem sprzyjać powstawaniu zespołu specyficznych motywów, które służą realizacji tej ogólnej postawy.
Jakkolwiek ważne jest podkreślenie tych różnic, to nie znaczy bynajmniej, że postawy przestają być postawami, jeśli nie są szczególnie stabilne lub jeśli nie odnoszą się do bardzo ogólnych obiektów. W pewnych szczególnych warunkach, które wymienimy później, postawy, jak je zdefiniowaliśmy, mogą być wysoce niestabilne. Wszyscy zajmujemy postawy wobec rozlicznych bardzo szczegółowych obiektów. Niewątpliwie żywimy zdecydowaną postawę wobec tak szczegółowego obiektu, jak ocena celująca czy skorupki od jaj w jajecznicy. Sedno rzeczy leży raczej w tym, że postawy mogą stać się zarówno bardzo stabilne,
63
ROZDZIAŁ 3
Czym sq postawy
Nie trudno znaleźć przykłady ludzi stale zachowujących się w sposób, który wydaje się być niezgodny z ich postawami. Właściciel restauracji, który osobiście nie jest wrogo usposobiony wobec Murzynów, może pró~ bować zniechęcać do nich personel swego lokalu. Silnie uprzedzony student w liberalnym uniwersytecie może stosować się do bardzo przykrego obowiązku wystrzegania się w swoim zachowaniu wszelkich oznak dyskryminacji rasowej. Obserwacje tego rodzaju skłoniły Mertona (1949) do wyraźnego rozróżnienia uprzedzeń (postawa etnicznej wrogości) i dyskryminacji (restryktywne lub wrogie akty wobec grup mniejszościowych). W klasyfikacji Mertona znajduje się miejsce dla uprzedzonych osobników nie stosujących dyskryminacji i dla osób nieuprzedzonych stosujących dyskryminację. Wydaje się, że w przypadku tego rodzaju ludzi brak związku między postawami a zachowaniem.
Skoro wysunęliśmy pogląd, że postawy są ważnym kluczem dla zrozumienia długookresowej organizacji zachowania, każdorazowa tego rodzaju niezgodność interesuje nas szczególnie. Podczas gdy uzewnętrznione zachowanie jest obserwowalne bezpośrednio, to nie można tego powiedzieć o postawach. Pojęcie postawy jako nagromadzonych dyspozycji jest użyteczne tylko o tyle, o ile można uznać, że zachowanie jest uzależnione w pewien sposób od takich dyspozycji. Czy można posługiwać się pojęciem postawy, jeżeli jednostki potrafią zachowywać się w sposób mający niewiele wspólnego z ich postawami?
W rozdziale niniejszym chcielibyśmy sprecyzować dokładniej nasz pogląd na to, czym są postawy i jaką rolę spełniają. Między innymi zobaczymy, że w przypadku znacznej liczby ludzi rzadko tylko możemy oczekiwać dokładnej zgodności między pojedynczą postawą, którą możemy mierzyć, a określonym zachowaniem. Mimo to jednak, jeśli dostatecznie dobrze znamy postawy jednostki, to możemy rzeczywiście przewidzieć jej zachowanie w różnych sytuacjach, a w pewnych przypadkach znacznie lepiej niż ona sama.
68
Wobec tego, że postawy są uważane za zasadniczy element całej organizacji psychicznej jednostki, niekiedy oddziałują one na zachowanie pośrednio, poprzez inne procesy psychiczne. Zanalizujemy tezę głoszącą, że postawy wpływają nie tylko na dające się obserwować formy zachowania, lecz także na takie procesy, jak uczenie się, postrzeganie, poznawanie oraz, co jest najważniejsze, na kształtowanie się innych postaw. Zanim jednak rozpatrzymy oddziaływanie postawy jako czynnika dynamicznego, wskazane byłoby zastanowić się, jakimi właściwościami charakteryzują się postawy.
łych się w sposób, Iściciel restauracji, jrzynów, może pró-fie uprzedzony stu-bardzo przykrego tzelkich oznak dy-[ły Mertona (1949) Jtnicznej wrogości) oec grup mniejszo-dla uprzedzonych nieuprzedzonych adku tego rodzaju
kluczem dla zro-kdorazowa tego ro-1 gdy uzewnętrznio-[ie można tego po-izonych dyspozycji (chowanie jest uza-można posługiwać lwywać się w spo-
Idokładniej naszpo-liędzy innymi zoba-liko tylko możemy Ustawą, którą mo-|jednak, jeśli dosta-rzeczywiście prze-Iwnych przypadkach
Niektóre formalne właściwości
postaw .
v
Postawy jako dyspozycje spełniające określone funkcje są niezwykle złożone. Możemy jednak wyodrębnić określony zespół właściwości szczególnie dla nas ważnych. W odniesieniu do większości problemów dotyczących postawy wobec danego obiektu całkowicie wystarczy scharakteryzowanie jej w oparciu o dwie właściwości: kierunek postawy oraz stopień natężenia uczucia; te dwie właściwości łącznie mogą być rozpatrywane jako pojedynczy wymiar.
Podstawowe właściwości posławy
Kierunek postawy. Przez „kierunek" postawy rozumiemy po prostu to, że uczucie, jakie się w nas wytworzyło wobec danego obiektu może być pozytywne lub negatywne. Zdanie to ujmuje w sposób dość abstrakcyjny uczucia, których doświadczamy w życiu. W życiu zdarzało nam się z pewnością irytować z powodu komara, przeżywać gniew wskutek spóźnienia się autobusu, odczuwać nieufność wobec nazbyt wymownego sprzedawcy czy wreszcie wystraszyć się nietoperza. Nie mieliśmy żadnych trudności z rozróżnieniem uczuć wywołanych przez każdy z tych obiektów lub też- z rozróżnieniem bardziej nieokreślonych tkwiących w nas uczuć wobec każdej z klas tych obiektów. Ale dla naszych celów irytacja, gniew, nieufność oraz przestrach są odcieniami uczuć negatywnych i do tych odcieni nie będziemy przywiązywali wagi. Uczucie wobec jakiegoś obiektu może być ogólnie zakwalifikowane jako pozytywne lub negatywne. Postawy pozytywne predysponują jednostkę do „zbliżania się" ku obiektowi; postawy negatywne do „unikania" obiektu. Oczywiście charakter takiego zbliżania lub unikania, podobnie jak odcienie żywionych uczuć, może być różny.
Stopień uczuć. Ponieważ postawę można rozpatrywać jako wartościowanie jakiegoś określonego obiektu w terminach „dobry — zły", jest oczywiste, że jednostka może oceniać dany obiekt jako „szczególnie do-
69
['■
bry (pożądany, pociągający, pomocny)" lub jako jedynie „umiarkowanie dobry". Innymi słowy, są to stopnie dobra lub zła, które mogą być przypisywane obiektowi. Potocznie mówimy, że postawy wobec danego obiektu są bardziej lub mniej „skrajne".
Niekiedy zarysowuje się pewna różnica między stopniem postawy a jej intensywnością. Suchman (1950), na przykład, umieszczał wojskowych ...
MARRYied