Poezja Młodej Polski - wstęp BN -oprac. M.Jastrun.doc

(72 KB) Pobierz
POEZJA MŁODEJ POLSKI

POEZJA MŁODEJ POLSKI

BN S. I, NR 125

OPRAC. MIECZYSŁAW JASTRUN

 

(napisał esej jako wstęp i trudno zdać z niego relacje, poza tym jego oceny nie są naukowe i obiektywne, on to pisze z pozycji poety, widoczna jest niechęć do MP, ceni poetów klasycyzujących np. Staffa)

 

POPRZEDNICY

 

-          poprzednikami modernistów są poeci poromantyczni –Asnyk, Konopnicka, Gomulnicki – oni kontynuowali myśl i styl romantyzmu, dostosowując je do współczesnej chwili, ale modernizm (romantyzm) się w nich ciągle się tlił

-          Asnyk i Konopnicka byli kontynuatorami Słowackiego, moderniści przejęli inną część jego zainteresowań

-          Asnyk traci w swojej poezji żywiołową wizyjność „Króla Ducha”, Miciński i Wyspiański czerpali obficie z tego utworu

-          Konopnicka  chciała naśladować oktawę „Beniowskiego”, ale zgubiła rozmach i ją zwolniła (był to Słowacki dla uboższych)

-          Konopnicka i Asnyk swojej poezji stawiali takie same cele jak romantycy – zagrzewać, wzruszać i uczyć

-          pozytywiści nie wierzyli już w idee wieszcza (ironia), byli raczej nauczycielami narodu

-          cele doraźno-wychowawcze poezji Asnyka i Konopnickiej (ale już nie „krwawo i pożarnie”)

-          pacyfizm poezji A. i K. – zerwanie z romantycznym hasłem wojny (wydarzenia 1863 skompromitowały to wezwanie, trzeba było szukać innych dróg do wolności)

-          bohaterem eposu Konopnickiej – „Wojny” nie jest szlachcic (jak P.T.) ale syn chłopski, a właściwie gromada chłopów z Podlasia (demokratyzacja ludu), którzy za chlebem płyną na drugą półkulę – podobnie jak zdeklasowany szlachcic Cyprian Norwid

-          bezpośredni poprzednicy awangardy modernizmu – Marian Górski czy Franciszek Nowicki klasycyzowali

 

BUNT MODERNIZMU

 

-          modernizm polski zaczął się od buntu, drwiny z pozytywistycznych haseł

-          Wokulski (powstaniec i romantyczny kochanek) nie może sobie znaleźć miejsca w świecie interesu – szlachcic staje się mieszczaninem (kupcem)

-          wczesne wiersze i prozę Tetmajera cechuje niechęć i nienawiść do mieszczan, kupców i mydlarzy – stanowa pogarda – przeszłość jest indywidualnym przeżyciem (koncepcja nitzscheańskiego snu o potędze) – np. „Kowal” Staffa

 

INDYWIDUALIZM

 

-          w modernizmie akcent pada na indywidualne przeżycie, liczy się to, co w środku

-          Asnyk i Konopnicka też pisali liryki nastrojowe, wiersze miłosne, ale nie były one indywidualne w sensie młodopolskim, były „na wierzchu”, wyrażały typowe ludziom uczucia (nie to co Staff czy Tetmajer)

-          „Godzina myśli” Słowackiego, „Liryki lozańskie” Mickiewicza zapowiadają „solipsyzm” poezji młodopolskiej – tutaj jedyny argument by MP nazywać neoromantyzmem

 

RUCH LITERACKI I NOWA EUROPEIZACJA

 

-          w Galicji poezja ma więcej swobody, nie musi „krzepić serc”, bo Polacy mają względną autonomię

-          w Warszawie jest inaczej, a mimo to w 1887 powstaje tygodnik „Życie”, który jest zapowiedzią późniejszych pism literackich

-          w 10 lat później – „Życie” w Krakowie, warszawska „Chimera” (elitaryzm, arystokratyzm duchowy), „Krytyka” (1901-1914) pod red. Feldmana w Krakowie była pismem społecznym, ale dużo miejsca dla lit. (Feldman był propagatorem „nowej sztuki”)

-          „Życie” krak. wychodzi od września 1897 (założył je Ludwik Szczepański), „Chimera” wychodziła w latach 1901-1907 pod red. Miriama, losy „Życia” były bardzo zmienne, tragiczne (redagował ja m.in. Przybyszewski)

-          przewrót estetyczny („nowa sztuka”)w pismach dokonywał się dość powol, ewolucyjnie, na przestrzeni kilku numerów

-          Tetmajer, Staff, bracia Brzozowscy, Zawistowska, i inni byli pod wpływem ówczesnej myśli ogólnoeuropejskiej, wiele zapożyczeń i powinowactw, ale to zrozumiałe, oddychali przecież „tym samym powietrzem epoki” – każdy prąd w polskiej sztuce wywodzi się z europejskiego wzoru (choćby romantyzm)

-          nowa poezja narusza „tabu” (narodowe, obyczajowe, religijne), odwołuje się do instynktu, głosi niezależność artysty od społ., stawia sztukę poza dobrem i złem, daje artyście prawo do zupełnej niezależności

-          Tetmajer, Staff, Kasprowicz pozostali poetami niezależnymi (Wyspiański w końcu zaprzągł swoje pisarstwo w służbę ojczyzny), Przybyszewski i Miriam konsekwentnie stawiali sztukę poza wszelkim nawiasem

 

PRZYBYSZEWSKI

 

-          po powrocie do kraju z Niemiec objął red. „Życia”, wyrzucił dział społeczny z Zofią Daszyńską na czele, ogłosił wyznanie artysty modernistycznego „Cofiteor” – sztuka niczym nie skrępowana, bez żadnych obowiązków, religią, a artysta jej kapłanem, odtwarza wieczną duszę, stoi ponad moralnością i sprawami doczesnymi, irracjonalizm sztuki, działanie w sferze nieświadomości, nakierowana na wnętrze artysty (tezy rozwinięte w art. „O nową sztukę”) – jako przykład wiersz W. Korab-Brzozowskiego „Powinowactwo kwiatów i cieni o zmierzchu”

-          postawa Przybyszewskiego wywołała bunt wśród starszych pisarzy, uznali oni nietzscheańskie hasła Przyb. za niebezpieczne – pierwsza powieść młodopolska – „Próchno” Berenta („przybyszewszczyna”)

-          Przybyszewski słabo oddziaływał, brakło realizacji jego postulatów, ale zrobił dobrą atmosferę, podniósł artystów na duchu, wprowadził do Polski typ dandysa

-          „Confiteora” skomentował Jerzy Żuławski, uprościł teorie Przybyszewskiego, wytłumaczył

-          Przybyszewski to meteor polskiej lit. – wstrząsnął nią, ukazał nowe możliwości, chciał nadać jej rangę światową

 

MIRIAM I „CHIMERA”

 

-          Miriam jeszcze w warszaw. „Życiu” głosił hasła wyższości sztuki nad życiem i aspołeczności artysty oraz zaścianku poetyckim Polski

-          w 1901 roku po powrocie z Paryża zakłada pismo o sztuce i lit. „Chimera” (miesięcznik), wydawane bardzo starannie, edytorsko piękne, miało popularyzować sztukę polską i światową

-          Miriam nie był burzycielem jak Przybyszewski (amoralizm), był tylko artystą, nie miał żadnego programu, chciał pokazywać dobrą sztukę, w „Chimerze” drukował swoje świetne przekłady, „Chimera” miała stać na straży czystości sztuki

-          w Warszawie można było bardzo mocno odczuć atmosferę niewoli (w Krakowie już nie)

-          Brzozowski zarzucił Miriamowi i „Chimerze” pieszczenie mieszczańskich gustów, bezideowość, grzeczność, brakowału mu tu egzaltacji, emocji i rozpaczy Przybyszewskiego (dlatego filisterskie społ. znienawidziło „Życie”, a faworyzowało „Chimerę”) – dziś oba pisma przykrył kurz, sięgną do nich jedyne historycy literatury

 

PRZYKŁAD FRANCUSKI

 

-          Baudelaire, Verlaine – presymboliści francuscy i na nowo (głębiej) odczytany Słowacki to prekursorzy symbolizmu i wzory dla polskich poetów (demonizm Baudelaire`a - satanizm Przybyszewskiego)

-          demoniczność i satanizm widoczny praktycznie u każdego polskiego poety

-          demoniczny erotyzm Baudel. rzutuje na twórczość Tetmajera,a brzydota jaką na nowo odkrywa dla poezji widoczna jest u Staffa, w jego obrazkach nędzy, „Kwiaty zła (grzechu)” wpływały też na Leśmiana, Kasprowicza („Hymny”), oczywście na Przybyszewskiego

-          umuzykalnienie wiersza przynajmniej częściowo wywodzi się z poezji Verlaine`a i Maeterlincka

-          nastrojowość wierszy – melodia (refren, rymy), wszystko zanurza się we mgle niedomówień i zatartych konturów, często nie dbając o głębsze warstwy wiersza, instrumentacjami (np. „Deszcz jesienny” Staffa) próbują naśladować muzykę

-          „muzyczność” Leśmiana (tom „Sad rozstajny” z 1912)

 

WACŁAW ROLICZ LIEDER

 

-          eksperymentator, jeszcze przed 1894 (II tom poezji Tetmajera) pisał wiersze stylem zupełnie wolnym (np. „Cmentarzyk w Clarens” lub „Witriol”)

-          często dawał świeże obrazy, odważne innowacje – a mimo to przeszedł niezauważony

-          jego przyjaciel Stefan George tłumaczył jego wiersze na niemiecki i spopularyzował go u naszych sąsiadów

 

SŁOWACKI I MODERNIŚCI

 

-          Słowacki był dla modernistów wolnym poetą

-          biorą od niego jego ruchliwość, lotność i kolorowość

-          na stosunku modernistów do Słowackiego zaważył list Krasińskiego (publikowany z „Balladyną”) w którym Krasiński zwraca uwagę na język Słowackiego

-          Słowacki uważany za wirtuoza dźwięków, Rafaela mowy, rewelator języka polskiego

-          dla Przybyszewskiego Słowacki był metafizykiem, rewelatorem prawd objawionych

-          Ignacy Matuszewski porównywał współczesne doktryny mistycyzmu do mistycyzmu Słowackiego

-          dla modernistów Słowacki był pierwszym prawdziwym artystą, członkiem bohemy paryskiej, najsilniej jednak oddziaływał język S.

-          ale lotność i swoboda S. nie były łatwe do kontynuowania bez wielkiego talentu, dlatego często zamiast tego, w wierszach było tylko rozluźnienie formy, banalne skojarzenia przyciągnięte rymem

-          w młodopolaninach była też tęsknota za rygorem co zaowocowało neoklasycyzmem w przededniu I W.Ś.

-          Słowacki silnie oddziaływał na Wyspiańskiego co widać w potoku słów i wyobrażeń dramaturga

-          Miciński widzi w S. podnietę dla swoich faustyczno-lucyferycznych wizji, przekracza symbolizm i zapowiada ekspresjonizmu

-          nic ze S. nie wziął Staff, który był neoklasycystą i swoim wierszom stawiał duży rygor, dlatego wylewność S. na niego nie działa

-          liczne pastisze Słowackiego, prawdziwy kult (np. Zawistowska), co szybko doprowadziło do zbanalizowania S., wypalenia jego metafor

-          biblią modernistów był „Król Duch” i glosy do mistycznych dramatów

-          Wyspiański czerpał ze S. bardzo dużo, część dramatów napisał oktawą jak „Król Duch”, „Wesele” toczy się w rytmie „Snu srebrnego Salomei”

-          uwielbienie S. przetrwało MP i w XX MW dotarło do ludu

-          sprowadzenie prochów Słowackiego na Wawel w 1927 było punktem kulminacyjnym jego kultu

 

TETMAJER – POETA OKRESU
 

-          konsekwentny pesymizm Tetmajera jest odwróceniem się od Słowackiego

-          pesymizm Tetmajera jest wręcz programowy, wynika z atmosfery epoki, w jego poezji (nawet tej publicystycznej, nienajlepszej, utrzymanej w typie retoryki Asnyka – jak „Koniec wieku”) są szczere uczucia, bunt i gniew (szczere i bezpośrednie wyrażanie uczuć było jego założeniem)

-          liryka rozpaczy, niewiary, niepohamowanej zmysłowości (wyuzdane na tle Asnyka i Konopnickiej erotyki) budziła protest, ale i wywoływała entuzjazm (gł. wśród młodzieży)

-          Przybyszewski po przybyciu do Krakowa ma w osobie Tetmajera rywala do „rządu dusz”

-          wiersze Tetmajera są parnasistowskie, poprawne metrycznie i formalnie, ale uczucia są rzeczywiste, jest rozpacz i to się czuje, ówcześni ludzie bardzo przeżywali te liryki, mówili je, żyli nimi, b one wyrażały ich uczucia

-          Tetmajer zapatrzony w Byrona (neoromantyczne nuty)

-          Tetmajer przyjął poromantyczny (epigoński) program odmalowywania uczuć i „pozostał poetą zmysłów, malarzem krajobrazów tatrzańskich i włoskich, kobiet mdlejących w uścisku, rozszalałych zwierząt w dzikiej, pierwotnej przyrodzie.”

-          antyk (sonety) Tetmajera są na poziomie „Quo vadis” i „mają coś ze szmiry”

-          najlepsze wiersze Tetmajera to opisy dzieł sztuki (np. Śądu ostatecznego Michała Anioła)

-          mała wartość poznawcza utworów Tetmajera (on czuje zamiast widzieć)

-          wpływ naturalizmu (poglądy na akt tworzenia – wyrażanie uczuć) na Tetmajera

-          Tetmajer umierał samotny i opuszczony, w 1912 roku napisał pożegnanie z życiem – wiersz „Był czas”, to według autora eseju jeden z jego najpiękniejszych wierszy

 

PARNASIZM I ANTONI LANGE

 

-          Lange tłumaczył egzotyczne poezje z francuskiego i angielskiego

-          tłumaczył Baudelaire`a (Kwiaty zła), trochę Mallarmego i E.A.Poe

-          moderniści byli bliżsi parnasistą i pozytywistą (Asnyk i Konopnicka) niż symbolistą (Mallarme) – [dziwne]

-          Norwida nie znali, ale i tak by go nie zrozumieli, bo dla Norwida poezja była narzędziem poznawczym, a dla modernistów ekspresją

-          wiara Langego w świętość dobrego wiersza

-          w MP parnasistowskie wiersze Langego sąsiadowały z symbolistycznymi „Ofeliami-Kameliami” i różnymi „błękitnymi zadumaniami”

-          Lange to rzemieślnik poezji, łączy różne poetyki, metoda „sztuki dla sztuki”

-          Leśmian przejął od Langego wyszukane rymy (samego Langego one szybko znużyły)

-          niewielka spuścizna Langego (wartościowa)

-          najlepsze są jego przekłady, szczególnie Baudelaire`a i Gautiera

 

ANTYK MŁODEJ POLSKI

 

-          nieznajomość Biblii i mitologii w społeczeństwie przyczyną powolnego odchodzenia polskich poetów od tych wątków

-          u Tetmajera i Rydla szczególnie widoczne są rekwizyty biblijno-klasyczne

-          Wyspiański kojarzy motywy antyczne i religijne z polskimi i słowiańskimi

-          motywy antyczne traktowane były w sposób secesyjny

JAN KASPROWICZ
 

-          Kasprowicz najmniej z młodopol. poetów zapożyczony u Słowackiego

-          pierwsze surowe utwory opisuje chłopskie krajobrazy Kujaw (stamtąd pochodził)

-          autentyczność cyklu sonetów „Z chałupy” (pierwszy dojrzały zbiór, choć surowość treści)

-          forma sonetu to manieryczny wpływ modernizmu, a z może próba zamknięcia gorziej rzeczyw. w tym estetyzującym gatunku

-          poeta konkretu, kiepsko radzi sobie z tematyką metafizyczno-mistyczną (autentyczny tylko refleksy z dzieciństwa)

-          „Hymny” przyniosły mu wielką sławę – mówienie wprost, tematyka metafizyczna choć prosta, stereotypy myślowe, poglądy zbieżne z tendencjami demokratycznymi (Kasprowicz to chłop, który znalazł się między profesorami)

-          brał trochę od symbolistów, trochę od ekspresjonistów, wprowadzał ludowość (np. nazwy ziół w hymnie wyprowadzonym z modlitwy ludowej „Święty Boże”)

-          końcowa część „Święty Boże” (modlitwa do szatana) to trawestacja „Litanii do szatana” Baudelaire`a i może kontynuacja „Improwizacji” Mickiewicza

-          czytelny (nieliczne) jest też hymn „Moja pieśń wieczorna”

-          w „Hymnach: jest za dużo abstrakcji i sloganowej moralistyki, za mało pracy wyobraźni, są momenty jak piosenki Lenartowicza czy Konopnickiej

-          Kasprowicz udanie (zaraz po Norwidzie) stosował wiersz wolny i biały (w „Hymnach”)

-          przed „Hymnami” był „Krzak dzikiej róży” – tom bardziej symbolistyczny, walory dźwiękowe (odejście od naturalizmu)

-          ale i próba zmiękczania (jak Veraine) i udźwięczniania wierszy (jak symboliści francuscy) nie osiągają poziomu zadowalającego

-          dopiero „Księga ubogich” przynosi formy odpowiednie dla Kasprowicza

-          wcześniej wydał tom prozy poetyckiej (ironiczny) „O bohaterskim koniu i walącym się domu”, który jest dopełnieniem Sądu Ostatecznego, który rozgrywa się w katastroficznym cyklu – inspiracja u francuskich symbolistów, tom ważny i nowoczesny, ale bardzo nierówny

-          zawsze towarzyszyła mu pamięć o polskiej biedzie (w wędrówkach i knajpach paryskich), nigdy nie zapomniał o swej chłopskości i widać to w jego wierszach – „Poezja Kasprowicza, choćbyśmy nie wiem jak wyrzekali na jej gadulstwo, niedoskonałość, chaotyczność wynikającą z różnych stopów, pozostanie dokumentem niedoli chłopskiej i ludzkiej zarazem. Poezja ta mówi z całą odwagą i pokorą, że nasze ludzkie świetności są tylko pozorem, że jesteśmy wobec wieczności nędzarzami.”

WŁADYSŁAW ORKAN
 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin