MARIHUANA
Marihuana jest liściastą rośliną, wyrastającą z nasion. Włóknistej części
rośliny używano (obecnie zastępują ją włókna sztuczne) do produkcji lin.
Wierzchołki kwiatowe, liście, nasiona i żywica tej roślinki używane są przez
właściwie wszystkich w celu znalezienia się na HAJU.
Najczęściej uzyskuje się ów "haj" przez palenie części zielonych, lecz można
je również jeść. Aktywną substancją w marihuanie jest THC
(tetrahydrokannabinol). Marihuana zawiera od 1 do 4% THC (4% to już niezły
kop).[Philip Robson w książce "Drugs" podaje następujące zawartości THC: w
marihuanie 1-10%, w haszyszu 10-15%, w gęstym olejku lub nalewce 15-30%]
Marihuana rośnie dziko w wielu miejscach na świecie, i jest uprawiana w
Meksyku, Wietnamie, Afryce, Nepalu, Indii, Ameryce Południowej, itd., itd.
Marihuana sprzedawana w USA pochodzi przeważnie z... USA.
Szacuje się, że co najmniej 50% trawy sprzedawanej na ulicach Ameryki
pochodzi z upraw domowych. Następnym największym źródłem jest Meksyk, poza
tym niewielkie ilości przenikają z Panamy i Afryki.
Haszysz jest czystą żywicą marihuany, zdrapywaną z wierzchołków kwiatowych i
zbijaną w grudki.[Uwaga: zjawisko wydzielania żywicy występuje tylko w
gorącym i suchym klimacie, w Polsce raczej trudno to osiągnąć]. Ganja to
określenie na szczyty zebrane z najlepszych okazów (na Jamajce również
określenie każdego rodzaju marihuany).[U nas chyba podobnie]
Moc marihuany osłabnie po około dwóch latach, jeżeli będzie ona wystawiona
na działanie światła, powietrza lub gorąca. Powinno się ją przechowywać w
chłodnym miejscu.
Ceny marihuany w Stanach Zjednoczonych są bezpośrednią konsekwencją prawa
popytu i podaży (a myśleliście, że wyższa ekonomia się nie przydaje). Seria
większych rozrób na granicy, krótki sezon wegetacyjny, złe zbiory i mnóstwo
innych rzeczy może wywindować cenę marihuany. Popyt w Stanach zdaje się
ciągle wzrastać, więc ceny rzadko spadają poniżej tych z poprzedniego roku.
Każdego roku występuje sezonowa posucha, ponieważ zapasy zeszłoroczne
topnieją, a tegoroczne plony jeszcze nie są zebrane. Ceny zwykle wzrastają
wtedy o 20 - 75%, aby potem spaść do poziomu "normalnego".
Bez wątpienia znaczne niedobory trawy zwracają jakiś procent palaczy w
stronę twardych narkotyków. Dlatego żaden program kontrolny nie może być
opłacalny czy "udany".
Uprawiaj to!
Istnieje niezawodny sposób na uniknięcie wysokich cen i marihuanowych
"ciśnień": hoduj to sam. Nie jest to tak trudne, jak niektóre "autorytety" w
tej dziedzinie chciałyby cię przekonać. Marihuana jest zielskiem, do tego
całkiem żywotnym, i będzie rosła prawie bez twojej pomocy.
Pod gołym niebem...
Wbrew powszechnemu przekonaniu, trawę można uprawiać w wielu miejscach
kontynentu północnoamerykańskiego. Świetnie rośnie nawet gdy temperatura nie
przekracza 75 stopni. [tj. 24 stopni Celsjusza]
Krzaki potrzebują co najmniej ośmiu godzin słońca dziennie i powinny być
sadzone w późnym kwietniu / wczesnym maju, ale KONIECZNIE po ostatnich
przymrozkach.
Uprawianie na wolnym powietrzu jest najpopularniejszą metodą od lat,
ponieważ trawa w swoim naturalnym środowisku bez żadnych specjalnych
zabiegów wydaje się rosnąć lepiej.
Uprawa na dworze, w odróżnieniu od tej w domu, wymaga oczywiście szczególnej
ostrożności; musisz unikać wykrycia, zarówno przez dupków autoramentu
prawno - policyjnego, jak i zwykłych dupków; i ci, i tamci zabiorą twoje
zioło i prawdopodobnie użyją go. Oczywiście ci pierwsi przy okazji cię
aresztują. Musisz mieć także dostęp do pola, aby przygotować glebę i zebrać
plony.
Są dwie szkoły wysiewu. Jedna zaleca wysiew nasion w domu (patrz W DOMU) i
przesadzenie sadzonek do gleby po około dziesięciu dniach. Druga teoria to
wysiew bezpośrednio do gleby we właściwym miejscu. Tą metodą wzejdzie mniej
roślin, ale unikniesz szoku przesadzania i związanego z tym ryzyka utraty
części sadzonek.
Gleba pod małe diabełki powinna być przygotowana poprzez przekopanie jej,
dodanie mniej więcej jednej filiżanki wapna gaszonego na jard kwadratowy
[tj. około 1 m kw.] i trochę (nie za dużo) dobrego, rozpuszczalnego w wodzie
nawozu azotowego. Następnie trzeba podlać ją parę razy i zostawić na
tydzień.
Sadzonki należy sadzić w odległości co najmniej trzech stóp [tj. 1 m] jedną
od drugiej; zbytnia chciwość i sadzenie ich gęsto spowoduje, że będą
przygłuszone.
Roślinki lubią być podlewane, gdy rosną, ale NIE za bardzo. Nadmiar wody
powoduje gnicie systemu korzeniowego.
Trawa rośnie dobrze wśród kukurydzy czy chmielu, co pomaga zapewnić jaki
taki kamuflaż. Nie lubi się z ryżem, szpinakiem, czy pieprzem. Dobrym
pomysłem jest chyba sadzenie w wielu małych, nieregularnych grządkach,
ponieważ ludzie łatwiej zauważają regularne wzory.
Ogólne informacje o uprawie
Zarówno rośliny męskie, jak i żeńskie produkują THC, chociaż męskie są
słabsze. W dobrym plonie męskie też będą nadawać się do palenia i pod żadnym
pozorem nie należy ich wyrzucać. Marihuana może osiągnąć wysokość dwudziestu
stóp [6 m] i średnicę łodygi 4 1/2 cala [11.4 cm]. W warunkach normalnych
stosunek płci jest jak 1:1, ale są sposoby, aby to zmienić.
Osobniki męskie umierają po 12 tygodniu życia, żeńskie żyją jeszcze 3 - 5
tygodni, aby wydać potomstwo. Dojrzałe rośliny żeńskie mogą ważyć do dwóch
razy więcej niż męskie.
Gleba pod marihuanę powinna przy naciśnięciu być zwarta, ale powinna też
łatwo rozpadać się na kawałki i dobrze wchłaniać wodę. Dobrym testem - i na
dworze, i w domu - jest wpuszczenie garści dżdżownic do gleby; jeśli żyją i
robią swoje, ziemia jest dobra, jeśli nie - cóż, zmień ją. Dżdżownice
utrzymują ziemię spulchnioną, co ułatwia roślinom wzrost..
Nasiona
Dobra trawa zaczyna się od odpowiednich nasion. Na dobry początek możesz
zachować nasiona z najlepszego towaru, jaki skonsumowałeś. Nasiona nie
powinny być szare i zaschnięte, ale zielone, mięsiste i zdrowo wyglądające.
Dobrym sprawdzianem jakości jest rzucenie kilku sztuk na gorącą patelnię.
Jeśli robią "TRACH", prawdopodobnie są zdatne do zasiewów.
Nasiona przez noc poprzedzającą zasiew powinno się namoczyć w wodzie
destylowanej. Należy umieścić je w glebie spiczastym końcem DO GÓRY, na
głębokości około 1/2 cala [nieco ponad 1 cm]. Zdrowe nasiona kiełkują po
około pięciu dniach.
Kiełkowanie nasion
Do tego celu można zrobić (można też kupić w sklepie ogrodniczym) specjalną
skrzynkę, albo użyć papierowych kubeczków z podziurawionymi denkami. Ziemia
do kiełkowania powinna składać się z torfu, zwykłej ziemi ogrodowej i
drobnego piasku wymieszanych z odrobiną nawozu naturalnego i wody tydzień
przed zasiewem.
Przy przesadzaniu trzeba koniecznie zostawić wokół korzeni każdej rośliny
bryłę ziemi i sadzić razem z nią.
W czasie przesadzania, jeśli robi się to w domu, powinno się używać
zielonego, bezpiecznego oświetlenia. Przy przesadzaniu na dwór najlepiej
zrobić to przed wschodem słońca, aby uniknąć uszkodzenia sadzonek.
Kiedy rośliny są już umocowane w ziemi, trzeba je podlać. Dobrze jest użyć
specjalnego preparatu (również dostępny w sklepach ogrodniczych), który
pomaga roślinom pokonać szok związany z przesadzaniem.
W domu
Uprawa w domu ma wiele zalet; poza tym, że oczywiście łatwiej jest
zabezpieczyć się przed wykryciem, można dokładnie kontrolować warunki
zewnętrzne i zagwarantować dobre zbiory.
Rośliny wyhodowane w domu będą się różnić od swoich sióstr z zewnątrz. Będą
wyglądać cieniej, mieć słabsze łodygi, mogą nawet wymagać przymocowania do
palików. Będą jednak mieć TYLE SAMO LUB WIĘCEJ żywicy!
Jeśli masz zamiar założyć poletko w pokoju, powinieneś rozłożyć na podłodze
papę, a następnie kupić ziemię ogrodową w torbach. Na jedną roślinę potrzeba
około 30 litrów ziemi.
Rośliny potrzebują około 150 ml wody na sztukę na tydzień. Potrzebują też
świeżego powietrza, więc pokój powinien być wietrzony. (świeże powietrze
niestety NIE MOŻE zawierać dymu tytoniowego)
Należy zapewnić co najmniej osiem godzin światła dziennie. Im więcej
światła, tym szybszy będzie wzrost i większy odsetek osobników żeńskich.
Szesnaście godzin dziennie to wartość optymalna, jej zwiększanie nie daje
zauważalnej poprawy jakości roślin. Innym pomysłem na zwiększenie odsetka
roślin żeńskich jest przerywanie cyklu nocnego jedną godziną światła.
Ściany "pokoju hodowlanego" powinny odbijać światło; w tym celu można je
pomalować na biało lub wyłożyć folią aluminiową.
Jako oświetlenia można używać żarówek zwykłych (ok. 75 watów na roślinę) lub
lepiej świetlówek (ok. 60 cm rury na roślinę), ale nie należy stosować tych
o odcieniu "zimnej bieli". Źródło światła powinno być w odległości średnio
50 cm od roślin (NIE BLIŻEJ niż 35 cm). Można je zamontować na jakimś
wieszaku i co kilka dni, w miarę wzrostu roślin, podnosić do góry.
Najlepsze oświetlenie (ale i najdroższe) dają specjalne lampy do hodowli
roślin.
Zbiory i suszenie
Rośliny męskie będą wyższe i będą miały około pięciu zielonych lub żółtych
listków okrywowych, które otworzą się, aby zapłodnić rośliny żeńskie
pyłkiem.
Żeńskie będą niższe, z małym słupkiem kwiatowym, który nie wygląda wcale jak
kwiat, ale raczej jak mały, ściśnięty zwitek liści.
Jeżeli nie zależy ci na nasionach, a tylko na dobrym stuffie, powinieneś
zerwać wcześniej osobniki męskie, aby nie dopuścić do zapylenia, gdyż
wytworzenie nasionek zużywa pewną część soków rośliny.
Po następnych trzech - pięciu tygodniach rośliny żeńskie zaczynają więdnąć i
umierać (z samotności?), wtedy czas je wyrwać. W pewnych pokręconych krajach
Średniego Wschodu rolnicy podobno ustawiają ule z pszczołami w pobliżu pól
marihuany. Pracowite małe diabełki zbierają pyłek z roślin na miód, dzięki
czemu zawiera on porządną dawkę THC. Miód jest potem pożytkowany w
tradycyjny sposób lub przerabiany na ambrozję.
Jeśli chcesz mieć nasiona, pozwól na wypuszczenie pyłku, a potem wyrwij
rośliny męskie. W miesiąc później wyrwij żeńskie.
Żeby rośliny były zdatne do spożycia, trzeba je wysuszyć. Przy dużych
plonach, buduje się w tym celu skrzynkę do suszenia, lub też robi się
suszarnię w pomieszczeniu. Potrzebne jest źródło ciepła (takie jak grzejnik
elektryczny), które pozwoli utrzymać temperaturę nieco ponad 50 stopni
Celsjusza. Skrzynka/ pomieszczenie musi być wentylowane, aby wilgotne
powietrze zastępować świeżym.
Skrzynkę- suszarkę można zrobić z drewnianego kontenera po owocach
izolowanego watą mineralną, z otworami wentylacyjnymi na górze, i półkami do
położenia liści. Liście muszą być oddzielone od źródła ciepła przegródką.
Szybka metoda na mniejsze ilości: zetnij rośliny tuż przy glebie i zawiń je
w szmatkę, żeby nie zmarnować liści. Wyjmij i zachowaj nasionka. Wyłóż
wszystkie liście na blachę do ciasta lub złożony arkusz folii aluminiowej i
postaw to na palniku kuchenki, ustawionym na minimum. Po chwili liście
zaczną skręcać się i dymić. Przemieszaj je, i po następnych paru sekundach
zdejmij z kuchenki.
Jak poprawić towar
Jest kilka sztuczek pozwalających na zwiększenie ilości roślin żeńskich i
zawartości THC:
Można spowodować, że rośliny dojrzeją w 36 dni, jeśli ograniczy się dzienny
czas naświetlania do 14 godzin, rośliny będą jednak mniejsze. Długość cyklu
naświetlania powinno się ograniczać stopniowo.
Można przestać podlewać rośliny, kiedy kwiaty zaczynają się robić lepkie od
żywicy. To powinno nieco porawić moc.
Kiedy rośliny zaczynają wykształcać łodyżki kwiatowe, można je potraktować
lampą kwarcową.
Jeśli oderwie się kwiat, dokładnie w miejscu, w którym łączy się z resztą
rośliny, następny uformuje się w ciągu kilku tygodni. Ten zabieg można
powtórzyć dwa lub trzy razy, i uzyskać w ten sposób więcej kwiatów.
Jeśli spryska się rośliny płynnym eterem we wczesnej fazie wzrostu, to
wyrosną prawie wyłącznie osobniki żeńskie. Przy okazji przyspiesza to
kwitnienie; może się zdarzyć, że zakwitną już po dwóch tygodniach.
Można zastosować wspomagacz wzrostu, kolchicynę. Jest to trochę trudne do
dostania i drogie(trzeba zamawiać przez jakieś laboratorium, kosztuje około
$35/gram). Trzeba przygotować roztwór 0.10-procentowy kolchicyny w wodzie
destylowanej i podlać nim glebę przed wysianiem nasion. Spowoduje to, że
część nasion nie wykiełkuje, ale z tych, które wzejdą, wyrosną rośliny
poliploidalne. Efekt jest piorunujący.
Problem polega tu na tym, że kolchicyna w większych dawkach jest trucizną, i
może być aktywna w pierwszym pokoleniu roślin. Bill Drake, autor
"CONNOISSEUR'S HANDBOOK OF MARIJUANA" podaje tam dokładny przepis
postępowania z kolchicyną i przestrzega przed paleniem pierwszego pokolenia
roślin(wszystkie następne też będą poliploidalne) z powodu właściwości
trujących.
Jednak książki medyczne podają przykłady podawania kolchicyny ludziom w
bardzo małych dawkach przy niektórych dolegliwościach. Dawki te, chociaż są
małe, są większe niż cokolwiek, co można przyjać przez palenie uzyskanej w
powyżej opisany sposób marihuany. W każdym razie trzeba zachować należytą
ostrożność.
Inną, wciąż eksperymentalną metodą na wzmocnienie jest obskubywanie liści,
gdy się tylko pojawią, od momentu, gdy roślina jest malutka i dalej przez
cały okres jej życia. Tworzy się w ten sposób okaleczoną roślinę, w której z
trudnością można rozpoznać marihuanę. Oczywiście w końcu dostaniemy mniej
towaru, stwierdzono jednak, że takie zniszczone stworzonka produkują tyle
żywicy, że na powierzchni łodyg krystalizuje się ona w mocny "hasz" - można
tego spróbować na dwóch czy trzech krzaczkach i zobaczyć, co się stanie.
Problemy
Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Sprawdzaj często ogólne warunki zewnętrzne -
pH gleby około 7 lub nieco mniejsze, dostateczna ilość wody, światła,
świeżego powietrza, luźna gleba, żadnych kałuż z wodą.
Objaw-Przyczyna-Rozwiązanie
Większe liście żółkną, mniejsze pozostają zielone-Niedobór azotu-Dodaj
azotan sodu lub nawóz organiczny
Starsze liście skręcają się na końcach, ciemnieją, z czerwonawym
nalotem-Niedobór fosforu-Dodaj fosfatu
Dojrzałe liście żółkną, stają się nakrapiane z ciemnoszarymi
brzegami-Niedobór potasu-Dodaj azotanu potasu
Łamliwe łodyżki, niezdrowa tkanka nośna-Niedobór boru-Dodaj dowolnej pożywki
dla roślin zawierającej bor
Małe pomarszczone liście z żółtawymi żyłkami-Niedobór cynku-Dodaj odżywki do
kwiatów zawierającej cynk
Młode listki deformują się, może żółkną-Niedobór molibdenu-Dodaj odżywki do
kwiatów zawierającej molibden
Dobre zioło / Złe zioło
Czy można zmienić złą gandzię w dobrą gandzię? Niespodziewana odpowiedź na
to pytanie brzmi: tak!
Tak jak w przypadku innych dziedzin życia, osiągnięty efekt będzie wprost
proporcjonalny do włożonego wysiłku. Nie ma błyskawicznego sprayu, którym
wystarczy popsikać konopie spod płotu, żeby mieć cud-zioło. Jest jednak
kilka uproszczonych, niedrogich procesów, które mierne ziele zamienią w ciut
lepsze, i kilka bardziej skomplikowanych metod, pozwalających zmienić
marychę spod płota w coś wartego chwili wspomnienia.
Umieść działkę trawy w pojemniku umożliwiającym ograniczony dostęp
powietrza(takim jak np. puszka przedziurawiona gwoździem), dodaj kawałek
suchego lodu i włóż to ustrojstwo do lodówki na parę dni. Ten zabieg doda
towarowi trochę mocy. Nie pomyl suchego lodu ze zwykłym lodem, bo skończysz
z kupką rzadkiego błota.
Weź pewną ilość zielska, zwilż to, włoż do jakiejś torebki i schowaj w
ciemne, wilgotne miejsce na parę tygodni(zakopanie tego też powinno
działać). Towar spleśnieje(o to właśnie chodzi), będzie syfnie smakował i
dziwnie się palił, ale będzie mocniejszy.
Wystaw towar na działanie intensywnego światła lampy kwarcowej na cały dzień
lub coś koło tego. Moim zdaniem to wątpliwy zabieg, ale jeśli właśnie
wydałeś kupę forsy na zajebiste ziele, które okazało się być gównianymi
pokrzywami, i pakujesz manatki zanim przyjdą kolesie po swoją działkę, to
każdy sposób jest dobry. Możesz spróbować.
Weź nieużyteczne części swoich zbiorów (łodygi, nasiona, słabsze liście,
robaki itp.), włóż do garnuszka z szczelną pokrywką i zalej alkoholem tak,
żeby wszystko przykryć.
Teraz ostrożnie zagotuj miksturę na kuchence elektrycznej. Nie używaj kuchni
gazowej! - alkohol jest łatwopalny. Po około 45 minutach zdejmij z kuchenki
i odlej i zachowaj alkohol. Powtórz to samo z tym samym towarem, ale ze
świeżym alkoholem.
Po drugim gotowaniu usuń części stałe, połącz obie części alkoholu i wygotuj
aż do osiągnięcia konsystencji syropu. Ta kleista mikstura będzie zawierać
większość THC ukrytego wcześniej w łodygach itp. Niektórzy po prostu piją
ten syrop, inni łączą to z zielem, żeby je wzmocnić.
Jolly Roger
przeł. IN10D
--------------------------------------------------------------------------
-------------------------
A TU NASTEPNA NIESPODZIANKA !!!!!!!!!!!!!!!!!
Chmura Nr.1
Z posiadanej przez nas lub kogoś innego rośliny robimy odszczepki. Jeżeli
posiadamy nasionka, to będziemy musieli poczekac nieco dłużej, az wykiełkują
i podrosną.
Odszczepki mozemy robić (odcinając szczyty) z rosliny w wieku od 3 miesięcy
do 5 lat.
Roslina-dawca powinna być oświetlana lampą o mocy 400-1000 W przez 18 godzin
dziennie.
Temperatura powinna wynosic 20-25*C.
Wilgotnosc natomiast ok. 80%.
Chmura Nr.2
Sadzonki trzymamy w inkubatorze lub innym urzadzeniu (wykonanym na jego
podobieństwo) przez jakies 2-3 tygodnie. Muszą przecierz porządnie wypuścić
korzonki.
Oświetlamy je świetlówką przez całą dobę.
Temperatura powinna wynsic 20-25*C.
Wilgotność 80%.
Chmura Nr.3
Przesadzone w doniczki, nasze pociechy dorastają przez kolejne 20 dni.
Oświetlamy je wtedy przez 18 godzin każdego dnia.
Temperatura nadal powinna wynosic 20-25*C.
Wilgotność 70%.
Powinniśmy także zacząć stosować wentylator, ażeby owiewał roślinki.
Chmura Nr.4
Pielęgnacja roślinek trwa od 40 do 60 dni.
Oświetlamy je już tylko przez 12 godzin dziennie w temperaturze 24*C. ...
jonnybravo181