Justified S04E03 PROPER HDTV xvid-SaM[ettv].txt

(34 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{4}{29}/Poprzednio w Justified...
{30}{97}Drew Thompson rozpłaszczony|na tym podjeździe...
{98}{156}/To był dzień,|/w którym do Harlan przybyła kokaina.
{157}{195}Gdzie, do cholery,|jest Drew Thompson?
{196}{293}Chcę, żebyś się dowiedział,|dlaczego nasza sprzedaż spadła.
{294}{335}Ten Kościół jest powodem.
{336}{392}A dlaczego wy tu jesteście,|nowo przybyli?
{393}{492}Przyszliście zobaczyć|wieśniaczka z wężami?
{493}{587}Czy przyszliście po zbawienie?!
{588}{687}"Nie dowierzajcie każdemu duchowi,|ale badajcie duchy".
{688}{784}/Każdy w tym kościele cieszył gębę|/poza jego siostrą.
{785}{887}Dowiemy się, czego chce|i ten potop ustąpi.
{888}{921}Jesteś tu nowy.
{922}{992}Ludzie mniej stawiają|przy walkach obcych.
{993}{1060}Co, mam znowu walczyć?
{1113}{1218}W odpowiednim świetle|można by cię uznać za przystojnego.
{1271}{1357}Muszę tylko zamienić słowo|z moją żoną.
{1487}{1563}Dlaczego nie trzymasz|tu węży na noc?
{1609}{1651}W pokoju Billy'ego jest cieplej.
{1652}{1712}Więc to pokój twojego brata...
{1713}{1777}Z którego wymykasz się w środku nocy?
{1778}{1865}Śpiewam mu pieśni, póki jego umysł|odpowiednio się nie wyciszy.
{1866}{1899}Więc tylko to tam robisz?
{1900}{1991}Utulasz swojego brata...|i jego węże?
{1992}{2094}Tak go podenerwowałeś,|że dziwne, iż w ogóle zasnął.
{2095}{2151}Przyszedłem tu wieczorem, myśląc,
{2152}{2257}że to twój brat jest tu kierownikiem,|że to z nim muszę pogadać,
{2258}{2318}jeśli chcę odzyskać spokój.
{2319}{2433}Ale okazuje się,|że jest prawdziwym wyznawcą.
{2441}{2490}Ale ty...
{2549}{2609}Ty jesteś mózgiem.
{2669}{2715}Co to?
{2746}{2778}A na co wygląda?
{2779}{2891}Na 30 srebrników, które arcykapłan|Kajfasz dał Judaszowi Iskariocie.
{2892}{2972}Potraktuj to jako datek|zatroskanego parafianina,
{2973}{3071}który chciałby, by twój brat|przestał skupiać się na mnie.
{3072}{3160}Obawiam się, że źle mnie|pan osądził, panie Crowder.
{3161}{3253}Nigdy nie powiedziałabym bratu,|jak ma głosić dobrą nowinę.
{3254}{3295}A może gdzie ma ją głosić?
{3296}{3353}To już inna rozmowa.
{3354}{3411}I droższa.
{3412}{3498}Dobrze wiedzieć,|że nadajemy na tych samych falach.
{3499}{3607}Rzecz w tym,|że ja nie dam się skubać.
{3608}{3673}Nie traktuj tego|jako skubanie.
{3678}{3795}Billy zasługuje na ołtarz, którego nie|można złożyć i wrzucić do ciężarówki.
{3796}{3877}Jak chcesz się nas pozbyć,|to musisz wybudować nam miejsce.
{3878}{4053}W takim razie proszę mi wybaczyć,|że zmarnowałem pani czas.
{4068}{4123}Wiem, czemu ciągle źle nas oceniasz.
{4124}{4147}Proszę powiedzieć.
{4148}{4232}W przeciwieństwie do reszty|tych żałosnych dusz...
{4245}{4297}my się ciebie nie boimy.
{4298}{4456}W takim układzie|chyba oboje źle się osądziliśmy.
{4782}{4809}Nie śpisz?
{4810}{4847}Teraz nie.
{4848}{4887}Od kiedy śpisz w ciuchach?
{4888}{4963}Nie mogłem wykombinować,|jak trzymać broń w bokserkach.
{4964}{4997}Od kiedy śpisz z bronią?
{4998}{5047}Odkąd odkryłem,|że kobieta, z którą się spotykam,
{5048}{5152}ma męża,|którego nie powaliłbym młotkiem.
{5160}{5218}- Nie jest już moim mężem.|- Nie pytam.
{5219}{5250}I tak ci mówię.
{5251}{5304}Rozwiodłam się,|gdy zamknęli go ostatni raz.
{5305}{5379}Uznałem go za kanciarza.
{5380}{5434}Albo wojownika.
{5435}{5464}W sumie jest i tym, i tym.
{5465}{5511}Walka to jego prawdziwe powołanie.
{5512}{5561}Tylko nigdy dość na tym nie zarobiliśmy.
{5562}{5592}To jak zarabiał?
{5593}{5617}W klasyczny sposób.
{5618}{5644}Kradł?
{5645}{5698}Kradliśmy.
{5820}{5870}To twój mroczny sekret, co?
{5871}{5927}Jeśli nie, to nie chcę myśleć,|co jeszcze bym ukrywała.
{5928}{5954}Jak to wyglądało?
{5955}{6023}Byliście kieszonkowcami,|okradaliście monopolowe?
{6027}{6081}Podchodziłam do gościa,|patrzyłam, co ma wartościowego,
{6082}{6116}a Randall to zabierał.
{6117}{6145}Proste.
{6146}{6210}Zawsze uważałam, że im prościej,|tym mniejsza szansa, że się skopie.
{6211}{6260}Ale się skopało, co?
{6261}{6299}Tak
{6312}{6326}I nie.
{6327}{6370}Sam przekręt był w porządku.
{6371}{6444}Problem się pojawił,|gdy Randall nie spodobało się,
{6445}{6527}że ci goście mnie obmacują i...
{6528}{6574}Prawie pobił jednego na śmierć.
{6575}{6644}Dlatego on poszedł siedzieć, a ty nie.
{6645}{6691}Tak.
{6714}{6804}Wiem, że czuję się lepiej,|jak już wiem o tym wszystkim.
{6853}{6912}Jesteś jednym z tych gości,|którzy tracą zainteresowanie kobietą,
{6913}{6986}gdy dowiadują się,|że nie może ubrać bieli do ślubu?
{6987}{7046}Chciałbym myśleć, że nie.
{7102}{7189}Liczyłam, że jeśli się przyznam,|zrozumiesz, że się zmieniłam.
{7190}{7317}Może nawet zdobędziesz się na to,|żeby wybaczyć mi moje winy.
{7318}{7364}Tak?
{7365}{7426}To chyba zależy.
{7427}{7473}Od czego?
{7474}{7525}Jak zła byłaś?
{7598}{7660}Dość zła.
{7678}{7750}Czasem nadal jestem.
{7799}{7859}To chyba chciałbym|jeszcze tylko zapytać,
{7860}{7936}że skoro Randall pobił kogoś|za obmacywanie ciebie,
{7937}{7995}to jak zareaguje,|gdy dowie się, co robimy?
{7996}{8077}Powiem ci to samo,|co właśnie powiedziałam jemu.
{8078}{8141}Nic nie jestem mu dłużna.
{8146}{8223}Myślisz, że dasz radę|zapomnieć o nim na dość długo,
{8224}{8341}żebyśmy wrócili do tego, co robiliśmy,|kiedy nam przerwał?
{8403}{8459}Mogę spróbować.
{8826}{8933}Marchewka nie podziałała,|czyli czas na kija.
{10117}{10156}Kurna!
{10160}{10202}Jimmy, nie ruszaj się!
{10208}{10258}O cholera.|Są wszędzie.
{10363}{10461}Jimmy!|Przestań strzelać!
{10462}{10511}Jimmy, wstawaj!
{11379}{11458}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: jot
{11459}{11556}Justified [04x03]|/Truth and Consequences
{11588}{11615}Boyd!
{11616}{11683}Wygoniłeś stąd tego pastora?
{11847}{11892}Co się stało, do cholery?
{11893}{11924}Chyba wąż go ukąsił.
{11925}{11942}Dziękuję.
{11943}{11961}Dzwoń do Johnny'ego.
{11962}{12018}Niech ściągnie tego lekarza,|z którym miał rehabilitację.
{12019}{12037}Johnny nie odbiera.
{12038}{12079}Dzwoniłem do niego,|zanim tu przyjechałem.
{12080}{12107}To znajdź lekarza.
{12108}{12166}Niech bierze jakąś antytoksynę|i ładuje dupsko tutaj!
{12167}{12206}Gdzie mam niby znaleźć lekarza?
{12207}{12247}Darmowa klinika w Evarts.
{12248}{12287}Ruchy!
{12306}{12355}Trzymaj się, synu.
{12356}{12399}Masz szczęście, że żyjesz.
{12400}{12465}Gdzie, do cholery, jest Johnny?
{12672}{12711}Jezu.
{12712}{12779}Mam nadzieję,|że to nie jest konieczne.
{12784}{12872}Powiedziała, że zaskoczyłem ją|swoim pojawieniem się.
{12873}{12934}Pytała, gdzie mieszkam,|bo musimy omówić parę spraw.
{12935}{12955}Wiem, Randall.
{12956}{13004}Stałem tuż obok niej,|gdy zadzwoniła do ciebie.
{13005}{13100}Okazuje się, że musiała tylko wiedzieć,|dokąd wysłać swojego strasznego szeryfa.
{13101}{13140}Jezu.|Ty tak mieszkasz?
{13141}{13204}Prysznic tutaj,|spanie w aucie, coś w tym stylu?
{13205}{13270}Chciałem spróbować spać|na kanapie u Emanuela,
{13271}{13333}ale okazuje się,|że sam to robi.
{13334}{13394}Myśli, że spanie w sali|zmieni go w Cusa D'Amato.
{13395}{13416}Wiesz kto to?
{13417}{13474}Gdzie siedziałeś?|Glades?
{13475}{13521}Ostatni raz.|Głównie w Okaloosie.
{13522}{13564}To niedaleko Pensacoli?
{13565}{13661}Z zewnątrz ładniej niż w Glades,|ale prycze były kijowe.
{13662}{13705}Kiedyś pracowałem|w biurze w Miami.
{13706}{13739}Rzadko bywałem na północy.
{13740}{13789}Dorastałem niedaleko Glades...
{13790}{13856}Na zachód od Belle Glade,|niedaleko Immolakee.
{13857}{13892}Ale wolałem północ.
{13893}{13956}Ogólnie lepsi ludzie.
{13967}{14038}Pojechałeś na północ,|kiedy zacząłeś walczyć?
{14039}{14059}Zdarza ci się?
{14060}{14096}- Boksować?|- Walczyć w klatce.
{14097}{14116}Ostatnio nie.
{14117}{14178}Dzisiaj jak chcesz konkurować,|nawet jako bokser,
{14179}{14236}musisz znać trochę|tych brazylijskich ruchów,
{14237}{14293}może trochę chińskich.
{14294}{14377}Za późno zacząłem,|żeby wykształcić prawdziwą technikę.
{14378}{14494}Dlatego podniosłeś stawkę|i wszedłeś w interes.
{14495}{14593}Kazałeś Lindsey odstawiać stary numer,|okradłeś jakiegoś organizatora walk
{14594}{14684}o imieniu Hoppus czy Kopas?
{14734}{14817}- Chyba sporo ci powiedziała, co?|- Co nieco.
{14818}{14854}Było późno,|byliśmy w mojej sypialni,
{14855}{14931}więc nie pogadaliśmy tyle,|ile powinniśmy.
{15028}{15068}Spłaciłem swój dług.
{15069}{15117}I jej też, jak o tym pomyślisz.
{15118}{15168}Spłaciłeś część swojego długu.
{15169}{15221}Nie moja wina,|że stanu nie stać na nasze utrzymanie.
{15222}{15235}Nie.
{15236}{15339}Musimy trzymać miejsce dla gości,|którzy stwarzają prawdziwe zagrożenie.
{15340}{15367}Czytałeś moją kartotekę?
{15368}{15432}Wiesz, który jej fragment|mnie zaskoczył?
{15433}{15532}Warunki zwolnienia zakazują ci|opuszczaniu stanu Floryda.
{15533}{15574}A jednak jesteś tutaj.
{15575}{15632}Doniesiesz na mnie kuratorowi.
{15633}{15678}To nie takie straszne.
{15679}{15720}Powiem ci, co zrobię.
{15721}{15823}Dam ci czas do...|Powiedzmy, że 18.00.
{15824}{15917}Zabierzesz manele z szafki|i ruszysz dupę w stronę Florydy
{15921}{15959}albo cię odeślę.
{15960}{16010}Od ciebie zależy|czy skutego, czy w pudle.
{16011}{16091}Czytałeś, co zrobiłem ostatniemu gostkowi,|który dobierał się do mojej żony?
{16092}{16138}Pobieżnie.|Coś o śpiączce.
{16139}{16190}Nie, naznaczyłem.
{16192}{16272}Kiedy ktoś widzi|tego kulejącego makaroniarza,
{16273}{16395}słyszy to jego bełkotanie,|to tak naprawdę widzi i słyszy mnie.
{16396}{16446}Co z niego zrobiłem.
{16448}{16560}Więc może o 18.00 dodam ci|kuśtykanie do tego kowbojskiego chodu
{16591}{16639}i wypiszę moje imię|na twojej ślicznej buźce?
{16640}{16689}Jak ci to brzmi?
{16691}{16752}Jakbyśmy byli umówieni.
{16837}{16870}Wejdź!
{16871}{16892}Wrócę później.
{16893}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin