Z metodologii badań nad rodziną.doc

(1177 KB) Pobierz

Z METODOLOGII

BADAŃ SOCJOLOGICZNYCH

NAD RODZINĄ

 

Wydanie drugie poprawione i uzupełnione

Poznań 1991

Wydano z funduszu przez Ministerstwo Eduk

 

 

SPIS TREŚCI

Przedmowa do wydania drugiego Wstęp

1. Rodzina jako przedmiot badań socjologicznych ......   10

Kształtowanie się socjologii rodziny i jej rozwój Polskie badania socjologiczne dotyczące rodziny Przedmiot socjologii rodziny Metody i techniki socjologicznych badań rodziny

2. Podstawowe narzędzia analizy życia rodzinnego (struktura, funkcje, model) ................  57

3. Metodologiczne problemy badań socjologicznych nad rodziną

współczesną ................  76

4 Socjologiczny punkt widzenia w badaniach nad rodziną ...   91

5. Socjologiczne badania nad rodziną z uwzględnieniem interdyscyplinarnej współpracy .............  107

6. Społeczne uwarunkowania cech rodziny i procesów życia rodzinnego ..................  126

7. Badania Instytutu Socjologii UAM dotyczące klasowo-warstwo-

wych i środowiskowych typów rodziny .  .  .  .  .  .  .  .  133

8. Rodzina a struktura społeczna ...........  143

9. Rodzina a mikrostruktura społeczna .........  160

10. Rodzina a typ społeczności lokalnej. (Uwarunkowania) .  .  .    174

11. Teoretyczno^metodologiczne podstawy badań funkcji rodziny

współczesnej   ...............  194

12.. Mikro- i makrospołeczne uwarunkowania procesów socjalizacyj-

no-wychowawczych w rodzinie  ..........  205

Socjalizacyjno-wychowawcze funkcjonowanie rodziny. Pojęcia, kierunek oddziaływań, specyfika

Ogólne metodologiczne założenia analizy procesów socjalizacyjno--wychowawczych w rodzinie

t  Wewnątrzrodzinne uwarunkowania procesów socjalizacyjno-wy-

: chowa wczych

Zewnętrzne uwarunkowania procesów socjalizacyjno-wychowaw-

:  czych w rodzinie

13. Rodzina jako zmienna niezależna procesów i stanów zewnątrzro-

dzinnych .................  223

14. Model rodziny współczesnej ...........  232

Przeobrażenia rodziny współczesnej Kierunki przemian rodziny w XX wieku

15. Badania nad rodziną a praktyka społeczna. Przyczynek do metodologii zastosowań wiedzy społecznej w praktyce życia społecznego 252

16. Metoda wieloaspektowej integralnej analizy życia rodzinnego .  .  261

Summary

 

PRZEDMOWA DO WYDANIA DRUGIEGO

Niniejsza książka ukazała się po raz pierwszy (wydanie 1) na rynku księgarskim w r. 1988 w nakładzie 1840 egzemplarzy i po kilku miesiącach była już w księgarniach nieosiągalna, co świadczy o znacznym zapotrzebowaniu na nią. W związku z tym wznawiamy po trzech latach jej wydanie wychodząc na przeciw zainteresowaniom czytelników oraz potrzebom badaczy rodziny i studentów.

Wydanie drugie - to wydanie poprawione i uzupełnione. Dokonano w tekście poprawek wszędzie tam, gdzie okazały się one niezbędne z perspektywy czasu. Wycofano rozdział zatytułowany "Rodzina jako przedmiot polityki społecznej", który w nowej sytuacji gospodarczo-społecznej stracił swą aktualność. Poszerzono natomiast książkę o dwa rozdziały: (10) "Rodzina a typ społeczności lokalnej. (Uwarunkowania)" - jest to niewielka modyfikacja artykułu opublikowanego w r. 1990. (13) "Rodzina jako zmienna niezależna procesów i stanów zewnątrzrodzinnych" (tekst dotychczas nie opublikowany, który powstał w 1991 r.). Tym samym wzbogacono analizę relacji: rodzina a zewnętrzne układy społeczne (interakcja oraz uwarunkowania).

Ograniczone fundusze wydawnicze, jakimi dysponujemy, pozwalają nam jedynie na niski nakład drugiego wydania mniejszej książki.

 

autor

PoznaH, maj 1991 r

 

WSTĘP

W okresie minionych dwudziestu pięciu łat obserwowaliśmy w Polsce intensywny rozwój socjologicznych badań nad rodziną - szczególnie empirycznych. Analizom empirycznym towarzyszyła też w pewnej mierze refleksja teoretyczno-metodołogiczna, formułowana ubocznie w pracach empirycznych lub w odrębnych artykułach'. Coraz bardziej jednak staje się potrzebne całościowe ujęcie podstawowych problemów metodologicznych związanych z analizą rodziny ze względu na wieloletnie i wielokierunkowe nasze badania dotyczące tej małej, ale zarazem ważnej grupy społecznej." Są one nadal intensywnie kontynuowane. Jest to między innymi droga do ich integracji i ukierunkowania, a zarazem sposób prowadzący do ich teoretycznego pogłębienia i ogólnej, wielostronnej optymalizacji. Rozwijająca się polska socjologia rodziny stwarza potrzebę rozwoju refleksji metodologicznej oraz inspiracji metodologicznej dla coraz liczniejszej kadry badaczy rodziny czy nawet magistrantów specjalizujących się w tej problematyce.

Oddając niniejszy tom w ręce Czytelników staram się wyjść naprzeciw tego rodzaju zapotrzebowaniom. Zawiera on moje ar-

* Tego typu analizom poświęcone są w całości w naszej literaturze socjologicznej tylko trzy książki: H. S t a s i a k, KsztaMy i ttmętrza rodziny, Warszawa 1975, Z. Tyszka (red.), Metodo!ogiczne proMemy badait wad rodziną, Poznań 1980. Gwoli ścisłości trzeba d^dać, że ta druga książka (praca zbiorowa) ma multidyscyplinarny charakter, jakkolwiek problematyka socjologiczna jest w niej wyeksponowana. Wziąć też pod uwagę należy pierwsze wydanie niniejszej książki.

Wyraźny nurt metodologiczny spotyka się jeszcze w dwóch innych książkach: Z. Tyszka, SocjoZogia rodziny, Warszawa 1374, wyd. II - 1976, wyd. III - 1979; F. A d a m s k i, SocjotogM ntaiżensttua i rodziny, Warszawa 1981.

2 Był to centralnie koordynowany problem ogólnopolski zatytułowany ,,Stan i przeobrażenia rodziny polskiej w latach 1976-19S5". ' .^

 

tykuły i rozprawy o charakterze metodologicznym, dotyczące postępowania badawczego w odniesieniu do rodziny. W zdecydowanej większości zamieszczone tu prace stanowią przedruk fragmentów mych książek opublikowanych w latach 1974-1982, a przede wszystkim (i głównie) - przedruk mych artykułów, które ukazały się w czasopismach naukowych oraz pracach zbiorowych w latach 1976-1986. Część z tych prac zamieszczam tu z niewielkimi, sporadycznymi skrótami i drobnymi przekształceniami lub uzupełnieniami. Znaczniejsze uzupełnienia zawiera jedynie rozdział 15. Rozdział 16 stanowi w pewnym sensie podsumowanie treści głównych nurtów tomu. W drugim wydaniu wprowadzono też nowe, późniejsze teksty.

Niniejsza książka nie jest zbudowana na kształt podręcznika czy całkowicie spójnej monografii. Każdy z artykułów jest swego rodzaju odrębną całością, ale w sumie tworzą one jakąś logicznie powiązaną całość, odnoszącą się do ważnych i aktualnych metodologicznych problemów badań nad rodziną (szczególnie współczesną). Przyporządkować je można następującym tematom:

1. Przedmiot i metody badań socjologii rodziny (koncepcja własna).

2. Podstawowe narzędzia analizy życia rodzinnego.

3. Kierunki i zasady wieloaspektowej analizy życia rodzinnego.

4. Socjologiczne badania nad rodziną w relacji do badań kontynuowanych przez inne dyscypliny naukowe.

5. Rodzina a struktura społeczna w kontekście społeczeństwa globalnego.

6. Metodologiczne podstawy badania funkcji rodziny.       '^

7. Model rodziny współczesnej.              *'

8. Badania nad rodziną a praktyka społeczna. Praktyczne zastosowania rezultatów badań.

Kolejność artykułów i rozpraw w niniejszym tomie odpowiada w zasadzie kolejności wymienionych powyżej tematów. Na wstępie znajduje się rozprawa poświęcona przedmiotowi i metodom badań socjologii rodziny, zaś na końcu (przed artykułem podsumowującym) - opracowanie dotyczące praktycznych zastosowań wiedzy o rodzinie.

Suma opracowań zawartych w książce daje dość spójną metodologiczną propozycję badań nad rodziną. Już z samego rozumienia i określenia przedmiotu badań socjologii rodziny wynikają sposoby jej badania: w zakresie gromadzenia i opracowywania danych empirycznych, w odniesieniu do wydzielania i analizy poszczególnych aspektów życia rodzinnego w kontekście szerszych struktur i procesów lokalnych oraz związanych ze społeczeństwem

8

 

globalnym. Poczyniono też pewne wstępne sugestie co do badań interdyscyplinarnych; starano się również dostarczyć podstawowe narzędzia analizy modelowej. Zainteresowano się poza tym regułami i kierunkami praktycznych zastosowań rezultatów badań nad rodziną. Wyłaniająca się z tych wszystkich wielokierunkowych, ale zintegrowanych teoretycznie rozważań koncepcja badawcza była już niejednokrotnie wykorzystywana w procesie badań nie tylko przez autora niniejszej książki, ale również przez jego uczniów sensu stricto, a także innych badaczy - zarówno generalnie, jak i w swoich fragmentach. Być może zjawisko to jest świadectwem stopniowego formowania się poznańskiej szkoły badań nad rodziną, która zresztą oddziałuje - czego są ewidentne dowody - nie tylko na socjologów, ale również niekiedy na przedstawicieli niektórych innych nauk społecznych, zajmujących się badaniami rodziny. Wynika stąd wniosek, że nie tylko socjologowie mogą stać się odbiorcami niniejszej książki.

Publikujemy zawarte w niniejszym tomie prace również z myślą o licznych już obecnie realizatorach centralnie koordynowanego programu badań nad rodziną. Lektura książki może przyczynić się do integracji badań, ich metodologicznej optymalizacji, a także ułatwić ich późniejszą syntezę. W niektórych swych artykułach starałem się zresztą wykorzystać również doświadczenie wypływające z pełnienia przeze mnie w latach 1976 - 1985 funkcji koordynatora I stopnia problemu węzłowego W. 1 1.9. Tym bardziej więc niniejszy tom może być przydatny realizatorom badań wspól-

nych-  .  ;_ ,. ....   . .,..,.,,  .,..,  .... ..,,.;,.;,,;  ,  ,.,  ,     :,..,,, .<

, 1987 r

 

ł RODZINA JAKO PRZEDMIOT BADA^ SOCJOLOGICZNYCH   t.

Kształtowanie się socjologii rodziny i jej rozwój'

Zainteresowanie rodziną wyprzedziło znacznie w czasie powstanie socjologii jako odrębnej dyscypliny naukowej. Od wielu wieków, a nawet tysiącleci rodzina była przedmiotem refleksji filozofów, wyznawców różnych religii, pisarzy. Jednakże okres bardziej systematycznych badań naukowych nad rodziną zaczyna się - zdaniem H.T. Christensena - dopiero w połowie XIX stulecia. Poza przedbadawczym wyróżnia on trzy okresy rozwoju badań nad rodziną: pierwszy - mieszczący się w ramach drugiej połowy XIX wieku, drugi - obejmujący pierwszą połowę XX i trzeci - trwający aż do chwili obecnej.

Próby teoretycznej analizy życia rodziny i jej miejsca w społeczeństwie zdarzały się już w starożytności. Świadczy o tym choćby

 

działalność greckiego filozofa Arystotelesa (384-322 p.n.e.), który w oparciu o swą systematyczno-empiryczną metodę badania zjawisk społecznych pierwszy sprecyzował bardziej ogólny i usystematyzowany pogląd na rodzinę. Z uwagi na metodę analizy i stopień ogólności rozważań można by zaryzykować twierdzenie, że mamy tu do czynienia z pierwszą próbą jakiejś elementarnej teorii rodziny.

Reminiscencje niektórych poglądów Arystotela możemy znaleźć w socjologicznej koncepcji rodziny Augusta Comte'a (1798-1857), filozofa i twórcy socjologii. Comte - podobnie jak Arystoteles - uważał rodzinę za kategorię zmienną, historyczną, ulegającą ewolucji w ciągu dziejów. Rodzina jest narzędziem uspołecznienia jednostek, przygotowania ich do życia w społeczeństwie, jest "szkołą życia społecznego". Comte uważał rodzinę za najważniejszą, podstawową grupę społeczną.

Zdaniem Comte'a u podstaw łączenia się rodzin w społeczeństwo leży wynikające z podziału pracy współdziałanie rodzin. Analizując wewnętrzną strukturę rodziny Comte jest zwolennikiem wyraźnego podporządkowania żony i dzieci "głowie rodziny", tzn. mężowi i ojcu. Podrzędną pozycję żony w rodzinie uzasadnia rzekomą intelektualną niższością kobiety. Ten patriarchalny model rodziny stanie się nieco później przedmiotem krytyki Marksa i Engelsa. Radykalne zmiany zachodzące w życiu rodziny i społeczeństwa w wieku XX spowodowały odejście od tego modelu i traktowanie go jako reliktu przeszłości.

 

* Informacje zawarte w niniejszym podrozdziale pochodzą z następujących książek: J. Chałasiński, Historia myśti społecznej starożytnej Grecii i Rzymu, Łódź 1951; H. T, Christensen, Deuełopment of the FamiJy Fiełd StMdy (w:) H. T. Christensen (red.), Handbook o;f Marriage and the FamiZy, Chicago 1964; R. K o n i g, Wór ter buch. der SocioEogie, Stuttgart 1955, A. Kłoskowska, Zagadnięte małych grup społecznych to socjo-łogii, "Przegląd Socjologiczny" 1958, tom XII; A. L. K r o e b e r, istota fcu!-tttry, Warszawa 1973; C. Levi-Strauss, Wprowadzenie do twórczość: Marceża Mattssa (w:) M. M a u s s, Socjotogio i antropo!ogia, Warszawa 1973; R. Panasiuk, Od współnoty pierwotnej do społeczeństwa przyszłości -

 

przedmowa do pracy F. Engelsa, Pochodzenie rodziny, własności pry

watnej i państwa, Warszawa 1969; S. Rychliński, Badania środowis?ca

społecznego. Podstawowe zagadnienia metodotogiczne, Warszawa 1932;

T. Szczurkiewicz, Rodzina w świecie etnosoc jotogii (w:) Studia so

cjologiczne, Warszawa 1969; Z. T y s z k a, Przeobrażenia rodziny robotniczej

v; warunkach uprzemysłowienia i urbanizacji, Warszawa 1970; Materiały

XII Międzynarodowego Seminarium Socjologii Rodziny w Moskwie, 1972 r.:

C. Thompson, Psychoanałiza. Narodziny i rozwój, Warszawa 1965; T. T o-

maszewski, Wstęp do psychołogii, Warszawa 1963 r.; Ł. Wół o szy

nowa, Rodzina jako instytucja wychowawcza (w:) B. Suchodolski

(red.), Zarys pedagogiki, t. II, Warszawa 1959.              Ji, .& ,K^

 

10

 

 

W dziewiętnastowiecznej socjologii zasługuje również na uwagę francuski socjolog Le Play (1806-1882), inicjator empirycznych badań terenowych nad współczesną mu rodziną. Le Play, dążąc do ścisłości analizy zjawisk społecznych, poszukiwał wyraźnie wyodrębnionej i powszechnej w społeczeństwach "jednostki obserwacji", mogącej służyć analizie zjawisk bardziej skomplikowanych, w tym również analizie całego społeczeństwa. Za jednostkę obserwacji przyjął Le Play rodzinę, wypracowując metodyczno--techniczny schemat jej badań oraz "narzędzia badawcze" służące zbieraniu informacji. Szczególną uwagę zwracał na badanie budżetów rodzinnych zakładając, że w budżecie odzwierciedla się całe życie rodziny, jej organizacja, funkcje społecznie i kulturalne dą-r żenią członków rodziny.

Dla swych badań nad rodziną przyjął Le Play następujący schemat, który przytaczam za J. Szczepańskim: "1) Określenie miejsca zamieszkania, rodzaju pracy i pozycji społecznej rodziny (...). 2) Środki utrzymania rodziny: własność, dochody, zajęcia, praca. 3) Sposób utrzymania rodziny, tj. odżywianie, mieszkanie, umeblowanie, ubranie, odpoczynek, 4) Historia rodziny, tzn. najważniejsze okresy jej istnienia; obyczaje i urządzenia zapewniające je% ciągłość, 5) Budżet rodziny: dochody, wydatki i rachunki" ^.

Le Play jest twórcą metody monograficznego badania rodzin. Stosował wszechstronne i dogłębne badania każdej rodziny poprzez obserwacje i wywiady kwestionariuszowe z członkami rodziny i osobami postronnymi znającymi dobrze badaną rodzinę.

Zainicjowane przez Le Playa badania rodziny rozwinęły się dopiero na szeroką skalę w wieku XX. Jego działalność badawcza nie przyniosła zamierzonych skutków poznawczych i należy już w tej chwili całkowicie do historii socjologii. Za błędne należy też uznać generalne założenie teoretyczne Le Playa, że ogólny charakter fizycznego środowiska determinuje ekonomiczne życie ludzi,, a poprzez życie skonomiczne wpływa pośrednio na formy życia rodzinnego.

Uczniowe Le Playa stworzyli szkołę socjologiczną związaną

s J. Szczepański, Socjołopża. Rozwój proMewłatyki i metod, Warszawa 1969, S. S'1. ' ."-'.".' ' '!<.<!'.< ^-ł-1 .:,',:.:.",'-'' ,.'J".^':.y#i'.4.H#J#^-,: n,,'<4.,"!*;^,;,"."<

 

z jego nazwiskiem. Zmienili i uzupełnili schemat analizy rodziny, rozwijali dalej metodę monograficzną. Wielu z nich związało się jednak z fałszywą z gruntu teorią determinizmu geograficznego, dającą się zresztą już także zaobserwować w pracach Le Playa. E. Demoulins, P. Descamps, P. Champault zgrupowani wokół wydawnictwa La Science Sociale kontynuowali badania Le Playa według stałego schematu wynikającego z jego metodologicznych założeń. Wyniki ich badań też należą już do historii.

W drugiej połowie XIX wieku pojawiają się, także związane z rodziną, etnologiczne i etnosocjologiczne badania o naturalisty-czno-ewolucjonistycznej orientacji (H. Spencer, J. Bachofen, H. Maine, L. Morgan, E. Westermarck i in.) oraz oparte na metodzie materializmu historycznego analizy Marksa i Engelsa nawiązujące do ewolucjonistycznej etnologii.

Zainicjowany dziełami H. Spencera i K. Darwina ewolucjonizm rozprzestrzenia się w połowie XIX wieku dość wyraźnie - także i na polu nauk społecznych. "Zgodnie za Spencerowską zasadą ewolucji przyjmowano, że najstarsze, najbardziej prymitywne fakty społeczne winny być amorficzne, a zarazem luźno ze sobą powiązane, wszelkie zaś coraz to późniejsze fakty winno cechować rosnące zróżnicowanie oraz rosnąca współzależność. Zakładano po wtóre (...) że rozwój wszystkich społeczeństw ludzkich odbywa się w jednym kierunku i dokonywa z immanentną koniecznością"". Zasady te rzutowały oczywiście na koncepcję rozwoju rodziny.

Wśród ewolucjonistów i naturalistów szczególną rolę w zakresie badań nad rodziną odegrał L.H. Morgan (1818-1881), autor ewolucjonistycznej teorii rozwoju społeczeństw pierwotnych, nawiązujący do nieco wcześniejszych poglądów J. Bachofena. Przeprowadził on badania etnograficzne wśród północnoamerykańskiego plemienia Irokezów, które stały się punktem wyjścia do skonstruowania przezeń teorii rozwoju ludzkości, wiążącej zmiany społeczne z postępem produkcyjnym. Jego zdaniem ludzkość przeszła w swym rozwoju trzy stadia: dzikości, barbarzyństwa i cywilizacji, z których każde dzieli się jeszcze na trzy podokresy. Morgan uważa, że w najdawniejszym okresie rozwoju społecznego pano-

346

 

13

12

 

 

wał tzw. bezwład płciowy polegający na współżyciu seksualnym wszystkich członków danego plemienia z wszystkimi członkiniami tego plemienia - bez żadnych ograniczeń. Miała t,o być przedro-dzinna forma współżycia ludzi, przyjęta hipotetycznie, której istnienie do dzisaj nie zostało w badaniach empirycznych przez etnografów stwierdzone. Następnie w miarę ewolucyjnego rozwoju ludzkości zaczęły się pojawiać stopniowo ograniczenia dotyczące obcowania płciowego w plemieniu (wykluczenie kontaktów seksualnych między matką a potomstwem, między rodzeństwem itd.). Następnie pojawiło się małżeństwo poligamiczne i wreszcie - w stadium cywilizacji - małżeństwo monogamiczne'. Rodzina jest strukturą wtórną w stosunku do szerszej, przeobrażającej się wspólnoty produkcyjnej w rodzaju plemienia czy rodu.

Koncepcjami Morgana zainteresowali się Marks i Engels, wysoko oceniając jego dorobek; nie przyjęli jednak mechanicznie jego poglądów poddając je krytycznej analizie przy zastosowaniu metodologii materializmu historycznego. Marks i Engels "w przeciwieństwie do ewolucjonistów, zwracających główną uwagę na postęp w wynalazkach, starali się odkryć wewnętrzną dynamikę napięć określonych formacji historycznych, analizując strukturę powiązań między występującymi w dziejach stosunkami produkcyjnymi a siłami wytwórczymi. Ewolucjoniści nie dostrzegali roli konfliktu społecznego jako siły napędowej rozwoju historycznego, na co z kolei Marks kładł nacisk szczególny" ^. Marks i Engels nie wyprowadzili przeobrażeń życia rodzinnego bezpośrednio z przeobrażeń narzędzi pracy, lecz wiązali rozwój rodziny z następstwem formacji ekonomiczno-społecznych, z rozwojem sił wytwórczych uwikłanych w dialektyczną, konfliktową interakcję ze stosunkami produkcji. Preferowany przez siebie model rodziny egalitarnej,, odseparowanej od własności prywatnej i materialnych interesów, uważali za możliwy do zrealizowania w ustroju komunistycznym, utopijnie wyidealizowanym.

Ewolucjonistyczna koncepcja genezy rodziny spotkała się z kry-

 

"^ O "małżeństwie poligamicznym'" młnam też w rozdziale II.      r; "R. Panasiuk, op.cit., s.30.!M

 

tyką już w końcu XIX wieku, szczególnie ze strony W. Windel-banda, W. Diltheya i H. Rickerta, którzy dokonywali tej krytyki z pozycji odrębności nauk humanistycznych. Przedmiot nauk humanistycznych traktowali jako "świat" zróżnicowanych systemów wartości, rozwijających się immanentnie, w znacznej mierze niezależnie od siebie. Przyrodnicza zasada określonej w szczegółach i wszędzie tożsamej ewolucji nie mogła mieć, ich zdaniem, zastosowania do świata ludzi i ich wytworów.

Należące do XIX wieku ewolucjonistyczne koncepcje rodziny nie byłyby w pełni zinterpretowane, gdyby nie skonfrontować ich z powstałymi już w wieku XX teoriami etnologicznymi. Wymienić tu należy przede wszystkim zapoczątkowany przez F. Graebne-ra kierunek historyczny (był on twórcą pojęcia kręgów kulturowych) oraz kierunek funkcjonalistyczny, którego głównym przedstawicielem był etnosocjolog polskiego pochodzenia Bronisław Ma-linowski.

Kierunek historyczny przyjmował podstawowe założenie, że zjawisk zbieżnych w życiu różnorodnych społeczeństw nie należy tłumaczyć ewolucjonistyczną koniecznością przechodzenia przez te same etapy rozwojowe, lecz należy je wyjaśnić wspólnotą przynależności społeczno-kulturowej lub wzajemnymi wpływami kulturowymi. W związku z tym kierunek ten nazywany był dyfuzjo-nizmem. Mimo swej nazwy był w zasadzie dość ahistoryczny gdyż odmawiał jakiegoś wewnętrznego "ciągu" historycznego poszczególnym społeczeństwom uważając je za wytwór abstrakcyjnie pojmowanych, promieniujących "ognisk kultury" czy procesów dyfuzyjnych. Poza tym kręgi kulturowe są - przynajmniej według koncepcji dyfuzjonistów - zawieszone w próżni, nie mają żadnego odniesienia do procesów ekonomiczno-społecznych i warunków geograficznych. W każdym razie kierunek ten podważał ewolucjonistyczną teorię monolinearnego rozwoju rodziny, od stadium bezładu i stadiów niżej zorganizowanych do stadium monogamii, pojmowanej jako najwyższy i najmłodszy etap rozwoju rodziny.

Zwolennicy omawianego kierunku - a szczególnie najsławniejszy z nich W. Schmidt - byli zdania, że po powszechnej w roz-;woju ludzkości fazie niższego myślistwa nastąpiła "specjalizacja" tego rozwoju. Jedne plemiona osiągnęły fazę wyższego myślistwa,

 

15

 

 

inne stały się społeczeństwami pasterskimi, jeszcze inne - rolniczymi. Z każdym z tych typów miał się wiązać specyficzny, odrębny zespół kulturowy nie wyprowadzalny jednak ze sposobu gospodarowania. Tym samym zakwestionowana została ewolucjo-nistyczna zasada monolinearnego, wszędzie identycznego rozwoju

rodziny.

Jeszcze bardziej krytycznie do ewolucjonistycznych koncepcji rozwoju rodziny odnosił się funkcjonalizm. Opierając się na wielu badaniach terenowych iunkcjonaliści zaprzeczyli istnieniu jakichkolwiek schematów rozwojowych, twierdząc, ze konstruowanie takich schematów - nawet wielowariantowych i o zakreślonych granicach czasowych - jest niedopuszczalnym uproszczeniem ogromnej ilości odmian kreowanych przez procesy życia różnorodnych społeczeństw. W oparciu również o materiały empiryczne starali się dowieść, że najbardziej wczesną formą współżycia obojga płci był nie bezład płciowy, lecz mała rodzina monogamiczna. Przytoczono na poparcie tej tezy wiele argumentów:

- zjawiska mogące sprawiać wrażenie bezładu płciowego współcześnie można zaobserwować nie u ludów najbardziej prymitywnych, lecz u plemion znajdujących się już na wyższym szczeblu

rozwoju;

- u wszystkich znanych obecnie ludów więź małżeńska jest wyraźnie odróżniana od seksualnych stosunków pozamałżeńskich;

- zawsze i wszędzie małżeństwo jest sankcjonowane społecznie,

publicznie;

- najwcześniejsze z zachowanych prehistorycznych szałasów przystosowane były do zamieszkania przez małą rodzinę monogamiczna;

- u współczesnych najniżej rozwiniętych ludów powszechną formą małżeńską jest małżeństwo monogamiczne (np. u Pigmejów). Etnologowie-funkcjonaliści dążyli do rzetelnego udokumentowania swoich tez drobiazgowo zebranymi materiałami empirycznymi, niemniej przynajmniej część ich twierdzeń może budzić zastrzeżenia. Rozciąganie wniosków dotyczących ludów aktualnie żyjących na plemiona żyjące w zamierzchłych czasach prehistorycznych jest zabiegiem metodologicznie niepoprawnym, bardziej zresztą zgodnym z zasadami krytykowanego ewolucjonizmu niż

16

 

z regułami funkcjonałizmu. Materiał archeologiczny z najdawniejJ szych czasów mógł ulec całkowitemu zniszczeniu, tak że odkryte szałasy monogamicznej rodziny dwupokoleniowej nie muszą być wcale najwcześniejszymi szałasami zbudowanymi przez ludzi. W związku z tym współcześni socjologowie radzieccy są ostroż-niejsi i twierdzą, że nie dysponujemy dowodami, iż pierwszą w historii ludzkości formą współżycia obydwu płci był bezład; z drugiej jednak strony przeciwnicy tej hipotezy nie dysponują wystarczająco przekonywującymi przesłankami, aby udowodnić, że tak nie było.

Trudno też zgodzić się z funkcjonalistami, kiedy zaprzeczają istnieniu jakichkolwiek powtarzających się ogólniejszych prawidłowości rozwoju małżeństwa i rodziny w różnych plemionach i społecznościach. Nie sposób zgodzić się z negacją powtarzalnych prawidłowości życia społecznego. W dalszych częściach będziemy starali się wykazać, w jakiej mierze i w jaki sposób kształt rodziny i proces jej życia jest uzależniony od typu społeczeństwa.

W drugim okresie rozwoju badań socjologicznych nad rodziną (pierwsza połowa XX w.) wyraźnie wyodrębnia się subdyscypHna nosząca miano socjologii rodziny, uważana za bardzo ważny dział wiedzy o społeczeństwie. Proces jej kształtowania przypada na drugie i trzecie dziesięciolecie XX wieku. Nieco wcześniejszym jej prekursorem był amerykański socjolog Ch..H Cooley, który w wydanej w 1902 roku książce zatytułowanej Humon Naturę and the SocM Order sprecyzował szereg poglądów dotyczących mikrostruktury społecznej i sposobu osadzenia w niej jednostki ludzkiej; przyczynił się do rozwoju koncepcji małych grup pierwotnych. Cooley zaliczał rodzinę do trzech najważniejszych grup pierwotnych (obok grupy sąsiedzkiej i zabawowej grupy młodzieżowej), spełniających niezmiernie ważną rolę w procesie socjalizacji jednostek. Wydana w latach 1918-1920 niezwykle obszerna monografia W.I. Thomasa i F. Znanieckiego The PoHsh Peaamtitł Europę and America, ukazująca poprzez pryzmat życia rodzinnego polskich chłopów-emigrantów w zestawieniu z ich ziomkami pozostałymi w kraju, zapoczątkowała rozwijające się nieco później na szeroką skalę empiryczne badania nad współczesnymi rodzinami. Materiał empiryczny stanowiły tu głównie dokumenty oso-

b*d<A

 

biste (listy), niemniej w badaniach innych socjologów coraz częściej dokonuje się empirycznej analizy życia rodzinnego w oparciu o wszechstronniejsze materiały. Coraz powszechniej posługiwano się udoskonalonymi formami wywiadu i obserwacji, ulepszono sposoby wykorzystania dokumentów osobistych i urzędowych oraz zaczęto stosować metodę monograficzną, tzw. "studium przypadku". Z czasem w badaniach nad rodziną upowszechniły się badania testowe.

Można powiedzieć ogólnie, że zmieniają się techniki badań i materiały, na których opierają się wnioski. Techniki stają się bardziej dokładne i wiążą się z empiryczną, bezpośrednią analizą zjawisk życia rodzinnego, która wspiera tradycyjną analizę logiczną. Wzrasta też znaczenie analizy ilościowej. Materiały badawcze dobiera się według ściśle ustalonych rygorów metodologicznych. W coraz powszechniejsze użycie wchodzą wyselekcjonowane starannie reprezentatywne próby badawcze. Proces metodyczno--technicznych przeobrażeń, któremu podlegała socjologia rodziny, najwyraźniej wiązał się ze zmianami, jakie zachodziły w pierwszej połowie naszego stulecia we wszystkich gałęziach socjologii. Poza tym sam fakt powstawania subdyscyplin socjologicznych wiąże się najwyraźniej z tym okresem.

W pierwszej połowie naszego stulecia szczególnie intensywnie

rozwijały się badania wewnętrznych stosunków oraz interakcji

w rodzinie. Inspirujące znaczenie dla tego nurtu badań miał opu

blikowany w 1926 roku artykuł W. Burgessa, w którym autor in

terpretował rodzinę jako "jedność współdziałających ze sobą oso

bowości", zwracając tym samym uwagę socjologów na wewnątrz-

rodzinne psychospołeczne procesy. Podobne poglądy wyrażał

R. Park. Przy tego rodzaju pojęciu przedmiotu badań problematyka

socjologiczna zazębiała się w pewnej mierze z psychologiczną pro

blematyką rodziny mającą swoje tradycje w klasycznej psychor

analizie (Z. Freud, A. Adler).              ,

Oprócz przeważających badań wewnątrzrodzinnych kontynuowano też niekiedy, na mniejszą już skalę, analizę interakcji rodziny z; zewnętrznymi, szerszymi strukturami społecznymi. Niektóre prace ujmowały rodzinę w rozwoju historycznym, stanowiąc

 

kontynuację dziwiętnastowiecznego dorobku w zakresie analizy rodziny'.

Według R. Kóniga zainteresowania socjologii rodziny pierwszej

połowy naszego wieku, szczególnie zachodnioeuropejskiej i ame

rykańskiej, ogniskowały się, zwłaszcza w późniejszym okresie wo

kół następujących problemów:              L

- stosunków między członkami rodziny jako osobowościami;

- rzeczowej podstawy rodziny, t j. gospodarstwa domowego; '

- wewnętrznego porządku w rodzinie, podziału ról i form autorytetu;

- małżeńskiego partnerstwa i stosunków między pokoleniami;

- problemów niepełnej rodziny i dezorganizacji rodziny.

Badania nad rodziną odznaczały się zazwyczaj dużą rzetelnością metodyczno-techniczną i często wiązały się z wąsko sprecyzowanymi tematami.

Wąskoempiryczne badania nad rodziną zaczęto najpierw prowadzić w Stanach Zjednoczonych, a później także na terenie Europy.

W pierwszej połowie XX wieku socjologia rodziny najszybciej rozwijała się w Stanach Zjednoczonych. Zainteresowanie problemami rodziny miało określone podłoże społeczne i dałoby się może wytłumaczyć chęcią złagodzenia trudności adaptacyjnych masowo napływających rodzin emigrantów oraz dążeniem do poznania przyczyn ogromnego wzrostu liczby rozwodów w owym czasie na terenie Stanów Zjednoczonych. W interesującym nas okresie działa tam wielu znanych socjologów uważanych dziś za klasyków socjologii. Należy tu wymienić takie nazwiska jak E. Burgess, R. Park, W.I. Thomas, C.C. Zimmerman, R.F. Bałeś, M. Mead, G.P. Murdock, W.F. Ogbum, M.F. Nimkoff, H.I. Locke, J.H.S. Bos-sard, J. Sirjamaki.

Z uwagi na dominację wąskoempirycznego nurtu badań socjologicznych, uwidocznił się wyraźnie niedorozwój teoretycznej ana" lizy życia rodzinnego, brak dążności do syntezy rozproszonych,

' Np. W. A. Goode!, A. HMtory qf the famHy <M 6 Sociai and Muca-tMWMJ JmtittłttOK, 1915; A. W. Calhoun, A. SocMM HłHory of the Atmri.3 can FamHy from Co!onM Tbneł to the Presettt 19H-1MW; R F. F r a ti e rt The JVeoro FamMy (R the United State*, 1939 i in. *,*^-i"* -,i,,opŁ t^-.t*

 

wycinkowych wyników badawczych będących rezultatem wielokierunkowych, nieskoordynowanych badań. Istniały co prawda próby analiz życia rodzinnego dokonywane na nieco wyższym szczeblu ogólności, jednak stosunkowo mały zakres tych analiz i dość duża dowolność interpretacyjna stanowią wystarczającą podstawę do utwierdzenia się w przekonaniu, że nie są to teorie socjologiczne sensu stricto. Wiele ówczesnych teoretycznych refleksji uległo swego rodzaju zogniskowaniu wokół teorii industria-lizacyjnych uwarunkowań rodziny współczesnej, którą postaramy się pokrótce przedstawić. Badania stanowiące podwaliny wspomnianej teorii zainicjował W.F. Ogburn w 1928 roku ?. Jego zasadnicze poglądy uzupełnili później S. Tibbits, T. Parsons i w pewnej mierze również M.F. Nimkoff. Podstawowe tezy rozwijanej teorii przedstawiały się następująco: postępująca instrializacja zmienia układ sił w ramach struktury rodziny; emancypuje żonę i potomstwo, czyni bardziej równymi stosunki między mężem a żoną, które opierają się w większej mierze na więzi emocjonalnej niż rzeczowej. Innym efektem rozwoju techniki produkcji jest postępujące wyizolowanie rodziny małej ze zbiorowości rodziny dużej, bazującej bardziej na związku między rodzicami j dziećmi niż na związku między mężem a żoną. Rodzina mała ewoluuje - jak stwierdzają Burgess i Locke - od formy instytucjonalnej i patriarchalnej do związku opartego na koleżeństwie i bardziej bezpośrednich, pozbawionych dystansu stosunkach między rodzicami a dziećmi". Teoria ścisłego związku między industrializacją, traktowanją jako zmienna niezależna (warunkująca) w stosunku do rodziny, a rodziną (jako zmienną zależną) znalazła wyraz w sformułowaniu Ogburna i Nimkoff'. Uznali oni podstawowe zmiany dwudziestowiecznej rodziny za rezultat industrializacji i rozwoju nauki, kładąc szczególny nacisk na postępy techniki oraz rozprzestrzenianie się uprzemysłowienia pociągającego za

? W. F. Ogburn, The Chan#mg FawM^, "American Sjciology" 1S28, nr 23.

s E. W. Burgess, H. J. Locke, FctwMty frotn JnstituMort to Cowtpa-

H!OHSh.tp, New York 1954.

' W. F. Ogburn, M. F. Nimkofi, Technożopy and the ChałtgMtg Fu-/, Cambridge - Massachusetts 1955.    ^-,. -    - -f  ^

 

sobą powstawanie tzw. społeczeństw przemysłowych. U podstaw przeobrażeń rodziny miał więc leżeć "w ostatecznej instancji" czynnik "naukowo-techniczny". Zgodzić się z tym jednak nie można. Przeobrażenia rodziny są wynikiem ekonomiczno-społecznych przeobrażeń, od których jest uzależniony ważny dla życia rodzinnego czynnik techniczny. Charakteryzowane przez Ogburna, Nim-koffa, Goode'a i innych socjologów zmiany w życiu rodzinnym wiążą się również z czynnikiem naukowo-technicznym; nie można jednak tego czynnika uważać za autonomiczną, automatycznie działającą i pierwszą w łańcuchu przyczyn siłę sprawczą przekształceń rodziny. Nie należy więc efektów zmian rodziny charakteryzowanych przez Ogburna i Nimkoffa (czy innych socjologów) wyprowadzać całkowicie i bezpośrednio z rozwoju naukowo--technicznego i postępów industrializacji. Działa tutaj skomplikowany splot czynników.

W wieku XX rodzina stała się przedmiotem zainteresowania również psychologii, szczególnie psychologii społecznej oraz psychologii rozwojowej i wychowawczej. Obie - w interpretacjach życia i wychowania rodzinnego - nawiązywały niejednokrotnie do koncepcji psychoanalitycznych.

Twórcą psychoanalitycznego kierunku w psychologii był na przełomie XIX i XX wieku psychiatra wiedeński Z. Freud (1856- 1939). Jego zdaniem w naturze ludzkiej tkwią wrodzone nieuświadomione dążenia, popędy spełniające rolę napędowej życiowej energii dającej pośrednio impuls do działań. Tą napędową energią życiową jest libido - szeroko rozumiany popęd seksual...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin